Skocz do zawartości

Sierpień 2009 | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
To wspaniała wiadomość Agata 😁 Gratulacje dla Kubisia 😁
Kasia a nie mogłaś zdjąć obicie fotelika? Ja zawsze piorę je w pralce.
Gosia2 a ja Ci nic nie wróżę 😁 Wyjdzie w swoim czasie kiedy będzie sam chciał 🙃 Mój też wyszedł dzień po terminie mimo wywoływania porodu przed czasem:P
Ale jestem dumna z mojego synka 😁 Zaprzestałam naukę siadania na nocnik ponieważ nie umiałam wyczuć kiedy młodemu chce się załatwić te sprawy. A on chyba od Wczoraj sam pcha mi się na nocnik i sedes więc próbuję go znowu sadzać- bezskutecznie. Wczoraj tyle razy siadał na nocnik a i tak załatwił mi sie na podłogę w salonie 😁 Więc dziś po drzemce dałam do na kibelek- nie chciał- więc podłożyłam mu nocnik aby załatwił się na stojąco i załatwił się a po skończeniu powiedział "sii". Więc ok, próbowałam dalej. Szliśmy szykować kąpiel a on zdejmuje z koszan na brudną bieliznę nakładkę i próbuje położyć ją na kibelek więc pomogłam mu i sadzam go a on normalnie się załatwił 🤪 Od jutra daję foczkę (czytaj nocnik) i będę go sadzała tyle razy ile będzie chciał 😉 Mam nadzieję że uda się go wkońcu nauczyć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • goshe

    2700

  • kasia1986

    3149

  • marta1.cz

    1884

  • sandroos

    1656

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
No Agniesia super Alus w koncu sie przelamal i siada na nocniczek 😁 ale widze ze woli sedes 😁 😁 😁 ja mojemu tez kupie nakladke na sedes i jakim cudem tez bedzie chcia; sam robic siku 😁
Kurcze jakos nie moge ogladac na wspolnej ...ciezko mi sie oglada ten watek z porwanym Ignasiem 🤨...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Super, ze siadaja, ale i tak mozg dopiero komunikuje sie z potrzebami ok 2 roku zycia..
ale moze niektore z dzieciaczkow juz zakumaja o co chodzi...

nadia dzis padla o 19 3o... wczoraj udalo mi sie zostawic ja cala noc u niej w lozeczku i ie brac do siebie.. jak chwilke piszczala to sie uspokajala..
sie stresuje, bo przy przemeblowaniu zmienilam jej lozeczko...a ona zasypia za reke 😞 i nawet jak jest w polsnie zabiore lapsk i wyje... ale dzisiaj sie udalo ladnie w miare zasnac...a w tym turtystycznym ie ma nawet opcji zeby jej podac...
spi z nami caly czas w pokoju i na pewn bedzie do czasu az drugie dziecko na swiat nie przyjdzie, bo w sumie po to robilismy osobna sypialnie.. a az tyle miejsca nie mamy, zeby wszyscy spali oddzielnie..(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agniesia, nie mam zdejmowanego obicia i teraz przed chwilą raz jeszcze przetarłam fotelik gąbka z płynem do naczyń.

Sandra, mam nadzieję, że Nadia nauczy się spać bez Twojej ręki..

Grzesiek znów mi wymiotował, takimi ostatkami .. eh, na kolację kaszki nie chciał, dostał cyca i poszedł spać. Miska stoi przy łóżeczku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bidny Grzesiulek 😞 Biedaczek się męczy... 😞
ja to zawsze patrzyłam aby obicie było zdejomwane- miej problemu bo wrzuci się do pralki i już.
Sandra mam nadziej że Nadia szybko się przyzwyczai do zasypaianai samej. Ja też właśnie uczę mojego do sapnia samemu w pokoju bo zawsze w połowie nocy lądowałam u niego a mój M tylko się wściekał...
Co do załatwiania to Sebastian sam woła ale wiadomo czasami trzeba mu przypomnieć jak się zabawią czy coś go bardzo zainteresuje. Ale i tak będę próbować- nic mi nie szkodzi a i tak musze go kiedyś nauczyć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dokladnie im szybciej sie dzieciaczki naucza tym lepiej 🙂 ja jestem troche madrzejsza przez prace w zlobku, bo jednak mam porownanie w skali 50 sztuk dzieci 😁

wiecie, co ja nawet moge sie schylic kurcze, ale niech zasnie w 5 , a nie 45 minut... 🙂

moze Grzesiu zalapal jakas wirusowke, bo teraz niestety taka debilna ta pogoda...

my jutro do pediatry na osluchanie... mam nadzieje, ze ok...
a najlepsze ze mi sie przypomnialo, ze jutro musze isc na 8 do pracy.. zajebisty urlop 🙂 w sumie ide, sprawdzam obecnosc stuentek i do chaty... wiec ide spac.. buziaki 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czy to wirus? nie wiem, teściowa dzisiaj też nie najlepiej się czuła, ale nie wymiotowała. A Grzesiek zwrócił tylko nie pogryzione parówki..

