Skocz do zawartości

czerwcóweczki | Forum o ciąży


lucky

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 810
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej Mamuśki 🙂
Cos ta noc marna była- moja Kamila tez sie ciągle budziła i chyba ją brzuszek bolał, bo pręzyła się i nic Jej nie mogło uspokoić.Dzis rano tez miałam pare podejsc do usypiania i w koncu staneło na tym,że jem sniadanie z laptopem na kolanach,a jedna noga bujam leżaczek 🙂
Zazdroszce wam tych miłych wspomnien z porodu- moje wspomnienie jest koszmarem 😞 ale postaram sie o tym zapomnieć...
Goś, wspaniale,że Oivcia tak rośnie- z mojej Małej tez sie robi pyza:laugh: Kurczę musze spadać, bo jedak płacze 🤢
Kwiatek dla anulki7 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewuszki 🙂

u mnie tez akcja cycek, hehe...

juz drugi dzien Jaś jest straszne marudny wieczorami i nie wiem czy to czasami nie te piep... kolki 😞 płakał przez ok 40 minut, nie wiedziałam co robić aż mi sie serce krajało 😞

teraz dyda cycusia 🙂

śliczne fotki z porodu 🙂 ja również mam przed oczami te pierwsze chwile jak mogłam dotknąć Jasia, był taki sliski i cieplutki...a skrzeczał jak mały kaczorek 🙂))fotki robił moj maz na telefon, ale narazie nie mam kabla aby zrzucic na kompa 😞

co tam u was??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniutka wspolczucie 😞
mam nadzieje ze mojego nie napadna 😞

ja wczoraj nakarmilam malego i zostawim go z moim, ale synus zakapowal ze mama go zostawila z tata i dal koncert...powiedzialam do mojego zeby jak cos dal mu wody bo glodny nie moze byc w przeciagu 30 min...tyle trwala cala wizyta u dentysty..a nie chce odciagac pokarmu narazie zeby maly nie polubil butelek...maly dal koncert jak nic...przyjechalam wzielam mojego szkraba na rece i odrazu cisze hehehe pozniej jak sie przyssal to prawie calosc by na jeden lyk wypil hehehi zasnol ze zmeczenia:P:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zoltri 🙂 takie sa nasze dzieciaczki hehe 🙂 matka to matka...
jak chce coś w kuchni zrobić to wkładam go do leżaczka bujaczka i podrzucam dziadkowi, jest chwila spokoju ale szybko sie nudze i zaczyna swoj koncert,pomaga tylko mamusia...ale wieczorami jak mały jest najedzony to tatuś lula do snu, a mamusia może sobie drzymka walnąć przed cięzka noca...jakoś dajemy rade 🙂 już sie przyzwyczaiłam i łapie sen w kazdej wolnej chwili...gorzej z tymi kolkami bo tu nie wiem jak sobie radzic 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zoltri, mam tak samo- nie chce małej dawać butli,żeby nie zniechęcila sie do cycola.Tal więc ciężko cos zrobic samej, choc udało mi się juz wyjśc do sklepu i zostawic Kamile z Michałem, araz jak bylismy u rodziców poszlismy sie odstresować na zakupy i Mała spala 2h bez zmruzenia oka 🙂
Tylko te noce takie porąbane...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Dziewczynki!
no zdjęcia z porodu pierwsza klasa! ja nie mam bo to wszystko było taaaakie hmmm dziwne... właściwie to Grześ był strasznie zaaferowany moimi skurczami (ja też może nawet bardziej) a wszystko przebiegło dość szybko bo zaczęłam odczuwać skurcze o 13:00 i gdy się zaczęły były co minutę i bardzo bolesne a potem to były coraz gorsze i coraz cięższe, w końcu poprosiłam o cesarkę :laugh: :laugh: :laugh: bo już nie wytrzymam na co pani położna zareagowała tak 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 :laugh: :laugh: :laugh: i stwierdziła że nie zwolniły się jeszcze sale porodowe i że zaczynamy następną fazę porodu w przedporodowej salce, doszłam do łóżka, położyli mi kołdrę pod plecami kazali Grzesiowi trzymać mi głowę i jedną moją nogę w górze drugą nogę trzymała pani dr no i było parcie kilka razy i o 15:20 miałam maleńką na brzuszku - nie było gdzie jej położyć( na szczęście) no i ona otworzyła oczęta i spojrzała na mnie i to była najpiękniejsza chwila 🙂
Grześ drżącą ręką przeciął pępowinę po czym pobiegł do auta po rożek i pieluszki

