kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży

zakładka

zakladka na Oli

Mam nadzieje ze bedzie lepiej 🙂
Wlasnie ja wykapalam dostala butle bo pokarmu jak na lekarstwo niestety
i udaje ze spi 😉
W nocy tez ja biore do lozka ale w dzien coraz wiecej w kolysce jest
i tez ciezko mi jak ona taka samiuska tam 🙂
Co do wagi to moja anemia zwycieza nade mna bo trace w oczach juz w sobote wazylam tyle co przed ciaza 🥴 ale jem juz na sile bo kto sie moim Serduchem zajmie jak nie ja 🙂

Julka dbaj o siebie! wszystko się ułoży 🙂 ja co chwila łapię doły jakieś głupie, a szczególnie, jak zmęczona jestem...jednak nie tracę nadziei, że to przejściowe.

Wr óciliśmy z hiphopowej imprezy w parku.
Hania przekiblowła prawie 3 godziny w chuscie u taty, yeah 🙂

Wow nawet zdazylam sie wykapac 🙂
Kurcze nie mam nawet jak odebrac wypisu swojego
i aktu urodzenia nie wiecie czy moglaby moja mama odebrac
albo siostra czy musze osobiscie?

A ja nadal wyglądam jak bizon turbo- no cóż, już taki mój urok 😜 😜 😜

Julka - wypis ze szpitala odebrał mój mąż i nikt go o nic nie pytał, odał tylko nazwisko, więc mama pewnie mogłaby odebrać (a tak przy okazji co z tajemnicą lekarską). Akt urodzenia to raczej na pewno osobiście.

Ilona - przeszło 🤪 wszystko przez tę mieszankę hormonów 😉

ło matko.
ale mnie wcięło.
moja psiapsióła bya z narzeczonym.
a spacer??, coż...
15 minut jednak wóziem dookoła kamienicy 🙂
mały spał jak zastrzelony i te pieprzone "równe" ulice jakby mu w tym śnie w ogóle nie pzeszkadzały, ale ja jestem załamana bo podskakiwał w tej gondoli, jak chłop w ciągniku na roli.
czy wy też miałayście takie wrażenie podczas wózkowania po naszych chodnikach ???
ja już zaczełam mysleć, że moż ekoła za bardzo napompowane czy co.

położna moja, jaka kulturka: wysłała mi eska dziś, ze będzie u mnie juto około 11-ej.
a to pierwszy raz ma być w ogóle. ciekawe cz ostatni? 🙂

Morphi - dołączam (jeśli pozwolisz oczywiście) do grona turbo bizonów 😞

akt urodzenia - moim zdaniem osobiście trzeba niestety.
co do wypisu ze szpitala, to nie wiem, jak wy, ale ja pamiętam, ze podczas przyjęcia mnie do szpitala wypełniałam taką kartę i tam podawałam osoby, którym mozna udzielac info na mój temat (ja podałam bartka i moją mamę)'i była też rubryka komu wyjatkowo nie podawać jakichkolwiek info.
bartek i moja mama mogliby odebrać wypis, ale nikt inny juz nie.

Anka73 - ja śmigam głównie po lesie gdzie korzeni jest w bród i zdarza się że młody podskakuje, ale nie przeszkadza mu to bardzo. Wręcz pomaga, jak sama stwierdziłaś 😉
Oczywiście staram się jeździć ostrożnie, ale różnie to niestety wychodzi...

a też jestem turbo bizon zwłaszcza jeśli chodzi o biceps i udziec.
celulitem posypana, jak ser szwajcarski dziurami 🥴 ☺️ 🤨
oj chyba długa żmudna praca przede mną.
najgorsze, ze apetyt mi dopisuje.
w sumie to ciekawe ile zrzuciłam, a właściwie mi spadło po.

Anka - to było chyba podanie osób którym przekazać info medyczną na wypadek śmierci mamusi...

JoZo, już niue mogę się doczekać, kiedy zaczniemy te leśne dróżki razem testować 🙂

JoZo, w sumie to kłócić sie nie będę bo podpisywałam tam gdzie kazali i bartek mi doradzał pomiedzy zajebistymi skurczami.
jedno jest pewne, ze szpital nie powinien wydać nikomu, jeśli nie jest ten ktos wskazany przez rodzącą w jakiś papierach bo łamie to tajemnice lekarska.
przeciez na wypisie jest wszystko co się przytrafiło podczas pobytu włacznie z podanymi lekami i zaleceniami.

dlatego właśnie się pytam, gdzie jest tajemnica lekarska, skoro męża nie zapytali nawet jak się nazywa dając mu wpis, nie mówiąc już nawet o sprawdzeniu kogo podałam w papierach...

Aniu, ja już nawet pod kątem wspólnych leśnych spacerów przetrenowałam ostatnio trasę łączącą nasze bloki nie wzdłuż ulicy, co jest mało przyjemne, tylko właśnie lasem, choć jest to nieco dł€ższy dystans, ale o ile przyjemniejszy 🤪

Idę do wyrka, bo młody nasycił się mleczkiem i zasnął przy cycu 😜
Zajrzę jeszcze podczas nocnego dokarmiania mojego leśnego ssaka 😉

My dzisiaj zaliczylismy spacer 5 h - nogi wchodzą mi .....
Do tego mam 4 dzień pierwszą krwawicę poporodową a wygląda to tak jakby był to pierwszy dzień 🤢 więc spacer obfity w przygody ; mój kibel , karmienie, przewijanie , bieg pod koniec spaceru bo była syrena.
[URL=http://img169.imageshack.us/i/kopia09052010rnadia008.jpg/][IMG]http://img169.imageshack.us/img169/2913/kopia09052010rnadia008.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

NEW no speedi wymiata 😉

dzisiaj pierwszy raz mam kryzys
jak tylko Mala sie zaniesie to obwiniam siebie,ze jestem chu... matka 😞
juz dzisiaj dwa razy mi sie zaniosla
wpadam wtedy w panike - co oczywiscie nie ulatwia sprawy
czy Wam tez tak ciezko znosic placz swojego dziecka ?

to mój kruszon od 6 dni zasypia sam w łózeczku 🙂 koło 20.00, jest kapiel, cyc, potem tulimy i odkładamy, czasem zamiałczy, to szybko na ręce ukochać i znowu do łózka. Fakt że jak ona tak leży sobie i tymi oczkami tak ledwo patrzy to wzięłabym ją spowrotem na ręce, ale trzeba byc twardym 🙂
niecierpie gdy ona płacze, ale nie jest to aż takie częste tzn. szybko dochodzimy do porozumienia o co chodzi i przestaje.
Wymoczyłam dupsko w wannie, ależ czuję się lekka
New widzę że nawet kolorystycznie do wózka jesteś ubrana 🙂

idę spać, bo jakieś 2h i ssaczek mnie obudzi 🙂