Skocz do zawartości

Sonka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    505
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sonka

  1. Sonka

    Lutoweczki 2013

    Biedna ta Twoja Zuziznka Honoratko, strasznie to wszystko dziwne u niej, zupełnie nie wiem co Ci doradzić 😞 Sylvie dziękuję, starałam się opisać każdą minutę z tamtych chwil, żeby mi nigdy nic nie umknęło z pamięci 🙂 wzruszające, owszem, ale ja już nigdy nie zdecydowałabym się na sn jakbym kiedykolwiek jeszcze kiedyś miała rodzić, wiem już, ze nie dane mi rodzić ze znieczuleniem, więc to nie dla mnie, kolejny raz już bym tego nie zniosła, a strach przed zjadł by mnie doszczętnie 🙂 Dzikuska takie postękiwania moje dzieci wydaje w nocy owszem , ale w momencie jak już przyszedł ten czas, aby obudzić się na cycusia i ja już wtedy wiem o co chodzi, budzę się i biorę ją już do cyca zanim zdąży się rozpłakać 🙂
  2. Sonka

    Lutoweczki 2013

    Kasiu nawet w tym celu wyprowadziła się od nas, żeby mieć spokój do nauki 😉 mieszka u swojej babci - miała mieszkać teraz trochę u swojego ojca, ale o zbyt na to chętny nie był, więc mieszka u jego mamy, ma stamtąd blisko do szkoły, korepetytorzy tam do niej dojeżdżają no i mamy nadzieję, że na coś to wszystko się zda, oby nie za późno się za to wzięła, ale najważniejsze, że chęci przyszły 🙂
  3. Sonka

    Lutoweczki 2013

    No to pięknie - mega super cyc 🤪 i dzielna Zuzinka 🙂 Ja Tymka szczepiłam na pneumokoki i Tosię też chcę, bo przedszkolak w domu.
  4. Sonka

    Lutoweczki 2013

    Hej dziewczynki, miło Was tak poczytać ku pokrzepieniu, dziękuję 😘 😘 wspomnienia mojego ostatniego porodu, pewnie jeszcze długo będą we mnie dziwne uczucia wywoływać, ale mam świadomość, że psychicznie juz mi jest znacznie lepiej, niż jeszcze całkiem niedawno 🙂 Kasiu - jak po szczepieniach? Dzis kończymy połóg - 6 tygodni za nami, jutro w związku z tym jedziemy na szczepienie i potem do Pana doktora na wizytę popołogową, mam nadzieję, że usłyszę same dobre wieści i będzie można zacząć rozważać 100% antykoncepcję inną niż tabletki. W tzw miedzy czasie jestem umówiona do fryzjera, w końcu moje włosy odżyją, przez całą ciążę nie mogłam tam się wybrać, czas najwyższy 🙂 Buleczku powiem Ci z doświadczenia, że wszelkie odciski stópek czy rączek są wbrew pozorom znacznie trudniejsze do wykonania niż te odlewy, bo przy odcisku dziecko nie może w ogóle drgnąć aby to ładnie wyszło, a przy odlewie wskazane jest nawet, aby jak już zanurzymy stópkę/rączkę w tej masie do formy, aby właśnie dziecko poruszało troszkę paluszkami, żeby to wszystko lepiej się ułożyło, nie mozemy tylko dopuścić aby wyjęło z niej rączkę/stópkę przed upływem minuty, półtorej 🙂 Ja kładę i na leżaczku i na huśtawce, leżaczek jest w miarę płaski, też ma te funkcje regulacji, huśtawka jest kolebkowa, ale wg zaleceń pediatry, my mamy cały czas zmuszać Tolę do takiej pozycji płodowej, ze względu na to jej napięcie, przez które jest non stop odgięta do tyłu, a w tej huśtawce wychodzi nam to najlepiej, więc u nas to plus 🙂 huśtawka: leżaczek: Sylvie moja Tola, od początku w zasadzie śpi mi długo w nocy, tj od ok 21.00 do 3-4.00 nad ranem i bynajmniej, ale nigdy Jej nie wybudzam 😉 budzi się sama, zjada cyca i śpi dalej 🙂 Tuli a gdzie Ty się podziewasz? zaginęłaś w akcji widzę 🙂
  5. Sonka

