Skocz do zawartości

Poród, opieka okołoporodowa etc. | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 65
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Kahira napisał(a):
mra_ napisał(a):
Kahira niewesoło miałaś... a czy mogłaś przed te 2 pierwsze dni karmić dziecko piersią? Mąż już skończył studia?

Tak, maluszka jak tylko mi przynieśli kazali do piersi przystawić, czyli po 6 godzinach od porodu. Przez pierwsze dwa dni miałam bardzo mało pokarmu i dziecię wiecznie głodne było, ale trzeciego już był nawał i nie nadążało jeść maleństwo. A co do bólu po cesarce to nie jest źle w sn działa oksytocyna a po cc dają leki przeciwbólowe. Poza tym oksytocynę też mi dawali w kroplówce, żeby się macica obkurczała.
A co do męża to jest właśnie na ostatnim roku 🙂


Wybrał położnictwo i ginekologię? 😉 No to teraz (po studiach) będą go czekały najciekawsze lata pod względem zbierania doświadczenia i pewnej niezależności zawodowej. Fajnie jest mieć lekarzy w domu 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki ja powiem tyle...jak się leży na fotelu porodowym to marzysz o cesarce. Błagasz o nią! Jednak gdy jesteś już po porodzie dziękujesz Bogu że nie cierpisz jak te kobiety co miały cesarkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoreczka napisał(a):
Dziewczynki ja powiem tyle...jak się leży na fotelu porodowym to marzysz o cesarce. Błagasz o nią! Jednak gdy jesteś już po porodzie dziękujesz Bogu że nie cierpisz jak te kobiety co miały cesarkę.


Wierzę 😁

A krąży mit, że o bólu porodowym szybko się zapomina 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mra_ napisał(a):

Wybrał położnictwo i ginekologię? 😉

Jeszcze się nie zdecydował, ale bierze to pod uwagę.
A co do cierpień po cesarce to może ja jestem jakaś inna, ale nie cierpiałam jakoś strasznie. W ogóle bardzo szybko się ogarnęłam, drugiego dnia byłam już na nogach i wszystko robiłam koło siebie i dziecka. W domu też sobie radziliśmy we dwójkę sami prawie przez cały dzień. Myślę, że wszystko zależy od organizmu i umiejętności lekarzy oraz personelu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kahira napisał(a):
mra_ napisał(a):

Wybrał położnictwo i ginekologię? 😉

Jeszcze się nie zdecydował, ale bierze to pod uwagę.


Mój tato zdecydował się na tą specjalizację, gdy się urodziłam 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusia
Sam poród mnie przeraża. Pierwsze dziecko i ogólna panika. Za dużo czytam 😁

Już wiem na pewno, że poród będzie rodzinny. Nie wyobrażam sobie być całkiem sama wśród obcych ludzi.
Znalazłam w necie plan porodu, muszę go tylko zmodyfikować do swoich potrzeb i jakoś później przeforsować 😉
Planujemy wybrać się do szkoły rodzenia i mam nadzieję, że tam jakoś moje obawy choć trochę zmaleją.
Chcę się wybrać do potencjalnych szpitali, w których mam zamiar rodzić i o wszytko zapytać m.in. wyposażenie sal, możliwość aktywnego porodu, stosowane zabiegi, opieka poporodowa, w co należy się zaopatrzyć dla dziecka i dla siebie.

Mam nadzieję, że nie jestem osamotniona w swoich wątpliwościach i wszechobecnym strachu "jak to będzie?". Boje się, za bardzo panikuję. Wszyscy mówią dookoła, że będzie dobrze, a mnie zjada strach. Wkurzają mnie teksty w stylu to piękne przeżycie, nie czujesz bólu, wszystko będzie dobrze, zapomnisz itp., a nikt nie stara się zrozumieć mojego oczywistego lęku i wątpliwości.

Jeszcze trochę pomęczę się z tymi myślami, a potem wyboru i tak nie będę mieć. Będzie co będzie. Ehhh, ta bezradność.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmorka rozbawiał mnie tekst "nie czujesz bólu" czy aby my na pewno mówmy o porodzie? Chyba, że ze znieczuleniem. My też mamy takie obawy, dlatego czasem lepiej porozmawiać z nami, bo jak to się mówi:"jedziemy na tym samym wózku" i my Cię na siłę nie będziemy uspokajać, bo same się boimy tego samego. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmorka zawsze możesz wcześniej powiedzieć, że chcesz znieczulenie i opłacić je (choć teoretycznie owinno być ono na NFZ, ale w praktyce może się okazać, że szpital/anestozjolog wyrobiony punktowo...).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja jakoś chyba jeszcze o tym nie myślę, tzn myślę, ale mam nadzieję że nie będzie źle 😉.. do szpitala też mam zamiar się wybrać, do 1 bo tylko 1 u nas jest, a znając już opowieści znajomych jak nie dojechały do szpitala poza miejscem zamieszkania.. rodząc malucha w aucie, czy też rodziły na tzw sucho, bo wszystkie wody odeszły w drodze stwierdziłam im bliżej tym lepiej xD aa no i dodam że jak na razie poród planowany z mężem... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Z tego co wiem, to nowe rozporządzenie zabrania wykupu znieczulenia zo. Jedynie ze wskazań medycznych itp., a chętnie nie dają, bo NFZ i tak płaci tyle samo. Ale do tego czasu jeszcze hen hen. Pewnie i tak szybko zleci te 5 miesięcy.

