Luty 2010 | Forum o ciąży

hej, nie zaglądałam do was przez kilka tygodni. widzę, że niektóre z was już urodziły. my mamy termin na 11 lutego z karty ciąży. ale tak bardzo chciałabym urodzic wcześniej. juz nie moge się doczekac naszego maleństwa. mam pytanko. czy wy na tej końcówce równiez jesteście takie drazliwe i podminowane??? pozdrawiam

CandyMonkato pytanie do Ciebie 😁 od Bosowa
a ja jestem ciekawa jak to wygląda, musi całkiem zabawnie i zachęcająco 😁

TEZ TAK MYŚLĘ, UŚMIAŁAM SIE A PROPO TEGO GOLENIA 🙂 TAK JESZCZE NIE PRÓBOWAŁAM 🙂

CandyMonka z brata bierzesz przykład 😠
ty łobuzie 😁

ja tak na ostatnia chwile, w sumie to caly dzien tu wisialam, ale jakos inne rzeczy do zrobienia i tylko co jakis czas cos poczytalam 🙂
Poza tym pol dnia w wc, teraz tak sobie mysle, ze ja mimo, ze sie mialam nie nakrecac to sie strachalam i dlatego tak mnie ganialo, brzuch dalej twardy i taki szpiczasty, ale bolec nie boli, wiec... to pewnie jeszcze nie dzis 🙂)
Gdyby nie fakt, ze jestem po nieprzespanej nocy to zaczekalabym i przyatakowalabym mojego T. jak wroci, ale chyba jednak zmeczenie jest juz silniejsze od checi przyjemnego wywolywania akcji 🙂)
Spokojnej nocy mamuski!!

PYTAM WAS O TĄ DRAŻLIWOŚĆ BO JUŻ SAMA ZE SOBĄ NIE MOGĘ WYTRZYMAĆ. NIEDAWNO PRZYSZŁA KOLEŻANKA NA SZKOŁĘ RODZENIA I MÓWIŻE WSZYSTKO JEST GOTOWA ROZWALIĆ ALBO CAŁY CZAS PŁAKAC JEJ SIĘ CHCE. JA SOBIE POMYŚLAŁAM, KURCZE JA TAK NIE MAM, JAKIE TO SZCZĘŚCIE. ALE I MNIE DOPADŁO. TO CHYBA PRZEZ TO CZEKANIE. SIARA MI LECI, KROCZE BOLI JAK CHOLERA I TE CZEKANIE........ DOBIJAJĄCE!

Ty zboczuszku, rozbawiłaś mnie , nawet zaczęłam sobie to wyobrażać 😁

PIJĘ SOK MALINOWY, PODŁOGI ZMYWAM NA KOLANACH, CHODZE PO SCHODACH A TU DALEJ NIC 😞 ZOSTAŁ JESZCZE SEXIK 🙂 MOŻE TO POMOŻE??? 🙂

Bosowa bo teraz to już kulminacja naszych hormonów, nie długo minie, jak zobaczymy nasze skarby, to emocje opadną 🙂
życzę tobie więcej asertywności 🙂

DZIĘKI SERDECZNE 🙂

DZIĘKI SERDECZNE 🙂

Martuś na sam koniec dnia 😉
poproś męza o syropek, może pomoże 😁

Bosowa, mniej wiecej chyba kazda juz jest na skraju wytrzymalosci 🙂 tej psychicznej rowniez. Ja niedawno sie poplakalam, przez to, ze jak ide to tak glosno tupie teraz i to pewnie przez to, ze jestem taki slon. oczywiscie, pozniej sie sama z siebie smialam, ale przez pol godziny byl to dramat zycia, nie mowiac o tym jak bardzo uwazny musi byc moj partner teraz na to co mowi i co robi...Sama soba jestem zmeczona... 🙂) 🙃

Jai_Ho a byłaś dzisiaj u lekarza?

Martuś szkoda, bo ja słyszałam że naturalne balsamy są najlepsze 😁

oki mamuśki ja zmykam bo muszę jeszcze mojego kochanego M. wykopać do łazienki 😁 no i wykorzystać trochę w łóżku, bo nie wiem kiedy urodzę, a po porodzie to ze 3 m-ce będzie post 😞
słodkich snów i spokojnej nocy 🙂