Skocz do zawartości

Iris

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Iris

  1. Carpioo weź je ode mnie wyściskaj i wycałuj 🙂 I macie sobie zrobić dla nas jakies super foty 🙂 Szkoda że nie mogę się z Wami spotkać 😞
  2. carpioo napisał(a): Carpioo jesteś okrutna 🙂 Widok takie brzuszka płaskiego i seksi ???? Mam nadzieję, że uda nam się wrócić do takich brzuszków 🙂 Ja już zapowiedziałam, że zamierzam zostać królową fitness jak urodzę 🙂 A mój Mąż powiedział ostatnio, że jak chcę to po porodzie on będzie siedział wieczorami z chłopcami a ja mam się zapisać na jaką zumbę albo coś dla siebie 🙂 Kochany 🙂 Może taniec na rurze ??? 🤪
  3. bojalubie napisał(a): Boże co za kretynka z tej lekarki!!!!!!!!!!!!!!!!! To się w głowie nie mieści!!!!!!!!!! Dobrze, że już jesteś w domu i że pocieszyła Cię choć trochę ta paczka z rzeczami dla Basi ale to co CIe spotkało to jakieś przegięcie!!! Nawet za lekarze trzeba słono zapłacić, żeby być potraktowanym po ludzku... Biedna Moja...
  4. Kokosanko trzymam kciuki za firmowe spotkanie... ehh to zawsze powoduje jakiś lekki stres ale nie przejmuj się 🙂 Uśmiech na twarz, pierś do przodu i nie daj się 🙂 Pewnie będzie milej niż się spodziewasz 🙂 Szuwartyna ja również życzę Ci udanego wypadu i uważaj na siebie! Taka długa jazda samochodem to na pewno męczące. Ja tak jak Koyotka maks godzina dwie w samochodzie, dalej nie jadę 🙂 Koyotko no ta lista to taka długaśna jest, że wczoraj przeczytałam mojemu Mężowi wieczorem i on się dziwił, że nie pamiętam z jakimi torbami jechaliśmy do szpitala rodzić Mikołaja 🙂 Wiesz Kochaa gdybyśmy żyły w normalnym kraju szły byśmy do szpitala z torebką, a że żyjemy w Polsce zadbać musimy o wszystko same 🙂 Ja postanowiłam że do szpitala spakuje wszystko oprócz rzeczy dla siebie na wyjście, dla Małego ciuchów na wyjście i spróbuję się ograniczyć do koniecznego minimum. Resztę zostawię przygotowaną w domku, a Mąż przywiezie mi to gdy będzie już potrzebne. Nie chcę się tam zagracać , poza tym gdybym chciała to wszystko wziąć na raz to chyba bym musiała ze dwie duże torby wziąć? 😮 o chyba że stwierdzę,że jednak się wcisnę do jednej torby ze wszystkim 😜
  5. Cześć Brzuszki 🙂 Widzę że już temat pakowania torby na tapecie... Boże ja jeszcze nic nie mam! Ale spokojnie, mam czas niby do końca października więc mam nadzieję, że niebawem się wreszcie za to zabiorę. Wczoraj miałam ciężki dzień, prawie cały przespałam, wieczorem Mąż wyciągnął mnie na zakupy i przechadzkę żeby poprawić mi trochę nastrój. Dzisiaj już jest zdecydowanie lepiej, krzątam się od rana bo trzeba chałupę ogarnąć i trochę zająć się sobą 🙂 W czwartek jestem umówiona z moimi koleżankami z pracy, jedna w ciąży dwa tygodnie z mną 🙂 właśnie poszła na zwolnienie więc będziemy cały dzień paplały 🙂 Cieszę się na to spotkanie bardzo. Pozdrawiam Was słonecznie 🙂 U mnie dzisiaj przepiękna pogoda od rana 🙂
  6. Cześć Mamusie, u mnie tez dzisiaj z bólem głowy... miałam cięzki weekend, ehhhh w nocy źle spałam... Chcialam Wam napisać na privie o weekendowych wydarzeniach ale nie mam sił, za dużo nerwów mnie to kosztuje a muszę zadbać dzisiaj o Tymka i jego spokój i moje ciśnienie. Całuje Was i do później, spróbiuję pospać. Madziek fajnie że juz jesteś z nami z powrotem 🙂
