Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

ehhh ja wbieglam 8 razy na drugie pietro i nic.... kondycja nawet niezla a skurcze jakich moge sie spodziewac to raczej łydek - jutro 😉 trace nadzieje, ze w ogole urodze 😮

kukunari - taka doświadczona mama jak Ty powinna wiedzieć, że ciąża ma to do siebie, że kończy się porodem 😉 nie załamuj się 😉 głowa i uszy do góry! 😎

idę się położyć, mąż pracuje po godzinach (bidulek), trzymajcie się brzuchate i mamuśki!

Wiecej mamy mamusiek niz brzuszkow na forum. U mnie wciaz bezobjawowo i oby tak zostalo do srody 23/11 tak jak mam termin. Moj maz musial wyleciec z kraju na 2 dni i to bardzo daleko wiec lepiej zeby corcia poczekala na tatusia a ja nie bede losu kusic i sie z sofy nie ruszam, zwykle jestem bardzo aktywna, do wczoraj na rowerze jezdzilam i plywalam a od dzis spokoj i pelen relaks.

dzień dobry! Mia - szaleństwo z tym rowerem i pływaniem! 😁
Marinel - słodka ta Twoja Emilka 🙂

u mnie, jeśli nic się nie wydarzy, będzie jutro wizyta u zupełnie innego lekarza (który jeśli zechce, to łaskawie mnie przyjmie) - mam skierowanie od swojej pani doktor, bo ona ma remont w swoim gabinecie :|

ja tez mam termin na 23. Ciekawe kiedy te nasze dzieciaczki wyjdą. Wczoraj poszłam spac po 22.00, usnęło mi się może na 2 godzinki - potem przerwa do 3.30 , nie umiałam zasnąć, zmieniałam pozycje, łaziłam siku.. a potem jakoś film mi się urwał i tak do 8.30.
Teraz robimy z mężem obiadek bo teście i szwagiera z rodziną przychodzą. A na obiadek barszczyk (teściowa robi) kluski, apusta kiszona i kaczki faszerowane mięsem z jabłkami - pyszotka. W całym domku pachnie kaczuchami 😁
Coś mnie w boku kłuje, jak kolka.. Może to przez te szukanie pozycji w nocy.. Pewnie nie urodze w terminie 🙂 i tak jak Ty Sandra, mam wrażenie że nie urodze 😁 i jakoś przyzyczajam sę do brzuszka przez to odczucie 😁 A mała mało się rusza więc czuję się tak jakbym w ciąży nie była 😮

ja tu się nastawiłam na czytanie i czytanie, a tu tak mało??
akurat mam chwilkę, bo Filip śpi, pranie poprasowane (Shelby mrugam tu do Ciebie 🙂 ), zaraz pyknę jakieś ręczne, bo Filip naulewał wczoraj koncertowo, ale za mało na pralkę 🙂 Obiad mam z wczoraj, więc luzik 😎
Filip już się zrobił taki ludzik 🙂 już nie jest taki chudziutki, bardziej świadomy swojego ciałka, ale niecierpliwy, że hoho! nie zdążę go przewinąć, bo jak jest głodny, to popłakuje i się złości! Na razie sporo śpi, ale wydłuża okresy czuwania - dzisiaj rano już 1,5 godziny sobie "gadaliśmy" 🙂
Czy kiedyś wyjdzie słońce? Bo tej pochmurnej pogody mam już dość, naprawdę 😞

Pozdrówka dla brzuchatek i mamusiek!

Melduje sie znow ...w dwupaku - oczywoscie 🤢
Shelby- wiesz gdyby nie pierwsza ciaza zakonczona porodem to mialabym powazne watpliwosci czy i ta w ten sposob sie zakonczy 😉
lala - jak dzidzia sie rusza mniej niz zwykle to moze cos sie tam rusza w kierunku porodu - ponoc tak jest 🙂 U mnie na odwrot wiertoli sie tak, ze brzuch skacze na wszystkie strony - chocbym wielka osmiornice miala w brzuchu - wiec to raczej nie zwiastun porodu 😜 Aktywnosc fizyczna nie pomaga, leniuchowanie tez nie ehhhhhhhh - moge tylko czekac i robic swoje !!!

Milego dzionka :*

Czesc dziewczynki,

Ja chcialam sie zameldowac ze jestem i ze nie rodze... chociaz w nocy mialam takie rasowe skurcze ze szok! Generalnie z Mezuniem nie spimy od 5 rano... no moze przysypialismy na chwile a potem pobudka... caly czas mnie goni na kibelek i ide juz dzis 4 raz na posiedznie! Ehh... do tego na rece pojawila mi sie nowa czerwona plama- na zgieciu reki ktora dodatkowo obraczyla wysypka! Co to moze byc?

