Skocz do zawartości

z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Anabel to teraz Ty zaszalałaś z odpisywaniem 🙃 wow, jestem pełna podziwu - już w tydzień po porodzie jesteś zupełnie na chodzie i masz czas nawet na Brzuszek 🙂 coraz mniej straszny wydaje mi się czas poporodowy 😁 z koleżanek, które rodziły, tylko z jedną miałam stały i bliski kontakt i ona tak lekko ani ciąży nie znosiła (bo już na miesiąc przed terminem tylko narzekała i w ogóle z domu nie wychodziła), a po porodzie musiał minąć miesiąc zanim można ją było odwiedzić. No ok, każdy inaczej przeżywa poród i pierwsze tygodnie, ale patrząc na Ciebie Anabel mam znacznie bardziej optymistyczne podejście do tych "strasznych" pierwszych tygodni 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kruszyna123

    753

Nikusia no no no, jabłecznik na cieście francuskim, pycha! Masz do tego lody? Ja jeszcze dojadam piernik od świąt 🙃 kurczę, mój mąż nie pije tyle co wczoraj w siebie wlał 🥴 więc byłam strasznie zła - jak wreszcie o 12 wstał, to mnie przeprosił i powiedział, że schodzi mi z oczu, bo mu wstyd się mnie pokazywać 🙃 🙃 🙃 uważam, że mocno cierpi, bo okazało się, że w nocy, jak to się ładnie mówi, "pochorował się". Cóż.

Dzisiaj przypadło mi robienie obiadu, mam taaaaakie zęby. Ja nie wiem, serio, w ciąży nie umiem gotować 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mra z Twojego snu tak się uśmiałam w głos, że się popłakałam i pies na mnie dziwnie patrzył 😁 😁 😁

Mój mąż, tak jak i Elki teraz nie pije, tylko pozostaje w gotowości 😉

Skoreczka ale zabłysłam, hehe – blondynka.

Kasiulka moim zdaniem bez sensu jest brać mleko do szpitala, bo gdyby coś, to oni mają. Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, że ktoś ze sobą brał – po co zawalać miejsce w torbie 😉

Koleżanka też dzisiaj do mnie napisała czy już urodziłam, bo ona w 37 tyg. się rozpakowała 😲 Ciekawe kiedy ja 😜

To prawda, Anabel Ty połóg faktycznie chyba masz też bezproblemowy, oby każda z nas tak miała 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nikusia chyba za dużo dziś pochodziłam, może dlatego bo na zakupach byliśmy. Męczy to i boli 🤢 dlatego leżę. Zapytam 100% o co chodzi i jak można sobie ulżyć. Chociaż nie chcę wyjść na taką, która przesadza... ale no męcząca, wnerwiająca i boląca przypadłość. Jakby mi podwozie miało odpaść 🤢

Ja też podziwiam Anabel

a sylwestra to spędzę sam na sam z mężem... już kupiliśmy szampana "trele morele" (2 butelki) 🤪 🤪 zamierzam zrobić sałatki no i będziemy balować na wrocławskim rynku (czyli tvp 2) 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się nie obijam poki co i nie mam czasu poczytać. widziałam tylko kilka poscików 🤢
Nikusia staram się nic nie robić zeby doczekać stycznia. Brzusio ciagnie w dół 😎 A jak twój czop? I co z tym jabłecznikiem jest nie tak ze tylko Ty go jesz? 😁
Kacha leż bo wiem co piszę 😉
Kruszyna a passiflora cudnie pachnie 🤪 Zawsze lubiłam kosmetyki na jej bazie 😉
Pamii tylko proszę nie przesadz z tymi porządkami, moze poczekaj z nimi do stycznia 🙂
Anabel skurcze to już są- ostatnio regularnie co 3 minuty, ale rozwarcie nie mam póki co 😎
WielkaB dzielna bądź!!!
Kasiulka w tym szpitalu w którym teraz lezałam nie dokarmiaja dzieci- dziwne jak dla mnie. Zmieniam szpital, jade tam gdzie sa w razie czego buteleczki z mleczkiem 🙂
Mra no te chłopy 🤢 🙃 😉 Obudz i juz 😜
Sen masakra 😎 Ksiądz, łozysko, poród - mix 🙃
Monika a Ty to chyba pół nocy mi się majaczyłaś hehhehhe bo widziałam ciągle twój avatorek i cieżko to było nazwać snem 😁 😁 😁

