Skocz do zawartości

najbardziej denerwuje mnie... | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej Dziewczyny 🙂
Fajnie i nie fajnie dla Nas wszystkich, że nie jesteśmy same, ale mamy takie ,,problemy,, 🙂
Moja mama to cudowna kobieta jak była u mnie to jeszcze Ona pytała się mnie co i jak ma robić przy Małej bo wie, że ja wychowuję Alę po swojemu i Ona nie chciała mi narzucać swoich przyzwyczajeń i zasad. Za to teściowa i mojego męża rodzina to istne piekło na ziemi !!!!! Jakbym mogła to bym tej babie rozwaliła głowę !!!!!! Całą ciąże nie interesowała się mną i dzieckiem bo uważała, że ma już czwórkę wnuczków i to jest po prostu kolejne. Dwa tygodnie po urodzeniu dopiero się łaskawie odezwała na skype i zaczęła.............swoje mądrości. Od razu wmawiała mi, że Ala na pleśniawki i, że pampersa w nocy mam Jej przebierać TYLKO RAZ a nie dwa razy jakby to ona dawała mi na te pampersy i oczywiście wiele innych rzeczy a mnie to już doprowadzało do szewskiej pasji !! Teraz jak dzwoni ( na szczęście robi to rzadko ) to nawet nie wchodzę do pokoju 🙃 Brat męża to samo- nie ma dzieci a mówi, mężowi jak ma trzymać Alę i wiele innych rzeczy a sam boi się wziąć dziecko na rękę !! 😠 😠
Najważniejsze, żebyśmy sobie nie pozwoliły na wchodzenie na głowę !! 😉 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u mnie rodzinka nie udziela rad, moze dlatego ze jest niewielka z mojej strony jak i z ze strony mojego meza. Do tego mieszkamy w UK, wiec nie mamy az takiego kontaktu z nimi jesli po prostu nie chcemy. Sa za to ludzie z pracy. Mam takie stanowisko, ze mam z nimi wieczny kontakt, czy tego chce czy nie, czy ich lubie czy nie. Ile ja sie nasluchalam "dobrych" rad, ile sie mnie nadotykali bez pytania, matko, masakra. Po pewnym czasie zaczelam po prostu byc ostra dla nich, bo nie moglam z nimi wytrzymac. kwestionowali nasze decyzje, kedy nawet nie pytalam ich o zdanie (np fakt posiadania 2 przeuroczych kotow, tylko domowych, szczepionych i niewydanie ich po zajsciu w ciaze lub chec posiadania w przyszlosci wiekszej ilosci zwierzat), wyliczanie domowego budzetu kiedy powiedzialam, ze wracam na bank na pelen etat( moja matula bedzie z nami z reszta chcemy kupic dom potzrebujemy pelnych dochodow), po czym uslyszalam, ze jak to, przeciez Damian zarabia tyle(pracujemy w jednej firmie wiec kazdy ma podobne pieniadze) ty zarobisz tyle za trzy dni w tygodniu, starczy wam, a jak nie wyslij go na drugi etat,(a ja zawsze mowie: jasne matka to matka, powinna byc z dzieckiem, ojciec niech sie zajedzie w 2 pracach, on tylko byl dawca spermy) I wiele, wiele innych bezczelnych komentarzy i temu podobnych sytuacji. Takze wasze rodzinne rady ja mam w pracy i wkurzaja chyba jescze bardziej, bo mowia mi to ludzie, ktorzy maja ze mna niewiele wspolnego. Dobrze, ze znalazlam to forum, bo juz myslalam, ze mam jakies paranoje, ze sobie wkrecam, ale widze, ze wiekszosc z nas ma dosc!!! pozdrawiam!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...