Aha z tymi skurczmi to tak smiesznie jest! Normalnie jak czlowieka zaczyna cos bolec to modli sie o to by przeszlo... a tu czlowiek jak durny czeka na jeszcze hahahaha.... 🙂

Witam 🙂
My jeszcze w domku 🙂 Zdecydowałam, że jadę dopiero po obiadku 😁
Buziaki 😘

Paula więc powodzonka życzę :*

Ojj Sandra, może faktycznie to coś oznacza bo Majeczka wyjątkowo spokojna jest. Nie wierci się, nie kopie.. czasami tylko przeciąga się i napręża. I tak jestem pewna że w terminie nie urodze. Mało oznak jeżeli o to chodzi, 0 skurczy, 0 bóli.. czasami cos tam zakłuje ale to minimalnie. Gdyby nie ten czop to pewnie miałabym wrażenie że urodze za 2 misiące a nie za 2 tygodnie 😁
Kąpiele, spacery i baraszki, herbatki i wiesiołek w moim przypadku też nie skutkują. Ale już nic nie robie na siłe.. mała doskonale wie kiedy wyjść. Już nawet nie denerwują mnie telefony ''gdzie jesteś, uu a ja myślałam że w szpitalu'' ''urodziłaś''. Myśle, że to tez winowajcy naszej niecierpliwości.. bo gdyby nie te telefony to pewnie presja i parcie byłyby mniejsze.

Kaczusie ślicznie pachną, zarumieniły się cudnie więc obiadek będzie pyszny 🙂
Ja zmykam moje drogie, odezwe się potem 🙂

Cherry a może warto posmarować tą wysypke sudocremem ? Piernik wie od czego się zrobiła.. ale może się złagodzi.. ?

lala89 napisał(a):

Paula więc powodzonka życzę :*

Ojj Sandra, może faktycznie to coś oznacza bo Majeczka wyjątkowo spokojna jest. Nie wierci się, nie kopie.. czasami tylko przeciąga się i napręża. I tak jestem pewna że w terminie nie urodze. Mało oznak jeżeli o to chodzi, 0 skurczy, 0 bóli.. czasami cos tam zakłuje ale to minimalnie. Gdyby nie ten czop to pewnie miałabym wrażenie że urodze za 2 misiące a nie za 2 tygodnie 😁
Kąpiele, spacery i baraszki, herbatki i wiesiołek w moim przypadku też nie skutkują. Ale już nic nie robie na siłe.. mała doskonale wie kiedy wyjść. Już nawet nie denerwują mnie telefony ''gdzie jesteś, uu a ja myślałam że w szpitalu'' ''urodziłaś''. Myśle, że to tez winowajcy naszej niecierpliwości.. bo gdyby nie te telefony to pewnie presja i parcie byłyby mniejsze.

Kaczusie ślicznie pachną, zarumieniły się cudnie więc obiadek będzie pyszny 🙂
Ja zmykam moje drogie, odezwe się potem 🙂

Cherry a może warto posmarować tą wysypke sudocremem ? Piernik wie od czego się zrobiła.. ale może się złagodzi.. ?

lala - to ze nie czujesz boli i skurczy nic nie znaczy!!1 W ciazy z Mia ja tez nic a nic nie przeczuwalam - myslalam, ze ja przenosze z dobry tydzien a zaczelo sie nagle we snie i nic nie wskazywalo na to wczesniej, ze to w ten dzien/noc - wiec reguly nie ma!!! Badz zwarta i gotowa 🙂

Kochane,

Ja na minutę.

Telegraficzny skrót poród zaczął się 14.11 po podaniu oksytocyny. Kroplówka podana o 12.00. O 12.40 przeszłam na porodówkę, zaczęła się akcja, lekarze stwierdzali, że nie ma na co czekać i przebili pęcherz z wodami płodowymi ( bezbolesne). Zaczęły się mocniejsze skurcze, najgorsze przy oksytocynie jest to, że podpinają Cię co chwilę do ktg, mocno nieprzyjemne są też te badania na rozwarcie. Tą część porodu spędziłam na kibelku, lekarz się śmiał że to najlepsze łóżko porodowe, potem siedziałam pod prysznicem. Bolało do wytrzymania. Ostania faza zaczęła się o 15. 40 minut i Kubuś był na świecie. Jakie to uczucie? Jakby się robiło mega kupę 😉.
Gdy kładą Ci maleństwo na brzuchu nic się nie liczy.

Kubus teraz dokazuje mocno. Nie wierzę w to że dziecko śpi nieprzerwanie 2 h. Mój szkrab nie śpi. 😉. Ale jestem najszczęśliwsza pod słońcem !!!!!!!!!!!!

