tyle się dzieje, że nawet nie wiem, co mam napisać! tęsknię za Wami!
staram się czytać, co u kogo, ale jak przychodzi, że mam coś napisać, to już nie pamiętam 😞 ogarnę się niebawem! tak sądzę 🙂
Maksio ma kilka kłopotów, które sprawiają, że nie jesteśmy spokojni o niego
po pierwsze - nie moczy pieluszek za bardzo - zmieniam może 2-3 na dobę, które i tak nie są zbyt mokre, a zabarwione taką cegiełką (dowiedziałam się od położnej - mocz jest za gęsty) - ale dziś chyba przyszedł pokarm, mały się porządnie najadł i w czasie kąpieli puścił fontannę - więc mam nadzieję, że doczekam się wreszcie mokrych pieluszek! !
druga sprawa - nie robił kupki 😞 (zrobił dwie w szpitalu w pierwszej dobie a teraz cisza w eterze!)
widać jednak, że bardzo męczą go gazy, bo dużo płacze, wręcz wrzeszczy i się pręży! czekamy zatem na kupę jak na wybawienie
no i trzecia sprawa - karmienie - najpierw słabo szło bo u mnie mizerota, a teraz u mnie twardo - więc nadzieja na poprawę jest! oczywiście wszystko boli i robią się takie wyczuwalne pod palcem zgrubienia - pewnie to wszystko normalne, ale nie zdążyłam jeszcze nigdzie o tym poczytać! jedna sprawa tylko jest dla mnie wiadoma, że Mały ma wyciumkać do końca jedną pierś i można wcale nie dawać z drugiej w ciągu jednego karmienia (tak mi powiedziała położna - pod warunkiem, że było około 10 minut intensywnego ssania i że było słychać połykanie)
i jeszcze jedno - pępek - u Was już odpadają a u mnie też kłopoty! podobno zbyt czerwony 😞 mam nadzieję, że i tutaj nam się uda zażegnać kryzys
ech ech pomarudziłam, co nie?
czuję się po prostu taka jakaś bezradna, że nie wiem, co dla Małego najlepsze, jak mu pomóc i tak dalej.. ale pewnie wszystkie znacie to uczucie!
ale była też jedna fajna sprawa! werandowanie odcinek pierwszy już za nami! 🙂 jutro drugi (jeśli pogoda pozwoli), a na trzeci dzień już wyskoczymy na spacer (według zalecenia położnej - możemy sobie na to pozwolić 🙂 )
także mężuś jutro przywiezie wózek i będziemy testować 😁
a i jeszcze coś! przywieźli mi te płatki 🙂 będę próbować i dam Wam znać, jak smakują 🙂 i jak się wyrobię, to machnę fotkę! 🙂
przepraszam, że taki elaborat 😉 życzę Wam dobrej i spokojnej nocki, trzymajcie się ciepło moje Kochane Brzusie i Mamusie
życzę szybkiego porodu Wioletce i Paulince (a cygnee?!)
i dużo sił dla mamusiek! wiecie podobno, że dzieciaczki nie mają świadomości, że ono i mama to wcale nie ta sama osoba?
Gosia734 mąż mi kupił jak jeszcze byłam w szpitalu, bo położna powiedziała że dobrze by było żebym zaczęła ją pić bo karmiłam tylko piersią i mała po drugiej nocy straciła sporo na wadze. A kupił w szpitalnej aptece chyba nazywa się Bocianek.
Jest duży wybór tych herbatek, kupisz je w każdej aptece 🙂 Powodzenia!! I pij pij i jeszcze raz pij 😉
Ja mam taką http://www.inter-baby.pl/product-pol-3-Herbatka-Bocianek-na-laktacje-express.html
Shelby miło że napisałaś... i nie masz za co przepraszać, każda z nas wylewa tu swoje żale!!
Pępuszkiem się nie martw, dopiero niedawno urodziłaś, daj mu czas na zagojenie. Mojej Emi też jeszcze nie odpadł, ale dwa razy dziennie przemywam go i cierpliwie czekam.
Miałam właśnie pisać co z tymi płatkami? Dużo opakowań Ci przysłali? Życzę smacznego!! 😁
Hej dziewczyny! 😊
Trafiłam na ten wątek, bo też mam łożysko na tylnej ścianie i zastanawiałam się, jak to wpływa na ciążę i poród. Widzę, że wiele z Was miało podobne doświadczenia i uspokoiło mnie to, co pisałyście! 💕
@Bagira, super, że u Ciebie wszystko przebiegło bez problemów! @angela faktycznie - b.dobry tekst,ale czytałam go już wcześniej, bo zaglądam czasem na abcmamy
czy jest bez recepty? Bo jak na receptę to nie ma szans abym się wybrała do lekarza Raczej by mi nie wypissal. On również nie pójdzie ( nawet nie wiesz jaką mielismy kłótnie ostatnio jak mu wspomniałam aby sie wybrał).
