Skocz do zawartości

z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kruszyna123

    753

  • Mamusia
Witam 🙂

Ja melduję się w dwupaku 🙂... Noc minęła dobrze 🙂... spałam jak zabbita xD...

Wczorajszy dzień pełen emocji... a dziś wpadłam zobaczeć co i jak!! 🙂 Myślałam że może Elka jeszcze jakieś wieści nam poda 🙂... albo któraś zacznie się rozpakowywać 🙂... hehe

Mra to jak kiedy się rozpakujesz??:P... mój mąż mówi mi że my 5.01 xD... równo w 38 tygodniu... ale mi się wydaje że ciut później 🙂 bo póki co brzuch mam dość wysoko :P...a i czopa nie widziałam :P...

Skoreczka te emocje to teraz będą z nami chyba każdego dnia :P... a Magditty faktycznie nie było... ciekawe co u niej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mra_ świetnie, że udało ci się umówić do gina. Czy przy okazji jest też jasnowidzem, ze tak przez telefon typuje?
Co do Magditty, to widziałam jej wpis na fb z wczorajszego wieczora, więc raczej siedzi jeszcze w domku.
A ja jakoś nie mogę się po tych świętach przestawić. Tak było fajnie jak mąż był w domu, a teraz znowu sami z synkiem siedzimy. Coraz ciężej mi za nim nadążyć. No ale jeszcze tydzień musze dac radę,no chyba, że jutro gin stwierdzi, że będę musiała przed poniedziałkiem do szpitala jechać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoreczka wiesz co, z miesiączki miałam wyliczone 2 terminy - w Anglii inny niż w Polsce, mianowicie 05.01 i 03.01 i właśnie nie wiem jaki termin był podany przy pierwszym usg, bo ta data jest ponoć najbardziej miarodajna... No i miesiączkę miałam nieregularną, to wg miesiączki wyliczyć terminu się nie da.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamii fajnie ze jesteś bo my to tak będziemy razem przeżywać już chyba do końca 🙂 Nie ma to jak wspólny termin 😉
Kahira teraz to mezowie przydaliby sie w domu bo różnie może być 😎 Moj tez do pracy wyruszył a ja z synkiem i brzusiem w domu do wieczora.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mra to może Rita szykuje się na termin wg miesiaczki? Z drugiej strony Elka wczoraj z nami pisała i nic jej nie było az nagle skurcze i woda 🙃 Teraz moze złapać Cię w każdej chwili, więc na pewno niedługo pojedziesz i Ty do szpitala 🙂

Dziękuję za oklaska 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry Brzuszkom i Mamusią 🙂 🙂 🙂
Gratuluje świeżo upieczonym rodzicom i życzę dużo zdrówka dla Kruszynek 🙂 🙂
Mra/Urszulka to nerwy na pewno was już zjadają 🤔nastała godzina zero a tutaj cisza 🙂
Beata skorzystaj z porady z cola na takie niestrawności pomaga 🙂
Kahira/ Skoreczka jeszcze trochę dacie radę 🙂 🙂 synek na pewno nie jednej z was daje popalić bo chce się bawić a wam jest co raz ciężej 🤢
Kacha czekam na wieści ze szpitala 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale cudne wieści 🙂 Gratulacje dziewczynki 🙂
Ja dalej zapakowana i wygląda na to że jeszcze posiedzę w tym stanie 🙂
Mra_ TNX 😘
Tez dziś zaliczyłam pobudkę o 5:00 i uskuteczniałam ciche zajęcia bo chłop spal 🙂 teraz wyprawiłam go do pracy, robię sobie kawkę i czytam co pisałyście wczoraj 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc 😉
Zadnych wiesci od Elki... no juz powinna byc po ...

Dziewczyny a ja walcze od wczoraj z temperatura 39 stopni;( po 11 ma przyjsc połozna i zobzczyc moje piersi bo zastojiu nie mam ale jak dotkne to pobolewaja moze zmarzły jak karmiłam wczoraj tak chłodno w domu było ehhhhh
Jak cos to jestem tez zapisana do rodzinnego bo czytałam na necie ze bez antybiotyku moze sie nie obejsc ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anabel pilnuj piersi, dobrze ze się umówiłaś z połozną. Nie narzekałaś jednak na ich ból, chyba wczesniej nie miałas objawów ze cos jest nie tak????

Kruszyna
mój synek ma etap wygłupów, rozpiera go energia 🙃 Jemu jest potrzebny ktoś w pełni sprawny - czyli tatuś 😉 Łap oklaska za zrozumienie 🙂
Magditta widze ze zachowujesz spokoj. Tak trzymaj 🙂

Tez czekam na eska od Elki i nic 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elka urodziła synka

" Czesc kochane. Urodziłam 🙂 tylko cc bo miał nie dotlenienie. Teraz leżę pod kroplówką. Małego mi nie pokazali jeszcze. Ja chce do domu. Buźka dla Was. Dziękuję za wsparcie 😘"

