Marcówki 2012 | Forum o ciąży

Sztunia napisał(a):

izunia1986op napisał(a):

no helołłl ja mam juz chyba +18 kg 😮gdzies to musialo wejsc,nie tylko w dupe 🤪 🤪

iza to ty idziesz na rekord, z Niko też tyle przytyłas?

hmm...wiesz co nie pamietam,ale na koniec mialam 92kg 😮Teraz to q....bedzie chyba 120kg

mam to juz w dupie.Tylko troche mi psychika siada jak wchodze na wage 😞Wiem,ze to zleci podczas karmienia.

Ide robic cos na drzwi.Niko znowu ma kolege.Michalek dzwonil czy moze do nas przyjechac 😉

ale jestem głodna
ziemniory wstawiłam, a rosołek na mnie już patrzy al czekam aż Maja i Michał
a potem po chochinke 🙂

lady_m4ryjane napisał(a):

Ale pospałam. Musimy dziś wyjąć choinkę z piwnicy :>
Izunia półpasiec jest bardzo zaraźliwy, nie powinnaś mieć styczności z chorą osobą. Moja znajoma złapała niedawno gdzieś, nawet nie wiadomo gdzie i w szpitalu wylądowała

nasza juz przyniosiona choinka i ubrana, ale dwie bombki stratne tak zuzia obierała, ale niech ma dzieciak, co ja ja odseparuje?? a samych sztucznych sie nie da, szklane ładne kolorowe.
a półpasiec Izuznia to ten sam wirus co powoduje cytomegalie, a ona jest bardzo groźna w ciazy, jak juz złapiesz w ciazy to lipa na maksa 😞 i nie ma na to leków.
takze ja na Twoim miejscu, jakby sie okazało, ze swieta masz z ta zarazona osoba spedzic to bym zostałą w domku nawet, ze swoimi domownikami i nigdzie nie jezdziła. troche lipa, ale z tym wolałabym nie ryzykowac. to nie pzreziebienie czy grypa, ze czyms tam sie da wyleczyc, najwyzej bedzie tydzien dłuzej trzymac bo antybiotyku nie podasz. a swoja droga to chyba ta osoba sama powinna wiedziec ze sie musi odizolowac od innych jak jest chora, a nie jechac zarazac, jeszcze babeczkiw ciazy. cos za cos, ale ja i wczesniej i teraz nie ryzykuje , nie ruszam sie, rodzice przyjezdzaja. a wtedy mielismy swieta we dwójke jak byłam z zuza w ciazy bo był taki okropny snieg na swieta ze strach było sie ruszac. ale i tak było fajnie swietecznie, nawet we dwójke. takze pomysl o tym. sama nie bedziesz, masz jeszcze meza i Niko 🙂

Astra napisał(a):

Moja mała reaguje na głos tatusia i jak on się tylko rano odezwie, to matka ma kopy 😁

a u mnie rano dzis był hardcore, nie wiem jakim cudem Zuza wstała o 9, az nie mogłam uwierzyc, przyszła do nas i jakies głupoty wygadywała. az ja sie smiac zaczełam, mimo ze maz miał wstac jednak a ja miałam tydzien odespac. nio ale oni sie chichali i ja tez i obudzilismy dzidziunie, i nawet jak jzu poszli a ja miałam spac to za 10min wstałam bo w brzuchu disco było wiec jak tu zasnac na nowo. w koncu juz nie taka wczesna godzina była.

Sztunia napisał(a):

hejka
pojechali na basen więc mam czas dla siebie 🙂 rosól sobie wstawiłam, pranie też i myslę o kawce jakiejś ale czy chce mi się robić hehehehe ale marzyłam u rodziców o kawce z ekspresu to chyba sobie strzelę 🙂

hehe ja tez dzis mam rosół. na łatwizne isc nie moge bo moja Zuza teraz sie zrobiła wybredna i zawsze musza byc kluski lane, a one tylko tego dnia, bo zaraz zamulaja rosół, wiec dzis zju miche zjadła i my tez, a jutro znów lane. niby nie jakas robota ale jz tzreba postac. chocinka ubrana, obiadek zrobiony, a spojenie nawala ze szok. maz Zuze usypia a ja do was wskoczyłam zeby dac mojemu ciałku troche odpoczac od stania.

Sztunia napisał(a):

kawa i maczane biszkopty 🙂

lady czasem ja mam zgage od obiadu, ja chyba nie powinnam nic jesc hehehe, wiem musze sobie postanowić absolutnie nic nie jeść ale jak mąż ma zachcianki ciazowe to co ja poradze, wczoraj to się smiałam z niego, zjadł śledzie w śmietanie, chipsy maczane w jogurcie jagodowym, czekoladki i zapił desperadosem bleeee

niom bleeee, a potem chyba cała noc na kibelku po takiej mieszance. czy am dobry zoładek??