    Lutoweczki 2013

    Zelazna.... 😘 😘 😘 😘 jesteś mega dzielna, poryczałam się dosłownie jak to czytałam, gęsia skórka mnie oblazła i czytając wstrzymywałam oddech, jakbym chciała z tobą to wszystko przejść, czytałam i widziałam swoją pomarańczową salę, położną która tak też cholernie boleśnie badała - ja miałam wrażenie, że właśnie te badania takie dogłębne co 5 minut, wzmagały mega cały ten ból porodowy... przejmujący ten Twój opis, tyle w nim emocji, te ręce gryzione, to bicie męża, Boże to ta cała bezsilność, ciężko mi teraz nie płakac jak to piszę, bo mam po przeczytaniu Ciebie i Smarkatej ogromny żal do siebie, jeszcze większy niz miałam po porodzie, że ja to nie dałam rady, że krzyczałam, ze boli i chciałam stamtąd uciec, dosłownie, lekarz, T i położne trzymali mnie na siłe, bo ja się wyrywałam, to było ponad moje siły, ja tego nie kontrolowałam i co najgorsze, nawet przez sekundę nie pomyślałam, że mogę coś złego zrobić dziecku, moja panika i niewytrzymałość na zajebisty ból były silniejsze - miałam popękane wszystkie naczynka na ramionach i klatce piersiowej od walki z lekarzem i T 😞 o dziecku pomyślałam dopiero gdy położna położyła moją rękę na jej główce która już wystawała z kanału rodnego.. powiem Wam, ze mimo, że Tymka też rodziłam w jakimś dzikim bolesnym tempie bez chwili na ulgę wytchnienia, też bez znieczulenia i jak urodziłam, to z miejsca powiedziałam "nigdy więcej", to i tak nie chciała już kolejnej cesarki i zdecydowana byłam w 1000% na sn, tak teraz sama się sobie dziwię i wiem, że jakbym miała jeszcze nie daj boże rodzić, to tylko przez cc, taką traumą jest dla mnie mój ostatni poród, przerósł moje najśmielsze oczekiwania 😞 Dlatego Zelazna, jesteś dla mnie mega dzielna, MEGA!!! Buleczku zapomniałam Ci wcześniej napisać, tak, kupiłam tam gdzie mi podpowiedziałaś, Tata mi odebrał, bo sklep w warszawie 🙂 z gipsem jednak problem, ani w leroyu, ani w platformie sztukatorskiego nie sprzedają też, ewentualnie zostają sklepy plastyczne, ale ja olałam to i zrobiliśmy ze zwykłego szpachlerskiego, tyle że w kolorze białym, on jest mniej szlachetny, i troszkę brzydsze wychodzą, ale ja i tak będę to malować farbką brudnego/starego złota, więc ok, najważniejsze, ze zachowamy autentyczną wielkość łapeczek i stópeczek 🙂
  6. Sonka

    Lutoweczki 2013

    Dzięki Buleczku ☺️, ja ci powiem, że już do końca życia bedziesz to ze łzą wzruszenia wspominać 🙂 nie masz wyjścia, przeszłaś przez coś magicznego przecież ze wsparciem kaloryfera 😉 zawsze jak będę ten moment wspominać, to będę o Tobie myśleć z uśmiechem 🙂 😁 Mamuś ja ściągam teraz raz dziennie już tylko ok40-60 ml z obu piersi razem, ale nie dokarmiam mm, zdaję się tylko na piersi, mała ładnie śpi w nocy i w dzień też nie narzekam, kupy są za każdym razem, chyba też rośnie , co widzę po ciuszkach no to chyba dojada w pełni 🙂 Możliwe, że na bloga wejść nie możesz, bo jest jakiś ogólny problem z serwerem, spróbuj później 🙂
  7. Sonka

    Lutoweczki 2013

    Sylvie, nabiału może nie odstawiaj, ale zdecydowanie mleko i ewentualne słodycze, jeśli owe jesz, a zobaczysz, że to może pomóc, bo to nie o alergie z tymi bączkami chodzi, tylko o trawienie, możesz źle trawić mleko, jak większość dorosłych i stąd te dokuczające bączki u Maciusia. Spróbuj, może mu ulżysz. A ja się pochwalę, na stronie szpitala w którym rodziłam, w aktualnościach podpięli link do mojego bloga z opisem porodu i napisali nam gratulacje http://www.cskmswia.pl/portal/csk/688/10295/Glosno_o_nas_w_blogosferze.html 🙂 jestem w miłym szoku, fajnie co 🙂
  8. Sonka

    Lutoweczki 2013

    apropo nas Matek I Kwartału - piękna konferencja prasowa w naszym imieniu w sejmie, obejrzyjcie, łzy mi normalnie poleciały http://sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisja.xsp?documentId=387B8F3548256D4CC1257B2F00427563&symbol=KONFERENCJA_TRANSMISJA Współczuję Wam tych okrutnych boleści małych brzuszków 🙂 Buleczku, a jeśli wyjdzie na usg że wszystko jest ok, to neurolog też wam kazała te rehabilitacje prowadzić?
  9. Sonka