ide poczytać książkę na zaliczenie, zawsze to kilka stron do przodu będzie 🙂

buziaki 🙂

ps. u nas nocnik odszedł w zapomnienie, przestał Grzesiek na niego siadać, a gdy coś się święci to zwykle nie zdążam już go wysadzić. Aha, no i przestawiam się na pieluchy dada z biedronki, będe je w dzień używała. Kupa z nich nie wypływa, sa chłonne, jajka nie odparzone i dobrze się noszą. Na noc zakłada mały oryginalne 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witamy w środę 🙂

od dzisiaja zaczynają się nam przygotowania do wystawy, jutro zalewanie zbiorników i wpuszczanie krewetek, a w piatek uroczyste otwracie o 10.00 🙂 planujemy być tam z Grzesiem od 10-18, przez pt, sob, niedz. Zobaczmy czy się uda. To jest w budynku uniwersytetu gdzie moja mama pracuje, więc udostępni mi swoje pomieszczenie na karmienie małego, spanie. Zniose mu tam zabawek i pewnie będzie sobie latał po korytarzu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej Mamuśki 😉
Kasia myślę, że mały śmiało wytrzyma 😉 Ja widzę po Kubku - w domu czasem nie idzie z nim wytrzymać a jak wyrwiemy się gdzieś gdzie dużo ludzi i różnych interesujących rzeczy to mógłby nie spać wcale - non stop energia na maksa 😉

A co do krewetek... To musiałam wczoraj skorzystać z kompa na górze więc przy okazji zerknęłam do naszego maleńkiego akwarium 😜 Prawie 2 lata temu mój mąż kupił sobie 5 tych czerwonych krewetek - miały być niby same samice;p A te cholery pomimo, że mój nie bardzo poświęca im czas dalej się rozmnażają..:P Chyba trzeba im dokupić świeżej krwi:P:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To Grzesiu sie normalnie zatrul tymi parowkami;/ a jak dzisiaj juz nie wymiotuje??
Gosia daj znac co lekzarz powiedzial 🙂
Kasia jeszcze na tej wystawie to pewnie Grzes bedzie najwieksza atrakcją a nie krewetki 😁 taki may slodki pewnie wszyscy beda sie nim zachwycac 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc dalej mam 2 cm rozwarcia;p skurcze się nie piszą... Mam co 2 dni na ktg się zgłaszać (czyli w pt i niedzielę) a jak się nie rozkręci to w pon na oddział na wywołanie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia1986 napisał(a):
a ja Ci mówię że 13 urodzisz 😜 hehe 🙂

Z dwojga złego już wolałabym ten 13 niż czekać AŻ do 15 aż będą wywoływać;p się okaże.. ALe powoli mi dół wraca.. jeszcze Kub nie chce zasnąć... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

goshe napisał(a):
a wlasnie co Wy pozniej robicie z tymi krewetkami??zjadacie je?? 😁 😁 😁

U nas to one sobie rosną, rozmnażają się i umierają;p same sobie:P:P
Raczej nie słyszałam, żeby ktoś takie krewety zjadaŁ 😁 hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gogr, wiem, ze to zadne pocieszenie, ale juz blizej niz dalej do porodu...

Ale sie ciesze. 😁 Pierwszy sukces... Naduska zasnela bez reki.. zajelo nam to okolo 40 minut wycia..ale siedzialam przy lozeczk, bo jak mnie z oczu tracila to juz wogole histeria byla i nie chciala lezec tylko wstawala i sie darla po mame..
ale te 40 min moge poswiecic na usypiani tymbardziej, ze dopracy i szkoly chodze, wiec moze teskni.. a ieglugo bajeczki bedziemy czytac, bo oki co jak ksiazke widzi to chce zabrac mamusi 🙂


Kurde my jutro w wlkp dzien jedzenia rogali 🙂 Drogie takie, ze koniec.. za jednego oklo 6 zl wychodzi, a na dodatek darek pojechal i juz nie bylo 😞(
Zabieram sie za ogladanie TOP model 🙂 jutro nie trzeba wtac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sandroos napisał(a):
Gogr, wiem, ze to zadne pocieszenie, ale juz blizej niz dalej do porodu...


Wprawdzie już trochę przemęczona jestem tym noszeniem ale powiem tak szczerze od samego początku ciąży bałam się, że "złapie" mnie w domu;p a nie tak jak przy Kubku, w szpitalu.. A teraz na myśl, że znów miałoby być tak samo - bez stresu, że ja już rodzę a jeszcze mnie w szpitalu nie ma trochę się uspakajam 😉
Prędzej czy później muszę urodzić 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...