moja temperatura się normuje - od wczorajszego popołudnia nie miałam gorączki ale dalej biorę antybiotyk. A tych super cycków to ja wam tak zazdroszczę.... mój powoli się goi - Bepanthen jest znakomity, ale przez tą całą infekcję mam bardzo mało pokarmu, karmienie małej jest straszne najpierw daję jej ssać cyca, potem dokarmiam mieszanką, potem odciągam resztę z cyców i dokarmiam resztą no i przed tym wszystkim muszę się umyć, a po tym wszystkim umyć sprzęt i schodzi mi z tym ok 1,5 godziny 😞 i jak tu być zdrowym?

pozdrówki i dziękuję bardzo dziewczynki za porady z tą piersią
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aniutka napisał:
zoltri 🙂 takie sa nasze dzieciaczki hehe 🙂 matka to matka...
jak chce coś w kuchni zrobić to wkładam go do leżaczka bujaczka i podrzucam dziadkowi, jest chwila spokoju ale szybko sie nudze i zaczyna swoj koncert,pomaga tylko mamusia...ale wieczorami jak mały jest najedzony to tatuś lula do snu, a mamusia może sobie drzymka walnąć przed cięzka noca...jakoś dajemy rade 🙂 już sie przyzwyczaiłam i łapie sen w kazdej wolnej chwili...gorzej z tymi kolkami bo tu nie wiem jak sobie radzic 😞

słyszałam,że no kolki pomaga spacer w wózeczku po wertpach 🙂
Moja na spacerkch jest aniołkiem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mam to szczescie ze jak zasnie wieczorkim to budzi sie w nocy dwa razy i je na polspiacego odbije mu sie pieluche mu zmienie i do kolyski i dalej spi co do tego to jest aniole...ale w dzien potrafi pomarudzic...staram sie go nie przyzwyczajac w dzien ale czasem nie da sie heheh

on taki slodki ze moge go calowac i nosic caly dzien hehehe

lap lap

rozmawialam w szpitalu z polozn ktora na szkolenia jezdzila na temat karmienia piersia i mowila ze kobieta spiac 15 min miedzy karmieniami odczuwa jakby spala kilka godzin...nasze cialo same reguluje w mozdzku sen(ludny) hehhe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bhrka napisał:
hej Dziewczynki!
no zdjęcia z porodu pierwsza klasa! ja nie mam bo to wszystko było taaaakie hmmm dziwne... właściwie to Grześ był strasznie zaaferowany moimi skurczami (ja też może nawet bardziej) a wszystko przebiegło dość szybko bo zaczęłam odczuwać skurcze o 13:00 i gdy się zaczęły były co minutę i bardzo bolesne a potem to były coraz gorsze i coraz cięższe, w końcu poprosiłam o cesarkę :laugh: :laugh: :laugh: bo już nie wytrzymam na co pani położna zareagowała tak 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 :laugh: :laugh: :laugh: i stwierdziła że nie zwolniły się jeszcze sale porodowe i że zaczynamy następną fazę porodu w przedporodowej salce, doszłam do łóżka, położyli mi kołdrę pod plecami kazali Grzesiowi trzymać mi głowę i jedną moją nogę w górze drugą nogę trzymała pani dr no i było parcie kilka razy i o 15:20 miałam maleńką na brzuszku - nie było gdzie jej położyć( na szczęście) no i ona otworzyła oczęta i spojrzała na mnie i to była najpiękniejsza chwila 🙂
Grześ drżącą ręką przeciął pępowinę po czym pobiegł do auta po rożek i pieluszki

moja temperatura się normuje - od wczorajszego popołudnia nie miałam gorączki ale dalej biorę antybiotyk. A tych super cycków to ja wam tak zazdroszczę.... mój powoli się goi - Bepanthen jest znakomity, ale przez tą całą infekcję mam bardzo mało pokarmu, karmienie małej jest straszne najpierw daję jej ssać cyca, potem dokarmiam mieszanką, potem odciągam resztę z cyców i dokarmiam resztą no i przed tym wszystkim muszę się umyć, a po tym wszystkim umyć sprzęt i schodzi mi z tym ok 1,5 godziny 😞 i jak tu być zdrowym?

