Skocz do zawartości

mikaanka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    499
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mikaanka

  1. mikaanka

    czerwiec 2011

    Nequita, Beti, Kasienkaks, Małgorzatta sklaskałam Was za pocieszenie, dzięki 🙂 Wiecie, aż zła na siebie byłam, bo bez sensu się denerwowałam aż tak i klęłam pod prysznicem w przerwach płaczu na te hormony chrzanione.... A wściekłam się zupełnie, bo- aż mi głupio, ale powiem coby przedstawić jak bez sensu mnie nerw wziął- ja sobie lepię pierogi z moją teściową jędzą, kręgosłup i ręce już mnie bolą w każdym możliwym miejscu, a tu nagle jakiś hałas na podwórku, stara się poderwała i otworzyła okno i krzyczy: zostaw! nie można! i piski takie jak zwierzaka... ja wyglądam, a do męża się brat jego dorwał jak kucnął i złapał go za spodnie w kroku, i się darł dawaj jajca, a mój A. zostaw, zostaw jak frajer ostatni... i jeszcze kolega jego był i drugi brat... i taką ofermę z siebie zrobił... 😠 jak się wydarłam przez to okno najpierw na szwagra, a potem na męża, że CO TY RĄK NIE MASZ??!!! że mam z brzuchem lecieć i Cię bronić jeszcze??!! i w żart wszystko przeszło, ja skończyłam robotę, ale A. miał przerypane.... I zawsze tak jest, że ten szwagier sobie pozwala za dużo bo najmłodszy i nieraz to wygląda jakby tym mężem moim pomiatali, a ja nie z takimi facetami się zadawałam... kurna... z komandosem przed 2 lata kręciłam i wczoraj taka zażenowana byłam... a tu dziecko mam z facetem co ma jaja na pokaz.... I nie odzywałam się wcale do niego wieczorem, jeszcze poszłam w pizdu w sady na piechtę (zwykle się quadem zrywałam, żeby się odstresować, ale paliwo zlał- chyba przewidział) i ponad godzinę mnie nie było... a jak wracałam, to strasznie mnie już zaczęło boleć, brzuch jak skała i tak dwie godziny... A. nawet nie zauważył, że mnie nie było, potem zaczął się dopytywać czemu się nie odzywam, itd. a ja momentalnie alko wyczułam i od razu "PIŁEŚ!" on oburzony, że ani kropelki, możesz się zapytać, nie wierzysz mi?? ja nic się nie odzywam dalej, tylko myślę, że może płyn do ust.. dalej się przymila i pyta czy mu z tym alko wierzę i ja tylko niucha mocniejszego zrobiłam i pewna jestem, że "TAK" i się ocknął, że wlał po nakrętce nalewki do herbaty wszystkim panom... Brzuch mnie napierniczał, ja wściekła jak osa, dzidziuś też się denerwował, ale późno już pora spać, mąż się przytulił, rękę do dzidzia przyłożył i jak magiczna różdżka.... Brzuch trochę złagodniał, synuś pofiglował troszkę spokojniutki..... biedactwo bardzo przeżyło tą atmosferę między rodzicami... tak mi wstyd się zrobiło przed nim... łyknęłam jeszcze prochy i przytulona poszłam spać...
  2. mikaanka

    czerwiec 2011

    Nequita, chyba nie ta stronka, ale o tym odciągaczu: http://www.bangla.pl/agd-rtv-medyczne/laktatory/albert-polska-odciagacz-pokarmu-standardowy-sanity-p3516.htm a mi tam brakuje normalnie wszystkiego... całego życia sprzed poznania mojego męża... i chociaż kocham go bardzo, to ostatnio mam ochotę po prostu zwiać na koniec świata i niech mi wszyscy dadzą święty spokój, a nie udają cokolwiek... chciałabym być sama, normalnie nawet w puszczy jakiejś, bez odpowiedzialności i niedołężności spowodowanej ciążą i móc skakać, wspinać się, napić wody ze źródełka, pobiegać, pogalopować po łące.... spadam, bo ledwo literki od płaczu widzę... Dobranoc Wam
  3. mikaanka

    czerwiec 2011

    Luna, postaram się streścić co nieco 🙂 więc najważniejsze chyba- Nika skurcze już liczy, musi leżeć, żeby dotrwać, Nequita też coraz bliżej... tzn. wszystkie już coraz bliżej, ale One szczególnie. Przeszło mnóstwo tematów, m.in. okrywanie maluszków- ja doradziłam, żeby dziecko układać w dole łóżeczka i okrywać do ramionek, a pozostały materiał podkładać pod materacyk, sporo dziewczyn mówiło o zawijaniu w rożek; prywatne położne i tu o niesprawiedliwości i zrytym nastawieniu 😉, ja pytałam o Internet bezprzewodowy; o bólach kręgosłupa rozmawialiśmy... i takich tam jeszcze wielu innych rzeczach.... Ja jak zwykle zacznę pisać i się zagapiam w tv... jak już się streściłam, to po czasie jest... 😁 Dzięki Nequita 🙂
  4. mikaanka

