**wrzesień 2009 :-)** | Forum o ciąży

Dziewczynki, odkryłam, że Toja ma dzisiaj urodzinki 🙂

Toja

Z okazji Twego święta życzę Ci,
kolejnych dni,
miesięcy i lat pełnych miłości i radości,
ciągłego uśmiechu na twarzy
jak również tego, żebyś potrafił się cieszyć z życia
w każdym jego momencie.


😉

Miłego dnia kochane 🙂

Witajcie brzuszki.
Ja dzis w bardzo dobrym nastroju.
Wyspana, bez dreszczy, lekko gardło boli, ale i to zwalcze z czasem. Spałam 13h, jak nigdy:P

Mam rówież nadziję, ze zgramy się w kilka na forum, bo ostatnio to cięzko 🙂

Monia ciekawe jak Ci tam chwile, z mezulkiem mijają??
Ata napisz co tam po wizycie lekarskiej.
Moni fajnie, że wszytko ok, duzy chłoptas rośnie:P

Toja:

Wszystkiego Najlepszego Kochana
abys zawsze była uśmiechnieta i pogodna.
Niechaj przez całe Twoje zycie,
przyswieca Ci słoneczny promyk.

Hej dziewczynki moje kochane:P Ja tylko na chwilkę 🙂 nie wiem kiedy te zaległości na forum nadrobie ale teraz nadrabiam zaległości z mężem:P Niestety w piątek już wyjezdza 😞 dlatego cenna jest dla nas każda najmniejsz chwilka...

Toja wszystkiego najlepszefo z okazji urodzinek 🙂Oklask for you z tej okacji 😘 😉

Monia to leć do Męza a potem podczytasz forum jak pojedzie.
Pozdrów go od Nas 🙂


ja kawke wypiłam i uciekam do obowiazków:P
miłego dnia.

a ja znów za późno 😞

Atula jstm jeszcze chwilkę:P

Lecę się szykować do mojej pani doktor, a potem mam w planie pierogi lepić. Miłego dnia, moje Brzuszki 🙂 🙂 🙂

ata38 napisał:

Lecę się szykować do mojej pani doktor, a potem mam w planie pierogi lepić. Miłego dnia, moje Brzuszki 🙂 🙂 🙂

Miłego Dnia 🙂

Kar_ola napisał:

Atula jstm jeszcze chwilkę:P

to mamy mały sukces, zgrałyśmy sie 🙂 🙂 🙂

albo i nie... ☺️

CZeść dziewczynki,
Jakoś od rana dzisiaj sie słabo czuje 😞 . Może to przez pogode , bo jakaś dziwna. Niby goraco niby zimno i duszno jak cholera.

Toju
Spełnienia wszystkich skrytych marzeń,
w życiu pomyślnego toku zdarzeń,
w realizacji celów wytrwałości
i satysfakcji z codzienności.

Hej brzuszki!!!Ja też dzisaj troche dłużej sobie pospałam hehe 🙂Toju wszystkiego najlepszego w dniu urodzin, szczęścia, zdrowia, pomyślnosci i spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń 🙂 😘 )Mady życzę Ci milego pobytu u mamusi, a Tobie monia milutkich chwil z mezulkiem 🙂 🙂 🙂 Ata powodzenia u lekarza, trzymam kciuki, bedzie dobrze, wierze w to 😉 Ja też powoli zmykam, bo moj maż tak się rozleniwił na urlopie, że jeszcze spi 🤪 🤪 ide go obudzić:P :P Miłego dzionka kochane 😘

wróciłam od mojej rodzinnej lekarki 🙂

Kochane Bąbelki dziękuję za piękne życzenia 🙂 😘 😘

Ja od rana na chodzie 😎 . Najpierw poszłam do mamy do laboratorium zrobić sobie takie specjalne badanie na te moje płytki krwi (ponoć dokładniejsze na jakimś cytrynianie) no i jeszcze dodatkowo elektrolity, żeby sprawdzić przez co takie ciśnienie niskie i morfologia słaba... Kierowniczka laboratorium zgodziła się zrobić badanie za friko 🙃 🙃 więc taki pierwszy prezent urodzinowy dzisiaj 😉

Mężuś mi przez telefon śpiewał sto lat 🙂 kochany mój... 🙃

A piesek moje siostry w prezencie zwymiotował mi na pościel przed chwilą... 🤪 masakra, bleee

Cześć Atus 🙂
i co powiedziała pani doktor?

Cześć Toja, jeszcze raz wszystkiego naj...


Mam:
- powiększona tarczycę i dostałam skierowanie na hormony, idę w poniedziałek (bardzo możliwa przyczyna poronienia)
- dziwny pieprzyk na lewej nodze (dermatolog natychmiast i prawdopodobnie do wycięcia)
- i w dalszym ciągu nie dostałam nic na spalenie pokarmu 😞

Masakra, po co mi to było... ☺️

Przykro mi z powodu psa 😞

taki mały york za dużo z siebie nie wydusi, ale tak czy siak okropieństwo...

Kurcze z tarczycą to nie przelewki, moja przyjaciółka, w naszym wieku, bierze leki cały czas i pewnie już do końca życia...

z pieprzykiem to pewnie jak najszybciej, tym bardziej że lato tuż tuż

a może są jakieś domowe sposoby na spalenie pokarmu?
Swoją drogą to mi chyba zaczyna się produkcja pomału, rano jak się myłam zauważyłam takie białe zaschnięte coś na lewym sutku...

co do pokarmu, to bardzo możliwe, że już masz 🙂
A domowe sposoby na spalenie, to nie odciągać i nie karmić, w moim przypadku nie działa, bo pojawiają się nawały pokarmu, a jeszcze tego mi brakuje...

Tarczyce moja mam miała wycinaną , a wcześniej długo ją leczyła i moja siostra miała też jakieś problemy, więc możliwe...

I do tego ten pieprzyk...


🤪 🤪 🤪

Boję się, że jak zacznę łazić po lekarzach, to dopiero sobie schorzeń powynajduję...

Ale po dzisiejszej wizycie, wiem przynajmniej jakiego lekarza wybrać tu, na miejscu 🙂

mam na myśli nowego gina 🙂 tyle tylko, że to ojciec mojego kolegi z liceum ☺️

piszę do siebie, czy mi się tylko wydaje??