Skocz do zawartości

kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży


moniadad

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
ja to chyba dzidziusiowe dam do osobnej torby a na wierzchu te pierwsze potrzebne dla mnie do porodu i zaraz po porodzie.
do drugiej wpakuję swoje koszule pozostałe, kosmetyki, laktator, ręczniki - czyli to co po porodzie juz na sali będę uzywać.
a i kupiliśmy wczoraj dla bartka za całe 15 złotych jasny t shirt, spodnie dresowe też jasne i klapki żeby miał na salę porodową.
jescze dla niego zakupię wcześniej w jakimś szpitalnym automacie ze 3 pary tych sexi niebieskich foliowych kapciuszków i przygotuję jakiś wór na smieci co by mógł zapakować swoje ciuchy po przebraniu się w te "drogie markowe" fatałaszki 😉 :laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • klapoucha

    8708

  • emilka1986

    7194

  • Agatta

    10594

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dziewczyny! Padam, polatałam trochę po sklepach i na nic juz nie mam sily 😞
Wszystko mi juz przeszkadza. Nie moge sie doczekac jak juz wezme synka w ramiona.

Bogusia ja tez mam takie skojarzenia z tym bananem 🙂Nie jestes sama.

Jezeli chodzi o torby do szpitala to ja zrobie jak anka73.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już przygotowałam sobie rzeczy na wyjście i poprzyklejałam kartki żeby sie nie zgubił Tatusko co ma wziąć. Laktatora nie biorę jak cos to mi dowiozą tylko musze go wysterylizować bo już obmacany. I jeszcze na wierzch musze wystawić. Wszystko musze pooznaczać bo w tym szoku to mi jeszcze co innego dowiezie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście mieszcze sie w jedna torbę. Własnie te wielgachne worki trzeba kupić. Jak coś to torbę wepchne do środka i sie nie powinni czepiać. Już sobie siebie wyobrażam jak mam to przeładowac do worków w szpitalu hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nie ma juz obowiązku noszenia tych seksi worków na nogach bo podobno to było nielegalne zmuszac ludzi do kupowania tych kapciochów. No chyba ze na porodówce trzeba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mnie nie wkurza brak sil podczas latania po miescie tylko spojrzenia ludzi, patrza sie na mnie jakby baby w ciazy nie widzieli, czy az taka paskuda jestem, bardzo to niemile, buraki 😠 a ja mysle ze jak mojego przeszkole to i tak trzymajac ta rzecz w reku zadzwoni i dopyta czy to ma byc, bardziej bede liczyc na kontakty telefoniczne chyba:P wlasnei musze zadzwonic i sie zapytac jakie wdzianko mam mezowi zapewnic na porod, aha po porodzie to facet tez chyba bedzie mogl nam pomagac dojsc do siebie i dopiero polezie do domu tzn chyba zalezy czy bedziemy rodzic w nocy czy w ciazgu dnia.ja najchetniej chcialabym miec jedynke z lozem zeby caly czas maz byl ze mna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bogusia, żebyś nie wiem, co robiła to on pewnie i tak coś pomyli 😉

ja jeszcze w lesie jestem ze wszystkim. mam wszystko, co trzeba, ale torba jeszcze na "stryszku"...jeszcze nic nie poprasowałam nawet. o! sorry - pościel uprasowałam jednak 😁

rano SR, potem kolejny mandat, dzwonienie i anulowanie...chyba jakiś rekord pobijemy tam 😉 potem znowu pan od prądu i gazu namawiał nas, żebyśmy wrócili do starej firmy...trochę zeszło i padam teraz od nadmiaru emocji 😉

idę podrzemać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja zabieram ciuszki w 2 rozmiarach i mam zamiar je spakować oczywiście do jednej torby ale podzielić na rozmiarki i włozyć w takie przezroczyste foliowe worki z żyłką i opisać, oznaczyć.
jak połozna powie bartusiowi że mały ma np. 58 cm i poprosi go o body i pajaca w rozmiarze 62, to bartuś bez paniki wyjmie odpowiedni worek, spojrzy na liste i zobaczy czy akurat jest np body takie, o które prosiła położna.
na szczęscie bartuś świetnie rozróżnia juz pajaca od rampersa czy śpioszków i sam się nauczył nawet łączyć w pary 😆
ciuchy na wyjście dla mnie to przygotuję tak samo w worku i w domu w szafie zostawię i tylko powiem co mi ma bartek przywieźć.
dobra idę dobić schaboszczaki bo już ślinotok mamy wszyscy 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To fakt, ludzie gapią się jakby nigdy ciężarnej nie widzieli.

Byłam wczoraj u rodzinnej po skierowanie na morfologię i takie tam...pytam się czy ludzi czy mogę wejść bez kolejki bo ja tylko po skierowanie...baby na mnie tak spojrzały jakbym im coś zrobiła, tylko facet powiedział ze nie ma problemu. A nad drzwiami jest karteczka ze ciężarne bez kolejki....pierwszy raz chciałam wykorzystać przywilej a tu wrzaski, krzyki.

Fajnie macie z tymi porodami rodzinnymi, ja nawet nie wiem czy mąż przyjedzie do szpitala 😞 Pewnie będę sama.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kirrke wiem co czujesz. Ja będę sama napewno przy porodzie. Sławek jest w Niemczech i przyjedzie dopiero jak się zaczie czyli pewnie zobacze go po wszystkim 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W mojej torbie rzeczy są popakowane w kolorowe siatki z instrukcją.
W jednej rzeczy na przyjecie do szpitala (koszula, skarpetki, szlafrok, kapcie)
Inne tez tematycznie.

Oraz torba z napisem "Dla Hani do ubrania" bo pierwsz ubranka przynosi tata i już widze jak wszystko jest innego koloru (niebieska czpak, zielone body, złóte śipochy i różowe niedrapki 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kirrke a to maz w pracy bedzie czy jak?
no ja ani razu nie skorzystalam z przywileju ciezarnej, nie mowie zeby ludzie do stop sie klaniali itp ale polskiemu spoleczenswtu duzo jeszcze brakuje jesli chodzi o traktowanie kobiet w ciazy osob starszych czy matek z dziecmi 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj kuleczki zaczynamy się powoli rozpakowywać 🙂 ale to dobra wiadomość bo będziemy tuliły swoje SKARBECZKI.
Ja dzisiaj robię bal w domu jestem sama ze scoobim Piotrek musiał wyjechać do domu i wróci w niedziele dzwoni co 15 minut i pyta jak się czuję a dziewczynki pojechały do babci.
Cisza mnie przeraża w uszach ale dam radę.
W pracy było super pośmiałam się i troszkę się humorek poprawił szefuńcio jak się zjawił to już w drzwiach że ma ochotę się napić więc mogę urodzić bo pępówkę wypije chętnie:laugh:
Wyjście do ludzi się opłaca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...