**wrzesień 2009 :-)** | Forum o ciąży

Hej kochane!!!

Nie mialam predzej czasu by cos skrobnac.Mezula musialam przygotowac do wyjazdu 😞 wczoraj pojechal,a ja przeryczalam caly dzien.To nasze pierwsze takie rozstanie od 5 lat,nie moge ogarnac,ze tyle czasu nie bede go widziala 😞 😞 No,a tak wogole to wporzadku,Phillus broi na potege,nauczyl sie wchodzic i schodzic z kanapy i lozka,teraz trzeba miec oczy wszedzie 😮 🤢 🙂

Mimi-Oj,no to sie ladnie rozlozylas,zeby tylko Szymek nie podlapal 🤨 kuruj sie kochana,duzo zdrowka 🙂 😘
Toju-Szczerze powiem,ze nie myslalam,ze przedszkolanki maja az tak przegwizdane.Myslalam,ze papierami zajmuja sie inni ludzie,a wy mozecie skupic sie na maluchach,ale jak widac mylilam sie.

Karola83-Widze,ze prace juz zakonczone,teraz czas na urzadzanie 🙂,ale fajnie 🙃 juz nie dlugo bedziesz sobie siedziala w swoim cieplutkim gniazdku 🙂

Karola-Jak tam po bilansie?

Ojej,powiedzcie mi,ze dwa tygodnie zleca szybko bo hopla dostane od tego myslenia kiedy C wkoncu wroci.Lece gnucik wzywa 🙂
Buziaki i pozdrowionka,milego dnia dziewczyny!!!

hej laseczki!

kurka tyle się napisałam i mi post się skasował 😮

Mimi mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia, najważniejsze żeby Szymek nic od Ciebie nie podłapał.
co do zachowania męża brak słów 😞
powinien zająć się Tobą i Szymkiem żebyś Ty mogła odpocząć i jak najmniej kontaktu z nim miała.
(swoją drogą mój A. jakby miał zostać z Łucją sam to na samym początku płakał by głośniej od córki 🤢 )

ASCB badź dzielna i dasz rade. A czas szybko minie szczególnie przy Phillipku 😉
zanim się obejrzysz a mężus będzie spowrotem 😉

Toju nie mamy sprzętu w zabudowie, wszytsko jest wolnostojące. a akurat kuchenkę sobie darowaliśmy bo została po byłych lokatorach, wyszorowałam ja i póki co będzie nam służyć a kasa przyda się na inne akcesoria kuchenne

My dziś też byłyśmy na szczepieniu, Łucyja płąkała biedulka 😞
i waży już 11,980kg 🤪 klocuszek neiziemki 😁

buziam dziewczynki 😘

ciekawe co u Inki 🤨

Hejka 🙂
Natalka wazy 9kg a tak wszystko dobrze...moim zdaniem mało, ale pediatra sprawdziła i wg jej wzrosty jest wszystko dobrze tym bardziej, że zaczęła szybko chodzić i to co zjada to spala.
Popłakała przez chwilkę, ale bardziej z przerażenia do wielkiej Pani doktor, bo ukucia nawet nie widziała, no i wydaje mi się, że również nie poczuła.

Od szczepienia jest strasznie płaczliwa i lulaśna.

Mimi kochanie zdrówka życze. NO a co męża, to chyba czas na jakąś rozmowe z nim!!!
Acsb czas zleci jak z bicza strzelił- zobaczysz 🙂

Hej kobietki ,
melduję się po długiej nieobecności. U nas już wszyscy zdrowi. Młody dzielnie zniósł te zastrzyki. Jestem tak wypompowana prze te chorubska,że brak mi sił już na wszystko inne. Nie ma to jak cala trójca zachoruje 😞.
Tak tylko z ostatniej stronki doczytałam że u Mimi tez jakiś wirus 😞. Zdrówka życzę!
Karolka83 a u ciebie czytam urządzanie gniazdka pełna parą. Super!
ASCB- 2 tyg zlecą szybciutko. Mój M też ma teraz nie długo na tyle na jakieś szkolenie jechać. Na razie jeszcze nie chce o tym myśleć.
Karolka, z tą wagą to chyba tak jak lekarz mówi , jest o.k a młoda jak śmiga to wychodzi to 😉

