Skocz do zawartości

Czerwcoweczki! | Forum o ciąży


Wiolka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 19,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    1698

  • kozinka

    2123

  • Anett

    1877

  • Tyssiiaa

    2838

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
biedna jesteś Aniu...tyle cierpienia...każda z nas by sądzę że pojechała więc nie sądzę że panikujesz. a wiadomo ze tam gdzie Twój lekarz tam najlepiej, faktycznie szkoda że go nie było, a nie wiesz kiedy ma dyżur?

a emocje się mega udzielają zwłaszcza tym co są jeszcze przed....no mnie to dziś mega nosiło z tego wszystkiego....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nie wiem jak ma dokładne dyżury 🥴 zresztą ja mam tego pecha zawsze,że jak się coś dzieje to go tam nie ma 🥴
no nic,teraz będę sobie siedzieć i czekać aż coś się tanie-albo wody albo te skurcze albo krew...bo w sumie z innymi objawami pojadę i przyjadę,a na takie coś szkoda nerwów 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kozinka ten szpital to jakas paranoja

U mnie skurcze srednio co 30 min i zastanawiam sie jak długo to wszystko sie moze rozkrecac. najdziwniejszy to ten ból w pochwie jak bym tam miała cos wsadzone tak czuje tez tak ktoś miał? Ide sie chyba zdrzemnac bo nie wiadomo co mnie czeka dzis w nocy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie wydaje mi się Aniu żebyś panikowała, jechalaś tam ze łzami w oczach.. 😞
dla mnie Ci ludzie to niepoważni są..

Emi zdrzemkaj się, bo możesz potrzebowac sporo siły 🙂

Nenia ja też non stop pożeram lody 😁
zaraz pizza time 🙂

Trzymam kciuki za Midoradę i Gigę 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emi jak najbardziej drzemaj bo mnie przy pierwszym skurcze wzięły koło 23-24 no to wiadomo że jeszcze człowiek nie śpi a o 3 byłam już w szpitalu no i w sumie męczyłam się dość bo nie spałam a urodziłam dopiero o 22 więc sił nie miałam kompletnie....
Aniu strasznie mi Cię żal....aż strach bierze co człowieka czeka ....:/
nasza Dorotka (midorada) też powoli opada z sił...ciągle na ktg ją trzymają i pisałam że boi się czy z małym wszystko ok bo 4 razy jakiś hr mu spadł( nie wiem co to, tu się musi Sandra wypowiedzieć) także też się bidula męczy no ale chociaż siedzi w szpitalu a nie tak ja Ty Aniu....

kurde jakie emocje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nio na wieczor pozamiatalam, pomylam podlogi w korytarzu i lazience 🙂)

No zaraz panowie wrzuca mi szafeczki na duza szafe i gitarka 😉)

Babcia jednak jutro wraca!!!! RATUNKU!!!!!!!!!! 🙂)) Wiecie, co Wam powiem, jak ona nazwozila rzeczy z tego miejsca gdzie mieszkala, to ja nie mam pojecia gdzie to upchnie w swoim obecnym pokoju... ale to juz nie moj problem... 🙂)
A musze ja uswiadomic, ze jeszcze bedzie musiala jedna komode wywalic jak bede chciala w piecach palic, bo nie ma nawet jak dojsc do niego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Babca od okolo10 lat mieszka u innych ludzi opiekujac sie starszymi...i teraz wraca do domku..;// ale niech tez odpocznie kobieta,bo 70 lat juz ma...

Kocik widzisz znowu Cie ominelam, bo nie doczytalam... ☺️

HR czyli czynnosc serca plodu.. spadala pewnie malemu i jesli sie to bedzie powtarzalo, podejma pewne decyzje o cieciu cesasrkim, bo istnieje ryzyko niedotlenienie plodu przy spadajacym tetnie...

Wzielam sobie lapka... pisze z Wami i wlaczylam kolsanki mlodzezy 😉 bo za cholere nie mam dzisiaj sily spiewac... a jeszcze musze sie oporzadzic przed wizyta jutrzejsza...choc paznokci na pewno nie bede robic, bo juz mi sie nie chce...;//

Kurde kasa z pitu przyszla i ti tyle zakupow 🙂
Chwalilam sie Wam, ze wczoraj pieknie zamontowalam rolety na oknach i sama zlozylam 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no to dlatego Dorota się boi czy czasem młody się pępowiną nie okręcił 🤢 🤢 🤢 bo 4 razy mu to HR spadło a tłumaczą jej to tym że może sobie pępowinę przycisnął ...kurcze oby było wszystko ok....
cholipa cały dzień jak na szpilkach siedzę...