    Lutoweczki 2013

    hej dziewczynki - no to dziś od północy rodzą szczęściary 🤨 Mój T ma też dziś urodzinki - piekę właśnie mufinki, Tola śpi na tarasie 🙂 Ech, a tak czekałam na ten opis porodu Inez 😞 Sylvie - biedny ten Twoj Macius, może coś Ty jesz nie tak? pijesz mleko? spróbuj odstawić i zobacz czy pomogło. Smarkata linomagiem lepiej smaruj tą ciemieniuszkę, a na brewkach tez tak się łuszczy skórka?
  10. Sonka

    Lutoweczki 2013

    Dzikusko to pięknie Ci przybrała mała - nasza najniższa waga to 3570g, a po 3 tygodniach 4040g, zobaczymy co nam czwartek przyniesie, idziemy w południe na szczepienia 6tygodniowe, a po południu do gina na wizytę popołogową 🙂 Buleczku, a w szpitalu tego jeszcze nie było, dopiero teraz wyszło? wierzę, że to tylko niegroźny krwiaczek 😘 Zelazna słodkie to Twoje zakręcenie, nie martw się, ja dopiero teraz powoli wychodzę z tego przedziwnego letargu 😉 doczekać się nie mogę już Twoich opowieści porodowych.
  11. Sonka

    Lutoweczki 2013

    hej dziewuszki Buleczku jejuniu, jakby mało było jeszcze problemów 😲 to zmartwiłaś mnie bardzo, a wyszło Ci to na usg czy podczas badania ginekologicznego? nie wysłał Cię lekarz na biopsję? trzymam kciuki najogromniejsze na świecie 😘 ja czuję, że to tylko na strachu się skończy 😘 Honoratko same smuteczki tam u Was, a Ty biedna w tym wszystkim zagubiona. Moja dziecinka przez trzy pierwsze tygodnie przytyła 410g i pediatra powiedziała, że to dobry wynik. Teraz mamy w czwartek kolejną wizytę i zobaczymy jak to będzie po kolejnych 3 tygodniach. Jeśli tam wasi lekarze twierdzą, że za mało przybiera, to dziwi mnie, że każą karmić co 3h piersią, co 3h to raczej jak dziecko przekarmione wydaje mi się, ale upierać się nie będę, życzę Ci abyś jak najszybciej uporała się z tymi wszystkimi problemikami 😘 Zelazna my również kąpiemy codziennie, raz że to miły relaxik dla Toli, a dwa tak jak napisała Dzikuska, codzienny rytuał, a dzieci lubią żyć schematem, bo czują się bezpieczniej, no i Tosia bardzo ładnie sobie zasypia po kąpieli już na noc, bo juz wie, że po kąpieli tak jest najlepiej, no a trzy tak jak dziewczynki piszą, zapewne przyjemniej naszym maluszkom po tych pieluszkach i ulewaniach być takim odświeżonym 🙂 Gratuluję kulinarnych odkryć, na szyneczkę to już nawet przepis dałaś kochana 😉 ale taki biszkopcik to był podjadła. Basiu sonkowy sposób pisania postów już się trochę zmienił 😉 - piszę teraz zazwyczaj wieczorkiem, jak Malutka odjeżdża na brzuchu Tatusia 😜 zdrówka dla wszystkich, mnie antybiotyk super postawił na nogi 🙂 ale też mam opryszczkę, Honoratko aby w usteczka nie całował Zuzieńki ten Twój tatuncio to będzie ok, a myślę, że tak jej nie całuje, więc bez obaw 🙂 edit: Zelazna a kiedy Ty nam opowiesz o swoim porodzie i czemu tam tyle przygód było? bo chyba nie pominęłam tego, jeszcze chyba nam nie pisałas?
  12. Sonka

    Lutoweczki 2013

    Hej dziewczynki, widzę, że mam kilka ładnych stron do nadrobienia i nadrobię tylko powoli. Bo mam prawie 39 stopni gorączki, wróciłam właśnie od lekarza, przełykać nie mogę już nawet śliny bo jest za gęsta, zrobili mi dzisiaj strep-test, taki wymaz z gardła i po 2 minutach już było pewne, że to angina 😠 dostałam antybiotyk, na szczęście mogę przy nim karmić, bo tego najbardziej się bałam, przynajmniej mogę być bardziej spokojna, że Tosia może się nie zarazi, boję się jednak o Tymka 😞
  13. Sonka