pozdrówki i dziękuję bardzo dziewczynki za porady z tą piersią



dla mnie taki porod nie do wyobrazenia...jakias godzinke przed urodzeniem malego poprosilam o sprawdzenie bop jezeli bym nie byla w pelni rozwarta to bym miala zewnatrzoponowe heheh tak bolalo 🙂ale naszczescie powiedzieli ze pelene rzwarcie...ja wypychajac malego unosilam cale cialo w gore a glowe w tyl i trzymalam szyje mojego mena...podziwiam was dziewczyny...mam nadzieje ze jak kiedys bede znow w ciazy urodze ponownie w basenie.....bhrk ja mialam przez tydzien caly czas b wysokie cisnienie gdzie zawsze mialam perfect....stres i organizm sie regeneruje...ale po szpitalu na nastepny dzien w domu idealne!!!!

walcz o cyca....staraj sie bo warto...a ile ja karmisz cyce???
20 min to minimum ssania aby sie najadla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc dziewczyny
Ja wlasnie wstalam po raz drugi, bo wczesniej obudzilam sie z bolem brzucha o 7, bolalo mnie jak na miesiaczke i ogolnie mnie pobolewal brzuch. Juz sie ludzilam ze moze cos sie zaczyna 🤪 , ale poszlam po jedzonko, zjadlam sniadanie, popilam zimnym soczkiem, jeszcze bolalo kilka minut i zasnelam ponownie. Tak wiec nie wiem o co to chodzilo 🤢 Pewnie z glou mnie bolalo 😠

A ja durna sie ludzilam ze moze to juz, bo wczoraj kakao bylo :P

Ciekawe jak tam nocka bichito.
A tak w ogole to ktos ma do niej numer telefonu?? Bo pozniej sie okaze tak jak z zoltri 🤨

Chcialabym wam napisac ze wspolczuje wam nieprzespanych nocek, ale tego nie zrobie :P Bo ja wam ich zazdroszcze 🤪 😉

Oby tylko te durne kolki sie malenstw nie czepialy!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zosienka napisał:


słyszałam,że no kolki pomaga spacer w wózeczku po wertpach 🙂
Moja na spacerkch jest aniołkiem 🙂


na spacery to narazie pogoda do kitu, choć wczoraj nam sie udało wyjsc na godzinke ok 18-tej...
Jak połozyłam Jasia na mojej klatce i masowałam mu plecki śpiewając kołysanki to sie troszke uspokoił, aż płacz przeszedł tylko w ciche szlochanie i nie wiem czy to pomogło czy poprostu był juz zmeczony...

brhka..dokładnie walcz o cycusia...ja też miałam popekane brodawki, tak że az strupki były, też pomogł bepanten i wietrzenie...a teraz karmienie to przyjemność...uwielbiam patrzec jak mała pijawka ssie jakby cały dzionek nic nie jadła 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zoltri walcze... karmię ją różnie, w zależności od tego ile ona sama chce ssać, bo później tylko tak zabawnie uderza buzią w sutek i śmieje się że jej nie leci, ale głodna jest dalej, jeśli chodzi o czas to wczoraj Grześ mi mierzył z jednej piersi ssała 20 min więc powinno być git.. ale jej to nie starcza, nawet w szpitalu gdy obierałam taką samą strategię jak teraz i bez gorączki to się przeliczało ile ml mleczka powinno dziecko wypic, to possaniu odciagałam jej normę, a ona dalej była głodna i szłam po sztuczne - z zaleceń personelu szpitalnego, ale wierze że to się unormuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ANIUTKA A SPRÓBUJ TEN PLANTAX,JEGO SIĘ DAJE PO JEDZENIU TO JEST HERBATKA Z KOPRU WŁOSKIEGO Z DODATKIEM GLUKOZY,ROZPUSZCZASZ JEDNĄ SASZETKĘ W 50ML WODY,TO SIĘ DAJE RAZ DZIENNIE PO JEDZENIU,ON KOSZTUJE OK 10ZŁ I JEST TAM 10SASZETEK,MOJEJ NIUNI DZISIAJ ULŻYŁO I ZASNĘŁA A RANO JUŻ BYŁA KUPKA I BĄCZKI PO NIM PUSZCZA.

