Skocz do zawartości

Iris

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Iris

  1. Zuziaczek napisał(a): Ja byłam w szoku jak dzisiaj zobaczyłam jak wyglądam 🙂 Nawet mój Małż się śmiał, że już chyba się produkcja mleka zaczyna 🙂 No cóż 🙂 Zwierzęta to już niestety jest obowiązek na długie lata, ostatnio się o tym przekonałam jak to jest jak ludzie napaleni na posiadanie zwierzaka go kupują, a potem chcą usypiać, bo nie chcą się dłużej zajmować 😞 Ja 2 tygodnie temu miałam taka akcję, pisałam Wam o ciężkim weekendzie ale jakoś nadal nie czuję się na siłach tego wszystkiego opisywać, w każdym razie tak w dużym skrócie stawałam na głowie żeby uratować przed uspaniem jednego psiaka... Mam nadzieję Zuziaczku, że znajdziesz rozwiązanie dla swoich pupilków. A wiedziałaś o tym, że jeśli zwierze nie ma się gdzie podziać to schronisko Ci takiego zwierzęcia nie przyjmie ????
  2. marzenka napisał(a): A mnie się dzisiaj śniło, że Tymek leżał w łóżeczku taki mały w granatowych śpioszkach w białe paski, miał ciemne długie włoski na głowie i strasznie płakał bo był głodny a ja miotałam sie nam nim zastanawiając się czy najpierw mam mu przebrać pieluchę i potem go nakarmić, czy najpierw go karmić a potem przebrać 🙂 Bałam się tylko co zrobię jak zaśnie i będzie spał z brudną pieluchą 😮 obudziłam się w mokrej piżamie od pokarmu! 🤪
  3. Zuziaczek napisał(a): a Mój ma to chyba gdzieś, bo noszę siaty z zakupami a on klucze od samochodu, a jak powiem, zeby coś wziął, to on na to "CIĄŻA TO NIE CHOROBA!" 😠 Ale jestem na niego wściekła !!! Niech by się zamienił na parę dni to by zrozumiał. Wrrrr....!!! Przypomniał mi się tekst położnej ze szkoły rodzenia jak opowiadała: -"podać Pani znieczulenie?" a mąż na to : -"nie, nie potrzebujemy..." 😮 Aga, Ty zwariowałaś ?! 14 kg dźwigasz ? On ma nóżki, więc nie daj mu na głowę sobie wejść, chociaż widzę, że już Ci wszedł. To duży chłopiec i powinien wiedzieć, ze mamusia nie może dźwigać !!! Wiem, że to Twoje dziecko i nic mi do tego, jak je wychowujesz, ale z odpowiednim podejściem mógłby Ci nawet pomagać a nie Ty jego nosić ... 😞 Marzenko, a co ja mam zrobić z moimi dwoma sierściuchami ? Kocham je strasznie, ale muszę je gdzieś oddać, najgorsze, że nikt z najbliższych ich nie chce, bo wszyscy mają swoje koty 😞 Tak ich pozarażałam, ze wszyscy kupili kociaczki 🙂 I teraz nie mam co zrobić z moimi 😞 Niestety nie jest łatwo kupić mieszkanie (przynajmniej 2 pok.) w Warszawie na kredyt z takimi zarobkami na papierze, jakie ja mam 😞 Zuziaczku nie wzięłabym na Twoim miejscu ani pół siaty do ręki skoro on taki mądry! 😠 Rozumiem w sytuacji, gdy nie ma się wyjścia i na zakupy jeździ się samej , czy chodzi i trzeba donieść do domu, ale jak jedziecie razem to dlaczego Ty to targasz??? 🤨 Ja nosze tylko swoja małą torebkę, a mój mąż wchodzi na 4 piętro z dwoma wielkimi torbami eko wypchanymi zakupami. Jest mi go bardzo szkoda, bo wiem, że to jest ciężkie, ale przecież ja nie będe tego targała!!! Mąż wnosi zakupy, papiery toaletowe, czy ręczniki papierowe wnosimy z Mikołajem sami, no chyba że mamy jeszcze jakąś małą siatkę z czymś lekkim, i jeszcze mnie za rękę Młody "prowadzi" mówiąc : Daj rączkę Mamusiu, ja Ci pomogę , bo ja koło 2 piętra musze zrobić pauzę... 🤢 Teraz to się poczułam jak wyrodna matka i żona że nie dźwigam 🤔 Ja wołam mojego Męża, nawet gdy trzeba Młodemu pomóc z wanny wyjść, on waży 18 kg i nie wyobrażam go sobie teraz dźwigać! A jeśli chodzi o koty... ja nie jestem ich miłośniczką, więc pewnie nie będę obiektywna, ale moje zdanie na temat chowania dzieci z kotami wyrobiłam sobie na przykładzie znajomych, którzy mają w domu dwoje dzieci i trzy koty... Ja zapach tych kotów czuję wszędzie, kuweta stoi w przedpokoju, więc nawet na ich ubraniach, maluch raczkujący wśród kociego żarcia na podłodze mnie obrzydza 😞 Poza tym sierść tych zwierząt jest wszędzie, w wózkach, na kocyku, w łózku... dla mnie niewyobrażalna kwestia niestety 😞
  4. minona napisał(a): Minonko kochana trzymaj się dzielnie i nie poddawaj!!! Najważniejsze, że z Małą wszystko w porządku, że rośnie, że są postępy i że niedługo będziecie razem. Jesteśmy tu razem z Tobą myślami i mocno trzymamy za Was kciuki! Na pewno wszystko będzie dobrze! Nawet ie wiesz ile ciepłych myśli biegnie stąd do Was Kochane!!!! 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘
  5. Aga jesteś przegigantka!!!!!!!!!!!!!!!
  6. edytak napisał(a): Super ta kołyska Edytka ! 🙂
  7. Aga jak Cie czytam to serce mi rośnie taka mądra z Ciebie babka 🙂 Ty dodajesz nam tu wszystkim otuchy swoją postawą podczas, gdy to My powinnyśmy wspierać Ciebie! Jesteś moją prywatną bohaterką 🙂 Gosiu Ty też uważaj na siebie i odpoczywaj, bo nie ma co ryzykować. Po co Ci tak wcześnie rodzić 🙂 Niech sobie Mały jeszcze u mamusi pomieszka jak może. A propo utraty komfortu funkcjonowania to mnie zaczęło boleć krocze od kilku dni. Jak byłam w górach i zrywałam się do roboty (sprzątanie domku) to czułam jak mnie boli kość łonowa. Wcześniej nigdy nie znałam tego uczucia, a faktycznie jest okropne... 🤢 Poza tym każda z nas to taki mały słoń. Ja często tłumaczę mojemu Mężowi, że ciąża to uczucie podobne do takiego jakby mu urósł w brzuchu przez ostatnie miesiące w jamie brzusznej jakiś nieokreślony GUZ, który jest twardy, ma swoją wagę i nie jesteś w stanie nic z nim zrobić, ani na sekundę zapomnieć że go masz bo budzisz się i zasypiasz z myślą o nim, o tym, że go nosisz, że on rośnie. Tak mu to tłumaczyłam , żeby zrozumiał jakiego rodzaju to jest uczucie. Nie możesz wygodnie siedzieć, nie możesz wygodnie spać, nawet z wanny cięzko się podnieść. Widziałybyście jego minę!!!! 😮 Do tego mówię... wyobraź sobie, że on się rusza, że żyje i że to mały, kochany człowiek na którego musisz uważać jakby był z porcelany! 🤪 bo taka jest prawda, to nowe życie. Chętnie bym mu dała Tymka czasem do ponoszenia, żeby zobaczył jakie to uczucie 🙂
  8. aga33 napisał(a): Brawo dla Twojej Mamy !!! 🙂 🙂 🙂 Kołyska jest piękna, a z tym spaniem w jednym łóżeczku to super pomysł. Maks i Amelia będą czuli swoją obecność a to na początku na pewno będzie dla ich ważne 🙂
  9. bojalubie napisał(a): Kochana 😞 przytulam ... 🤔 Rozumiem Cie bo mnie też dopadaja ostatnie takie myśli. Dzisiaj np na pobieraniu krwi wyobraziłam sobie ile mnie czeka w szpitalu jak pojadę rodzić Tymka i mówię do Męża ale jestem biedna wiesz jak pomyślę o tych wenflonach, cewnikach i innych zastrzykach a on do mnie mówi "Dasz radę, już to raz przeżyłaś " o fajnie się gada ale on nawet przed dentystą panikuje a co dopiero takie coś... Damy rade Kochana zobaczysz wszystko będzie dobrze! MUSI!!!
  10. aga33 napisał(a): Aguś zakupy superaśne, ale Ty babo wnosisz Wiktorka na 4 piętro!???? 🤪 Kobito!!!!!!!!!! Błagam Cie uważaj!!! 🙂
  11. carpioo napisał(a): Tak makaronową ze wszystkiego co w lodówce 🙂 czyli niewiele tam tego jest ale wyszła pyszna!