Gratulację dla następnej mamusi 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Skoreczko miałam nawał zaraz jak wyszłam ze szpitala ale ładnie sobie z mała poradziłysmy z nim i nie doszło do zastoju teraz tez jestem praktycznie pewna ze to nie zastój bo miałam raz z Jakubem zastuj i pamietam ze to strasznie bolało teraz boli mnie tylko jak dotkne piersi zreszta mała sobie niezle radzi z opróznianiem cycusiów .Zobaczymy połozna podejzewała tez ze coś z macica nie tak moze byc ale mnie nic nie bili no i krwawic juz prawie przestałam wiec raczej to wykluczam ...
No nic zobaczymy jak przyjedzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gratulacje dla Elki

Kurcze szkoda ze nie dostała małego ja pamietaj jak mi bylo przykro jak mi Jakuba zabrali i tez nie chcieli oddac ;( no i cc .ale dobrze ze Elka juz po wszystkim zdrówka dla nich

A przed chwila szukałam Elki nr na fb tylko jej tam nie ma 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to Skoreczko życze ci zeby teraz poród przeszedł tak jak powinien i zebyś mogła sie nacieszyc tym ciepłym mokrym siałkiem na swoim brzuchu bo to uczucie nie do zapomnienia 😉

No Nikusia wczoraj niezle nawalczyła sie ale dobrze ze udało jej sie urodzic naturalnie 😉 mam nadzieje ze Emilka da jej odpoczac 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u mnie po porodzie mąz biegał od inkubatora na sale porodowa zeby mi zdjecia pokazac i w sumie urodziłam o 22 a małego dostałam nad ranem ..Za to teraz to nawet nie chciałam pozwolic zabrac małej jak ja ubrali i chcieli mnie troszke ogarnąc zeby przewiesc na sale 😉 wołałam za połozno ale gdzie pani ja zabiera ja juz sie do niej przywiazałam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki 🙂
Coraz mniej nas na Brzuszku z brzuszkami a coraz więcej z dzidziusiami 🙂
Ja też jeszcze 2 w 1 😉 Ale typuję, że synuś zrobi mi prezent na jutrzejsze urodziny- już bym go chciała przytulić 😘
Elka, gratuluję 🤪
Szkoda, że Elce nie pokazali synka 😞 Chociaż na chwilkę.
A Kobzior też jest w szpitalu, ciekawe co u niej. A na fb nie ma jej tela.
Anabel, oby to nic poważnego z tą gorączką 😘
Skoreczka, Kahira ja wczoraj byłam u teściów i tam był bratanek mojego męża-ma2,5roku. Mały szaleniec, wszędzie go pełno, nawet przy moim brzuszku. Raz zapukał i uświadamiał mnie, że mam tam dzidzię 🙃 Podziwiam Was, że macie takie małe dzieci i jeszcze brzuszek i dajecie sobie radę. Wierze, że to nie jest łatwe, taki mały chłopiec, który wręcz domaga się zainteresowania. Ja się cały czas bałam, że przypadkiem mnie kopnie czy uderzy zabawką. Jesteście wielkie Dziewczyny 😘 łapcie po oklasku 🙂
Skoreczka za 30min 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kahira Dostałam dziecko po tygodniu. Trochę kosztowało mnie czekanie 🤢
Anabel wierze w to ze musi byc teraz inaczej, nie moge się doczekać tego uczucia o którym napisałaś 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monika1985 napisał(a):
Ja się cały czas bałam, że przypadkiem mnie kopnie czy uderzy zabawką. Jesteście wielkie Dziewczyny 😘 łapcie po oklasku 🙂
Skoreczka za 30min 😉

Dziękuję za oklaska, a z tym uderzaniem i kopaniem w brzuch, no cóż, mojemu synkowi kilkakrotnie się to zdarzyło w czasie zabawy. Całkiem przypadkowo, bo on wie, że w brzuszku jest dzidzia i bardzo o mój brzuszek dba. Tuli go i całuje, czasem mi zabawki pod bluzkę wciska, bo przecież dzidzia też chce się pobawić. No ale tak jak piszesz, dwulatek to wulkan energii i nie sposób nad tym zapanować. Na szczęście te uderzenia, czy kopniaczki nie wyrządziły żadnej szkody 🙂 Ale pamiętam jak w pierwszej ciąży od dwuletniego chrześniaka się oganiałam, bo też miałam wizję, że zaraz mi coś w brzuch zrobi. Z własnym dzieckiem jest trochę inaczej, bo miłość do niego jest przeogromna i po prostu patrzysz na nie inaczej. Ja np nie wyobrażam sobie jak ja w szpitalu bez syna wytrzymam. Od dwóch lat spędzam z nim większość czasu. Ja go usypiam, ubieram, przygotowuję posiłki. Do niedawna tylko ja go kąpałam, brałam na spacer. No cóż związani jesteśmy baaaaaardzo mocno. Nie wiem jak zniesiemy tą przymusową rozłąkę....... Mąż już się przejmuje jak to będzie i czy synek nie będzie nocami za mną płakał.
Skoreczko straszne musiało byc to czekanie. To ja już dziś mocno zaciskam kciuki żeby się spełniło to o czym pisała Anabel. Żebyście się wytulisiali po porodzie do woli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...