niksssa

bry 🙂 my już w domu 😞 nie chciało mi się wracać oj nie chciało... i szok termiczny przezyłam, gardło mnie boli i gorączke wczoraj miałam 🤔 dziś już troche lepiej Szymkowi na wyjeździe 2 zeby przybyły, Julka ma włosy całe zaplecione w warkoczyki potem wrzuce jakieś foty ale na fb bo tu mi sie nie chce trzepac z tym wgrywaniem :P wyjazd udany, pogoda dopisała, oczywiscie jak zwykle z przygodami. no i juz wiecej w taka trase dluga nie jedziemy bez nockegu bo po 27 czy 29 godzinach jazdy non stop nie moglismy z R. dojść do siebie 🤢 🤢

Hola moje Panie 🙂 Pozdrowienia z gorrrrącej Bułgarii 😘 😘 a mam w końcu czas do was zajrzeć lecz gdyż ponieważ mamy jelitówke i siedzimy w domu 😮 😮 🤢 🤢 tzn. miał R, teraz mam ja i Julka ale ja łagodniejszą odmianę, młodego na razie nie ruszyło, może go ominie ☺️ ☺️ pogoda piękna, morze cieplutkie, dzieciaki z wody praktycznie nie wychodzą. żyć nie umierać (no poza tą sraczką 😁 😁) tylko droga tutaj przekichana, jechaliśmy 29h 🤢 🤢 dzieciaki wprawdzie zniosły to rewelacyjnie, większość drogi spali, zrobiliśmy może ze 4 dłuższe postoje. tylko że rumunia to jak dla mnie porażka totalna, nawet nie bylo gdzie stanąć żeby Szymka przewinąć bo albo trasa, gdzie zero jakichkolwiek zajazdów, albo góry, albo syf taki i otoczenie ze strach bylo wysiadac nawet 😮 😮 😮 a ja w skrytosci ducha marzylam o stacjach z przewijakami 😁 😁 no ale daliśmy rade, miejmy nadzieje ze w drodze powrotnej CHOCIAŻ się nie zgubimy 😁 😁 aha i gdzieś w przerwie między falą a zamkiem z piasku 7 ząb się pojawił 😉 a tutaj dzieje się coś? bo widzę że Ola na urlopie i cisza nastała... za duzo do tyłu nie czytałam, w każdym razie wszystkie gorrąco całuje, może jeszcze zajrze aczkolwiek wolałabym nie mieć na to czasu 😉 miejmy nadzieje ze nas szybko pusci. 😘 😘 😘

gizelda napisał(a): mozesz w ramach świętowania spłodzić następne 😉

bry jutro jade !! 🙂 🙂 🙂 🙂 pozyczyłąm lustranke sony alfa z dwoma zajebistymi obiektywami od kumpla i juz przepadłam 🙃 🙃 🙃 skoncze jedne raty spłacac i juz wiem na co pojdą nastepne 😁 😁

no i młody ma odpieluszkowe zapalenie skóry, dzisiaj zaczęło mu się jeszcze łuszczyć to wszystko. dostał maść ze sterydami do stosowania raz dziennie przez 4dni, no i zalecenie latania z gołą pupą, pod pampersa tłustym kremem (bedzie linomag) a wieczorem kąpiel we fiolecie. Pani dr twierdzi, że powinnismy się szybko tego pozbyć a już na pewno plażowanie z gołym tyłkiem jeszcze mu w tym dopomoże - miejmy nadzieje 😉

magda-d87 napisał(a): Przepraszam cie ale nie mialam czasu wiec sie nie odzywałam, myślałam że dzisiaj dam rade ale przez te poszukiwania psa pół dnia mi zleciało a później kuzynka na 18 przyjechała nas zapraszac i tak mi minął weekend ze dopiero niedawno usiadłam - moze nastepnym razem 😉 mogłaś chociaż napisać, że nie dasz rady. Bo czekałam na wiadomość cały weekend. ajm sorry ☺️ ☺️aż mi glupio terazbo nawet nie mam nic na swoje usprawiedliwienie ☺️ ☺️

magda-d87 napisał(a): Przepraszam cie ale nie mialam czasu wiec sie nie odzywałam, myślałam że dzisiaj dam rade ale przez te poszukiwania psa pół dnia mi zleciało a później kuzynka na 18 przyjechała nas zapraszac i tak mi minął weekend ze dopiero niedawno usiadłam - moze nastepnym razem 😉

