Skocz do zawartości

kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży


moniadad

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 99,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • klapoucha

    8708

  • emilka1986

    7194

  • Agatta

    10594

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ja też chciałam już wczoraj jechać do szpitala a właściwie mój bartek mnie namawiał, ale wydawało mi się,ze jeszcze za wcześnie bo mało boleśnie.
chyba bartek nie wytrzymuje presji zwiazanej z tym moim porodem 🙂 naszym porodem.
w sumie to jakby człowiek trafił na fajną ekipę albo miał swoją połozną to przyspieszyli by poród, nie wiem: oxy, przebicie pęcherza, a tak to trzymają do porodu niewiadomo ile albo po serii badań puszczają do domu.
rzeczywiście lepiej w domu spędzić czas a nie tak jak np. Morfinka nawet sobie nie pożre dobrych rzeczy i po żwirku nie pochodzi 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzien Dobry 😆 😆 😆

wpadam tylko na chwile zeby zobaczyc co u Was ... bo stesknilam sie okrutnie 😉
z tego co dalam rade juz doczytac to emilka i nalwos tez urodzily 🤪 🤪 🤪
GRATULACJE DZIEWCZYNY !!! 😁 😁 😁
czy ktos jeszcze urodzil ??? bo mam do doczytania ponad 100 stron ☺️

... jesli chodzi o NAS to jestesmy juz w domu 🤪
wczoraj dopiero wieczorem wyszlismy bo byly jakies zawirowania w papierach przy wypisie ...

chcialam Wam tylko tak na szybko napisac, ze nigdy nie wierzylam, ze mozna tak bardzo pokochac malenka Kruszynke ... ja zakochalam sie w Niej juz pierwszej nocy po porodzie ...
no po prostu MEGA doswiadczenie, mega emocje, mega uczucia !!!
Balam sie, ze jak ja zobacze to nie poczuje NIC ...
a zobaczylam i teraz jest dla mnie wszystkim !

No nie ukrywam, ze porod do przyjemnych nie nalezal 😉 choc w sumie poszlo szybko bo sama koncowka czyli parcie to gora z 15 minut ... ( klapi nie pobilam - trudno sie mowi 😉 😁 )
w ogole na porodowke trafilam w biegu i spontanicznie ...
zle sie czulam, skurcze te sprawy, bol plecow, skontaktowalam sie z polozna - zbadala mnie i mowi "no to dzis rodzimy" 🙂 ja w szoku, ze jak to juz ? teraz ? zaraz ? szok ! mimo, ze liczylam sie przeciez z tym, ze niedlugo bede rodzic 🙂 no i sie zaczelo 🤪 ... a pozniej to juz wszystko potoczylo sie szybko ... przyjeli mnie na oddzial o 19, sam porod rozpoczal sie ok. 20 a zakonczyl 00.30 ...
... moze dobrze, ze mnie to tak zaskoczylo bo przynajmniej nie panikowalam tylko parlam jak szalona ! 🤪 😉

Oczywiscie jeszcze ledwo chodze, dupa mnie boli, krocze mnie boli choc mnie nie nacinali - mowiac krotko - "fantastyczny" polog trwa w pelni 😜, ale nic mnie to nie obchodzi bo Mala jest po prostu PRZECUDOWNA !!! i kocham ja najmocniej na swiecie !!!
Jak patrze w oczy tego mojego malego Kroliczka to swiat znika i liczy sie tylko ONA 🙂
Konrad rodzil ze mna a teraz pomaga mi na maxa ! fantastycznie sie sprawdza
( zreszta jak zwykle wiec podejrzewalam, ze tak bedzie ) ... usypia Mala w ramionach a ja patrze jaka Ona do Niego podobna - no po prostu cudny widok 🙂
... moglabym Wam tutaj opisywac moje Dziecko godzinami, ale poniewaz nie chce truc jak kazda zakochana w swoim Malenstwie mamuska to daruje Wam te moje wywody 😉 ☺️ ☺️
musze sie przyznac, ze zupelnie odjechalam na punkcie tej malej 🙂

... takze taki apel do Brzuszkow, ktore jeszcze nie urodzily 😉
pedem na porodowki bo tam Was Wielkie Szczescie czeka 🤪

teraz ide sie zdrzemnnac bo Mala zasnela ...
bede zagladac ...
narazie w domu jestesmy 1 noc w sumie wiec mamy tu maly hardcore 😉
staramy sie ogarnac nowa rzeczywistosc na nowo 🙂

pozdrawiamy Was goraco, sciskam i trzymam kciuki za dalsze rozwiazania 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anka 73 gdybym byla w Polsce i pojechala wczoraj do szpitala z krwawieniem i skurczami nawet niemocnymi napewno by mnie zostawili i dali kroplowke bo byll to 5 dzien po terminie 😞

