Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Ja też nie mogę się wybrać, muszę poczekać, aż się ośmiornice skończą w tv i księciu panie się przyodzieje 😁
Ej... 70,5 kilo ważę 😮 ja pierdole, na pierwszej wizycie w 9 tyg ciąży miałam 52,3kg. Jestem w szoku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Ja też nie mogę się wybrać, muszę poczekać, aż się ośmiornice skończą w tv i księciu panie się przyodzieje 😁
Ej... 70,5 kilo ważę 😮 ja pierdole, na pierwszej wizycie w 9 tyg ciąży miałam 52,3kg. Jestem w szoku.



spoko,spoko....u mnie dzisiaj na bank 100kg zawita 🤪 🤪Zaraz u doktorka zawalu dostane.Sama jestem ciekawa-hihihihiih

Moj jest w przedszkolu.Musze sie kapac i jakos doprowadzic sie do wygladu tu i tam 🥴
Pozbylam sie pierscionkow z paluszkow;(Ledwo,ledwo....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja miałam kilka dni temu 8,2 kg na plusie, a dziś mam 7,1. Ale mam brzyda na jedzenie od 3 dni i jem porcje jak dla ptaszka. Wczoraj przez cały dzień: 9 pierogów, jedna kromka z jajkiem na miękko na śniadanie, dwie kromki chleba z twarożkiem na kolację przed 18, szklanka mleka przed spaniem, Twix w ciągu dnia i 2 mandarynki. Wypchana się czułam po brzegi i tak (pewnie przez skwarki z pierogów 😜) No i w uj wody i herbaty wydoiłam przez cały dzień. Bardzo mnie suszy ostatnio.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Buuuu a ja nienawidzę Walętyłków bo jestem samaaaaa buuuu!! Ale za to mam już wszystko poprane i poprasowane, więc troszkę mi lepiej 🙂
Izunia Ty się tu nie rozpakowuj jeszcze, bądź tak miła i poczekaj na nas 🙂 🙂
Obdarzona ciekawe czym ten Twój synuś tak pstryka 🙂 mały pstrykacz z Niego, a może On bąki puszcza i tak bulgocze jakoś jak bąbelki wydalone z dupki pękają 🙂 🤪 moja dzisiaj coś spokojna, aż mnie to martwi 😮
Byłam dzisiaj z rana już oddać krew bo mam wizytę na 13 u endokrynologa i stałam w kolejce do rejestracji jako trzecia, jak nadeszła moja kolej to rejestratorka do mnie z tekstem " a pani co"? nie wiedziałam o co jej chodzi 🙂 a ona do mnie, że kobiety ciężarne mają wszędzie pierwszeństwo i mówi, żeby na drugi raz się nie czaić i nie stać w kolejce tylko podejść i tyle, a jak ktoś będzie coś gdakał to ona mu wytłumaczy jak będzie taka potrzeba 🙂 kurde siekiera taka, że aż strach 🙂 🙂
Kurde już się cieszyłam, że zgaga poszła sobie precz, a tu dupa, przylazła znowu suka jedna, dziecku chyba włoski rosną 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obrączki nie mogę zdjąć 🤨 żadnym sposobem.
Izu, ile ważyłaś przed ciążą?
Dla mnie w ogóle to jakaś masakra, bo ja nigdy nie umiałam przytyć, zawsze byłam szkieletor i miałam trochę tylko na brzuchu dopiero po ciąży i mama się śmiałą,ze to skóra,a nie tłuszcz, a teraz juz dobijam do 20 kilo na plusie, więc to dla mnie jest nie do ogarnięcia... 🙃 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):
Ja miałam kilka dni temu 8,2 kg na plusie, a dziś mam 7,1. Ale mam brzyda na jedzenie od 3 dni i jem porcje jak dla ptaszka. Wczoraj przez cały dzień: 9 pierogów, jedna kromka z jajkiem na miękko na śniadanie, dwie kromki chleba z twarożkiem na kolację przed 18, szklanka mleka przed spaniem, Twix w ciągu dnia i 2 mandarynki. Wypchana się czułam po brzegi i tak (pewnie przez skwarki z pierogów 😜) No i w uj wody i herbaty wydoiłam przez cały dzień. Bardzo mnie suszy ostatnio.