Hej przyszłe i obecne mamusie 🙂 🙂 🙂 U mnie z czasem kiepsko Jeszcze sie nie umiem zorganizować Eh ale i tak jestem bardzo szczęśliwa, że mały jest juz z nami 🙂

Mam pytanie odnośnie spacerków Jako że nasze szkraby przychodzą na swiat na zimę kiedy planujecie wyjść na pierwszy spacer. z tego co poczytałam to od 3 tygodnia werandujemy a poóżniej można zacząć chodzić na krótkie spacery jeśli temp nie spada poniżej 10 stopni i nie wieje Co wy o tym myślicie i kiedy planujecie spacer z wóżkiem Pytam bo moja teściowa i mama twierdzą że z maluchem to dopiero na wiosnę??

Ja dostałam informację ze szpitala od 1 tygodnia werandujemy, w 2 tygodniu wychodzimy na spacer

madzia_m3 napisał(a):

Kochane,

Ja na minutę.

Telegraficzny skrót poród zaczął się 14.11 po podaniu oksytocyny. Kroplówka podana o 12.00. O 12.40 przeszłam na porodówkę, zaczęła się akcja, lekarze stwierdzali, że nie ma na co czekać i przebili pęcherz z wodami płodowymi ( bezbolesne). Zaczęły się mocniejsze skurcze, najgorsze przy oksytocynie jest to, że podpinają Cię co chwilę do ktg, mocno nieprzyjemne są też te badania na rozwarcie. Tą część porodu spędziłam na kibelku, lekarz się śmiał że to najlepsze łóżko porodowe, potem siedziałam pod prysznicem. Bolało do wytrzymania. Ostania faza zaczęła się o 15. 40 minut i Kubuś był na świecie. Jakie to uczucie? Jakby się robiło mega kupę 😉.
Gdy kładą Ci maleństwo na brzuchu nic się nie liczy.

Kubus teraz dokazuje mocno. Nie wierzę w to że dziecko śpi nieprzerwanie 2 h. Mój szkrab nie śpi. 😉. Ale jestem najszczęśliwsza pod słońcem !!!!!!!!!!!!

Mi też najwygodniej było w toalecie Przez chwile miałam wrażenia że zaraz zrobie 1 i 2 i przestanie boleć. Ja mam mimo bólu cudowne wspomnienia z porodu i masz racje moment kiedy ci go kładą na brzuchu powoduje że już nic się nie liczy 🙂

Powodzenia wszystkie kochane co jeszcze nie urodziły!

Gosiu Twój widzę dużo śpi a mój prawie nic.

co tu takie pustki???
potrzebuje wsparcia - pomozcie urodzic 😉

To my lecimy do szpitala 🙂 Napiszę później do Cherry jak się sprawy mają 😁 Buziaki 😘

Wracam do Was już z Synkiem na ręku 🙂

no pusto pusto, jak zawsze w weekend - witaj Madziu z powrotem!
może Twoja dzidzia musi się przyzwyczaić do nowego miejsca i dopiero później będzie spokojnie spać?
paula - powodzenia! 🙂 czekamy na wieści!

paula - szybkiej, zdrowej, bezbolesnej akcji!!!

shelby - jutro twoj dzien!!! 🤪
poczekasz na mnie jakby co?? 😉

Hej, a my właśnie po pierwszym spacerku 🙂 Oskarek spał grzecznie...ale ubranie dziecka na spacer to istna maskara!Śpioszki itd to pestka, ale jak już przychodzi do ubrania jakiejś bluzy czy coś....oj aż się sama przy tym zgrzałam. Jutro wystawię jakaś fotkę, bo mój musi zgrać na komputer 🙂
No i martwią mnie troszkę kupki małego, bo do tej pory robił jak zły, prawie po każdym karmieniu...a wczoraj tylko jedną i dzisiaj też jeszcze nic 😞 Martwię się 😞

No i dzisiaj synuś skończył tydzień 🙂 Też miałam poczekać ze spacerkiem, ale poszliśmy i wszystko gra 🙂 Mały nadal śpi, praktycznie cały czas śpi w ciągu dnia, a i w nocy dał nam dzisiaj pospać, bo tylko raz musiałam wstać 🙂

Lala89 ja też nie miałam żadnych objawów...po prostu odeszły mi wody, tak ni stąd ni z owąd 🙂
Paula-jot trzymam kciuki!

No i jak widać z opisów każda z nas poród znosi inaczej...moje skurcze były mega bolesne, niedowytrzymania! A kupki mi sie nie chciało i lewatywy też nie miałam 🙂
Zania mi wczoraj odpisała, że też miała bardzo bolesne skurcze 😞

fajnie, że spacerek udany! czekamy zatem na fotaski 🙂