a no babcia jak taką ciężką pracę miała no to pewnie że zasłużony już odpoczynek
a Ty jaka zdolna bestyjka z tą roletą 🙂
a śpiewanie to też przechodziłam i czytanie do snu więc teraz trzeba będzie sobie pamięć i książeczki odkurzyć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a Dorotka tak w zaparte szła,że u niej zero postępu porodowego 🙂 mam nadzieję,że szybciutko urodzi 🙂
a ja już sama nie wiem co mam robić-czy siedzieć czy co,w sumie ból jest taki,że dużo się nie zrobi,ale może jakby tak coś porobić to może by się ruszyło coś bardziej 😉
jakby jutro było ok to się biorę za porządki,bo ostatni raz tydzień temu sprzątałam,a podłogi i łazienkę by się przydało umyć-chociażby to 😉
ja wczoraj po południu około 1 skurcza na godzinę takiego mega mocnego miałam,w nocy nie spałam,pobolewał mnie brzuch a rano to już była masakra,może mi się to w końcu wszystko złoży w kupę i ruszy 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tak sobie siedzę i myślę i analizuje dzisiejszą wizytę...
mówię o tych bólach,o stolcach,o śluzie itd...
lekarz mnie zbadał ginekologicznie,zapytał ile mam km do szpitala,mówię mu że koło 30..."no to pani zostaje w szpitalu bo jest możliwość że pani nie zdąży dojechac jak znowu te bóle się nasilą"
potem nie mają czasu,zalecają mi 10 minut ktg... mówię z góry,że rano nie miałam skurczy i 10 minut na pewno skurczy nie wykaże... ale dobra,położyli mnie,lekarz wyszedł,miał wrócić,przychodzi pielęgniarka,odłącza ktg,daje mi zapis do ręki i każe iść do domu (nie lekarz-pielęgniarka)
pytam się jej co mam zrobić bo te bóle mi się nie podobają a ona,że mam wrócić jak się nasilą i uregulują...mówię po raz kolejny że to nie byly skurcze ale tępy ból całego brzucha,bezdech i łzy z bólu same leciały i trwało to od około 8-11 godziny...a ona,że nie były to bóle porodowe i mam wrócić jak będą porodowe...ręce mi opadły jak usłyszałam-a może urodzi pani w drodze do szpitala skoro tak daleko,w sumie nie byłoby to złe-pani by się nie męczyła w szpitalu a my mielibyśmy pewność,że to porodowe bóle 😮
wyszłam ze szpitala z kwitkiem i łzami w oczach...
gdybym wtedy logicznie pomyślała to bym pojechała do drugiego szpitala,ale dopiero dotarło do mnie to jak wróciłam do mamy po Klaudię a ona mówi,że widziała mnie jak wyglądałam przed szpitalem i to jest chyba jakies nieporozumienie że się tym nie zajęli by mieć pewność...
a jeśli coś się stanie dzidzi? przecież tak naprawdę niekt nie wie co się w tym brzuchu dzieje skoro te bóle są takie...
a teraz znowu powróciło uczucie cięcia dołu brzucha żyletką a cały brzuch boli jakby mnie ktoś kuł igłą,w kroczu i tyłku też,dzidzia się rusza co sprawia ogromny ból,ale przynajmniej wiem,że ma się dobrze skoro się rusza...więc jestem w stanie znieść ten ból
znowu do rana sama,bóle się nasilają 😞
sandra co Ty o tym myślisz? ja się nie znam,ale mi się to bardzo nie podoba... bo nawet jak wezmę głębszy oddech to boli aż do samego dołu brzucha 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
idę się umyć,spakować Klaudię,ciepło się ubiorę i nie pozostaje mi nic innego jak czekać na mamę która po 22 wychodzi z pracy i weźmie nas i zawiezie mnie do szpitala,teraz jak mnie nie będą chcieli zostawić to powiem,że mają mnie zostawić i koniec kropka,bo krew jak leci to jest niedługo przed porodem
a zaczyna boleć coraz bardziej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi też sie udzieliło, jakaś taka nerwowa chodzę...
Byłam dzisiaj u kumpeli i przyniosłam znowu torbę ciuszków 🙂 znowu czeka mnie pranie 🙂
Jakiś mam napięty brzuch i bóle w okolicach krzyża .... ledwo siedzę 🤢

Aniu daj znać co z Tobą! ja nie wiem jak mogli Cie puścić z tego szpitala skoro jesteś tak daleko ! chyba bym pojechała do tego drugiego szpitala :/ i nie patrzyłabym na to gdzie jest mój lekarz. I tak osobiście idę rodzić do szpitala gdzie nikogo nie znam.
Emi wyśpij się kochana i zbieraj siły na poród !
Ciekawe jak tam minie nocka u Midorady 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kozinka napisał(a):
idę się umyć,spakować Klaudię,ciepło się ubiorę i nie pozostaje mi nic innego jak czekać na mamę która po 22 wychodzi z pracy i weźmie nas i zawiezie mnie do szpitala,teraz jak mnie nie będą chcieli zostawić to powiem,że mają mnie zostawić i koniec kropka,bo krew jak leci to jest niedługo przed porodem
a zaczyna boleć coraz bardziej


No pewnie!!! a jak Cie nie zostawia to jedź do tego drugiego szpitala !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kozinka nie zastanawiaj sie tylko jedz!!!
Kur... co za osly..wiedza, ze czlowiek daleko ma do szpitala to kaza jezdzic jak debilowi w te i spowrotem...;//
Jedz z Klaudia, i powiedz ze teraz masz ich w dupie, bo zwolnilas opieke do dziecka 🙂

A powaznie to cos sadze, ze do konca jutrzejszego dnia malutka moze byc na swiecie!!! 🙂)
Trzymamy mocno kciuki i daj znac..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...