Pytanie: Jestem w 18 tyg. i przytyłam zaledwie 1 kg, nawet nie. Najpierw schudłam i waga wyrównała mi się z czasu przed ciążą. Brzuszek mam bardzo mały, taki bębenek, którego praktycznie nie widać. Chciałam się zorientować jak u was wyglądał brzusio w 18 tyg. i ile mniej więcej przytyłyście?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmorka jeśli jesz normalnie i nie jesteś odwodniona (od biegunki czy wymiotków), to wszystko powinno być ok; podpytaj lekarza podczas wizyty czy jego zdaniem wszystko przebiega prawidłowo. Tak jak napisała Pamii - u każdej kobiety brzuch trochę inaczej wyskakuje, są takie, u których prawie go nie widać. Głowa do góry!

Co do znieczulenia i rozporządzenia - teoria swoje, praktyka swoje. Niestety, NFZ daje rozporządzenia, których nie jest w stanie pokryć. I to potem tak brzydko wychodzi u lekarzy specjalistów ginekologów-położników i w szpitalach - że np. należy się pacjentce seria konkretnych badań, pacjantka zgłaszając się na wizytę domaga się skierowania na badania, a lekarz często wyrobiony jest punktowo/ma nawet nadwyżkę punktową i NFZ nie zapłaci mu za wykonanie nadwyżki punktów (badań, skierowań, itd.). I potem lekarze często odmawiają udzielenia pewnych świadczeń. Dlatego też często jest tak, że za część świadczeń trzeba zapłacić. Ustawowo - znieczulenie należy się ciężarnej na żądanie. Przy czym często słyszy się hitorie, że rodzące musiały zapłacić za znieczulenie wcześniej (by zapewnić obecność anestozjologa), pakiet porodu rodzinnego czy coś w stylu, że nie było anestozjologa. Najbezpieczniej jest się wywiedzieć w szpitalu jak wygląda ta sytuacja, na ile szpital jest w stanie zagwarantować znieczulenie. Popytaj też kobiety, które rodziły w interesującym Ciebie szpitalu. No niestety, tak to wygląda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na pewno się zapytam. wizytę mam za niecałe 2 tyg. Jem normalnie 🙂 pełno soków, owoców, warzyw, tak jak powinno być. Same witaminy 🙂 Zgodnie z zaleceniami doktorka.
Po za tym nie narzekam na objawy związane z naszym stanem. Może oprócz bólu nóg, a tak to od samego początku żadnych wymiotów, złego samopoczucia nie było. Wiadomo czasem gorszy dzień się zdarzał(bóle głowy) lub drzemka popołudniami.
Ogólnie jakbym w ciąży nie była, aż do wczoraj ;] Pierwsze ruchy mojej fasolki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to gratuluję pierwszych ruchów, wspaniałe uczucie, prawda? No i świetnie, że ciążę przechodzisz bezproblemowo. Mnie tylko czasem nogi bolą po dłuższym dniu pracy i bywa, że kręgosłup. Ale z kręgosłupem to ja zawsze tak, więc nie ma paniki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zmorka ja do rodzenia wybrałam szpital z polecenia, a dodatkowo od 1 sierpnia tego roku w szpitalu każdej pacjentce u której nie ma przeciwwskazań zdrowotnych podają na żądanie (bezpłatnie) znieczulenie zewnątrzoponowe do porodu. Ja dopiero w październiku na wizycie u mojego ginekologa dowiem się czy jest wskazanie do CC ale przypuszczam, że właśnie tak będzie. Niemniej jednak warto pomyśleć i poczytać jaki szpital ma najlepsze rekomendacje i opinie rodzących w Twojej okolicy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmorka ja też mało przytyłam. Po ostatniej wizycie jestem 2 kg na plusie, a nie byłam nic na minusie. Brzuszek zaczyna być dopiero teraz widoczny. Tak jak pisały dziewczyny każda z nas inaczej przechodzi ciąże.
co do szpitala to już wiem, że u mnie teoretycznie jest znieczulenie a praktycznie wymyślają jakieś bzdury, żeby go nie było. Czyli, że działa 15min tylko, że nie ma anestezjologa itd. Realia 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pomogę, bo nie znam. Dodam od siebie, że wybierz szpital do którego w miarę szybko dojedziesz. Dla mnie ważne jest też, żeby rodzina mnie odwiedzała, więc wolę w miarę blisko.
A najlepiej wypytaj koleżanki z Twoje miejscowości / okolicy, które niedawno rodziły, to najlepsze źródło informacja. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
A tu 2 artykuły dotyczące połogu. Sytuacja po porodzie naturalnym: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79333,8553044,Mama_w_czasie_pologu__czyli_krajobraz_po_bitwie.html i po cesarce: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79333,8718177,Jak_dojsc_do_siebie_po_cesarce_.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mra_ napisał(a):
A tu 2 artykuły dotyczące połogu. Sytuacja po porodzie naturalnym: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79333,8553044,Mama_w_czasie_pologu__czyli_krajobraz_po_bitwie.html i po cesarce: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79333,8718177,Jak_dojsc_do_siebie_po_cesarce_.html


Ja dodam ze swoich doświadczeń, że na krocze po porodzie naturalnym kładzie się liście kapusty(zamrożone wcześniej-stosowane też na piersi), można stosować okłady ze zmrożonych wkładów do lodówki turystycznej (zamraża się je i wkłada do jednorazowej rękawiczki) oraz rywanol.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...