Skocz do zawartości

Piwo bezalkoholowe | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
wiolu zatem podyskutujmy :PP - bo ja tez lubie hehe :

piwo nie może chronić zarówno przed zawałem jak i udarem bo wysokociśnieniowcy mają skłonności do udarów a niskociśnieniowcy do zawałów serca.

jak obniża ciśnienie to ja nie mogę tym bardziej bo moje ciśnienie wynosi 90/60 - zawał murowany po obniżaniu :PP

osteoporoza, cukrzyca, wzmacnianie kości, demencja starcza ..... - to jak z paleniem papierosów samo palenie nie gwarantuje raka płuc musi być wiele czynników które się nałożą by zachorować. (hehe - nie pale hehe nigy nie paliłam - choler wychodzę na jakiegoś świętoszka :PP )
wiadomo jest moczopędne itp i ja słyszałam że osobom chorym na nerki się zaleca spożywanie piwa ale reszty to nie słyszałam i trochę to dyskusyjne. piłam bardzo dużo mleka i nigdy nic nie połamałam - można było do mnie krowę podstawiać :PP - u sąsiadów koledzy mieli mało doczynienia z mlekiem w dzieciństwie i od kilku lat codziennie piją piwo i non stop ich połamanych widzę - więc kości im raczej nie wzmocniło.

a z tym moim nie piciem, no wypije czasem w towarzystwie, ale jak nie karmie i nie jestem w ciąży. nie jest to coś co w ogóle neguje. lubię się napić lampki wina - ale też jak wyżej, czy nawet lubię na jakiejś imprezie poczuć mały kołowrotek w głowie, ale nie robię tego od dawna bo nie wyobrażam sobie jakbym miała wrócić do dzieci pod wpływem alkoholu. wszystko jest dla ludzi 🙂

mi piwo się kojarzy z moją teściową która zaczyna i kończy dzień tym trunkiem, wygląda już jak suchar... i nie jest okazem zdrowia, wręcz przeciwnie.

jak przestane karmić więc pewnie za jakieś półtora roku po urodzeniu pewnie wybiorę się na jakieś piwko 🙂 ale to chyba będzie rok 2011 hehe jak dobrze liczę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 311
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Drogie przyszłe mamusie 🙂 ja mam za kilka dni rozwiązanie i powiem Wam szczerze, że z uprzedzenia unikałam jakich kolwiek wyrobów podobnych, tylko soki, woda, herbata, czasem kawa lub cappucino, cukierków z alkoholem też nie. Bo sobie pomyślałam, że lepiej nie ryzykować a jak przez kilka miesięcy w swoim życiu wprwadze zdrową diete to mi to tylko na dobre wyjdzie 🙂 A dziecku nie zaszkodze i nie będę mieć potem wyrzutów sumienia. Bo jak zdania sa podzielone to znaczy że nie ma pewności czy warto to spożywać.
Teraz po porodzie przyjdzie okres karmienia i bedą kolejne ograniczenia. Ale potem sobie to odbije...a wyobraźcie sobie jak takie piwo będzie smakowało....bo takiej przerwie:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a - kawe piję !! lepszze to od leków na moje ciśnienie :/ .... a żeby było dyskusyjniej to kawa jest lepsza od herbaty!!! bo ta zawiera kofeinę a herbata tianinę która jest gorsza i np dzieciom nie powinno się podawać szczególnie po posiłku nie powinny pić.