A to moję dziecię ciągle z mamusia za rączkę chodzi. Czasami już mam dość , ale damy radę przecież w końcu musi sie puścić i ruszyć sam 😁. Mam tylko nadzieję że do Gwiazdki się wyrobi 😜
W bardzo wielkim skrócie napisałam, ale padam na twarz i mykam do łożka.
Buziam was mocno 😘

Oj dziewczyny to siedzenie w samotnosci jest okropne 😞 🤢 pimpus spi juz od 19
Do czasu zanim luntrusek poszedl lulu czas zlecial szybciutko.Juz nie moge sie doczekac kiedy wstanie i bede miala co robic 😉 🙂 Mezul tez sie zameldowal,ze wszystko wporzadku i nie mam sie martwic.Normalnie czuje sie bez C jakby wyrwano czesc mnie 😞 🤨
A my z gnutkiem poszlismy dzis na dlugasny spacerek,szwedalismy sie po parku prawie 3h ,gnutek wedrowal twardo za jedna raczke,pomagal pchac wozek,a ile frajdy mial z tego 😁

Karola83-Oj,masz co dzwigac 😮 🙂
Karola-Natka taka drobniutka bo juz wybiegala zbedne kg 🙂
Moni-Najwazniejsze,ze juz dzieciaki zdrowe 🙂 Trzymaj sie cieplutko i regeneruj sily 🙂

Hej kobiety!!!!
U mnie już ze zdrowiem trochę lepiej, po antybiotyku mi się poprawiło, ale czuję się taka otumaniona po tych lekach 🤢 No i jem , bo jem, ale jakos tak bez przekonania 🤨
Moni, super, ze do nas zajrzałaś i dobrze, że już macie za sobą te choróbska, ehhh najgorsze to jak dziecko jest chore, człowiek do niczego głowy wtedy nie ma 🤨 I dusze by oddał byle było jak najszybciej zdrowe..
Karolka83, noooo pięknie Łucyjka waży 😜 😜 I bardzo się ciesze, że już coraz szybciej zbliżacie się do przeprowadzki 😆
Karola, tak jak dziewczyny piszą, to pewnie dlatego, ze Nati dużo biega, to i dużo spala 😁 😁
ACSB, pociesze Cię, ze mój T w marcu wyjeżdza do Hiszpanii na miesiąc 🥴 Szybko zleca ci te dwa tygodnie zobaczysz, a zajmujac sie Philusiem ani się obejrzysz jak Twój C znowu będzie w domku 🙂
Zmykam ululać małego.Paaa!!!

hello!

Mimi dobrze, że wracasz do zdrowia.

Monia super, że znalazłaś chwilke i zajrzałaś do Nas 🙂
dobrze, że dziaciaczki już zdrowe.

My wczoraj wieczorem pojechaliśmy po żyrandole i szafkę do łazienki.
Praktycznie kuchnia i łazienka już urządzona, dziś przyjedzie pralka i lodówka, pokój Łucji tez, zostały do zamontowania żyrandole i ozdoby 😉

dziś wynosimy to co niepotrzebne, sprzątam i wnosimy Nasze rzeczy.
Mam nadzieję, że przez weekend się uwiniemy i w niedzilę będziemy już spać u siebie 😉
troche się boję jak Łucja zareaguje na przeprowadzkę w sumie przez jakiś czas i tak będziemy spać z nią bo i tak wstaje do niej w nocy

Hej dziewczyny!!!

Moj Phillus to spioch nadzwyczajny,polozylam go wczoraj o 19 lulu ,a on spal do 10:30 🤪
I od 13 znowu lulka 😮 🤔 Ale nie ma tego zlego,bo ja zasnelam dopiero o 4 ,a o 24 sie polozylam.

Mimi-Ciesze sie,ze wracasz do zdrowia,a z tym szkoleniem Twojego mezula to juz Ci szczerze wspolczuje,caly miesiac?! 🤢 😞 Ale napewno pojedziesz do rodzicow w tym czasie.Ja niestety postanowilam zostac w domu.Z Phillusiem to nie bylaby jazda,mysle,ze nawet by tyle nie usiedzial sam.Pozatym nadal szukam dla niego miejsca w zlobku by szybciutko wrocic do pracy.

