Skocz do zawartości

Czerwcoweczki! | Forum o ciąży


Wiolka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 19,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    1698

  • kozinka

    2123

  • Anett

    1877

  • Tyssiiaa

    2838

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Ja problemu nie mam bo nie lubie ani wina piwa itp. Tak w ogóle to mi nie wolno pic przez choróbsko właśnie, ale i tak jakoś mnie nie ciągnie 😉 Jedynie co to ostatnio piłam adwokat, tam troszkę alkoholu jest, nie wiem co mnie tak naszło bo tego przed ciążą nie piłam 😮
Wiola zazdroszczę Ci tego że możesz z drzewa zerwac ☺️ dobrze że w polsce sezon się zaczął to nie są takie drogie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bleeeeeeeeee tak się najadłam kanapek,że aż mnie mdli i nawet nie w głowie mi pomarańcze 🥴 eh,ja głupia mogłam pomyśleć ale tak mi się chciało ☺️
no więc mam powód,żeby bez wyrzutów sumienia wyłożyć się w poduszki i leżeć 😉 mąż poszedł na nocke,Klaudia śpi,więc W11 mogę obejrzeć 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kozinka napisał(a):
bleeeeeeeeee tak się najadłam kanapek,że aż mnie mdli i nawet nie w głowie mi pomarańcze 🥴 eh,ja głupia mogłam pomyśleć ale tak mi się chciało ☺️
no więc mam powód,żeby bez wyrzutów sumienia wyłożyć się w poduszki i leżeć 😉 mąż poszedł na nocke,Klaudia śpi,więc W11 mogę obejrzeć 😎

Mój też na noc poszedł, córa śpi a ja mam wieczór dla siebie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moj maz wlasnie z pracy wrocil. 🙂 Ugotowalam mu obiad/kolacje, ale sama nie moge nic ruszyc. Zawsze mnie muli wieczorem... 🤢
Niunia ja tez nie jestem jakas wielka fanka alkoholow. Piwo wypije w bardzo cieply letni dzien, wino okazjonalnie, wodki nie pije w ogole, a inne alkohole to tylko jak sa dobrze zrobione, zmieszane. Faza na wino mnie wziela, bo akurat cos w tv lecialo... 🙂
Kozinka odpoczywaj poki mozesz... Ja sie lenie na maxa, choc wciaz przechodzi mi przez glowe mysl by wrocic do pracy... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeśli chodzi o mojego tętniaka, to nie ma wyboru trzeba być silnym, to nie boli 😉 tylko jest jak bomba zegarowa , nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnie..... co ma być to będzie, jeśli zakwalifikuje sie do operacji to pójde.. póki co narazie nie ma szans bo jest za mały.... 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
podziwiam Cię za optymizm 🙂 ale faktem jest to,że dzidziuś wiele zmienia 🙂 ja nawet po czasie jaki już upłynął od "ujawnienia się" mojej ciąży-wciąż o niej zapominam,bo starsze dziecko zabija czas totalnie że nie ma czasu myśleć o innych rzeczach,tak więc tydzień mija za tygodniem,powoli kończy się pierwszy trymestr a do mnie dalej nie dotarło,że jestem w ciąży,nawet pomimo widocznego już brzuszka 🙂 a w pierwszej ciąży wszystkie myśli skupione były na dzidziusiu w brzuszku 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No dokladnie w tym zyciu, czasem tak jest, ze nie mozna nic planowac, bo nie zawsze jest tak jakby sie chcialo...

ja w ciazyprzytylam 6kg... co od razu mi zeszlo po porodzie.. a pozniej jak karmilam mala to w 3 miechy zeszlo mi jeszcze troche i suma sumarum, wazylam.. 7kg mniej niz przed ciaza... 🙂 ale teraz nadrobilam 17.. 😞

Co do rozstepow tez mam mimo, ze tak malo przytylam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czarna_Mamba napisał(a):
no to super już masz jedno dzieciątko 🙂, a jaki miałaś pierwszy poród?? przynajmniej wiesz co Cię mniej więcej czeka . Też bym chciała dwójkę dzieci ale zobaczymy co czas pokaże 🙂

poród dzięki położnej wspominam miło,wogóle spodziewałam się czegoś gorszego,o 9 rano odeszły mi wody w szpitalu po 11 zaczęło mnie delikatnie boleć podbrzusze potem coraz mocniej i o 14.50 po 20 minutach skurczy partych urodziłam bez nacięć i pęknięć dziecko na 3600g. pewnie to temu,że miałam super położną,z którą współpracowałam jak mogłam 🙂
i jedno tylko choć wiem,że nie na to pora-NIE SŁUCHAĆ MI HISTORII PORODÓW CIOĆ,BABĆ ITD bo ja spotkałam się z tym,że "znajoma znajomej to tak cierpiała,że tego się nie da wyobrazić..." 😮 i najwięcej mówiły te które nigdy dziecka nie urodziły !!! nie dać się zastraszyć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
drugiego się nie boję choć nie ukrywam,że ból jednak był 🙂 zresztą pierwszy poród też obył się bez nerwów,na luzie do tego podeszłam,bez strachu itd. zresztą ja tak mam,że matura czy prawo jazdy nie było dla mnie żadnym stresem i wszystko od razu pozdawałam nawet prawo jazdy. pewnie temu,że potrafię jakoś się nie denerwować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No coz dziewczyny nie kazdy porod wyglada tak fajnie. Moj byl potworny, przezylam koszmar i do tej pory mam traume, nie chce do tego wracac. Staram sie nei myslec o porodzie chociaz wiem ze bede miala cc bo jestem odporna na oksytocyne tak samo jak moja mama i siostry, niestety nikt nie chcial mnei sluchac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam w nosie. mogę przytyć nawet 30 kg byle by tylko dziecko zdrowe się urodziło. O zrzucenie nadmiaru ciała będę się martwić potem, ale jak do tej pory to przytyłam 0,5 kg więc nie wiele jak na 10 tydzień ciąży.
Porodu się nie boję, towarzyszyłam przy porodzie mojej siostry, a miała bardzo ciężki poród, więc wiem czego się spodziewać.

Ja jutro wybieram się na małe zakupy bo zaczyna brakować mi spodni w które się bym zmieściła, brzusio już zaczyna odstawać- a może to te dodatkowe 0,5 kg 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...