Skocz do zawartości

smerfetka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    606
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez smerfetka

  1. Zocha napisał(a): Fantastyczne wieści na koniec dnia. 🙂 Pierwszy sukces wychowawczy na Twoim koncie 🙃 GRATULUJĘ!!!! Wygląda na to, że nasze Szkraby będą miały podobną wagę urodzeniową, bo teraz ważą prawie tyle samo (mój Synuś 3147 g)
  2. jastin203 napisał(a): Nie chodzilo im - dziewczynom z kwietnia ani nikomu od nas kto uznal ze tu nie ma na co liczyc na to ze ktos przezywa na swoj sposob tylko o to ze dziewczyna dostala kopa zeby nie straszyla reszty i szukala wsparcia gdzie indziej, tylko o to przeciez tak prawde mowiac napisala dziewczyna i co zrobilas Ty Luizo by ja wesprzec ?napisalas jak wszystkie ,ze Ci przykro itd..ale nie czarujmy sie w takich chwilach to tylko Rodzina powinna wspierac i Jej pomoc ,bo przeciez to oczywiste ,ze na forum bedziemy pocieszac wirtualnie itd,a zycie sie toczy ,codziennie to ona sie zmaga z tym cierpieniem,jednak musi stanac psychicznie...a my swa radoscia w tym Jej juz nie pomozemy cieszac sie szczesciem nowych bobaskow ..dla niej to tragedia jak czyta ,ze tej dzidzius kopie w brzusiu ,tamta urodzila ,a jeszcze inna zmaga sie z dylematem cc czy sn..bo pewnie chcialaby miec takie klopoty jak my ... czy to oznacza ,ze mamy serce z kamienia i nie mozna nam sie juz nie cieszyc swoimi maluchami ??? ani Luizka ani żadna inna dziewczyna nie jest w stanie zrobić nic więcej jak tylko napisać kilka słów otuchy, ale to nie znaczy, że należy dać jej kopa w d..., którego bezsprzecznie dostała!!!!!!!! Myślę, że jeżeli ktoś uważa, że urodzi z wrażenia, albo dzieciaszek się rozchoruje w reakcji na takie wiadomości to bezpieczniejsze niż forum, gdzie mogą przytrafić się różne (dobre i złe) rzeczy, będzie zapodanie sobie komedii w telewizji, albo wybranie się na spacerek. Bo zdecydowanie co innego jest straszenie problemami 'wszystkich świętych' a co innego opisanie swojej własnej tragedii, wśród dziewczyn, które na własne życzenie stworzyły grupę, która powinna się wspierać - również w złych chwilach. Nie potrzeba już się rozpisywac na ten temat każda z nas wyciągnęła swoje wnioski. ... i każda ma prawo wyrazić swoje zdanie
  3. AsiulkaZG83 napisał(a): Nie chodzilo im - dziewczynom z kwietnia ani nikomu od nas kto uznal ze tu nie ma na co liczyc na to ze ktos przezywa na swoj sposob tylko o to ze dziewczyna dostala kopa zeby nie straszyla reszty i szukala wsparcia gdzie indziej, tylko o to przeciez tak prawde mowiac napisala dziewczyna i co zrobilas Ty Luizo by ja wesprzec ?napisalas jak wszystkie ,ze Ci przykro itd..ale nie czarujmy sie w takich chwilach to tylko Rodzina powinna wspierac i Jej pomoc ,bo przeciez to oczywiste ,ze na forum bedziemy pocieszac wirtualnie itd,a zycie sie toczy ,codziennie to ona sie zmaga z tym cierpieniem,jednak musi stanac psychicznie...a my swa radoscia w tym Jej juz nie pomozemy cieszac sie szczesciem nowych bobaskow ..dla niej to tragedia jak czyta ,ze tej dzidzius kopie w brzusiu ,tamta urodzila ,a jeszcze inna zmaga sie z dylematem cc czy sn..bo pewnie chcialaby miec takie klopoty jak my ... czy to oznacza ,ze mamy serce z kamienia i nie mozna nam sie juz nie cieszyc swoimi maluchami ??? ani Luizka ani żadna inna dziewczyna nie jest w stanie zrobić nic więcej jak tylko napisać kilka słów otuchy, ale to nie znaczy, że należy dać jej kopa w d..., którego bezsprzecznie dostała!!!!!!!! Myślę, że jeżeli ktoś uważa, że urodzi z wrażenia, albo dzieciaszek się rozchoruje w reakcji na takie wiadomości to bezpieczniejsze niż forum, gdzie mogą przytrafić się różne (dobre i złe) rzeczy, będzie zapodanie sobie komedii w telewizji, albo wybranie się na spacerek. Bo zdecydowanie co innego jest straszenie problemami 'wszystkich świętych' a co innego opisanie swojej własnej tragedii, wśród dziewczyn, które na własne życzenie stworzyły grupę, która powinna się wspierać - również w złych chwilach.