Od jakiegoś czasu staramy się intensywnie o dziecko... Zauważyłam też, że mój facet miewa problemy z osiągnięciem pełnej erekcji. Zastanawiam się z czego to może wynikać. Oboje jesteśmy w wieku 34 lat.
Rekomendowane odpowiedzi
Shelby
tyle się dzieje, że nawet nie wiem, co mam napisać! tęsknię za Wami!
staram się czytać, co u kogo, ale jak przychodzi, że mam coś napisać, to już nie pamiętam 😞
ogarnę się niebawem! tak sądzę 🙂
Maksio ma kilka kłopotów, które sprawiają, że nie jesteśmy spokojni o niego
po pierwsze - nie moczy pieluszek za bardzo - zmieniam może 2-3 na dobę, które i tak nie są zbyt mokre, a zabarwione taką cegiełką (dowiedziałam się od położnej - mocz jest za gęsty) - ale dziś chyba przyszedł pokarm, mały się porządnie najadł i w czasie kąpieli puścił fontannę - więc mam nadzieję, że doczekam się wreszcie mokrych pieluszek! !
druga sprawa - nie robił kupki 😞 (zrobił dwie w szpitalu w pierwszej dobie a teraz cisza w eterze!)
widać jednak, że bardzo męczą go gazy, bo dużo płacze, wręcz wrzeszczy i się pręży! czekamy zatem na kupę jak na wybawienie
no i trzecia sprawa - karmienie - najpierw słabo szło bo u mnie mizerota, a teraz u mnie twardo - więc nadzieja na poprawę jest! oczywiście wszystko boli i robią się takie wyczuwalne pod palcem zgrubienia - pewnie to wszystko normalne, ale nie zdążyłam jeszcze nigdzie o tym poczytać! jedna sprawa tylko jest dla mnie wiadoma, że Mały ma wyciumkać do końca jedną pierś i można wcale nie dawać z drugiej w ciągu jednego karmienia (tak mi powiedziała położna - pod warunkiem, że było około 10 minut intensywnego ssania i że było słychać połykanie)
i jeszcze jedno - pępek - u Was już odpadają a u mnie też kłopoty! podobno zbyt czerwony 😞 mam nadzieję, że i tutaj nam się uda zażegnać kryzys
ech ech pomarudziłam, co nie?
czuję się po prostu taka jakaś bezradna, że nie wiem, co dla Małego najlepsze, jak mu pomóc i tak dalej.. ale pewnie wszystkie znacie to uczucie!
ale była też jedna fajna sprawa! werandowanie odcinek pierwszy już za nami! 🙂 jutro drugi (jeśli pogoda pozwoli), a na trzeci dzień już wyskoczymy na spacer (według zalecenia położnej - możemy sobie na to pozwolić 🙂 )
także mężuś jutro przywiezie wózek i będziemy testować 😁
a i jeszcze coś! przywieźli mi te płatki 🙂 będę próbować i dam Wam znać, jak smakują 🙂 i jak się wyrobię, to machnę fotkę! 🙂
przepraszam, że taki elaborat 😉 życzę Wam dobrej i spokojnej nocki, trzymajcie się ciepło moje Kochane Brzusie i Mamusie
życzę szybkiego porodu Wioletce i Paulince (a cygnee?!)
i dużo sił dla mamusiek! wiecie podobno, że dzieciaczki nie mają świadomości, że ono i mama to wcale nie ta sama osoba?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Shelby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
zania
Jest duży wybór tych herbatek, kupisz je w każdej aptece 🙂 Powodzenia!! I pij pij i jeszcze raz pij 😉
Ja mam taką http://www.inter-baby.pl/product-pol-3-Herbatka-Bocianek-na-laktacje-express.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
zania
Pępuszkiem się nie martw, dopiero niedawno urodziłaś, daj mu czas na zagojenie. Mojej Emi też jeszcze nie odpadł, ale dwa razy dziennie przemywam go i cierpliwie czekam.
Miałam właśnie pisać co z tymi płatkami? Dużo opakowań Ci przysłali? Życzę smacznego!! 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach