**wrzesień 2009 :-)** | Forum o ciąży

wczesniej pisałas widze ale akurat moj brat przyszedł z mama i poszłam posiedziec nie widziałam ze cos odpisałas dopiero teraz czytałam

Wczoraj rozmawiałam o tym z mamą przez telefon i powiedziała mi że jej pierwszy poród, czyli ze mną, trwał tylko 6 godzin 🤪 🤪

następny był pośladkowy a trwał 3 godziny 🤪 🤪

mam nadzieję, że odziedziczyłam to po niej 😁

No, tak coś czuje, że tym razem nie będzie już tak łatwo 😞

ja ciagle mysle jak to bedzie za tym drugim razem ... zeby tylko nie w nocy zebym miała zorganizowaną opieke nad synem juz sie o to martwie 🙂

Ato,a czemu?

Hej Just 🙂

hej ale napisz czy sie znamy bo nie bardzo wiem 🙂 jak nie to ja mam na imie ola i miło cie poznac

Witajcie. ja na sekundkę-przywitać się wpadłam. Rozpoczeliśmy remont mieszkania i chce mi się ryczeć, no masakra...ehh ...wszedzie mam pył, a mało tego po pomalowaniu sufitu, w jednym miescu delikatnie odprysł fragment, chcielismy to urwać to pól sufitu odpało-załamka:/ chyba czeka nas zrywanie i gładzie...ja nie wiem kiedy z tego remontu wyjdziemy(ps.pisze z balkonu:P hihi bo wszędzie kurz:P)3mcie się.

no ja pierwszy mialam 9 godzin...ale wiem, ze pojechałam za szybko do spzitala, bo gdy tylko czop mi pękł...a rozwarcia nie miaąłm ...wiec te 8,5 h chodziłam po sali i wyłam z bólu bo skurcze miała...a poród 0,5 godziny:P
mam nadzije ze teraz bede bardziej opanowana i dłuzej w domku wytrzymam...

możliwe, że nie 🙂

Mi też miło Cię poznać 🙂

zaglądam do wrześniówek gościnnie, ale mam termin na początek października. Tylko, że na październikowym wątku pustki...

Hejka MARTA !!!
To powodzenia w remoncie. Mnie czeka to samo ale za dwa miesiace 🙂

uuu to nie zazdroszcze 😞 mnie czeka generalny remont kuchni od sufitu po podłogę nawet kable i rury nowe 😞 😞 paskudna sprawa z tymi remontami nie tak dawno skonczylismy łazienkę 😞 😞 ale tylko efekt koncowy sie liczy i o nim najlepiej myslec 🙂 🙂

bo moze mamy na pazdziernik jeszcze o ciąży nie wiedzą albo nie znają tej strony 🙂: ja tez tu nie dawno trafiłam

Dzięki dziewcyzny 🙂)) Nienawidze remontów!!!:P Uciekam bo zmarzłam.Buziaki.

A ja jestem na wynajmowanym, płytki ni ze ścian spadają, ale mam nic nie robić, bo nie moje 🙂 🙂 🙂

Just tu masz całkowita rację 🙂
Zasiasc w nowym wyremontowanym i sie delektować....:laugh:

🙂 [img size=255]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/d85.gif" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

Remonty są okropne... Przed wprowadzeniem się do naszego mieszkania remontowaliśmy je z mężem 5 miesięcy, jeszcze przed ślubem zaczęliśmy i nie zdążyliśmy... Potem dwa miesiące mieszkania z kartonami. Do tej pory nie do końca się umeblowaliśmy i kartony stoją nam w pokoju, ech...

Dziewczynki, a ja skoro lepiej się poczułam...to zmykam z małym puzzle poukładać...
Miłego wieczoru...wpadnę pózniej 🙂

jakieś chorubsko mnie bierze...
gardło mnie boli...

Pa Karolcia, miłego układanie 🙂 🙂 🙂

płucz Atuś gardło wodą z solą, dobrze też jest wycisnąć sok z całej cytryny i wypić bez dodatków...

nio ja tez zmykam na jakis czas bede moze pozniej milego wieczorku papap

ja też na razie zmykam, bo coś niedobrze mi się robi 😞

buziaki dziewczyny 😘 😘

Pa Toja, pa Just 😞

Czy ktoś zostaje?