Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

aaaaaaaaaaa jakby ktoś jeszcze szukał to tu ktoś sprzedaje :

http://allegro.pl/hm-born-2011-komplecik-dla-synusia-62-i1829660989.html

http://allegro.pl/hm-body-born-2011-r-50-56-nowe-super-prezent-i1837474625.html

http://allegro.pl/next-pajacyk-blue-born-in-2011-3-6m-68cm-i1822443660.html

Kasia wysłałam Ci pierwsze 4 lekcje. Potem reszta 🙂

Cherry - będziemy miały bliźniaki - ja też mam taki komplecik 😁 hihi

a męża zaprosili na czwartek do Warszawy - rozmowa z prezesem - która będzie decydująca

Shelby napisał(a):

Cherry - będziemy miały bliźniaki - ja też mam taki komplecik 😁 hihi

🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪


BARDZO SIĘ CIESZĘ I TRZYMAM KCIUKACZE NADAL ZA TWOJEGO MĘŻĄ 🙂 🙂 🙂

dziękuję 😘 😘 😘

dzięki Cherry :* juz zaglądam! Jejciusi te rzeczy są takie fajniusie!

Gosiaq, no mnie też ciarki przechodzą.. tymbardziej jak mama mi opowiadała, że jek się urodziłam to byłam taka malutka, że jak położna przyszła do domu to mnie szukała w łóżeczku.. a żeby mnie nie brać na ręce - bo podobno się bali to turlali mnie przez pieluszke ( tak mnie kładli na pieluszce tetrowej i jak położna chciała zobaczyc plecki to róg pieluszki przewracała żebym się obróciła) miałam włoski jeszcze na buzi na brzuszku i pleckach.. po 3 tygodniach się wytarły. Teraz technika już jest lepsza więc lepiej mi sobie wyobrazić taką małą istotke na świecie.. ale 22 lata temu było inaczej, jeszcze dodatkowo miałam skaze białkową i nigdze mleka dla mnie nie było tylko w krakowie mama stala czasem 2 dni w kolejce za tym mlekiem. Oj to były czasy.. a dziś się wkurzamy jak idziemy do marketu i nie ma czegoś (ja tak ostatnio poluje na puder do pupci z nivei, trzy sklepy i nic! wiecznie puste miejsce.. )

Shelby napisał(a):

a męża zaprosili na czwartek do Warszawy - rozmowa z prezesem - która będzie decydująca

uuu rozmowa z szefem wszystkich szefów 🙂 super! oby się coś dalej wykluło 🙂 3mam kciuki mocno 🙂

Cherry! a jakim tam językiem władasz? czeski? a może inny?

dobrze, że coś się dzieje, bo jak telefon ciągle milczy to taki marazm się wkrada i nie jest za dobrze!

co ma być, to będzie! 🙂

lala - masz rację, to były zupełnie inne czasy, ale całe szczęście, że dali sobie radę z takim maluszkiem 🙂 i fajna dziewczyna z niego wyrosła 🙂

hah, albo jak ostatnio mama widziała moją kolekcje rzeczy maluszkowych to mi opowiedziała też jedną rzecz:
W jakiejś miejscowości (niedaleko) przyszły śpioszki dla dziecka i kaftaniki. A że mama brata urodziła (29l) to zostawiła go babci i pojechała. Stała w kolejce 20 godzin, gospodarze z domów obok przynosili im cos do picia 🙂, no i nadeszła kolej mamy to już nie było kaftaników a śpioszki były tylko w rozmiarze 80 i załapała się jeszcze na ostatnią pare skarpeteczek. Kupiła te ''80'' Krystian je nosił już dużo wcześniej bo mama mówi że wstążkami mu zawiązywała nad kolankami żeby je skrócić.. potem dłuugo w nich śmigał bo śpiochy ''rosły'' razem z nim.

gosiaq napisał(a):

Shelby napisał(a):

a męża zaprosili na czwartek do Warszawy - rozmowa z prezesem - która będzie decydująca

uuu rozmowa z szefem wszystkich szefów 🙂 super! oby się coś dalej wykluło 🙂 3mam kciuki mocno 🙂

Cherry! a jakim tam językiem władasz? czeski? a może inny?

czeskim, czeskim....

no właśnie dzis knedel czeski z gulaszem na obiad dla meżunia

Shelby, trzymam kciukasy za mężą - maja pewnie też bo wystawiła szłapcie - pewnie woła ''mamo powiedz cioci że ja też trzymam'' Teraz juz wiem gdzie łokieć , gdzie kolano i pięta. Lekarz na tym usg fajnie mi pokazał pozycje.. Tą głowicą pokazał najpierw główke potem ''jechał'' po całym kręgosłupie, i na koniec pokazał dupcie. Bo mnie samej cięzko było się domyslec w jakiej maja jest pozycji kiedy chowała dupcie.

dzięki Dziewczynki 😘 😘

Do naszego słownika dorzucę:

jestem w ciąży po czesku to : jsem těhotná (jsem tjehotna)

mamy juz norweski to jeszcze niech po czesku będzie hehehe 😁 😁 😁

Shelby! mój mąż już tyle razy zmieniał pracę, że takie czekanie doskonale rozumiem... i będziemy czekać na kolejne wieści 🙂

Cherry! jak jest "jestem w ciąży"? bo już norweski mamy obcykany hihihi
Lala! no właśnie my ostatnio też wspominaliśmy jak to było kiedyś.... w sklepach musztarda, ocet, chleb niekrojony, za makulaturę dostawało się papier toaletowy (jak nie było, to gazetką). Ale ludzie byli jakoś bardziej zżyci i życzliwi 🙂

Cherry!! hahaha! już nawet myślimy tak samo 🙂

dobra, ja zmykam robić leniwe gosi 🙂

gosiaq napisał(a):

Cherry!! hahaha! już nawet myślimy tak samo 🙂

dokładnie 😁 😁 😁

a ja na obiad właśnie robię naleśniki z twarogiem

Czy komuś odpisała Kukunari ?

Cherry - to brzmi jak grzechotka 😁 😁

Shelby napisał(a):

Cherry - to brzmi jak grzechotka 😁 😁

ehhh dokładnie 🤔

no zatłukę bałaganiarza mojego ! 😠 😠 😠

mój mężuń upodobał sobie łóżeczko naszgo szkraba jako świetne miejsce na zostawianie swoich ubrań 😮 😮 😮

na barierce wisi przegląd z 3 ostatnich dni 😠 😮 😠 😮

Gosiu spełnienia marzeń z okazji urodzin 🙂

Cherry słodkie te świąteczne ciuszki i cena naprawdę spoko! Okazja z wózkiem super, a taki pokrowiec może da radę gdzieś dokupić...jak nie używany, to może u producenta.

Shelby powodzenia dla męża na kolejnym etapie!

Cherry - co za łobuz! 😁