  7. Cześć Kuleczki 🙂 Carpioo Jagoda śliczne imię , opis jak z mamusi zdarty więc nie zastanawiaj się 🙂 Cudnie bęzie 🙂 Minonka gratulacje ! I mam nadzieję, że Alicja przebojem wkroczy w życie poza szpitalne i szybko zapomnicie o stresach i przykrych chwilach. Trzymam za Was kciuki, życzę Wam zdrówka i czekam na wieści od Was o Was :* Kochane ja spadam w góry, miałam cięzki dzień wczoraj i dzisiaj poranek ale to Wam napisze na prywie w poiedziałek :* Całuski dla Was i odpoczywajcie brzuchy do góry !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  8. akneri1982 napisał(a): SUPER!!! Gratulujemy Adasiowi pięknego imienia 🙂
  9. Na zwolnienie masz prawo iść w każdej chwili, a teksty że twoim zadaniem jest to czy śmo niech sobie wsadzi... sorry ale w każdej chwili możesz się źle poczuć i nie ma takich argumentów dla których warto by było poświęcać swoje zdrowie czy dziecka dla pracy. Ja planowałam pracę do końca czerwca, w piątek wróciłam normalnie po pracy do domu, w sobotę zaczęłam krwawić i w poniedziałek już nie wróciłam... To był 9 tydzień. Zostawiłam wszystko z dnia na dzień bo nie miałam wyjścia... Moja koleżanka pracuje w ciąży do dzisiaj, jest w 6 miesiącu, od 5 rano do 17 jest codziennie na nogach i nikt tego ie docenia... tylko roboty przybywa I po co?
  10. Carpioo wyluzowana bo jeszcze ie doczytała jak o nią panikowałyśmy!!!! Łobuziaro Ty jedna jak mogłaś prawie tydzień się nie odzywać, umierałyśmy ze strachu o Ciebie i o Twoją Córcię! Dobrze, że wszystko jest OK ale następnym razem Kochana napisz że żyjesz a nie że Cie gdzieś wywiozło bez śladu! Buziol dla Ciebie Wieśniarko 🙂 Dobrze, że jesteś z nami z powrotem 🙂 🙂 🙂
  11. bachap napisał(a): wywalam moje jajca obok Twoich Kochana - 80,8 przy wzroście 170 😁
  12. Wiem Edytko że to wszystko w brzuszku waży i nie tylko w brzuszku... Mam nadzieję, ze Tymuś ma się tam dobrze i jest szczęśliwy mimo matki histeryczki 🙂 Nasz wyjazd też stoi pod znakiem zapytania jeszcze, zobaczymy jak będzie 🙂
  13. edytak napisał(a): Właściwie to nie wiem ile Tymuś waży, na ostatniej wizycie mi tego gin nie określiła, teraz 22 sierpnia będę miała robione USG to na pewno spróbujemy oszacować. Może masz rację, może faktycznie waga jemu skoczyła a wraz z ią inne akcesoria - wody, łożysko urosło... ciekawe czy łożysko też rośnie jeszcze czy ma stałą swoją wagę i wielkość. No nic... Już mi trochę lepiej 🙂 U mnie dzisiaj tez słoneczko i pięknie 🙂 Może jutro skoczymy w góry 🙂
  14. bajka1202 napisał(a): Oj wkurzyłam się bardzo 😞 Emocje wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem ☺️ Ja tez cię pozdrawiam ciepło i dziękuję
  15. koyotka napisał(a): Mam nadzieję że i u mnie tak będzie Koyotko, że to było jakieś jednorazowe, bo na myśl o takich przyrostach wagi nogi mi się ugięły. Panikara ze mnie i tyle ☺️ a jeśli chodzi o spacerowanie to u mnie jest to samo, trochę pochodzę i za chwilę twardy brzuch, zadyszka. Jakieś długie dystanse odpadają. Nadrobimy z wózkami 🙂
  16. aga33 napisał(a): Własnie moja przyjaciółka mi dzisiaj uświadomiła że ona w ciązy z córcią tez miała taki nagły skok wagowy... trochę mnie uspokoiłyście. Dobra LUZ i koniec tematu. Park Oliwski jest przepiękny!! gdybym tylko miała prywatny samolot ... 🙂 🙂 🙂 Miłego dzionka kochana!
  17. bachap napisał(a): Tak Basiu, nie mam z tym problemu 😞 dlatego mnie to tak szokuje, bo nie umiem doszukać się żadnej przyczyny.