Jeżu kolczasty 😁
To wszystko to dla mnie byłaby przystawka przed śniadaniem haha 😁 ja nie jem - ja żre jak prosiak i nie mogę z tym nic zrobić 😮
A w tamtej ciąży 4 kilo tylko miałam na plusie, do porodu miałam 53 kilo 😁 łahahaha 😁
Apetytu zero, a co zjadłam to zgaga i haftowanko do samego końca ciąży. A teraz: zero zgagi, haftowanko miałam w lipcu w upały, a apetyt taki, jakbym nigdy jedzenia nie widziała. Ja mam wiecznie pustą lodówkę, wiecznie. I nie lubię jak zrobię większe zakupy, bo nie mogę się zdecydować na co mam chęć i pochłaniam wszystko na raz. Potrafię robić leczo i gotować kapuśniak 😁 codziennie gorzej hyyym... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Ja obrączki nie mogę zdjąć 🤨 żadnym sposobem.
Izu, ile ważyłaś przed ciążą?
Dla mnie w ogóle to jakaś masakra, bo ja nigdy nie umiałam przytyć, zawsze byłam szkieletor i miałam trochę tylko na brzuchu dopiero po ciąży i mama się śmiałą,ze to skóra,a nie tłuszcz, a teraz juz dobijam do 20 kilo na plusie, więc to dla mnie jest nie do ogarnięcia... 🙃 😁



68kg zalezy kiedy,ale tak jakos zawsze mialam przy wzroscie 173cm.Teraz to juz w pierwszych tyg.ciazy tylam.Wogole juz kolan u mnie brak;(Szczerze to ochydna jestem-bleeee.ALe po ciazy sie to zmieni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 😘
Lady i Kasia zajebiste macie brzuchole 🙂
Obdarzona czekaj na mnie! Niezłe jaja, a myślałyśmy, że będziesz po mnie 😁
Sztunia ja od 2 miesięcy też bez żadnych komplikacji 😉 Tylko dzisiaj zęby mnie sakrucko bolą 😠
Jak mój wróci pomęczę go o zdjęcie brzuchensa to wrzucę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Właśnie, mulant odezwij się!
Ja nie chorowałam ani na ospę, ani na różyczkę czy świnkę mimo, że od 3 roku życia chodziłam do przedszkola. Jak mała będzie chora to pewnie mnie weźmie na te choróbska, albo i nie 🙃
Wam też się tak ciężko oddycha, nawet bez wysiłku fizycznego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejor
a ja dostałam serduszko, Maja tez taki mały do zjedzenia zimny sernizek, kwiatków powiedziałam żeby nie kupował bo jesczze stoja, wiec jak tamte zdechną, powiedziałam ze wolę zestaw wieśmaca na obiad 🙂

co do stawiania brzucha to lady ja tego prawie nie odczuwałam a mi w spzitalu mówili że jest twardy, ae teraz już umiem rozpoznać bo jest to czasem mocniejsze, jakby się unosił i jest twardy na maxa przez chwilę 🙂

kasia pytałam o nazwisko bo ja SZTUKA jestem 🙂

nocka nawet ok, nic mnie nie bolało wiec jestem przeszczesliwa, boże jeszcze dwa tygodnie do wizyty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Ja też nie mogę się wybrać, muszę poczekać, aż się ośmiornice skończą w tv i księciu panie się przyodzieje 😁
Ej... 70,5 kilo ważę 😮 ja pierdole, na pierwszej wizycie w 9 tyg ciąży miałam 52,3kg. Jestem w szoku.

Astra nie martw się, Ty masz 18 kg na + a ja mam 17 🙂 idziemy łeb w łeb 🙂 ale od razu po porodzie zleci z 10 kg (tak się pocieszam) 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia, haha no może bączki 😁 a mama moja mowi, że on tak pstryka bo obgryza paznokcie 😁
Co do tej kolejki u endokrynologa, to to jest prawda. Z brzuchem powinno się pchać, ale to trzeba umieć 😁 bo nie raz stoi babcia i Ci powie, że ona jest człowiekiem starszym, że ona ma schorzenia itd i hm... robi się niezręcznie 🤨

Astra, ja miałam to samo, całe życie nie umiałam przytyć, raz tylko jak brałam tabletki anty to od razu ujrzałam 50 a potem 51 kg,52 kg ale jak zaprzestałam je brać wrociło magiczne 48-49 kg 😁 i też chuda byłam, na brzuszku miałam fałdkę zawsze tylko 🙂 a teraz..z 49kg zrobiło mi się dokładnie 71 kg i 700 g 😞