Zrobiłam nową fotke bo to wy mnie wczoraj zainspirowałyście 😘
Dziękuję za oklaski 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urszulka, Kobzior, Magditta - zatem mamy swego rodzaju nowe grono - nocnych markow hahaha 🙂 Jakby co siedze po nocach na forum 😉 Wlasnie obudzilam sie po dziennej drzemce, wiec odespalam troszke te noc.
Gosik - no to masz jeszcze jednego oklaska 🙂 i dla Kachy tez - te zalegle dodaje 🙂
Kasiulka - wszystkiego najlepszego!!! 😘 😘 😘
Beata - to wstrzymajcie sie jeszcze troszke a potem, jak Magditta napisala - hulaj dusza piekla nie ma 🤪 🤪 🤪 a Monika dopisala, ze potem tez dluuuuuuuugo moze nic nie byc (czyli sposob na wilka) - wiec musimy to jak najlepiej teraz wykorzystac 😉
Mra_ - niezly ten sen mialas 🙂 a co do meza - to niezle odczytuje Twoje nastroje - bez slowa wzial koldre i poszedl spac na sofe 😉 No coz, jak byl naughty to niech cierpi 😉 Ja mojemu pozwalam na piwko do 1go - potem nie ma bata, nie moze pic, no bo co ja zrobie jak on sobie dla rozladowania stresu lyknie male co nieco a ja zaczne rodzic? 🥴
Seksowne forum - LOL 🙂 Magditta masz oklaski 🤪

magditta napisał(a):
🤪 🤪 🤪 🤪czyli dziś mamy seksowne forum 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 a to 28 grudnia był dzień pocałunków, no ale widocznie styczniówkom to już nie wystarczyło 🤪 🤪 🤪


Dziewczyny - przyszla mi dzis maszyna TENS! takze jeszcze aby do stycznia i moge isc rodzic 🙂 Musze jeszcze ja tylko przetestowac
no i dzieki za oklaski 😘 😘 😘 🙂

a teraz chyba troszke poodkurzam - syndrom wicia gniazda wciaz daje o sobie znac 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiulka jak pediatra stwierdzi ze malenstwo trzeba dokarmic to podaja glukoze lub herbatke moja mała tez dostała raz herbatke musisz wiedziec ze jak bedziesz miała mało mleka i dasz butle to nie bedziez miała wiecej mleka bo to ssanie dziecka powoduje ze mleko zaczyna sie produkowac trzeba wtedy poprostu przestawiac dziecko z piersi do piersi jak najwiecej zeby ssało ja miałam malutko pokarmu po pierwszym porodzie i teraz tez ale teraz zrobiłam tak jak pisze i udało sie o wiele szybciej wyprodukowac odpowiednia ilosc mleczka naprawde warto pocierpiec dzien lub dwa a jak by malenstwo mocno cie pogryzło to sa kaptórki które troszke mimimalizuja ból ;0
Skoreczko u mnie w szpitalu tez staraja sie nie dokarmiac ale sa wypatki ze trzeba dziecki i mamie pomuc dlatego moja mała dostała raz ta herbatke malutką ilosc ale dopiła piersia i dała mi troszke odpoczac a pózniej walczyłysmy dalej i juz przy wyjsciu ze szpitala było o wiele lepiej W szpitalu nie dokarmiaja dzieci bo grozi to ustaniem laktacji to nie jest na złosc mama 😉

