Skocz do zawartości

kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży


moniadad

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
A my dziś po pierwszej szczepionce!!! Myślałam, że będzie gorzej ale nie było źle 🙂 Jestem dumna z moich Śpiczków 🙂 Następna za miesiąc, potem 2 miechy przerwy bo jadę na wakacje, potem następna i jeszcze następna w 5 mies życia... potem już coraz rzadziej 🙂 A jak szczepią Wasze pociechy? Też co miesiąc?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • klapoucha

    8708

  • emilka1986

    7194

  • Agatta

    10594

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Zawsze tak było ze szczepieniami, że co 6 tygodni? Bo mi sie coś kojarzy, że pare lat do tyłu (jak jeszcze chodziłam po lekarzach) że była jakaś 1 do 1-go mies, a potem jakaś 2-ga do roku... Czy mi się coś poje...? 🙂 w sumie nigdy się tym nie interesowałam bo zawsze byłam nastawiona anty do dzieci, więc wybaczcie jak palnęłam jakąś głupotę 😉 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a jeszcze zapytam na co Wasze Dzieciaki miały pierwsza szczepionkę? tzn przeciw jakim syfom? Moje przeciw pneumokokom rotawirusom, błonicy, krztuścowi, tężcowi, porażeniu dziecięcemu i chorobom Hib (zapalenie nagłośni, posocznicę, zapalenie szpiku kostnego, zapalenie stawów, ropowicę tkanki podskórnej, ropnie)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iskierka mniamuśna mamusia 🙂

a u mnie huśtawka hormonalna: jeden dzień ok, a drugi wyjec. o duszeniu też często myślę ☺️ ale nie wiem, czy dam radę się wyluzować i czy nam mała da czas ☺️ jakoś w ogóle ciężko to sobie wyobrazić 😮 ale jak mówiłam, dzisiaj jest wyjec, więc wszystkie "normalne" czynności wydają się cholernie skomplikowane 😞 ciekawe, kiedy się to unormuje...czy was też tak długo smuty hormonalne trzymają? czy tylko ja jestem pokopana? 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania78 u mnie było podobnie, wszystko minęło po ok miesiącu 🙂 Choć jak go nazwałaś "wyjec" czasem wraca, ale tylko gdy jakaś sytuacja zaczyna przerastać moje możliwości(przynajmniej tak mi sie wydaje, że przerasta)... 🙂

Pierwsze duszenie PO to była porażka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a u mnie minal miesiac i musze przyznac, ze jest zdecydowanie lepiej ...
co nie zmienia faktu, ze czasami mam konkretnie dosc i chociaz kocham mojego Pisklaka to czasami marze o tym zeby wrocic do swojego starego zycia - z przed ciazy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madziaa ja nie chcę tabsów bo po nich woda mi się zatrzymuje i tyje..
zobaczymy co dżin doradzi..

Ania78 nie jesteś sama w wyjcowych dnia, mi też wczoraj nerwy puściły i ryczałam bo mały nie chciał mi na rękach usnąć, a u męża zasypiał od razu..dziś sytuacja się odwróciła i to ja uspokoiłam zanoszącego się nerwusa..teraz śpi, a pora na kąpiel 🥴

Pępek nam odpadł dziś w nocy 🤪 ładnie się goi..jeszcze go przemywamy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mam mega kurewski dzień - sory za wyraz ale inaczej nie podkreślę tego natężenia.
i uwaga!!!!!!!!!!!!!! doprowadziła mnie do tego teściowa.
juz zaczynam załować chyba kupna mieszkania na tym samym osiedlu i jak tak dalej pójdzie to rozważam szybką wyprowadzkę.
nie będe pisac o co poszło, ale to juz jakiś trzeci raz zachowała sie podobnie - oczywiście wszystkie sytuacje miały miejsce po urodzeniu Ajronka.
wypada jedna akcja tygodniowo - nie pozwolę!!!!!
w ogóle jestem w szoku - jeśli chodzi o jej zachowanie . w zyciu bym się teg nie spodziewała własnie po niej.
nikt, nawet ona, nie będzie leczyl swoich kompleksów z przeszłości i nikomu nie pozwolę na odgrywanie lepszej niz ja "matki" dla mojego dziecka bo w przeszłości było sie chujowym rodzicem i teraz trzeba to nadrobić na wnuczku.
i jeszcze mieć tupet zeby zadzwonić i mieć pretensje do nas, a właściwie do mnie, ze źle zajmujemy sie własnym dzieckiem na podstawie jakieś wymyślonej swojej teorii!!!!
ech, sory, ale jeśli zaburzy mi to laktacje to jej nie omieszkam wygarnąć i ukrócę jej zapędy "matczyne" póki sie nie rozsierdziła na dobre.

nasz pępek odpadł w 10 dobie i do tej pory czasem kreweczka malusia sie pojawi co jakiś drugi dzień, ale przemywam wtedy octeniseptem i patyczkiem.
a wyjec mi sie załącza nadal codziennie niezależnie od tego czy mnie ktoś wkur...i czy nie.
zakładkaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ona, moim zdaniem, złamała tym zachowaniem wszystkie zasady, których wymaga czy oczekuje od innych i jeszcze była przy tym napastliwa i kompletnie nie słuchała, tzn słuchała, ale nie słyszała moich argumentów i dalej swoje.
normalnie, jakby jakiś diabeł w nią wstąpił i opętał.
teraz w ogóle nie mam ochoty nawet z nia gadać i ja sie nie odezwę teraz przez jakis czas na pewno do niej.
moze da jej to do myśenia.
przeżywam to bo w sumie obowiazywał nas układ przyjacielski, a nie taki synowa/teściowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dlatego ja juz nie mysle zeby wprowadzic sie do mojej tesciowej
tak jak bylo w planach uciekam do meza i wole byc
daleekko od tej wrednej falszywej baby 😠 😠

Nie rozumiem czemu to matki facetow przewaznie sa takie wredne
moj maz na moja mame zlego slowa nia da powiedziec bo ona sie nigdy
jak 8 lat ze soba jestesmy nie wtracala sie i ciagle nam pomagala i pomaga
jak tylko moze, ahh nie rozumiem tego 🤔

Aniu pokaz jej kto jest super mamcia 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja jej zwyczajnie wygarnę, jak dojdzie jeszcze raz do takiej sytuacji i skończy się przyjaźń.
alez jestem wściekła.
powinna sobie zdawać sprawę, ze mi zjebała dzień i moze nie jeden bo jak o tym pomyślę to się wkurzam i nie sądzę zeby mi rzeszło do jutra.
mogliśmy to mieszkanie jednak w pruszkowie kupić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...