Izunia, przy 2 dzieci zrzucisz te zbędne kg 😁

Lady, zazdroszczę bo też bym chciała przytyć tyle co Ty 😞

Atak w ogole wczoraj spotkałam się z kompletną olewką jak wiele z was. Byłam u gina i czekałam sobie aby wejść do położnej, ale ktoś był w pokoju. Na poczekalni wszystkie krzesła zajęte, na krześle siedziała jedna 'zaawansowana' ciężarna, z 2 mniej zaawansowana, baba po 50-tce i po 40-tce i jakiś pasztet młody z przetłuszczonym łbem, obok niej stała jej koleżanka, też w ciąży z zębami koloru miodu, włochami też przetłuszczonymi, skorę miała jak smalec i to ze skwarkami i sepleniła niemiłosiernie- szok!
No więc stoję sobie po minucie zrobiło mi się gorąco i słabo, oblał mnie zimny pot, nie umiałam ustać. Ale nie kurde, nikt nie zejdzie...więc poszłam do mamy bo zaraz obok jest poradnia internistyczna i widać jak kolejka do ginekologa idzie. Jak przyszła ta laska co miała skurcze i rozwarcie i gięła się we wszystkie strony też jej te babki nie ustąpiły miejsca:/ ehh..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
Właśnie, mulant odezwij się!
Ja nie chorowałam ani na ospę, ani na różyczkę czy świnkę mimo, że od 3 roku życia chodziłam do przedszkola. Jak mała będzie chora to pewnie mnie weźmie na te choróbska, albo i nie 🙃
Wam też się tak ciężko oddycha, nawet bez wysiłku fizycznego?


Ty to uważaj. Mój szefu złapał od syna wiatrówkę i się motał miesiąc z tym. Mało w szpitalu nie wylądował. U dorosłych to zawsze intensywniej przebiega.
Na różyczkę szczepili w szkole o ile pamiętam, więc pewnie wszędzie to było. Ja chorowałam na wiatrówkę i świnkę w wieku przedszkolnym. Po wiatrówce nawet mam na gębie jedną bliznę :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
ggulekk napisał(a):
Właśnie, mulant odezwij się!
Ja nie chorowałam ani na ospę, ani na różyczkę czy świnkę mimo, że od 3 roku życia chodziłam do przedszkola. Jak mała będzie chora to pewnie mnie weźmie na te choróbska, albo i nie 🙃
Wam też się tak ciężko oddycha, nawet bez wysiłku fizycznego?


Ty to uważaj. Mój szefu złapał od syna wiatrówkę i się motał miesiąc z tym. Mało w szpitalu nie wylądował. U dorosłych to zawsze intensywniej przebiega.
Na różyczkę szczepili w szkole o ile pamiętam, więc pewnie wszędzie to było. Ja chorowałam na wiatrówkę i świnkę w wieku przedszkolnym. Po wiatrówce nawet mam na gębie jedną bliznę :/



Mi brakuje świniki tak to reszte mialam.Znajomi teraz mieli ospe drugi raz.Tragedia na Ketonalu jechali caly czas.a wysypani byli wszedzie 🥴
Sama nazwa mówi choroby wieku dzieciecego czy jakos tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aaaa gulek mi się ciężko oddycha, a jak muszę zakasłać to już jakaś masakra. Muszę tak delikatnie, bo mogę się udławić przy tym i mam problem ze złapaniem powietrza. Gdy się śmieję zbyt intensywnie też potrafię się zachłysnąć i mieć problem z nabraniem powietrza. Wczoraj wieczorem miałam doła i Łukasz mnie zaczął w łóżku rozśmieszać, ale to tak, że mi łzy ciekły to normalnie myślałam, że się uduszę 😜 Musiał dać spokój 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
izunia1986op napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
ggulekk napisał(a):
Właśnie, mulant odezwij się!
Ja nie chorowałam ani na ospę, ani na różyczkę czy świnkę mimo, że od 3 roku życia chodziłam do przedszkola. Jak mała będzie chora to pewnie mnie weźmie na te choróbska, albo i nie 🙃
Wam też się tak ciężko oddycha, nawet bez wysiłku fizycznego?