Karolka83- 🤪 No to szybciutko sie uwijacie,napewno do niedzieli sie wyrobicie 🙂 O Lucje sie nie martw,moj Phillus tylko pierwsza noc po przeprowadzcze spal niespokojnie,odarzu spal sam w swoim pokoiku.Mysle,ze i Lucja sie szybko przyzwyczai 🙂

Ale wkoncu odkrylam plusy braku C w domu 😁 Nie musze stac w kuchni pol dnia,mieszkanko czysciutkie,kosz na pranie praktycznie pusty 😉 auto do dyspozycji 24h na dobe 😁

Widze,ze wszystkie zalatane.
My dzis z Filuniem nie zrobilismy za wiele,po poludniu odwiedzila mnie kuzynka,spilysmy kawusie i poszlysmy na spacer z gnutkiem.Odwiezlismy ja do domku po 18,pozniej ciap ciap i flaszeczka kaszki po czym urwis zasnal 🙂
Jeszcze tesciowa nalot zrobila,nawiozla walowki jakbym na jakims odludziu mieszkala,nie powiem milo,ale zdecydowanie przesadzila.Umowilam sie z nia na jutro,zeby przyszla zajac sie Filusiem,a ja ide z kuzynka na shopping.
Chyba ide do wyrka,moze uda mi sie wkoncu zasnac o przyzwoitej porze 😉
Dobrej i spokojnej nocy kochane 😘

Hejka.
Aga ale teściówka Cię uraczyła. Dba o Ciebie 🙂
Ja dziś wybieram sie z Bartkiem i koleżanką z synkiem na festyn "Rossmen Dzieciom" 🙂
narazie mała usypia- czyt.wielkie wołanie MAMA!!!
Miłego Weekendu 🙂

Hej kobiety!!!
Karola83, świetna wiadomość 🤪 🤪 🤪 Nareszcie we własnym M przez duże M 😜 😜 😜 Suuuuuuper 🙃 🙃
ACSB, heheh a jednak są też uroki "życia bez meża" 😁 😁
Karola, milego wypadu 😉
Ja czuje się taka oslabiona po tym antybiotyku, ze szok...wogóle nie mam na nic apetytu ani siły..do tego mój T tez podłapał to samo odemnie i od wczoraj tez jest na antybiotyku 🥴 Życ nie umierac po prostu..ehhh...jak ja żałuje, że jestem tak daleko od domu...wczoraj się poryczalam, bo ani ciotki ani siostry nikogo... 😞
Miłego weekendu..

Hej kochane!!!

Oj u nas dzis tak piekna pogoda,ze zaraz po popoludniowym spiochaniu gnutka lece na dluuuuugasny spacerek.A pod wieczor maly babski wypad 🙂

mimi-Kochana glowa do gory,juz nie dlugo pojedziesz do rodziny.Wiem,ze nie jest latwo sama kiedys to przechodzilam,ale teraz jest mi tutaj dobrze,poznalam ludzi,poszlam do pracy i wogole wszystko sie poukladalo 🙂 Epidemia u Ciebie,byle tylko Szymus sie nie rozlozyl.

karolka-Udanego wypadu zycze,bawcie sie dobrze 🙂

karolka83-jak daleko juz jestescie,wyrobicie do jutra?

Milego dnia laseczki!!! 😘

Mimi kochana głowa do góry 🙂
Z moje wypadu klapa!!! szok pojechaliśmy z dzieciakiami na festyn a tam żywego ducha wszystko zamkniete na 4 spusty!!! okazało się, że impreza jest jutro!!! czeski bład z naszej strony 🤪
jednak aby dzieciaki nie były rozczarowane zachaczylismy o Mcdonalda i sklep z zabawkami 🙂

teraz czekam na męża i kebaby czosnkowe 🙂
milego wieczoru 🙂

hej kobitki!

ACSB ooo jak Ci dobrze bez małżonka, teściowa jedzenie dowozi, małym się zajmie - rewelacja korzystaj ile się da 😉

Mimi dobrze, że na męża padło a nie na Szymka z tą chorobą.


my jednak nie zdążymy przewieźć wszytskich rzeczy, gdyby tam były jakies szafy to gładko by poszło a tak niby przewozimy ale jakoś efektów wielkich nie widać 🤢
na szczęście blisko mam więc jak coś to moge podskoczyć 😉 😉
jeszcze jutro będziemy listwy i zyrandole montować 😮
dziś na mieszkaniu odwiedziła A. matka , nie wiem jaka była jej reakcja na efekt końcowy naszego m bo ja akurat spacerowałam z Łucyjką ale normalnie mnie trafiło bo oczywiście jak się dowiedziała, że już się przeprowadzamy to przylazła a tak to cicho siedziała przez miesiać i nic nie dzwoniła nawet zeby jej tylko nam pomóc nei musiała 😠 raz jak zadzwoniliśmy to powiedziała że jest chora (pic na wodę oczywiście)