    czerwiec 2011

    Może zainteresuje Was ten artykuł http://www.naobcasach.pl/a.47384.Jak_wyglada_twoje_cialo_bezposrednio_po_porodzie.html i podane niżej w propozycjach 🙂
  5. mikaanka

    czerwiec 2011

    Ciezarnabebe, dzięki za ostrzeżenie 🙂 Coś się nie odzywałaś dawno.... jak tam u Ciebie? I Lunaaa86 się zapodziała, chrześnica już wyjechała pewnie, a jej ni widu, ni słychu... Jak o tych skurczach rozmawiacie, to bardziej mnie boli niż podczas samego przeżywania skurczu... 🤪 już coraz bliżej.... 🤢
  6. mikaanka

    czerwiec 2011

    Nika, wstrzymaj się jeszcze troszkę... 🙂 bo zanim się rozpakujemy wszystkie, to już ząbki zaczną wychodzić Twojemu smykowi... 😉 Trzymam kciuki...
  7. mikaanka

    czerwiec 2011

    To też rozumiem Dorotko, no ale pani, która che mieć wolne dostaje telefon, że właśnie musi lecieć do porodu- bo zarobi 'parę groszy' dodatkowych wcale nie musi pałać entuzjazmem, szczerym ciepłem i wsparciem. Wiem, że przecież taką panią się wybiera po to, żeby była fajna, miła i sprawdzona, ale ileż można.... a położna która ma dyżur właśnie wie, że do tej godziny siedzi i pracuje i to taka norma dla niej, że w tym czasie pomaga rodzić 🙂 Tak dla formalności- drażni mnie podejście niektórych ludzi, którzy podjęli pewien specyficzny zawód wiążący się z powołaniem poniekąd, a wygląda to jak biznesowa kalkulacja odnosząca się do szczurów pospolitych w miejskim zoo..... Łóżeczko przyszło i chyba przy transporcie pan je popsuł... tą płytę cieniutką, która przykrywa szufladkę chyba ktoś nadłamał na środku brzegu (na szczęście mniej widocznym)...
  8. mikaanka

    czerwiec 2011

    Mnie jakoś drażni to zamawianie dodatkowych położnych, jakoś nigdy nie słyszałam od nikogo znajomego, żeby polecał taką formę. Nawet u gina w poczekalni parę babek opowiadało o porodach swoich i żałowały bardzo, że a to wzięły prywatną salę, a to położną ściągnęły, a to szpital jakiś tam wybrały i całą ciążę tam śmigały, żeby potem odesłali ich z powrotem do bliższego (a w tamtym już niezłe wypłaty pozostawiały....) Może i są pozytywy jakieś, bo w necie są opinie różne, ale moim zdaniem taką mają pracę i po to pracują w szpitalu publicznym, żeby ludziom pomagać jak na studiach wyuczyli i starać się z wszystkich sił. Za to płacimy przecież. Jak chce kasę do ręki, to niech działalność otworzy... 😜 Do gina prywatnie chodzę, ale jego wybrałam po tym, jak w szpitalu się bardzo dobrze mną zajął chociaż zmęczony strasznie się wydał, a przecież kasy mu nie wsuwałam, więc teraz przy wizytach z uśmiechem kładę pieniądze na stole, bo chodzę dodatkowo właściwie, dużo nie bierze, a jak w szpitalu bym go spotkała, to zajmie się tak jak innymi pacjentkami (z taką różnicą może, że imię zapamięta i przypadek od razu, bo już znamy się trochę)... Chyba się rozpisałam, więc darujcie.... ☺️
  9. mikaanka

    czerwiec 2011

    Dorotka, przezorny zawsze ubezpieczony 😉 ja chociaż w tyle dużo z terminem, to w nd wrzuciłam większość rzeczy do walizki... 🙂 teraz tylko parę drobiazgów ost. chwili mam do wrzucenia, więc 5 minut i gotowa
  10. mikaanka

    czerwiec 2011

    Agnieszka, i co na to lekarz? 🙂 Przez długi weekend synek szalał przy tacie, że szok 😁 pewnego razu budzę się,a mąż się wpatruje we mnie i od razu pyta co bym zjadła, ja na to -skąd taki pośpiech?-a on, że na pewno głodna jestem, bo synek go już z pół godziny próbuje go do porządku przywołać... 🙃 Czy któraś z Was ma może internet bezprzewodowy z plusa? właśnie mi się umowa kończy z erą i na plusa byłoby najłatwiej się przerzucić...
  11. mikaanka