    Lutoweczki 2013

    hej dziewuszki, ja tak z doskoku dziś.. Zelazna trudnego początki, poczekaj chwileczkę, to się wszystko unormuje i Teddy będzie rzadziej jadł 😘 Kochana, nie znam Twego męża, ale na pierwszy rzut oka widać, że synuś Twój to kopia Ciebie, normalnie skóra zdjęta 🙂 Cudaczek mały 🙂 Dzięki dziewczynki za miłe słowa i życzenia zdrowia dla babci, kochane jesteście 😘 😘 ☺️ Buleczku na 6 tygodni idę do pediatry i zobaczymy co ona powie, będzie akurat inna niż ta co nam zdiagnozowała to napięcie, więc się cieszę, że ktoś kolejny Tośkę zbada. My mamy pod nosem prywatną przychodnię "Tolek" i Tola już w Tolku była na usg ciemiączka i ewentualnie do neurologa pewnie też tam skoczymy 🙂 miłego wieczoru i buziak dla Twych babć Smarkata również 🙂
  14. Sonka

    Lutoweczki 2013

    hej dziewuszki, czy u was też zamiast tej pięknej wiosny co przez dwa dni była, to jest 10 cm śniegu?? 😮 😮 😠 Buleczku i gdzie się wybieracie do tego neurologa? bo j już sama nie wiem, na usg wyszło, ze jest ok, pediatra wcześniej kazała iść do neurologa i nie wiem co robić. Tuli fajnie Ci u mamy i dobrze, korzystaj, siedź tam ile się da 🙂 Laktacja - ja przez jakiś czas już nie ściągałam i zaczęłam znowu i w trzy dni cycki oszalały i prawie non stop pełne są, także naprawdę, karmienia + laktator szybko rozbujają laktację, do dzieła dziewczynki i to wcale nie musi leciec jak głupie do butelki laktatora, u mnie zanim cokolwiek poleci to kilka dobrych odciągnięć "na pusto" muszę zrobic. Urzywam elektrycznego NUKa, mam go jeszcze po Tymku i jest ok. Smarkata z takim sikającymi cyckami miałam problem przy Zuzce, tez ni raz puszczała cyca i mleko jej oczka zalwało, ale nic z tym zrobić chyba się nie da, musi się samo w końcu unormować, a mała musi to jakoś opanować, bo pamiętam, że potem już było ok 🙂 Z babcią rozmawiałam przez telefon, czuje się lepiej, może normalnie oddychać, ale w szpitalu jeszcze trochę posiedzi, bo ciśnienie i do 220 potrafi skoczyć 😲 Ale ja w nią wierzę, to jest super babka, pamiętam jak mi lekarz w szpitalu po założeniu pessara mówił, że mam prowadzić tryb życia 80letniej staruszki i ja to przekazałam babci - obie się wtedy śmiałyśmy, że jakbym wzięła przykład z babci i prowadziła jej tryb życia, to ciąży bym nie donosiła, taka to jest moja babcia, nie nosi okularów, nie używa laski, w kółko żartuje, pysznie gotuje i w kółko coś piecze, pije kawki, spotyka się z koleżankami, sama chodzi po zakupy, ciężko nazwać Ją staruszką po prostu 😘
  15. Sonka

    Lutoweczki 2013

    z okazji dnia kobiet dla was dzielne mamusie te cudne kwiatki!! 😘 Smarkata to czyli identycznie mamy z babciami, ten sam wiek, ta sama przypadłość i ta sama diagnoza - zabiegów robić nie możemy, nie ten wiek 😞 Moja już jest na normalnym oddziale, pod kroplówką, nitro płynie, naczynka na nogach pękają i lekarz mówi, ze stan jest poważny 😞 musi leżeć i nikt nie wie chyba co dalej, mam ochotę wsiąść w samochód i jechać do niej, tylko czy mnie wpuszczą z takim malenstwem na oddział? Super, że słuch u Zuzieńki ok, tutaj w polsce każdy maluch przechodzi takie badania jeszcze w szpitalu, dzięki kochanemu Owsiakowi, zapewne każda z nas ma taki śliczny WOŚPowy certyfikat badania słuchu w książeczce i z tego co się domyślam, wszystkie nasze forumowe Szkraby dobrze słyszą, bo żadna z nas nie zgłaszała zastrzeżeń 🙂 Byłam dziś na pobraniu krwi - bo kończę już te leki co mi w szpitalu przepisali i chcę zobaczyć czy morfologia mi w końcu do normy doszła, przez całą ciążę jej się to nie udało, a po porodzie znowu poległa 🤨 I powiem Wam, że wyszykowanie się z dwójką maluchów, odwiezienie do przedszkola i zdążenie do lekarza na 8.00 graniczy z cudem - ale jakoś ten cud dokonałam dziś 😮 Młoda śpi jeszcze w foteliku po powrocie, otworzyłam jej okno w pokoju i lecę ogarnąć dom korzystając z okazji - miłego dnia, u nas dziś -2 stopnie, lipa 😞
  16. Sonka