  18. Kokosanko dzięki za radę, spróbuję tak zrobić. Kurde ja się ważę co tydzień jak wchodzę w kolejny i wpisuję wagę w takiej książce, którą dostałam "40 tygodni... ", tam mam wszystkie moje notatki ciążowe w jednym miejscu. Wczoraj gadaliśmy z mężem i chciałam mu powiedzieć ile ważę, i zapomniałam co napisałam w tej książce, więc weszłam na wagę w łazience i doznałam szoku!!!!!!!! I już pal licho czy zmieniłam się fizycznie, czy nie, bo nie o to chodzi, ale ja nie mogę w takim tempie przybierać i wizja że tak ma być mnie wczoraj zabiła! Nie mam zaparć ani innych dolegliwości które mogły by to spowodować... Będę musiała się obserwować przez najbliższe dni... Mam nadzieję, że przyczyna nie jest zdrowotna albo coś w tym stylu. Wyniki mam super, cukrzycy nie mam... 😞 😞 😞
  19. A teraz coś ode mnie... nie wiem jak to się do cholery stało ale od poniedziałku jestem 2 kg na plusie !!!!! 😠 czy macie na to jakies wytłumaczenie??? Cały wieczór miałam przez to do bani, ryk i w ogóle szlag mnie o mało nie trafił!!! Że w miesiąc 2 kg to rozumiem, ale do cholery przez 4 dni ??? Przez te dni nie zjadłam ani grama słodyczy, żadenego fast fooda, loda, pizzy nic!!! Normalne śniadanie potem płatki z musli z jogurtem, 2 x obiad z ziemniakami i winogrona... bo dotąd unikałam przez to, że są bardzo słodkie i maja kupe cukru. Czy od dzisiaj mam popijać wodę mineralną , czy co???? Dzisiaj mi już trochę lepiej, ochłonęłam, ale wczoraj się załamałam... 😞 jak to jest mozliwe ? Dodam że nie jestem nigdzie spuchnięta, wage mam elektroniczną, baterie sa w sprawne... niestety 😞
  20. Zuziaczek napisał(a): Zuziaczko nie czytaj takich rzeczy 😞 Nie skomentuje tu tego artykułu...
  21. malena10 napisał(a): Malenko bądź dzielna, smaruj się, mąż niech masuje i na pewno z czasem będzie poprawa. Trzymam kciuki za Ciebie. Wiem jak to wkurza jak człowiek nie może się ruszyć. Moje kolanko już lepiej choć trochę czasem pobolewa, ale tez mój tryb życia jest heneralnie siedząco leżący przez to i przez te twardnienia brzuszka. Damy radę, już mamy z górki :*
  22. bachap napisał(a): Baśku i ja skorzystam z Twojej listy 🙂 Ale okroję ją nieco bo część rzeczy mam 🙂 Buziol
  23. aga33 napisał(a): Agusiu cudowne wieści !!! I wspaniale że dzieci sa takie duże! Będa silne, zdrowe i zaraz podbija cały świat 🙂 Bardzo się cieszę razem z Tobą. Uważaj na siebie i pogłaskaj maleństwa od Ciotki 🙂
  24. http://www.youtube.com/watch?v=ukbBzP0jwdQ&feature=related dla Was piosenka Janusza Radka o tym jak piękna w ciąży była jego zona... Mnie wzrusza... 🙂
  25. Poszłam na balkon, rzuciłam okiem na to moje pranie... a tu proszę jaka dyskusyja zawrzała 🙂 Boże ja to się z Wami czuję jakbyśmy se przy kawie siedziały od rana, uwielbiam Was 🙂 Aga ja tez zawsze miałam właściwie jedną przyjaciółkę, taką od dzieciństwa. teraz mieszkamy od siebie daleko i głównie wisimy na telefonie. Ale od niedawna czuję, że mam kilka nowych 🙂 Domyślcie się same kogo mam na myśli 🙂 🙂 🙂 Łobuziary! Agus napisz czym prędzej jak wizyta u lekrza. Będziemy czekać na wieści. Edytka zapraszam na moje skłądanie prania. Tez dostaniesz oklaska, a co ! Słonko u mnie grzeje na maska, a więc biorę mopa, przecieram balkon co by się ładnie błyszczał i idę tam chwilę się zagrzać 🙂 A i chciałam Wam polecić fajną serię z Soraya Africa będzie po 10 zł w Biedronce chyba od dzisiaj. Musze po południu jechać na zakupy i nabyć a potem będę się pluskać w moich ukochanych zapachach 🙂 Bacha super, że dostałaś ten rabat! No i masz święty spokój z wszystkimi duperelami, które trzeba kupić, a to jest najważniejsze 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...