Nikusie on jak zostaje sam z synkiem to jest umeczony a gdzie tu dwójka dzieci 😉 no ale przyjdzie taki dzien ze zostanmie sam jak wroce do pracy to wtedy zobaczy...A ze sprztaniem rzeczywiscie troche odpuszczam bo nie chce przegiąc ...jestem ciekawa o której odpadne w ssylwestra 😉

Mra wszystko zalezy od nastanwienia i od tego co cie czeka w domu wracajac do domu gdzie trzeba ugotowac uprac i zajac sie dziecmi nie mozna liczyc na taryfe ulgowa tylko spiac sie w sobie i heja 😉 ale dróga sprawa ze nie mam tylu szfów co ostatnio i psychicznie czuje sie lepiej wiec nie uzalam sie tylko robie co musze a w miedzy czasie zagladam co u was bo przeciez nawet jak jestem rozpakowana to do was naleze 😉 No i przyznam ze ostatni miesiec przed porodem ja tez spedziłam w domu i nigdzie nie wyczodziłam bo miałam rozwarcie to chyba teraz mam potrzebe odreagowania tego 😉
Dziewczyny tu nie ma co podziwiqac bo poprostu nie ma mi kto za bardzo pomuc( dzieki bogu chociaz na godzine tesciowa zabiera małego na spacer)
i to koniecznosc ze nie moge sie uzalac nad soba ..

No i nie doczytałam bo mała sie obudziła a raczej zaczeła płakac bo nie spi juz półótorej godziny...







Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Elka 🙂

Jeśli chodzi o mnie to mam już dosyć dzisiejszego dnia 😞 Brzuch twardy, syn dopiero co usnął a tak to szalał 😮 Bałagan w domu sie zrobił - pewnie sam 😉 - a ja nie chce się przemeczać z wiadomych powodów 🤨
Chciałabym przespać ten czas do 1 stycznia 🙃

Anabel właśnie jak wraca się do domu gdzie jakos próbują kobiete wesprzec to wszystko moze byc dobrze, jednak ja mam byc sama z dwójka maluchów. I mam taka wizję: jeden je z cyca a drugi woła o coś 🙃 Jeden śpi a drugi go budzi albo czegos sie domaga 🙃 Takie obrazy na pewno sie sprawdzą.
Co do kapturków na sutki to fajna sprawa, choc w szpitalach nie lubia jak się je stosuje. Połozna jak przyszła do mnie do domu to tez zwróciła mi uwage ze je nakładam. A teraz to je poprostu schowam przed nia 😉

Adzia i Ewelinamit gdzie jesteście?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elka ja tak sie boje ze wymyśliłam ze zrobie sobie naturalne rozwarcie jadąc do szpitala na rowerze 🙃 🙃 🙃 🙃 A jak zajade to od razu urodzę 😉
Paralizujacy strach, no ale przecież kobiety rodza od wieków, a ból podobno trwa tylko chwile, wiec chyba dam radę 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki cytat z artykułu na necie jak okiełznać strach przed bólem dla tych które sie boją 😉

Wczuj się w swoje ciało

Gdy nadejdzie godzina zero, pomyśl o tym, że twoje ciało zostało zaprojektowane tak, by poradzić sobie z ciążą, narodzinami i karmieniem dziecka. Wystarczy, że będziesz współpracowała z położną i lekarzem, słuchała podpowiedzi wysyłanych ci przez organizm, a sama natura pomoże ci powitać na świecie dziecko. Na każdym etapie akcji porodowej staraj się myśleć o tym, co się dzieje. Czując skurcze, powtarzaj sobie: „Jestem coraz bliżej końca porodu, jeszcze trochę i wezmę w ramiona maluszka”. Choć są bolesne, myśl o nich „skurcze”, a nie „bóle”. Skurcz to naturalna reakcja mięśni macicy, a ból kojarzy się z cierpieniem. Twoje nastawienie do akcji porodowej ma wielkie znaczenie. Gdy będziesz wyciszona, wsłuchana w rytm swego ciała, poród będzie przebiegał sprawnie. Między skurczami staraj się zrelaksować, zamknij oczy, myśl o czymś, co przynosi ukojenie – chłodnych falach morza, delikatnym wietrze, przytuleniu do kochanej osoby. W czasie skurczu wyobrażaj sobie, jak twoje dziecko przesuwa się ku wyjściu, myśl o malutkim ciałku, które za chwilę przytulisz. To pomoże ci zebrać siły do parcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka zaraz doczytam co pisałyście ale najpierw ważniejsza sprawa.
Napisała do mnie Kobziorka:
"Pojechałam na 10:00 na KTG i lekarka stwierdziła, że muszę zostać w szpitalu na obserwacji. Kaja ułożona na dzień dzisiejszy główkowo. USG wyszło dobrze. Buziaki. "