    czerwiec 2011

    Dzięki 🙂 Wyczytałam na jakimś forum już dawno, że aby uniknąć przyduszenia niemowlaka, powinno się go położyć w łóżeczku od dołu- tzn. stópki przy dolnej ścianie, a kołderka/ kocyk/ rozłożony rożek należy położyć tak, by przykryć dziecko do ramionek, a wystający, luźny materiał należy podłożyć po materacyk 🙂
  12. mikaanka

    czerwiec 2011

    Doris25, oklask za te nadgarstki- wcześniej nie mogłam. Jaka jest w takim razie różnica między tym płatnym prywatnym porodem za 6 tys., a darmowym nawet dla nieubezpieczonych? I przy normalnym można posmarować i będą latać, a są przecież tacy, którzy i bez łapówki potrafią się zająć pacjentką i mili bez przymusu są...
  13. mikaanka

    czerwiec 2011

    Znalazłam jakimś cudem stronę szpitala w którym będę rodzić i cc+opieka nad noworodkiem kosztuje 7000zł 🤪 Poród fizjologiczny (bez znieczulenia) + opieka nad noworodkiem 6 000,00 zł (więc jak się ma do tego "Nieubezpieczone Polki i cudzoziemki posiadające prawo pobytu w Polsce w okresie ciąży, porodu lub połogu nie ponoszą opłat za leczenie.") poza tym wskazane jest zabranie własnego odciągacza pokarmu (więc pewnie i butelki..?), ciuszków nie wpisali, więc tylko na wyjście pewnie, rzeczy dla kobiety...
  14. mikaanka

    czerwiec 2011

    Może Was to rozśmieszy... ja w pierwszej chwili myślałam, że mam problemy z rozumieniem czytanego tekstu... 😁 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4285384 jakież ludzie mają problemy... no i jeszcze dla odmóżdżenia http://demotywatory.pl/szukaj?q=por%C3%B3d
  15. mikaanka

    czerwiec 2011

    Butterfly, właśnie nie ma się czego bać, bo jak wynika np. z tej rozmowy mojej z ginekologiem, to przenoszenie chłopaków to mit. Zdarza się, ale to nie jest reguła 🙂 przecież gdyby tak było, to po odkryciu płci automatycznie lekarz by termin przesunął... 😁
  16. mikaanka

    czerwiec 2011

    Rozmawiałam z lekarzem o tym przenoszeniu pierwszych dzieciaczków, a szczególnie chłopaków i powiedział, że to absolutnie nie jest reguła. Kiedyś zdarzył mu się przypadek, że kobieta w 36tc z 2cm rozwarciem przechodziła jeszcze, ale to przypadek mocno zapamiętany, więc WOW 😉 tak jakby jeszcze któraś miała torbę do spakowania: http://www.forumginekologiczne.pl/txt/a,4859,1,torba-do-szpitala-co-zabrac-ze-soba-do-porodu
  17. mikaanka

    czerwiec 2011

    kasienkaks napisał(a): OBY.... bo ja zauważyłam, że takie mi się udka tłuściutkie zrobiły... że masakra... a taka laska ze mnie była... wysportowana, gibka, jędrna, a tu hipcio.... ☺️
  18. mikaanka

    czerwiec 2011

    Mam zupełnie inny rozkład dnia niż Wy i jak zwykle ponadrabiam, rozpiszę się i znowu będę w plecy... 🤢 Zrobiłam to canneloni i wszystkim smakowało!! 😎 a takie niedobre miało być... Marta normalnie szok... właśnie takiej opcji się obawiam, bo nawet jeśli nie urodzę w mgnieniu oka, to do szpitala mam (ostrożnie jadąc) pół godziny, mąż i cała rodzinka tutejsza mdleje na widok krwi/ strzykawki/ okrzyku 'rodzę'... 😁 więc mogę mieć problem z dotarciem na miejsce... Kasienkaks ja mam już +15kg!! 😞 (licząc od najniższej wagi na początku ciąży) a jeszcze prawie 2m-ce ponoć największego przybierania przed nami... 😮
  19. mikaanka