Ania czym w końcu wyleczyłaś Helce pipuszkę?? Mam problem z Szymim - odkąd miał biegunkę przy zebach zaczęło się zaczerwienienie pupy, które przez 2 tygodnie rozprzestrzeniło się i ma teraz wielki czerwony placek zaczynajacy się nad jajkami i na całym tyłku. Nie jest to typowe odparzenie, bo ranki mu się żadne nie robią, ani typowa alergia - bo nie ma krostek. To jest WIELKA czerwona plama. Stosowałam już bepanthen, sudocrem i ze 3 kremy na odparzenia - bez rezultatu. Od paru dni moczę mu wieczorem dupcię w krochmalu i zasypuję maką ziemniaczaną - bez rezultatu. Ręce mi już opadają, bo przez weekend jeszcze mu się zwiększło to i nad jajkami zaczerwieniło. 😞 😞 Jakoś strasznie mu to nie przeszkadza, chyba jakos specjalni nie boli bo się nie krzywi jak go tam dotykam. Wyczytałam w necie że to może być odpieluszkowe zapalenie skóry powodowane przez grzyba 🤢 🤢 więc dzisiaj mu to spryskałam ocaniseptem (jest wiruso i grzybobójczy). Jutro idziemy do lekarza, mam nadzieję, że da nam coś co go podleczy przed piątkowym wyjazdem 🤢 🤢 🤢

bry 🙂 biedna Milenka 🤢 🤢 życze duzo siły i wytrwałości rodzicom bo od nich wiele zależy ale wierzę że nie będzie tak źle a ja... mam takie zakwasy jak po ciezkim treningu - wczorajsze urodziny Julki mega udane, ale dzieciaki mne tak styrały przez 5 godzin latania z nimi po podwórku że potem w domu niemal usnęłam na siedząco 😁 😁 aa i najlepsze. impreza skonczyla sie o 20, o 22 dzwoni do mnie siostra że nie ma jednego yorka (byłyśmy przekonane że był cały czas w domu). tamta jeździła półtorej godziny i jej szukała po osiedlu, babka wstała i takiej paniki narobiła że jeszcze musiała sobie leki na serce aplikować. dzisiaj od 8 rano szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza - sama przez 2h jeżdziłm z dzieciakami po okolicznych uliczkach nawołując tą małą łajze. ogólnie rzecz biorąc to już miałysmy dzwonic do rodzicow na urolopie ze pies zaginął tylko nie bardzo wiedzialysmy jak im to powiedziec 🤢 🤢 az tu nagle.... ok.14 przychodzi najwiekszy żul mieszkajacy w okolicy i pyta czy pies nie zginął. moja siostra poszła do niego a tam ta mała lafirynda leży sobie u niego w wyrze, rozciągnięta w pościeli i wpieprza kiełbase 😁 😁 😁 czujecie?? najlepsze ze byla tam od wczoraj od 16 🤪 🤪 ale tamten pewnie zapił i nie byl w stanie wczesniej jej przyprowadzic 😁 😁 oo losie co ja przezylam przez tego psa - stwierdzilysmy ze impreza jej nie odpowiadała bo sie %% nie lały wiec poszła na taka suto zakrapianą 😁 😁

magda-d87 napisał(a): o to może na jakiś spacerek byśmy skoczyły?? 😉 Jutro wieczorkiem albo w niedziele bo w sobote kinderbal urządzam więc bede niedostepna.