Cieszę się, że się obróciła 🤪. Zapytałam Kobziorka dlaczego musiała zostać i czy teraz będzie poród sn miała. I czy jest w tym samym szpitalu co ostatnio. Jeszcze nie odpisała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Ja tylko melduje się w dwupaku. dopiero wróciłam od rana z zakupów przed weselem i tak się obiegałam po sklepach że teraz ledwo żyję i zastanawiam się czy wytrzymam do jutra 😮
Czy was też wszyscy się pytają o to czy już się rozpakowałyście bo mnie wczoraj i dzisiaj pytało chyba z 10 osób aż to wkurzające zaczyna być 😮
ide leżeć wszystko mnie boli 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Fakt też mnie zaczyna męczyć pytanie średnio co 30minut czy jeszcze nie urodziłam 🙂 Ale wszyscy ciekawscy 🤪 🤪 🤪 🤪 z drugiej strony fajnie, że się troszczą 🙂
Dziś wieczorem mają wpaść koleżanki ustalić co na jutro trzeba przygotować 🙂 i co trzeba zakupić 🙂 tak więc ja tylko lokal udostępniam z zastrzeżeniem, że może zabawa przenieść się na porodówkę 🙂 wszyscy na to przystali 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kacha jak boli to warto pytać, może jest na to jakiś sposób a Ty się męczysz.
Skoreczka mój czop dalej odchodzi, nawet go dziś więcej niż wczoraj. Mąż stwierdził, że mam mu pokazać 🙃 bo to przecież raz w życiu i on też chce zobaczyć. 😁 😁
A z moim jabłecznikiem wszystko dobrze, jakby spróbowali i nie jedli to bym pomyślała, że jest coś nie tak, ale jak nie chcą wcale to ich strata. No, ale z synem to tak jest, on nic z owocami nie je. 😜
Avatarek taki inny niż zwykle. Ja sobie ostatnio 4 fotki przy choince zrobiłam, ale wszystkie były paskudne. Muszę sobie coś ładnego na koniec zrobić. 🙂
Gosik ja myślę, że leki to wg wskazówek lekarza. Nie ma co samej zmieniać. 😉
Marta czytałam o tym tens, że to jest dobry sposób na porodówkę i pomaga przy bólach.
Elka to trzymamy kciuki 😘
Anabel ja kojarzę, że z synem w domu też nie było jakoś bardzo źle. Miałam posprzątane, ugotowane jak szliśmy na spacer to zakupy zrobiłam. Tylko karmienie co 1,5 godziny w nocy dawało mi popalić. No i długo nie umiałam na tyłku usiąść.
Elka co do porodu to jak się zacznie to nie będzie wyjścia i trzeba będzie przez to przejść. Chociaż pamiętam jak miałam moment na porodówce, że chciałam wiać 😉. Jakby to pomogło to na 100% bym uciekła. 😁 😁 ale to było spowodowane tym co położna powiedziała.
Ewelina mnie też już dziś kilka osób pytało czy jeszcze chodzę. 😁 😁
Magditta to u Ciebie tak jak u mnie, ja lokal udostępniam, męża do kuchni a pracochłonne rzeczy siostra zrobi. No chyba, ze coś upiekę bo mam wenę 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...