nom i wiecie że nie powinnyśmy przebywać zbyt długo przed komputerem ????? no a to możemy sobie wszystkie zarzucić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiola jak już nie palisz i cię nie ciągnie to już nie wracaj do nałogu - szkoda by było. a papierosy idą w górę i w sumie nic nie dają. żadnych wartości i jeszcze śmierdzą. akido wytrzymasz i możesz być z siebie dumna 🙂 oczywiście wiola też 🙂.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Brawa Kasiu za akido!Ja bez piwa mam dziś humor jak po!Bo jak sobie tak wyobraziłam siebie jak piję codziennie kufelek piwa na zdrowie to wpadłam w taka gupawkę. Ja nie piję alkoholu tylko okazyjnie. Więc po piwku widzę siebie idącą szlaczkiem a za mna moja gromadka dzieci:laugh: :laugh: :laugh 🤢lalom z wózkiem!:laugh: Rewelacja!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Absolutnie do papierosów nie wrócę, bardzo długo starałam się rzucić te śmierdziele i w końcu mi się udało, teraz jak przechodzę obok kawiarni to wstrzymuję oddech bo nie mogę znieść tego zapachu, musiałabym oszaleć, żeby wrócić do tego nałogu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Akigo to ja Ci kochana naprawdę współczuje, wiem jak to jest rzucić palenie, wiele razy próbowałam bez skutku ale teraz mam największą motywację na świecie, gratuluje i jestem pewna, że wygrasz z nałogiem i juz do niego nie wrócisz. Ja idę na sjestę.
Miłego dnia mamuśki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja rzucilam palenie pol roku przed zajsciem w ciążę 😉 i też jestem b. dumna chociaz raz juz rzucilam ale wrocilam do tego teraz mysle tego nie zrobie. Bo to glupi nałog ale jest..
A ponoć przebywając w towarzystwie palących wdychasz wiecej dymu niż jak Ty byś paliła , to ponoc udowodnione badaniami i ja zabraniam przy mnie PALIC, tutaj naszczescie w lokalach jest zakaz;] wiec na bilardzika moge iść spokojnie a tak to wszystkich wyganiam z domku bez wyjątków 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja bym nie mogła przebywać w towarzystwie palących, i zawsze albo sama wychodzę, albo nie pozwalam jak np u mnie nikt nie pali, koniec i kropka. zresztą jako osoba nigdy nie paląca bardzo mi przeszkadza dym, nie mówię już o dzieciach !!! jak się przy nich pali !! to dla mnie niedopuszczalne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W poprzedniej ciąży nie piłam, nie paliłam, dobrze się odżywiałam, prawie całą przeleżałam w szpitalu pod czujnym okiem specjalistów, gdyż ciążę od 3 mc miałam zagrożoną, a mimo to mój syn urodził się drobniutki i malutki. Kiedy miał 4 lata stwierdzono u niego ADHD, w wieku 7 lat ZA - jest pod stalą kontrolą psychologa i psychiatry dziecięcego. Bardzo często ADHD jest przypadłością (nie chorobą) dziedziczoną z pokolenia na pokolenie (u dziewczynek przechodzi prawie niezauważalnie) - najprawdopodobniej mój drugi syn też będzie niepozbieranym strusiem pędziwiatrem bujającym w obłokach. Moja przyjaciółka jest położoną , miała najlepszą opiekę lekarską a jej synek urodził się z Zespołem Pradego Willego. Nie można uogólniać, że dziecko rodzi się chore czy nadpobudliwe tylko dlatego, że jego matka w czasie ciąży się źle prowadziła. Bardzo często urodzenie zdrowego dziecka jest jak wygranie losu na loterii fantowej- czego wszystkim przyszłym i obecnym mamom życzę z całego serca.

PS.
To była taka moja mała dygresja do tematu, bo troszkę mnie zabolało uogólnienie osądu.
Dbajmy o siebie kobietki, żeby w przyszłości mieć poczucie, że zrobiło się wszystko dla dobra naszych pociech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
DagiM rozumiem, że czujesz sie troszke pokrzywdzona czytając poprzednie posty, ale ogółem mówiąc po alkoholu częściej dzieją sie takie przypadłości niż jakby sie go nie piło. Oczywiście to nie jest reguła i nie wolno ludzi szufladkować ale była mowa, że przy piciu może ( nie musi)u dziecka powstać taka przypadłość, więc lepiej sie powstrzymać. No niestety życie jest niesprawiedliwe, moja koleżanka nie pije, nie pali i też podejrzewają u dzidziusia chorobę 😞 byłam zszokowana jak mi powiedziała..