Karolka ale się wybrałyście 😁

u mnie dobra wiadomość jest taka, że Łucyja nabrała odwagi i coraz więcej sama maszeruje 🤪 cudnie to wygląda, taki mały pingwinek 😁

ja po kąpieli małej też lece na zimowe zakupy dla siebie bo potrzebna mi kurtkaw wersji płaszczykowej i jakies swetry grubsze bo zimno okrutnie się zrobiło 🤢
ale powiem Wam, że tak mi brakuje żeby się fajnie ubrać, jak widzę takie babeczki elegancko ubrane lub w obcaskach to aż mi gul skacze mimo, ze na codzień nie lubię tak się ubierać ale teraz ciągle "wygodnie" chodzę ubrana 🤨

zmykam kąpiel szykować

Buziam 😘

Hej kobietki!!!

Melduje sie,ze zakupy zadawalajace,ale nie na tyle,zebym byla przeszczesliwa.
Zakupilam sobie kozaki,arafatke i cienie do powiek,wiecej nie dalam rady bo tesciowa dzwonila Phillus nie chcial zjesc kolacji 😠 😞 Ale gdy tylko mamunia wrocila,apetyt cudownie powrocil 😮 zwariowac mozna 🤢
Jutro uderzam od nowa potrzebuje jeszcze kilka rzeczy,bo moje odchudzanie konkretnie czysci ma szafe i nie mam co przywdziac 🤔

A dzis spedzilismy czas w szpitalu u chrzesnego Phillusia mial operacje na kregoslup.Dzien szybko zlecial nawet nie wiem kiedy.

Karolka83-Jak tam Twoje zakupy,udane?
Karola-I jak tam festyn?
mimi-Jak tam sytuacja u Was wyglada?

Zbieram sie pod prysznic i do wyreczka,dzis pospalismy krocej niz zwykle,a po dzisiejszych wycieczkach szpitalnych jestem wypompowana.
buziam kochane i pozdrawiam goraco 🙂 😘

Hej,
U mnie juz lepiej, jestem prawie zdrowa..Szymek nie zachorował na szczęście...z mężem relacje napięte...ciche dni...teraz nie ma go w domu, bo jest w Poznaniu na szkoleniu..ciesze się ze u Was w porządku...pozdrawiam..

hej dziewuszki!

ACSB dobrzxe, ze choć część zakupów udana, u mnie totalna kicha jak w końcu znalazłam fajna kurtkę, w której dobrze wyglądam to nie było rozmiaru 😞

Mimi dobrze, że wracasz do zdrowia 🙂 szkoda, że relacje z mężem napięte. Oby szybko wszystko się ułożyło

za to dziś musiałam jechac i pilnie kupić Łucyjce buciki, od jakiegoś czasu mała na dworze nie chciała spacerować, tzn po kilku krokach pchała się na rączki i tak dziwnie powłuczyła nóżkami myślałam, że za duże ma buciki ale jak zakładałam grubsze skarpetki to nie mogłam wcisnąć jej nózki. wczoraj przy kąpieli zauważyłam, że ma czerwone piętki, normalnie buty specjalnie profilowane za ponad 150 zł ją obcierały 😲
ale darowałam sobie uż takie drogie tym bardziej, że te ponosi z m-c i trzeba będzie kozaczki kupowac 😉

Ja nadal u mamy 😜 okazało się, że przy demontażu szafy, która planowaliśmy zabrać na mieszkanie wyszły komplikacje i już nie da jej się złożyć na nowo 😮 także zostaliśmy bez szafy póki co. Ale dziś przenosimy reszte rzeczy i część Łucji (bo ona akurat dysponuje mebelkami ) i jutro mimo wszytsko się wyprowadzamy 😁

Hej dziewczyny...