  12. My już po konsumpcji zapiekanki... 🙂 Teraz Tymek sie wierci a mnie brzuch chce pęknąć. Chciałam się oszukać i nałożyłam sobie na mały talerzyk, ale i tak poszłam po dokładkę - taka wyszła pyszna 🙂 Teraz idziemy leżakować. Może pośpimy sobie chwilkę 🙂
  13. Ja tez mam dzisiaj smaka na makaron, ale lodówka świeci pustkami 😞 Musimy sie dziś wybrać na większe zakupy po tym dłuuugim weekendzie 🙂 Aguska jak się martwisz tym, że nie czujesz ruchów lepiej podjechać do lekarza na ktg. Mój Tymus tez nie rusza się cały dzień non stop tylko w swoich porach aktywności. Ma takich kilka w ciągu dnia i wtedy buszuje, a poza tym śpi ... Może u Ciebie tez tak jest? Maluchy teraz przesypiają w naszych brzuszkach około 15 godzin, więc to raczej nie możliwe by ruchy były ciągle odczuwalne.
  14. Niestety Koyotko, ja też doświadczyłam tego sama na własnej skórze więc coś w tym jest. Najgorsze jest to, że ludziom brak wyobraźni, bo czy taki młody pracownik, czy pracownica potrafią się wczuć w sytuację swojej szefowej, która spodziewa się dziecka ? Raczej nie...
  15. Hej 🙂 Ja dzisiaj byłam rano na pobraniu krwi - dziś hbv i owa, kolejna wizyta 22 sierpnia więc muszę mieć aktualne wyniki. No i będziemy mieć wreszcie USG 🙂 więc podejrzymy Tymcia 🙂 Dzisiaj też się ważyłam rano i mam na plusie 14 kg. 500 gram przez ostatni tydzień. Tak ogólnie jest dobrze. Gdyby udało mi się do końca zamknąć w 16-17 kg będę szczęśliwa 🙂 Poza tym całą noc była u nas okropna burza, pioruny trzaskały jak oszalałe i błyskało się tak, że nie mogłam spać. Ćwiczyłam różne cuda w łóżku żeby tylko jakoś wytrwać do rana. Moi chłopcy na szczęście się wyspali 🙂 Zuziaczku u mnie w pracy wysyp dzieciaków, to prawda, ale na miejsce młodej mamy, która jest na zwolnieniu, czy na macierzyńskim zatrudniana jest tymczasowo osoba na zastępstwo. Także do czasu mojej nieobecności moje obowiązki wypełnia inna osoba, a po macierzyńskim wracam na swoje stanowisko pracy. Każda z nas ma taki zakres, że żadna doraźna pomoc nie zdała by egzaminu. Ktoś musi to ogarnąć na czas, gdy nas nie ma. Podziwiam Marzenkę, że tak długo pracuje i że daje radę. Wiem co to znaczy, bo miałam taką samą sytuację w ciąży z Misiem. Miałam swój własny interes i na ostatnich nogach jeszcze pracowałam, w tygodniu i w weekendy. A gdy wreszcie kogoś zatrudniłam na swoje miejsce to dostałam sms-em prośbę o urlop w drugiej dobie po CC 😮 z groźbą, że jak nie będzie urlopu to i tak pójdzie na L4... Ehhh długa historia. Marzenko trzymam kciuki za Ciebie i Twoje nerwy 🙂
  16. Cześć dziewczynki 🙂 To był dłuuugi weekend, a ja uzależniona chyba coraz bardziej jestem bo mi było ciężko wytrzymać bez neta 🙂 Już nadrobiłam wszystkie zaległości, ufff nie próżnowałyście Kochane 🙂 Cieszę się że u Was wszystko OK 🙂 My trochę odpoczęliśmy, trochę popracowaliśmy, posprzątaliśmy domek i takie tam, ale czas na lenistwo oczywiście też był. a szczęście nie było upałów więc się nie umęczyłam za bardzo 🙂 Aga cudy masz brzuch!!! napatrzeć się na niego nie mogłam, Gosiu Ty także! Portret pierwsza klasa 🙂 i Tobie Kokosanko też pięknie rośnie 🙂 🙂 🙂 Aż miło popatrzeć 🙂 Jutro się odezwę, a tymczasem zmykam położyć Miśka do spania i sama muszę poleżeć 🙂 Buziaki i spokojnej nocy!!!!!!!