  4. Dobra, lecę na jakieś zakupy. Od śniadania nic nie jadłam. Toż to szok 🤪
  5. Louisedg napisał(a): ojj.. tam.. nie przesadzaj. To tylko tydzień różnicy a i waga orientacyjna. 🙂 Super ze wszystko dobrze 😘 😘 😘 O jeny to moja małą jest wielkoludzikiem chyba 🤪bo w zeszlym tyg 36tc4d miala juz 3100 o mamo to co my dobijemy do 4 chyba 😁 😁 😁 😁
  6. Zocha napisał(a): super że wszystko ok i że widać że "coś" się dzieje 🙂 też bym chciała mieć już jakieś światełko w tym tunelu... chociaż na pół paluszka 😉 przegląd niestety dopiero w czwartek ale dziś się okaże czy ewentualne rozwarcie mi sie ma szqansę przydać... ehhh... A TO DZIŚ MASZ TYLKO USG?
  7. Asia19874 napisał(a): GRATULACJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak pięknie! 🙂 Fajowo że po CC ma Maluszka przy sobie.
  8. Louisedg napisał(a): o cholera. tu już nie wiem czy wypada się śmiać ... ale co tam 😁 🙃 😁 🙃
  9. Zocha napisał(a): 😁 Dobra aparatka z Ciebie 🤪
  10. Zocha napisał(a): o to super!!!! i kiedy ta wielka chwila? gratuluję 🙂 w końcu się udało
  11. Zocha napisał(a): też się nad tym zastanawiałam ... moja Zosia też żadnego wyciszenia nie ma .. czasem to myślę że Ona chyba myśli że bokiem brzuszka ma wyjść bo usilnie próbuje to zrobić zadając przy tym czasem niezły ból 😉 jak nie zapomne to sie dziś na usg podpytam jak to z tą aktywnością powinno być... 😁 🙃 😁 🙃 😁 🙃 😁 🙃
  12. Doris5969 napisał(a): z tego co ja kojarzę to pisała tylko, że da Którejś znać. Nie określała chyba której 🙂
  13. My już po wizycie. Wszystko wskazuje na to, że idziemy w dobrym kierunku 🙂 Mały jest pięknie ustawiony, szyjka wycentrowana, rozwarta na 1 paluch póki co, ale zawsze cos 😁. Łożysko II stopień dojrzałości, przepływy i wody w normie. Synek dorodny bo waży 3154g a Jego stópeczka ma 7 centymetrową powierzchnie do całowania. Czekamy na wieści z pozostałych wizyt. Oby były same dobre.
  14. ANIA100 napisał(a): Ania ale tutaj raczej nie o twoje wypowiedzi chodzi ,przynajmniej ja nie zarejestrowałam przykrych słów i znieczulicy z Twojej strony !!!!ale ogólnie to problem jest w tym ,że ucieka sie od problemów innych i chowa sie gowę w piasek a zycie to nie jest cholerna cudowna bajka tylko kawał ciężkiego chleba!!!!!!!!!! Ania ja też jakoś nie zarejestrowałam twojej wypowiedzi, mnie boli że w tym świecie każdy patrzy tylko na swoją dup.... a reszta ludzi się nie liczy niech sobie sami radzą. Ja wiem że nie uszczęśliwi się całego świata, ale jak nam się dzieje krzywda to też szukamy wsparcia, dobrego słowa i pomocy taka jest natura ludzka,dobro powraca może się czasami latami czeka ale powraca. Sztuką jest dawać a nie tylko brać, a najgorsze jest to że jak jest wszystko dobrze to dookoła jest mnóstwo przyjaciół i znajomych a jak zaczynają się kłopoty i choroby to często pozostaje się samemu............................... Aniu100 na oklaski dla Ciebie trzeba się już w kolejce ustawiać 😆
  15. ANIA100 napisał(a): bądź dzielna 😉 ja idę się wyszykować na wizytę. Dzisiaj USG 🙃 Bardzo się cieszę! Dam znać po powrocie. Dzisiaj chyba sporo z nas przyniesie 'powizytowe' wieści. Na którą brykasz ? na 12.20. nie mogę się już doczekać 🙂
  16. Louisedg napisał(a): bądź dzielna 😉 ja idę się wyszykować na wizytę. Dzisiaj USG 🙃 Bardzo się cieszę! Dam znać po powrocie. Dzisiaj chyba sporo z nas przyniesie 'powizytowe' wieści.