Ja na razie póki co tak jak Sztunia, mam 8 kg na plusie 🙃
U nas dzisiaj obiadek robi Misiu 🙂 wczoraj na kolacje zrobił łososia zapiekanego na szpinaku z mozarellą 😜 pychaaa było 🙂

Izunia i Gugulek, piękne brzucholki 🙂 🙂 :*

ewci@ napisał(a):

Sztunia napisał(a):

kawa i maczane biszkopty 🙂

lady czasem ja mam zgage od obiadu, ja chyba nie powinnam nic jesc hehehe, wiem musze sobie postanowić absolutnie nic nie jeść ale jak mąż ma zachcianki ciazowe to co ja poradze, wczoraj to się smiałam z niego, zjadł śledzie w śmietanie, chipsy maczane w jogurcie jagodowym, czekoladki i zapił desperadosem bleeee

niom bleeee, a potem chyba cała noc na kibelku po takiej mieszance. czy am dobry zoładek??

nie wlasnie on jest mega miksturowy i nic mu nie jest
sranie ma tylko po soku pomarańczowym i nie moze zbyt mocnych gum mietowych bo zaraz go kręci, wiec ja czasem mu wycyckuje hahahaha

nie wytrzymałam zjadłam rosól w samotności pycha mi wyszedł z kaczuchy od babci 🙂

ale te chipsy z jogurtem to on zawsze jadł 🙂 ja czasami tez sie skusze 🙂

Sztunia napisał(a):

izunia1986op napisał(a):

no helołłl ja mam juz chyba +18 kg 😮gdzies to musialo wejsc,nie tylko w dupe 🤪 🤪

iza to ty idziesz na rekord, z Niko też tyle przytyłas?

ja z Zuza na koniec miałam +16kg, a teraz jeszcze mi brakuje około 1 kg do wagi spzred ciazy. wiec od schidniecia przytyłam juz niecałe 4kg, ale mysle ze to raczej u mnie w brzuszku siedzi bo i tak miałam fałdki, które i po schidnieciu na poczatku zostały. a takz ciałka zeszło i mam nadzieje ze tu i ówdzie nie przybiore za mocno. chciałabym po ciazy zejsc ponizej 70kg. ciekawe.

kasia_sztuk napisał(a):

Ja na razie póki co tak jak Sztunia, mam 8 kg na plusie 🙃
U nas dzisiaj obiadek robi Misiu 🙂 wczoraj na kolacje zrobił łososia zapiekanego na szpinaku z mozarellą 😜 pychaaa było 🙂

Izunia i Gugulek, piękne brzucholki 🙂 🙂 :*

nio brzuchole rewelacja. a ktos jeszcze swojego nie pokazywał?? przyznac sie??

zmiana planów choinkę kupujemy jutro, Maja jeszcze spi zanim zje zanim pojedziemy po duze auto to ciemno bedzie, a ja po ciemku nie kupuje

ewcia co do kolacji to jemy tylko w 3 🙂Tak postanowiłam jak sie tylko wprowadzilismy do naszego domu.
Ale zawsze po kolacji idziemy my do tesciow,albo oni do nas.I wlasnie wujek,ciocia i kuzynki meza tez.Ale dzisiaj byla tesciowa i juz jej zaznaczylam,ze moga sie na mnie obrazic,ale my z nimi nie chcemy sie widziec.Prezenty podam przez tesciowa.tesciowa sie zdziwila,ze przyjada do Pl,bo jej niby lekarz nie pozwolil jechac.
To jest chore,ze do szkoly ja wozili,a do dziadka i babci na przeciwko nie moze chodzic.
Dla mnei zdrowie moje i mojego dzziecka jest najwazniejsze.
Ale to co Ewcia myslisz,zeby z ich 4 ograniczyc kontakt?

Chyba juz wszystkie pokazaly 🙂 🙂

Sztunia napisał(a):

zmiana planów choinkę kupujemy jutro, Maja jeszcze spi zanim zje zanim pojedziemy po duze auto to ciemno bedzie, a ja po ciemku nie kupuje

pewnie...choinka musi byl dobrze wybrana 😉

ja juz pachne lasem 🙂Zrobilam stroik na drzwi i mam cale palce uwalone zywica.Hheheeh....nameczylam sie,ale mi sie podoba.

ja mam kolezanke kwiaciarke i ona mi robi wianek na drzwi i stroik na stół, w tym roku chce kolory wrzosowe bo mam duzo wrzosów na schodach i ładnie sie komponpwac bedzie, no i zasłony w salonie bede tez wrzosowe 🙂 a choinka srebrna

Sztunia napisał(a):

ja mam kolezanke kwiaciarke i ona mi robi wianek na drzwi i stroik na stół, w tym roku chce kolory wrzosowe bo mam duzo wrzosów na schodach i ładnie sie komponpwac bedzie, no i zasłony w salonie bede tez wrzosowe 🙂 a choinka srebrna

juz powoli sie robi u nas swiatecznie na brzuszku 🙂

chłopcy ogladaja ''Renifer Niko ratuje świeta''Bylismy z Niko na tym w kinie.A teraz to ma na plycie.