    czerwiec 2011

    Witajcie 🙂 ja nie kupuję żadnych elektrycznych wynalazków, jestem za naturalnymi sposobami opieki... nauczyłam się (a właściwie to odruchowo wyszło już pierwszej nocki) bardzo uważnego i ostrożnego spania przy maluszku, kiedy bratanica u mnie czasem spała- fakt, że nie wysypiałam się zbytnio, ale małej nigdy krzywdy nie zrobiłam we śnie i przy każdym odkryciu ją zakrywałam i tuliłam... Na oddech mimochodem zwracam uwagę, jakieś zboczenie takie mam już- teść często przysypia i czasem nie daje znaków życia, tylko oddech zostaje, a na maluchy zawsze rzucam okiem pod tym kątem. Urządzenia są drogie i zawodne, wolę odłożyć w razie czego, niż wydać na takie rzeczy... W sklepie wypatrzyliśmy taki oto wózek http://www.e-wozki.pl/sklep/index.php?p137,wozek-gleboko-spacerowy-adbor-ring i jak usłyszeliśmy cenę, to się zawahaliśmy mocno i stwierdziłam, że sprawdzę opinie i nawet niezłe są... aż szok... Wczoraj zrobiłam naleśniczki ze szpinakiem i o dziwo nawet domownikom smakowały, więc dziś ryzykuję i zrobię canneloni- kiedyś jedli i ponoć 'okropne' jest, więc muszę ich przekonać, że to pyszności są 😁 Aspiratorek wzięłam pierwszy z brzegu praktycznie- i aż poszłam sprawdzić "NoseFrida"
  20. mikaanka

    czerwiec 2011

    Cześć 🙂 Ja kupiłam wanienkę mniejszą, bo stwierdziłam, że jak zacznie siadać i brykać, to i tak będzie chciał wszystko jak 'duży', do tego kupiłam taki leżaczek kąpielowy- stelaż metalowy okryty dokładnie materiałem, tak, że nie widać stelaża, a dzidziuś będzie miał całkiem wygodnie- niemal jak na hamaku 😉 dziś się wezmę chyba za pakowanie torby do szpitala... Miłego dnia Wam życzę 🙂
  21. mikaanka

    czerwiec 2011

    4 i pół godziny przerwy?! 😲 siok 🙂
  22. mikaanka

    czerwiec 2011

    Dobrze, że przypomniałyście o uwiecznianiu Maluszka... Ja całe życie byłam zła na mamę, że najstarszego brata pamięta wszystko normalnie- wagę ur., dł., dzień tygodnia, godzinę, pogodę, co w radiu leciało nawet, potem pierwsze słowa, najśmieszniejsze teksty, ulubioną przytulanką, najlepszy usypiacz, zwierzaka ukochanego...itp. a o mnie nigdy nic nie pamiętała... chociaż najmłodsza jestem, więc powinna chyba pamiętać najlepiej 😁 ale jako czwarte dziecko nie miałam szans na zrobienie szału w tak wczesnym dzieciństwie... 😉
  23. mikaanka

    czerwiec 2011

    Butterfly- jeśli dzidziuś będzie zdrowy, to i w sierpniu można ruszyć na krótką i PRZEMYŚLANĄ wyprawę 🙂
  24. mikaanka

    czerwiec 2011

    Butterfly, aż zazdroszczę 🙂 ja jeździłam z mamą gdzie tylko się dało i już męża ukierunkowałam na wyjazdy 😎 trasę 'stąd' do mojego rodzinnego domu mamy wystarczająco długą, żeby po drodze zahaczyć za każdym razem w jakieś miejsce ciekawe- wystarczy 20km zboczyć i mamy Czarnolas, albo Kozłówkę, sanktuaria dwa chyba, Nałęczów, Lublin, Puławy, no i choćby lasy, czy polanki do pikniku 🙂
  25. mikaanka

    czerwiec 2011

    Beti82, nie mów hop- jak Ci podrośnie pod koniec to zobaczysz... 😜 no właśnie i mój, i Kini jest sporych rozmiarów- są duże, a nie Twoje i Czarnulki za małe 🙂 Dzidziuś ma czkawkę tak jak Ty 🙂 więc odczuwasz to jako rytmiczne 'uderzenia' od bobaska, nie jest to kopanie czy rozciąganie, tylko takie pulsowanie- nie mylić z ciągłym biciem serduszka 🙂 Jakoś kiepsko spałam dzisiaj... ze trzy razy piłam, a budziłam się z 8.... Znalazłam złoty środek w sprawie laktatorów! 🙂 nie sądzę, żeby był mi potrzebny, aczkolwiek 'w razie czego' można by mieć- ale wydawać 100zł na pusto mi się nie uśmiecha, więc kupiłam za 20zł niecałe 🙂 http://dlabejbisia.pl/laktatory/226-odciagacz-pokarmu-sanity-lux.html /w hurtowni droższy był... ale teraz już poszukam łóżeczka i materacyka, bo tam były drogie, a obsługa denerwująca, więc tylko po wózek przy okazji podjedziemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...