ale dla tych co mają wątpliwośći- niech zadają sobie pytanie czy dałyby dziecku piwo bezalkoholowe z małym procencikiem? jeżeli tak, to niech je piją i teraz- proste 🙂 no bo co to za różnica, w naszym łonie dostaje dziecko każdą dawkę, nawet minimalną dawkę alkoholu.
a takie co ma 0% to chyba nie ma sie czym przejmować 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja tylko napisałam że jak bym urodziła chore dziecko a wiedziałabym że np popijałam piwo czy tym podobne nie mogłabym sobie wybaczyć i obwiniałabym się że to na pewno przez to. nie można uogulniać itp bo wiadomo dzieje się różnie, ale to w pewnym stopniu podjęcie jakiegoś ryzyka, choć nie jest powiedziane że jak będzie się piło urodzi się chore czy dlatego urodziło się chore bo piłam. nie można też widząc chorego dziecka stwierdzić że matka na pewno się źle prowadziła bo tak nie można !! i ja w życiu się bym nie zdecydowała by tak kogoś osądzić!! wiem że są sprawy genetyczne itp na które nie mamy wpływu i ja nigdy nie popatrze na kogoś krzywo bo ma chore dziecko czy tym podobne. nie można w tą stronę iść. jednak dla mnie szokiem jest gdy ktoś decyduje się na podjęcie pewnego ryzyka bo coś mu się zachciało. i ja krytykuje takie lekkie podejście do sprawy. dagiM na pewno jestes świetną mamą i masz dużo większy wysiłek do pokonania niż mamy zdrowych dzieci. szanuje takie mamy jeszcze bardziej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BEATASZ MYŚLĘ,ŻE TRCHĘ PRZESADZASZ,A DAŁABYŚ DZIECKU NP GRZYBY CZY KAPUSTĘ KISZONĘ,ALBO INNE RZECZY KTÓRE JESZ W CIĄŻY,PRECIEŻ NIE WSZYSTKO PRZENIKA DO DZIECKA JAKBY TAK BYŁO TO JAKIE BYŚMY BABASY RODZIŁY PO TYM CO SPOŻYWAMY W CIĄŻY(CHODZI MI O ZACHCIANKI).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie wiem o co tu te spory. Beatasz ma takie zdanie i nikomu tym krzywdy nie robi.
A co do przenikania alkoholu!
Alkohol bardzo łatwo przenika przez łożysko, a ponieważ wątroba płodu jest niedojrzała, gorzej radzi sobie z jego przetworzeniem. Dlatego alkohol osiąga dużo większe stężenie we krwi płodu niż we krwi matki.Wszędzie o tym piszą wystarczy poczytać!Więc jak nie wszystko przenika?Mój syn też ma Adhd a alkoholu nie piłam i nie paliłam!Wypiam tylko kilka łyków szampana w sylwestra. Ale to nie był nawet cały kieliszek.I do dziś nie wiem i mam czy to nie przez to 😞Więc dziewczynki przesadzajcie ile się da dla zdrówka maleństwa!Żeby potem nie mieć wyżutów sumienia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A KTO TU MÓWI O SPORACH 🙂JA TYLKO UWAŻAM,ŻE TE 0,5 PROMILA NIE MA AŻ TAK DUŻEGO ZNACZENIA NA ROZWÓJ DZIECKA I TYLE I ŻE NIE PRZENIKA W CAŁOŚCI DO DZIECKA.WOGÓLE TO KAŻDY ZROBI JAK UWAŻA I TYLE JA TYLKO DZIELIŁAM SIĘ SWOIM ZDANIEM,BO JUŻ JESTEM PO PORODZIE.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewnczyny nei popadajmy w paranoje ja dzis napilam sie nie wiem co to w sumie bylo bo pisalo na puszce wino bezalkoholowe w irlandi mowia na to piwo bezalkoholowe a u nas w sklepie - w ikei katowice na pasazu da sie kupic - pisalo napoj orzezwiajacy ... cos na literke K cudowny smak gruszki same mmmm... wypilam szklanke i wydaje mi sie ze malej nawet smakowalo hehe bo kopala jak obetana hehe pijemy na smaka a nie po to zeby sie upic :P 🙂 przeciez nei chodzimy po barach ino w domku przed tv szklaneczka raz na jakis czas,.... ja ostatnie 3 lyki piwa wzielam poltorej miesiaca temu wiec mysle ze jest ok :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wogole dziewczyny to co jemy to tez nie zdrowe bo nei wiadomo co daja do miesaq chleba serow w tych czasach zeby miec zdrowe jedzonko trzeba miec swoja plantacje hehhehe owoce tez sa pryskane czytalam artykuly ze owoce niby zdrowe ale tak naprawde kicha z tego jak spryskuja je albo nawozy azotowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...