Chyba zrobie kisiel z jablkiem 🙂

izunia1986op napisał(a):

ewcia co do kolacji to jemy tylko w 3 🙂Tak postanowiłam jak sie tylko wprowadzilismy do naszego domu.
Ale zawsze po kolacji idziemy my do tesciow,albo oni do nas.I wlasnie wujek,ciocia i kuzynki meza tez.Ale dzisiaj byla tesciowa i juz jej zaznaczylam,ze moga sie na mnie obrazic,ale my z nimi nie chcemy sie widziec.Prezenty podam przez tesciowa.tesciowa sie zdziwila,ze przyjada do Pl,bo jej niby lekarz nie pozwolil jechac.
To jest chore,ze do szkoly ja wozili,a do dziadka i babci na przeciwko nie moze chodzic.
Dla mnei zdrowie moje i mojego dzziecka jest najwazniejsze.
Ale to co Ewcia myslisz,zeby z ich 4 ograniczyc kontakt?

ja juz nie wiem kto tam u was jest chory?? 4 oosby na półpasiec czy jak?? ale ja bym ograniczyła. jak prezenty tez masz zawieźć do tego "chorego" domku to neich maz powiezie, na chwilke i juz. naprawde. ja tak pzrezywałam te badania cytomegalii ze szok. i lekarka mówi ze jak pzrechorowałam to pół biedy a jakbym sie zarasiła teraz to trudno, po prostyu bym miała pecha bo sie tego nie da niczym leczyc. wiec ja bym dmuchała na zimne. za rok pojedziecie jak beda zdrowi, albo nawet na wielkanoc spokojnie juz we czwóreczke jak sie da, i bedziecie zdrowi i oni tez. takze ja bym nie ryzykowała jednak. po co macie sobie pluc w twarz potem.

ewci@ napisał(a):

izunia1986op napisał(a):

ewcia co do kolacji to jemy tylko w 3 🙂Tak postanowiłam jak sie tylko wprowadzilismy do naszego domu.
Ale zawsze po kolacji idziemy my do tesciow,albo oni do nas.I wlasnie wujek,ciocia i kuzynki meza tez.Ale dzisiaj byla tesciowa i juz jej zaznaczylam,ze moga sie na mnie obrazic,ale my z nimi nie chcemy sie widziec.Prezenty podam przez tesciowa.tesciowa sie zdziwila,ze przyjada do Pl,bo jej niby lekarz nie pozwolil jechac.
To jest chore,ze do szkoly ja wozili,a do dziadka i babci na przeciwko nie moze chodzic.
Dla mnei zdrowie moje i mojego dzziecka jest najwazniejsze.
Ale to co Ewcia myslisz,zeby z ich 4 ograniczyc kontakt?

ja juz nie wiem kto tam u was jest chory?? 4 oosby na półpasiec czy jak?? ale ja bym ograniczyła. jak prezenty tez masz zawieźć do tego "chorego" domku to neich maz powiezie, na chwilke i juz. naprawde. ja tak pzrezywałam te badania cytomegalii ze szok. i lekarka mówi ze jak pzrechorowałam to pół biedy a jakbym sie zarasiła teraz to trudno, po prostyu bym miała pecha bo sie tego nie da niczym leczyc. wiec ja bym dmuchała na zimne. za rok pojedziecie jak beda zdrowi, albo nawet na wielkanoc spokojnie juz we czwóreczke jak sie da, i bedziecie zdrowi i oni tez. takze ja bym nie ryzykowała jednak. po co macie sobie pluc w twarz potem.

Chora jest kuzynka meza ma 12 lat.Chodzilo mi czy z reszta rodziki(wujek,ciocia i kuzynka)tez lepiej sie spotykac.Jednak oni ciagle z nia sa.Teraz sie dogadalysmy? 😘

Ggulek i Izunia, wielkie brzuchyy 😁 masakra rośnie to jak na drożdżach:P

podczytuję was po łebkach ale nie mam czasu aby się rozwodzić na wasze tematy dzisiejsze 😁

ja siędzę ze sreberkami na głowie bo fryzjerka mi założyła i czekam na zdjęcie ich 🙂 a takto sprzątanie 😞

Ale Michal obiad odwalil mmmmmmmiaaammi niebo w ryju 🙂 kurczaczek z ryzem i warzywkami i cieciorką w mega wyjebanym sosiku 🙂 🙂 masakra jaki doooobry 🤪 😘 😜 😜