VELINA JA MAM TWÓJ NUMER WIĘC CZEKAM NA SMSAKA 🙂

MOJA NASZCZĘŚCIE NIE MAM KOLEK TYLKO TO TAKIE JAKBY CO CHWILKĘ ZABOLAŁ JĄ BRZUSZEK.

WCZORAJ MI SIĘ TAK ZACHŁYSNĘŁA Z BUTLI ŻE SIĘ WYSTRASZYŁAM BO CHYBA Z 15 MIN DOCHODZIŁA DO SIEBIE,A JA NIE WIEDZIAŁAM CO ROBIĆ,BO TO ZAWSZE PANIKA TAKA 😞 ALE NASZCZĘŚCIE PRZESZŁO POTEM.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ZOSIA DZIĘKUJĘ ZA KWIATUSZKA 😘

ANIUTKA I TEN PLANTAX POLECIŁA MI POŁOŻNA WŁAŚNIE 🙂

VEL MI SIĘ KUPKA NIE ZDARZYŁA:laugh: :laugh: ALE DZIWNE TO BY BYŁO PRZY CC:laugh:

A NIE WIEM CZY WAM MÓWIŁAM JAK MI ZROBILI LEWATYWĘ TO SIEDZIAŁAM TAM Z PÓŁ GODZINY NA TYM KIBELKU I NAGLE SIĘ TAK UŚMIAŁAM BO MOJE DZIECKO PODCZAS MOJEGO POBYTU NA MUSZLI DOSTAŁO CZKAWKI I ŚMIAŁAM SIĘ TAM SAMA DO SIEBIE,TEŻ MOMENT WYBRAŁA:laugh: :laugh: :laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Velina napisał:
a teraz taki niedyskretne pytanie...
A co z kupa? czy ktorejs sie to przytrafilo? Wiem ze wiekszosc robila lewatywe, pomogla?


ja nie miałam lewatywy, jakoś w przypływie tych wszystkich emocji nie było czasu o tym pomyslec..podczas porodu nawet nie mam pojecia czy cos mi sie tam przytrafiło...szczerze powiem ze sie nie mysli o tym , a nawet jesli sie przytrafi to dla lekarzy to norma i nie powinnas sobie tym głowke zaprzatac, tylko skupic sie na oddychaniu aby dotlenic malenstwo i na parciu aby pomoc mu szybciej pojawic sie na tym swiecie 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziękuję Aniutka - dodałaś mi otuchy 😘 i kwiatuszek, Boża jak ja czekam na tą chwilę gdy to stanie się przyjemnością, póki co to odciągacz jest narzędziem tortur...

Velika ja miałam robioną lewatywę... tz. przed podaniem oksytocyny, no i nic strasznego nawet myśl że lepiej bo pani położna zrobiła ją fachowo i potem wszystko ładne ze mnie zeszło, , potem jeszcze dostałam czopki przeciwbólowe i jeszcze wypłukały resztki 😉 i znowu się wymyłam i potem komfortowo parłam bo to takie uczycie centralnie jak byś robiła kupę... kilkukilogramową i w jednym kawałku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja sie ciesze ze jednak lewatywy nie dostalam...bo widac organizm nic nie wydalil hehehe a mc zjadlam bo z o 7 ranow ten dzien tylko jedna grzanke i herbatke a muailam miec sily a po porodzie jeszcze raz bicmac heheheh i na tym sie skonczylo....juz nie ryzykuje bo nie chce aby maly to swinstwo nieenergetyczne ode mnie dostal!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...