Ty to uważaj. Mój szefu złapał od syna wiatrówkę i się motał miesiąc z tym. Mało w szpitalu nie wylądował. U dorosłych to zawsze intensywniej przebiega.
Na różyczkę szczepili w szkole o ile pamiętam, więc pewnie wszędzie to było. Ja chorowałam na wiatrówkę i świnkę w wieku przedszkolnym. Po wiatrówce nawet mam na gębie jedną bliznę :/



Mi brakuje świniki tak to reszte mialam.Znajomi teraz mieli ospe drugi raz.Tragedia na Ketonalu jechali caly czas.a wysypani byli wszedzie 🥴
Sama nazwa mówi choroby wieku dzieciecego czy jakos tak.


Teraz jeszcze zauważyłam, że ludzie często łapią półpaśca 🤨 Tego świństwa nie miałam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
izunia1986op napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
ggulekk napisał(a):
Właśnie, mulant odezwij się!
Ja nie chorowałam ani na ospę, ani na różyczkę czy świnkę mimo, że od 3 roku życia chodziłam do przedszkola. Jak mała będzie chora to pewnie mnie weźmie na te choróbska, albo i nie 🙃
Wam też się tak ciężko oddycha, nawet bez wysiłku fizycznego?


Ty to uważaj. Mój szefu złapał od syna wiatrówkę i się motał miesiąc z tym. Mało w szpitalu nie wylądował. U dorosłych to zawsze intensywniej przebiega.
Na różyczkę szczepili w szkole o ile pamiętam, więc pewnie wszędzie to było. Ja chorowałam na wiatrówkę i świnkę w wieku przedszkolnym. Po wiatrówce nawet mam na gębie jedną bliznę :/



Mi brakuje świniki tak to reszte mialam.Znajomi teraz mieli ospe drugi raz.Tragedia na Ketonalu jechali caly czas.a wysypani byli wszedzie 🥴
Sama nazwa mówi choroby wieku dzieciecego czy jakos tak.


Teraz jeszcze zauważyłam, że ludzie często łapią półpaśca 🤨 Tego świństwa nie miałam.



kuzynki meza mialy i kolezanka.Tez mega boli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Obdarzona ok, to na kiedy umawiamy się? 😁
Lady wiem właśnie, że ciężko jest w dorosłym wieku, ale już za późno, żeby coś z tym zrobić. Miałam wiele razy kontakt z chorymi i dupa 😜 Heh no mi też właśnie tak ciężko jest, tak mi w klatce uciska.
Izunia śliczna kołyska 😉
Ale miałam do nadrabiania od wczoraj 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też z tych wszystkich chorób miałam tylko świnię i mój brat też. A reszty nie miałam i się troszkę boję przyznam szczerze :/
A Sztunia stąd nick Sztunia, od nazwiska 🙂 🙂 nooo to niezła Sztuka z Ciebie jednym słowem.
Obdarzona, ale chamstwo w tej przychodni, no brak słów, aż mózg staje!!! Ale niestety takie jest nasze społeczeństwo, kobieta kobietę powinna zrozumieć, a tu tymczasem dupa, facet prędzej wstanie aniżeli baba!
Do gazu z nimi!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):
co do stawiania brzucha to lady ja tego prawie nie odczuwałam a mi w spzitalu mówili że jest twardy, ae teraz już umiem rozpoznać bo jest to czasem mocniejsze, jakby się unosił i jest twardy na maxa przez chwilę 🙂


Ten mój brzuch to mi się wydaje, że jest zawsze twardy. Ale lekarz tak nie uważa, czyli jest ok. W sumie macica to mięsień, więc musi być dość twardy 🙂 Mam w końcu umięśniony brzuch 😉 🤪
Z tego co piszecie zdecydowanie nie stawia mi się ten brzucho. Dzidek widocznie sobie lubi poczkać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moja mama jak miała rowne 50 lat załapała niby drugą ospę, potem okazało się że to połpasiec, w efekcie na końcu że to taka choroba skorna, zapomniałam 😁 no ta taka.. no w kazdym razie plamki ma i latem ma to najczęściej 🙂

Ggulek, hm.. dzisiaj taki romantyczny dzień ale może lepiej nie. To może tak 3 marca? co Ty na to?

Kasia, no facet prędzej zejdzie niż baba. Ej to Ty masz ze Sztunią takie samo nazwisko?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...