Tutaj nie trzymaja-wyczekalabym sie ze 2 godziny na przyjecie na izbe-tam podpieto by mnie pod KTG z godzine kolejna czekalabym na lekarza-i gdyby nic dalej nie postapilo-a od wczoraj nic do przodu nie poszlo-poslaliby mnie do domu bo wywolanie mam ustalone na 22 kwietnia 😞 wiec dobrze,ze nie pojechalam...tak mysle... glupio mi tam jechac zeby mnie nie odeslali chcialabym tego uniknac-3 porod i spanikowac... wiec chyba doczekam tego 22 niestety



Agatko ciesze sie bardzo Twoim szczesciem i,ze masz juz to za soba 🙂 🙂
My coponiektore musimy ejszcze poczekac,ale nasze szczescie bedzie pewnie niemniejsze od Twojego 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
emilka, jakie to słodkie, mmmm.... za tym tęsknię już strasznie.
wiem elciu, ze tak jest za granicą i to nie jest miłe.
ty wytrzymasz fizycznie, to jasne, ale stres dla ciebie psychiczny (krew) to nie jest miłe gdy się nie wie co z dzieckiem czy coś złego sie nie dzieje.
nie kumam tych zagramanicznych kitli. 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć laseczki 🙂 Zdezerterowałam dzisiaj, po tak długo wyczekiwanym badaniu dowcipnym. Oczywiście wyciągnąć coś od pana ordynatora graniczyło z cudem i usłyszałam jedynie, że czekamy. Na moje pytanie czy zamknięta jestem czy coś się już dzieje odpowiedział, że nic się nie dzieje. No to sama sobie wydedukowałam, że skoro rozwarcia brak to amnioskopii mi nie zrobią, a na tym mi najbardziej zależało, bo nie jestem w stanie tego sama określić. Poczekałam jeszcze na ktg, pogadałam z położną i przemiłą młodą panią doktor i wróciłam do domu ze zwolnieniem aż do trzeciego maja. Cieszę się jak nie wiem co, że w domu jestem, ale czemu ta moja córa nie pcha się na ten "cudowny" świat?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Morfi, ty to jesteś jakiś słonik czy jak?!! 😉 🙂 🙂
to juz chyba 10 miesiąć, co?
w sumie to dobrze, ze chociaż w domku jesteś bo już chciałam ze żwirkiem i jakim kawałem futerka do ciebie jechać 😁
zapomniałam wczesniej umówić wizytę na jutro do mojego gina i zadzwoniłam dziś a tam brak miejsc. zajęte do 24-ej - szok !!!
ale zadzwoniłąm do niego bezpośrednio i mu mówię,z tam pal licho z badaniem ale zwolnienie mi sie kończy 😜 no i mam przyjechać jakoś tam wcześniej, nie wiem czy mnie zbada czy tylko L4 wystawi.
no 6 dni do 25-go zostało czyli do mojego terminu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maksymalnie za dwa tygodnie mam się w szpitalu pojawić jak się nic nie zacznie, bo oni mają w tym szpitalu trochę inny termin niż wyliczony z OM- dodają 3 dni, więc według Kopernika powinnam się rozpakować do wczoraj i od tego czasu doliczyli mi 2 tygodnie. No ale widzicie jak to jest, jak człowiek dziury wiercić nie będzie, to się niczego nie dowie, już tyle osób mi mówiło w tym szpitalu, że ze zwolnienia nici, jedna wersja się tylko potwierdzała, że nikt mnie na siłę nie trzyma, dopiero położna Inga mi wytłumaczyła, że niekoniecznie muszę macierzyński tracić i jeszcze mi doktorową przyprowadziła 🙂 Jasne, że byłoby lepiej gdybym została w szpitalu, no ale sorry temperaturę i ciśnienie to mogę sobie w domu zmierzyć, przez cała ciążę mdłości ani wymiotów nie miałam, porzygałam się po zajebistym szpitalnym żarciu, pokuli mnie bez powodu przez wczorajszy zły odczyt ktg, do tego moja próbka moczu w laboratorium się zawieruszyła i nie ma wyników, a chyba codzienne badanie krwi to lekka przesada. Serio znam swój organizm, że jak wyczuję coś złego to pojadę, bo jak mi to fajnie pani doktor wytłumaczyła oni się na pacjentów nie gniewają i rozumie mnie że w domu lepiej, ale jak coś to mnie chętnie przyjmą no chyba, że ewidentnie miejsc nie będzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...