magda-d87 napisał(a): kobieto napawaj się ciszą i spokojem 😉 😉 ja bym się swoich pozbyła nawet na 2 dni z chęcią 😁 😁 tylko ze nikt się nie pisze na ten "diabelski duecik" 🤢 🤢 matko 12 zębów 😮 😮 Szymek dopiero co do 6 dobił 😁 😁

marinka napisał(a): ojaa wymiękłam z tej babety siwej 😁 😁 😁 bry 🙂

kasjalena2 napisał(a): dzieki 🙂

bry

a propo chorob zakaźnych - Julki kiedyś nie przyjeli do szpitala na wycięcie migdałka bo była 3tyg. po ospie, wyznaczyli drugi termin, bo trzeba odczekac minimum 3 miesiące 🤔 tlumaczyli to tym, że anestezjolog nie podejmie sie znieczulenia ogólnego wtedy bo jest zbyt duze ryzyko 😮 😮 a z tymi szczepieniami to wiadomo, indywidualna sprawa. ja nie jestem jakas zagorzałą ani przeciwniczką ani zwolenniczką

ofiarowałam męzowi cenny prezent na urodziny - mówi że chciałby je mieć codizennie 😁 😁 patrzta 15 min treningu a taka frajda 😁 😁 tylko po co ja kase na portfel wydawałam?? obeszło by sie 😁 😁 Mati to gdzie ta kobita picze wystawiała?? 😁 😁 ja swojemu R. kiedys wyciagałam kleszcza z pośladka 😉

kucze co do tego szczepienia to już sama nie wiem... 🤢 🤢 na pewno obciąża organizm skoro są to szczepy 3 poważnych chorób zakaźnych. ale samemu to można zgadywać 🤢 od kiedy w ogóle jest to szczepienie?? bylo za naszych czasów?? bo ja z tego co pamiętam to świnke przechodziłam na pewno i różyczke chyba też, Szymkowi nic nie było a 2tyg mijają w czwartek, tzn. miał 2dni gorączki troche ale raczej zwalam to na zęby

Magda mieliśmy taką kuchnie ( nie identyczną ale coś w tym stylu) - świetna zabawka, przez 2-3 lata używana była 🙂 Jula dostala bodajze na gwiazdke jak miala 2 latka

Julka ma laptopa ale takiego dla większych dzieci, na którym może się uczyć dodawania, pisania itp. tym niemniej młody zawzięcie go "katuje", włącza sobie melodyjki, no guziczzkami jest podjarany jak to on. tylko oczywiście rzuca nim, wścieka się i już chwilowo ma szlaban od siostry na laptopa 😉 jemu na razie nie kupuje bo staram się ograniczać ilość zabawek 😁 😁 niedlugo w planach wielki remanent i pakujemy nieużywany dobytek Julki - pojdzie do wiejskiego przedszkola gdzie pracuje moja koleżanka 🙂

bry 🙂 mamy 6go zęba 🙃 🙃 szał, co nie ?? 😁 😁

Magda powiem Ci, że nasz przyjaciel wyjechał do Francji (któryś raz już z kolei) na 4 miesiące. Jego córka miała wtedy 1,5 roku i po powrocie stwierdził że NIGDY WIĘCEJ. Usychał z tęsknoty za małą, mówi, że bez kobity jak bez kobity - jeszcze dalby radę ale bez dziecka strasznie mu było 😉

ja tez jestem codziennie, bynajmniej zaglądam 😉 ale teraz mam ciężkie 2tyg w perspektywie bo pomijając 2ke dzieci na głowie musimy pod nieobecność moich rodziców ogarnąć jeszcze 2 sklepy więc pracy po tąd 🤨 🤨 ale potem w końcu upragniony wypoczynek 🙃 🙃 🙃 właśnie skończyłyśmy z Julką wypisywać zaproszenia na urodziny, młody lata z gołą (odparzoną) dupą a pies za nim czai się żeby go po jajkach polizać 😁 😁 dzień świra - jak co dzień 😁 mi się bzykać nie chce, aseksualna się zrobiłam 😁 😁 😁

hola noo dziewczyny szalejemy z postowaniem widze 😁 😁 ale ja to nie mam czasu nawet usiasc do kompa ani w sumie o czym pisać. wakacje mnie wykańczają fizycznie i psychicznie 😁 😁

magda-d87 napisał(a): ooo losie 😮 😮 toż to majątek 😮 😮 to my chyba zostaniemy jednak przy tej Wiśniowej Górze 😁 😁 - 18zł za cały dzień za całą rodzinę 😉 😉

Justyna my mieliśmy priorix i nic mu nie było po szczepionce, w ogóle to mi się jeszcze przy żadnym dziekcu nie zdarzyło żeby miało jakieś skutki uboczne - odpukać... 😉