  17. Zocha, Luizka, Maga... (między innymi) dziękuję Wam za przywrócenie wiary w drugiego człowieka. Troszkę mi lżej na serduchu po przeczytaniu Waszych wpisów. Szkoda tylko, że Justyny nie możemy już w żaden sposób wesprzeć. 😞. Tym zniecierpliwiony obiecuje, że z mojej strony to już wszystko w tym temacie.
  18. ANIA100 napisał(a): Aniu lepiej chyba się wstrzymać z takimi zakupami do porodu, właśnie podpytać położnych lub lekarza.. a przede wszystkim zobaczyć jak pójdzie Ci karmienie piersią - tak mi się wydaje
  19. Louisedg napisał(a): Bardzo dobrze ze jakis odzew nawet z zewnatrz w tym kierunku bo to bylo przegiecie ze strony dziewczyn.......... jak mozna udawac milutką kiedy wszytsko jest dobrze i dzidzia fika a jak sie okazalo ze dziewczyne spotkala tragedia to wez laska spadaj i nie zamulaj i nie strasz... wrrrrrrrr nie dziwie sie ze jak ktos ma serce to go szlag trafił jak zobaczył takie rekacje....... hej. Wczoraj powstrzymałam się od komentarzy w temacie Justyny, bo to co przychodziło mi do głowy nie nadawało się do przełożenia na słowo pisane. Przerażające jest to jak ta biedna Dziewczyna została tu potraktowana! Ja pół nocy nie spałam przez okrutny brak empatii ze strony osób, które wydawałoby się powinny zrozumieć .... Wychodzi na to,że jeśli u którejkolwiek wydarzy się coś przykrego to ma spier... z forum... dziwne bo wiele razy czytałam wpisy typu : "jesteśmy tu po to żeby się wspierać'... ale chyba tylko w zakupach ( na to wychodzi). 😞 😞 😞 😞 😞
  20. nie mogę się ogarnąć. W głowie mi się nie mieści jak w prawidłowo przebiegającej ciąży nagle może wydarzyć się coś tak strasznego 😞 Zwariuje chyba do jutrzejszej wizyty. Przecież bóle brzuszka (takie jak przy okresie) miewa niemal każda z nas. Mnie gin mówiła, że to normalne
  21. Justynko strasznie mi przykro. Serce mi pęka jak pomyślę, co teraz czujesz :\'( Życie bywa okrutne!
  22. Doris5969 napisał(a): cudna 😘 Madziu jeszcze raz gratuluję! 🙂Cudne Maleństwo! Mam nadzieję, że już lada moment będziecie w domku.
  23. mariola-s napisał(a): duży już Twój Synuś. Gratuluję. Ja dzisiaj byłam ostatni raz na badaniach krwi, a jutro mam ostatnia wizytę z USG. Czekam jak na szpilkach. Oby ten dzień szybciutko zleciał.
  24. Jejku co to za straszna wiadomość od Fashionalex 😞 Jak to jest możliwe w tak zaawansowanej ciąży?! Przecież Jej chyba nic nie dolegało. Wszystko jest ok i nagle.... Nawet nie chcę myśleć co Ona teraz przeżywa 😞
  25. Dzień doberek Mamusie 🙂 Ale nam przymusowy odwyk strzelili, co ? 🤪 Nie podejrzewałam się o takie uzależnienie. Przez ten weekend chodziłam taka jakaś nabuzowana i co chwila próbowałam się zalogować. Mam nadzieję, że to koniec takich niespodzianek, bo my tu chcemy w spokoju kolejnych rozwiązań wyczekiwać 🙃
×
×
  • Dodaj nową pozycję...