Przepraszam że ja tak ostatnio po łebkach i mało piszę.
Tamta dwutygodniowa przerwa w pracy była przez ostre zapalenie dróg moczowych u Młodej. Normalnie siurała ropą 😞 Przez dwa tygodnie brała antybiotyk i na szczęście jej przeszło. Ja wróciłam do pracy pod koniec jej choroby, a M wziął urlop i w kontrolnym posiewie wyszła jej w moczu taka bakteria że lekarka załamała ręce. I nas wystraszyła. Ta bakteria jest bardzo ciężka do wyleczenia i cały weekend mieliśmy z głowy przez nerwy. W sobotę poszliśmy z Młodą do szpitala. W niedzielę rano pobrali jej mocz przez cewnik i NA SZCZĘŚCIE posiew wyszedł ujemny. Dopiero dzisiaj odebraliśmy wynik. Normalnie nie wiecie co przeżywaliśmy, szczególnie ze względu na te nerki Ani, których budowa nie do końca jest taka jak powinna i się baliśmy że zostaną uszkodzone... Mówię Wam nie życzę tego nikomu...

Badajcie siuśki swoim dzieciom, bo my, gdyby nie to że robimy jej badania bardzo często od urodzenia - co miesiąc a nawet co dwa tygodnie - to byśmy tego stanu zapalnego nie wykryli w porę, bo nie było żadnych objawów - nawet stanu podgorączkowego. Młoda marudziła, ale w tym samym czasie wyszedł jej też ząb, więc w życiu bym się nie domyśliła że to takie rzeczy się dzieją...

Mimi, widzę że u Was też szpital ostatnio, buziaki i szybkiego powrotu do formy. A Twojemu mężowi to trzeba tyłek porządnie przetrzepać.

Karola83 my jak się wprowadzaliśmy do naszego nowego mieszkania to też praktycznie mebli nie mieliśmy, a szaf na pewno 😉 najważniejsze że jest się u siebie a potem się to powoli podokańcza 😉

Hej kochane!!!

Mi dzis nerwy wysiadly ☺️ nakrzyczalam na Phillusia ☺️ Eh,szkoda slow,jest mi wstyd i przykro,ze tak sie stalo ☺️
Pojechalam dzis na reszte zakupow i zaszalalam.Maz mnie zabije to pewne,ale musi z tym zyc.Z dresiary zrobila mu sie laputita w tydzien 😮 😁 Sama nie wirze w moje zakupy 🤔 😁

Toju-Jej,no nie zazdroszcze sytuacji.Biedna Anusia 😞 Jedno szczescie,ze w pore robiliscie badania.Wcale sie Wam nie dziwie,ze kosztowalo tyle nerwow,jak tu byc spokojnym gdy maluch chory 😞 i to jeszcze w takim przypadku. 😘 dla Anulki na zdrowko 🙂
I nie zarzucaj sobie,ze nie wiedzialas o co naprawde chodzi.Mysle,ze kazda z nas w takim przypadku potrzebowalaby czasu na odkrycie co tak naprawde dolega.

Mimi-Ciesze sie,ze wracasz do zywych 😉 🙂 i ze Szymus nie zalapal.A szanowny maz to nie docenia skarbu jaki ma,bardzo brzydko z jego strony 😠 Rodzina to priorytet zyciowy,mysle,ze Toja ma racje PRZETRZEP TYLEK!!!

Karolka83-Z tymi buciorkami tak to juz jest.Ja latem kupowalam w przeciagu miesiaca dwie pary sandalek dla miska bo z pierwszych wyrosl w dwa tyg 😮 😠 Teraz zakupilam kozaczki i tez juz robia sie akuratne rozm.22 😮
Super,ze mimo braku szafy 😉 jestescie coraz blizej wyprowadzki.A ciul z szafa,wazne,ze na swoim 🙂

A moj mezul mnie dzis uszczesliwil.Juz w niedziele wraca do domku 🤪 Musze go tylko odebrac z Dresden bo wraca z kolega autem 🙃 🙂 🙂 🙃 Alez jestem happy.

Hello!

