huraaa, będzie byk :) | Forum o ciąży

no, ten niesmak w ustach jest okropny 😞 Ja jak to mam to staram się coś podgryzać żeby się tego pozbyć. Ale to pomaga oczywiście tylko na chwilę - ja jednak cały czas się łudzę, że mi minie po przekąsce 😉

dudasia napisał(a):

no, ten niesmak w ustach jest okropny 😞 Ja jak to mam to staram się coś podgryzać żeby się tego pozbyć. Ale to pomaga oczywiście tylko na chwilę - ja jednak cały czas się łudzę, że mi minie po przekąsce 😉

Nie mija niestety. W pierwszej ciąży nie przypominam sobie że go miała, a teraz mi normalnie przeszkadza 😮 Niestety prognozy nie są pocieszajace bo podobno nie mija przez całą ciąże 🤢

Witajcie 🙂 Jak się dziś czujecie? Ja dziś lepiej na szczęście 🙂
To mnie pocieszyłyście, że nie tylko ja mam ten niesmak w ustach 😉 Ja też próbuję wtedy coś podjadać ale niestety to nie pomaga 🤢 Na szczęście nie codziennie to mam. Mniej pociesza mnie myśl, że jest duża sznasa że tak będzie do końca ciąży 🥴 No nic przeżyjemy wszystko byle dzieciaczki zdrowo rosły 🙂
Miłego dnia życzę

ufff....mnie ten niesmak ominal 😉 chociaz tyle 😁 kiedys mialam na samym poczatku dziwny taki niesmak ale minelo juz dosc dawno 😜

dzien dobry kochane 😘 😘 😘

hej Pola dokladnie dla dzieciaczkow wszystko 🙂 🙂 🙂

Hejka Mamusie!!!
Ja też mam posmak 😞 😞 😞 masakra... wkurza mnie to strasznie.
Dziś ostatni dzień w pracy. Jutro na 12 mam wizytę u położnej a o 12:20 u ginekologa i mam zamiar poprosić o L4. W pracy nadal nie mam ogrzewania. No i jak narazie widoków na nie nie ma 😞 😞

Ehh ogrzewaia nie mam, bo pracuję w państwowej firmie - instytucji i jest remont za kasę z unii. Ponad 7 ml złotych. Tye tylko, że jest jak zwykle problem, bo przetargi bo to to sramto i zaczeli w sumie od 12 sierpnia i końca nie widać. Jak na razie na mojej ścienie wisi kaloryfer ( wymieniane jest całe centralne w budynku),ale 2 na moim piętrze jeszcze brakuje, piony nie są podłączone, a wogóle to ten mój ma być podłączany na samym końcu!!!! Paranoja. W sekretariacie załatwiłam sobie farelkę i tylko dzięki niej funkcjonowałam inaczej nie dałabym rady. Ale to już za mną. Mam nadziej sobie jutro zafundować najdłużesze wakacje życia 🙂 🙂 🙂 🙂
Mi co wizyt to mam je przewidziane co 3 tygodnie. Najpierw spotkanie z położną, a potem ginekolog. Jutro będę miała okazję omowić to i owo z lekarzem. Zwłaszcza wyniki moich badań.
Cieszę się, że dziś byłam ostatni dzień w pracy. A mój mąż to jet w siódmym niebie. Bo będzie miał śniadanka rano robione i do pracy też i koszulę wyprasowane. Atak to musiał to robić wszystko sam od rana.
Ja na to L4 mam też swoje plany, by ten czas ambitnie wykorzystać.

Dobry wieczór!

A ja mam wizyty u gina co 4 tyg. W poprzedniej ciąży też co 4 a później (chyba po 30-tym tyg) co 2 tyg. Spoko. Jakoś nie mam potrzeby żeby często biegać do lekarza - i tak się nachodzę po różnych specjalistach ze sobą i synem (np. jutro kardiolog z synem a czw, pią wizyta w szpitalu zakaźnym).
Kurcze, powiem Wam, że jestem od tygodnia chyba jakoś tak starsznie zmęczona, że szok. Jakbym rowy kopała normalnie. No i nie pomaga za bardzo godzinna drzemka w ciągu dnia 😞 MAcie też to? Zastanawiam się czy to te antybiotyki mnie tak osłabiają... MAm nadzieję, że w piątek się okaże, że mogę je już odstawić 🥴

Ach, jeszcze jedno za mną chodzi od kilku dni.
Gdzie Ela, Bartulex? Bo to do niej głównie...
Zastanawiam się jaki cel ma lekarka, że kazała Ci tylko Toxo IgM robić.. Zrobiłaś już w tej ciąży albo przed ciążą Toxo IgG? Bo przecież jest szansa, że przeszłaś toxoplazmozę pomiędzy ciążami - IgG by o tym świadczyło. JA bym na Twoim miejscu zrobiła teraz IgG i IgM. Jeżeli wyjdzie, że IgG dodatnie a IgM ujemne to przeszłaś toxo i już masz luz, ale jeżeli oba ujemne to musisz w ciąży kilka razy to kontrolować żeby wychwycić ewentualną inwazję pierwotniaka (odpukać). Dla kontroli to już chyba byś mogła tylko IgM robić..