  17. Cześć Kochane Brzuszki, jak sie spało? Ja wczoraj zabalowałam z Tymkiem u koleżanki 🙂 Byłoooo superowo! Popołudniu szybko jakieś zakupy, po fotelik sam. do starego wózka do mamy (w poniedziałek sprzedajemy) no i spanko bo bardzo zmęczeni byliśmy. Mikołaj się stęsknił za mamusią więc wczorajszy wieczór spędziliśmy w sypialni w trójkę na tuleniu 🙂 Ale było miło 🙂 A dzisiaj u nas od rana pakowanie bo śmigamy znów w górki. Tym razem na 4 dni!!! Więc mamy mini wakacje, poza tym przyjeżdża moja siostra z Gdyni z chłopakiem więc sę wreszcie spotkamy i nagadamy. Już się nie mogę doczekać. Mam nadzieję, że dopisze pogoda i może jakieś ognisko zrobimy 🙂 Waga mi stanęła na 80 kg więc się bardzo ciesze po ostatnich skokach, Tymcio wywija w brzuchu na całego, ma swoje stałe pory snu i aktywności i budzimy sie razem co rano, co za uczucie 🙂 Już go sobie wyobrażam z nami w łóżku takiego małego 🙂 🙂 🙂 A wczoraj dodatkowo się rozczuliłam, bo mój kolega z pracy wczoraj został tatusiem i dzwonił zaraz po urodzeniu się Adasia z dobrymi wiadomościami !!! 🙂 za tydzień termin ma moje kumpela, z którą siedziałyśmy biurko w biurko, 10 września drugi kolega z mojego Wydziału a potem Ja i koleżanka w listopadzie. Urodzaj u nas w tym roku! Co miesiąc dzidzia 🙂 Ale były emocje! Co dopiero będzie tutaj się działo cały październik 🙂 🙂 🙂 Zmykam Brzuchatki się pakować, ściskam Was i życzę Wam udanego długiego weekendu!!!! dobrego samopoczucia dla Was i dla Maluchów!
  18. Aneta84 napisał(a): Zdecydowałam sie na xq bo po pierwsze ciut lżejszy od xa, ponad to mniejszy tzn węższy, no i jest możliwość zamontowania spacerówki przodem i tyłem do kierunku jazdy 🙂 Wózek był używany tylko 6 m-cy a dzisiaj rozmawiałam z właścicielem i powiedział, że tak w sumie do kupy to by się uzbierało pewnie 3 miesiące. Ma drobną żonę i ona ie miała siły go nosić więc już teraz przerzucili się na parasolkę. Ja tam nie wnikam, nasze maluchy w wieku 1 roku będą zimowe, więc sądzę że na przyszłoroczną zimę porządna spacerówka też będzie przydatna. No ale jeden rezygnuje, a drugi korzysta. Jest w świetnym stanie, teraz tylko dokupimy fotelik, sprzedamy 15 sierpnia nasz wózek Graco Quattro i wyjdzie nas cała inwestycja około 1000 zł za fotelik, praktycznie nowy wózek spacerowy z gondolką. Przyzwoicie... : 🙂
  19. Bajko super, że z maleńką wszystko w porządku 🙂 No i ułożenie oznacza, że pomału szykujecie się do rozwiązania 🙂 Super 🙂 Ja nadal czuję, że Tymuś jest ułożony pośladkowo, a więc u nas bez zmian 🙂 Edytak, dziękuję, miło mi, że wózio Ci się spodobał. Ja jestem zachwycona i już się nie mogę doczekać 🙂 Jutro spędzam cały dzień u koleżanki z pracy, która tez oczekuje syncia, więc pewnie odezwę się do Was dopiero wieczorem. Spokojnej nocy Kochane!
  20. Kupiliśmy wózek 🙂 http://allegro.pl/wozek-2w1-x-lander-xq-x-pram-2011-kolor-rocky-i1745255009.html noo to teraz czuję, zaczęliśmy kompletować wyprawkę dla Tymka 🙂
  21. Zuziaczek napisał(a): Buuuhahaha dobre 🙂 🙂 🙂 No miałam na myśli to, że jesteście takie laski, że hej hej 🙂
  22. Laseczki wszystkie takie piękniusie, że się dziwię, że nikogo nie wyrwałyście przy okazji 🙂 🙂 🙂
  23. Bardzo się cieszę, że Wam się spotkanko udało 🙂 Zawsze jest stresik przed takimi spotkaniami, bo tu jakby znamy się jak łyse konie, nie ? Ale jesteście wszystkie tak fajnymi, miłymi, pozytywnie zakręconymi babkami, że nie mogło się nie udać 🙂
  24. Gwiazdy pięknie wyglądacie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wszystkie razem i każda z osobna 🙂 🙂 🙂 Szkoda, że ie mogłam być tam z Wami ale bardzo się cieszę, że spotkanko się udało 🙂 U mnie dzisiaj była koleżanka od rana z synusiem na kawce 🙂 A teraz już jestem sama w domku, tzn z Tymciem 🙂 A propo spania to dzisiaj minęła mi pierwsza noc bez wstawaniu siku i jestem wyspana jak nigdy 🙂 🙂 🙂
  25. Carpioo jak się uprzemy to nie będzie na nas bata 🙂 Damy radę ze wszystkim, a jak z czymś nie damy to będziemy się mobilizować i damy 🙂 Ide poleżeć, Tymek się przeciąga, chyba mu ciasnawo 🙂 Idziemy rozprostować kości 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...