Toju współczuje,to okropne co przeżyliście. całe szczęście, że wszytsko dobrze się skończyło i Ania zdrowa oby powrót do złobka tego nie zmienił 🤢

ACSB nie martw się, mi też zdarzyło się krzyknąć na Łucję 😞 jesteśmy tylko ludźmi i tracimi cierpliwość ☺️
ooo widzę szaleństwo zakupowe 😁 ależ Ci zazdroszczę 😁
jak się wystroisz to mąż zapomni ile na koncie ubyło 😉

Powiem Wam, że ciężko mi z Łucją byłoby się teraz wprowadzić gdzie nie jest wysprzątane na błysk z racji tego, że w mieszkaniu pełno toreb stoi i przestawiamy je z jednego miejsca na drugie co mnie nieziemsko irytuje także jutro jedziemy po szafę i może w czwartek nam ją zmontuję wtedy szybciochem układam nasze ciuchy i mieszkamy sobie.
a jak coś tłumacze A. zeby już powynosić itp. to słysze ciągle "się zrobi" 😠 normalnie wówczas mam ochotę iśc po patelnię 😠

dziś zostawiam A. z córą (oczywiście moja mama też bedzie i w razie w mu pomoże) a ja idę odwiedzić koleżanke bo lezy z synkiem w szpitalu (mały ma zapaenie płuc) 😞

zmykam bo gwiazdeczka wstała 😉

Heya!!!!
Toju, straszne to co piszesz...wyobrażam sobie co przezywalas jako mama..ja chyba bym siedziała i ryczała w tym szpitalu.. 😞 Duuuużo zdrówka dla Aneczki, niech jak najszybciej jej to choróbsko przepadnie precz 😘
ACSB, nie ważne ile wydałaś, należało Ci się i ważne że teraz ładnie wyglądasz i dobrze się czujesz, a to mąż na pewno zauważy i doceni 😜 Ja też chcialabym sobie coś kupić, kurtkę na zimę, może buty..ale niestety w tym miesiącu jesteśmy na debecie... i nici z tego 😞 Bede musiała chodzić w starych szmatach na które już patrzec nie mogę 😠 😞
A co do tej cierpliwości do naszych milusińskich, to u mnie podobnie, jest jej coraz mniej i nie wiem czy starczy mi jej dla drugiego dziecka kiedyś w przyszłosci dalekiej ☺️ Juz nawet melisę z gruszką zaczęłam pić na uspokojenie, zeby się nie denerwowac z byle powodu na Szymka 🥴 Ale marnie mi to wychodzi ☺️ Głównie przez to, ze nie mogę się za cho..re tu zaklimatyzować, poprostu nie mogę....i chyba na prawdę w padnę w jakąś depresje niedługo... 😞 Bo czasami to nawet nie chce mi się z łóżka wstać 😞 Ehhh...
Karola83, to już na walizkach praktycznie jesteście 😁 Fajnie 😆
Zmykam, miłego!!!

Kochane moje jestem u siebie!!! 🤪

Łucyjka śpi a my świętujemy 😜
ale jestem szczęśliwa, cisza i spokój
trochę nam brakuje do ideału (siedzimy na podłodze bo nie zdążyliśmy drugiej wersalki przewieść a śpimy z córą jednak) a duży pokój zawalony walizkami itp co prawda szafa już stoi ale jutro już ułożymy.

Buziaki 😘

Karolka83 -SUPER!!!! Co z tego że w domku mały "chaos", ważne że już u siebie. Teraz pomalutku wszytko sie zrobi 🙂

Toju, dobrze że już Anią o.k. Ale normalnie chyba coś W powietrzu wisi, bo koleżanka tez wylądowała tydzień temu z córką w szpitalu. Leczyli ją na grypę,młodej żaden antybiotyk nie pomagał, a okazała się że jakieś bakterie w moczu miała i to przez to. Namęczyli się strasznie.

Sorki że was tak zaniedbuje ostatnio , ale wierzcie mi że nie mam czasu a czasami siły.

buziam Was mocno

Hej kochaniutkie!!!

A co u nas takie pustki? 😮

Ja dopiero dzis moge spokojnie usiasc,przez ostatnie dni nie bylo czasu.
Dzis postanowilam ogarnac porzadnie mieszkanko.Pozmienialam posciele,umylam okna i mieszkanko wypucowalam na tip top.Tesciowa zabrala misiaka dzis do siebie.Mam nadzieje,ze przed 19 odda mi mojego bubulka.
A ja moje drogie jade juz dzis do Dresden po mojego slubnego 🤪 Skonczyli predzej i juz jest w drodze do domu 🙃 🤪 🙂 Alez sie ciesze 🙃 🤪 A Phillus jak sie bedzie rano zacieszal.Nareszcie razem 🤪

Lece jeszcze na zakupki bo w lodowce zebra widac,a mezul musi miec co zjec 😁

Pozdrawiam i moooooocno caluje 😘