Megan, ambitna z Ciebie bestia 😉 Pewnie połowy z twoich planów nie uda się zrealizować 😉 Ale na pewno to będą najdłuższe wakacje życia - i jakie przyjemne!!! Myślę, że bez problemu dostaniesz L4. Swoją drogą -ja w ciepełku siedzę a coś czuję, że katar mnie bierze. A lekarz żeby mnie pocieszyć z tymi antybiotykami powiedział "przynajmniej nie będzie pani chorować na żadne przeziębienia czy grypy" - tja.. to się okaże 😉

Dzien dobry Kochane 😘 😘 😘
u nas juz jest lepiej nie ma takich wymiotow choc mdlosci sa 😉

hej
jestem lutówką 2010 i znowu spodziewam się dzieciaczka - termin na 25 maja 🙂 mogę dołączyć??
Dudasia Ty chyba też masz bejbika z 2010? czy tylko mi się wydaje? skąd bierzesz siły na ćwiczenia bo ja szczerze mówiąc padam na twarz....
lecę do lekarza bo jestem przeziębiona - zajrzę w wolnej chwili
miłego dnia mamuśki!

aaana witaj i gratuluje 🙂 pewnie,ze mozesz dolaczyc im nas wiecej tym lepiej 😁 😁 😁

aaana napisał(a):

hej
jestem lutówką 2010 i znowu spodziewam się dzieciaczka - termin na 25 maja 🙂 mogę dołączyć??
Dudasia Ty chyba też masz bejbika z 2010? czy tylko mi się wydaje? skąd bierzesz siły na ćwiczenia bo ja szczerze mówiąc padam na twarz....
lecę do lekarza bo jestem przeziębiona - zajrzę w wolnej chwili
miłego dnia mamuśki!

Witam nową mamusie! Super ze jest nas wiecej. Ja również mam synka z 2010 tylko ze stycznia 😉 Pozdrawiam gorąco i wracaj do zdrowia!

a tak w ogóle to witam i pozostałe mamusie! Mu mieliśmy wczoraj ciężki dzionek, kupa spraw do załatwienia a dzis ciąg dalszy. Ehhh niech to sie juz wszystko skonczy;/ Uciekam bo moje dziecie spi wiec i ja sie położę. Pa mamusie!

Witam Mamusie!!! I te już znane i te nowe!!! 🙂 🙂 🙂 Super, że nas coraz więcej!!!
Byłam dziś u lekarza i rozpoczęłam moje najdłuższe wakacje w życiu!!! Od dzis jestem na L4!!!!
Dziś mnie nie badał, pytał się czy mi na tym zależy powiedziałam, że nie bo wszystko ok. Pytał jak się czuję. Omówił wyniki wypisał skierowanie na p. ciała CMV IGm i powiedział, że mam się tym nie martwić. U położnej założyłyśmy książkę przebiegu ciąży i tyle. Pojechałam do pracy zawiozłam L4 i jestem wolna jak ptak 😁 😁 😁 😁 🙂 🙂 🙂 🙂
Od rana mężowi posprzątałam szafę i byłam na siłowni. Poćwiczyłam troszkę i śmigałam do lekarza.
Wiem, że mam ambitne plany mam nadzieję, że uda mi się choć cząstkę ich zrealizować.
Jutro w planach mam basenik i naukę anglika.
Śmigam przygotowac obiadek i zrobić sobie herbatke 🙂

hej dzięki za ciepłe przywitanie 😁
Justyna_Malutka jak dajesz radę z dzieckiem i 2gim w drodze? ja mimo że mała chodzi do żłobka jestem non stop zmęczona.... zazdroszczę dizewczynom zapały i sił do ćwiczeń - też bym chciała ale 1. sił brak zupełnie 2. jestem na podtrzymaniu na luteinie więc nie wiem czy mogę ćwczyć...

Megan tak po prostu wręczyłaś l4 i wszystko - a co teraz z pracą kt Ty robiłaś? nie będziesz miała problemów z powrotem do pracy?

Witam wszystkie mamusie. A szczególnie te nowe, fajnie że jest nas coraz więcej 🙂
Ja wczoraj popołudniu ledwie żyłam. Rano pojeździlismy trochę po sklepach, potem wróciliśmy zrobiłam obiadek i sałatkę. I po obiedzie poprostu padłam 😮 byłam padnięta, bolała mnie głowa i znów ten okropny posmak w ustach, że aż mnie mdliło z tego wszystkiego masakra 🤢 W związku z tym poszłam spać chyba o 21 już, a wcześniej zdrzemnęłam się jeszcze popołudniu.
Dziś rano byłam na pobraniu krwi, a potem pojechalismy znowu do sklepów, a później do urzędu załatwić sprawę i jak wracalismy do domu to znów byłam juz padnięta i zaczynała boleć mnie głowa. Na szczęście dziś zjedzenie obiadu plus drzemka pomogły 🙂
Ja też podziwiam zapał dziewczyn mi cięzko jest się zmobilizować do działania, gdy jestem ciągle zmęczona i źle się czuję. No a poza tym ja też jestem na luteinie więc nie wiem czy większy wysiłek jest wskazany.
Ja miałam wizyty teraz częściej co 2 tygodnie ze względu na moją historię ale teraz chyba co 3-4 tygodnie będę miała.
Megan fajnie, że dostałaś to L4 🙂

Co do mojej pracy to mam w pracy zmienniczki wrazie urlopu czy L4. Jedna drugą zastepuję. Co do mojego powrotu to będzie za prawie rok. Bo tak się uzbiera z macierzyńskim i zaległym urlopem. Pracuję w państwowej firmie więc nie mam obaw co do tego, że spotka mnie niespodzanka po powrocie z macierzyńskiego. Pozatym mój przełożony jak to sam określił będzie na mnie czekał bo ma co do mojej osoby plany. Zobaczymy co będzie. Narazie o tym nie myślę , aż tak daleko nie wybiegam w przyszłość. Najważniejsze jest Maleństwo 🙂 trzeba o nie dbać 🙂

Kochane zmykam do Męża 🙂 🙂 🙂 dziś się już nie pojawię.
Padam na pyszczek....