    Lutoweczki 2013

    Matko kochana, Sylvie, doprowadziłaś mnie do łez, aż przeczytałam na głos mojemu T Twój post, nie mogąc go skończyć czytać, bo się zaśmiewałam - cichacz podkołdernik powalił mnie na kolana 😁 😁 😁 Smarkata, czyli papryka okrutna się okazała, biedna Zuzinka 😘 robisz smaczka ta rybką, chyba jutro sobie taką zażyczę 🙂 Zelazna super - czekamy na Ciebie tu już w domowych pieleszach 🙂 Kasia już trójeczki? To Ci ten Dzieć rośni że hej 🙂 Buleczku a czemu Wy też do neurologa? Co się dzieje? Dziękuję - babcia moja na OIOMie 😞 smutno mi, ale nie wyobrażam sobie, zeby miała z tego nie wyjść, Ona już tyle lat jest z nami, nie wyobrażam sobie, żeby Jej mogło zabraknąć, nie mojej Babci, jest bardzo ważna w moim życiu.. Mamuś tak też sobie właśnie wyobrażałam, ze tak u was teraz jest pięknie - ale fajnie 🙂 faktycznie, takie rozłąki czasem to idealna rzecz na potem 🙂 Calanetiks powiadasz, kiedyś uwielbiałam to i masz rację, warto do tego powrócić, bo mój kręgosłup siada mi strasznie, zwłaszcza po spacerach, czy noszeniu dłuższym Tośki, a ona jeszcze taka mała i lekka, więc co będzie potem 😲 to leżenie w ciąży bardzo rozwaliło mi kręgosłup, czasem nie jestem w stanie położyć się na płasko w łóżku i rozluźnić, bo tak boli 🥴 właśnie, madzia - pisałam jej kiedyś na fB żeby do nas wracała, ale jakoś chyba nie ma na to czasu.
  17. Sonka

    Lutoweczki 2013

    tak Buleczku w związku z tym napięciem byliśmy na usg, a przy okazji poprosiłam aby obejrzał Jej główkę od środka pod kątem tych naczyniaczków - i główka czysta, z napięciem też nie jest tragicznie, mamy nadal ćwiczyć sami jak pediatra zaleciła i za jakiś czas to znowu skontrolować 🙂 Żelazna czytałam i się uśmiechałam, bo matko przypomniała mi się moja cc, ten kleik, boże, najlepszy kleik pod słońcem 😁 wasz też gotowany na wodzie i gorzki? Ja dzień wcześniej niewiele jadłam, o źle się czułam, o 6 rano odeszły wody, więc i po nocy nic już nie zjadłam tylko fru do szpitala, o 10.04 urodziła się Zuza i potem już tylko 4 doby pod kroplówką i z możliwością moczenia wacikiem tylko ust nic poza tym, a od piątej doby do ósmej kleik na wodzie najpyszniejszy na świecie i gorzka herbata 😁 ale kochana po 8 dniach miałam 11 kilo mniej 😜 więc są i plusy tej mordęgi 😁 No i teraz biedaku jesteś na etapie nawału mlecznego, ech - poczatki do miłych nie należą, obkurczanie się macicy, nawał mleczny, pogryzione sutki, ciągnące szwy, samo piękno macierzyństwa 🤪 ale zaraz Kochana to minie, zaczniesz śmigać na spacerki i będzie super 🙂 Sylvie i super, ze udaje się bez dokarmiania, dacie radę, zobaczysz 🙂 Moja opuchlizna poporodowa z nóg zeszła po około tygodniu, a może być nawet do 2 tygodni. Moja ukochana i już jedyna babcia trafiła wczoraj do szpitala, ma 83 lata i jest boska, można z nią gadać o wszystkim, ma bardzo młody umysł, ale serducho coś zaczęło niedomagać i martwię się o Nią. Całą ciążę nie mogłam się z nią spotkać, bo mi podróżować nie było wolno, a mieszka w Łodzi, 140km od nas, chcieliśmy jechac do niej w święta, ale teraz to nie wiem jak będzie.. 🤨
  18. Sonka

    Lutoweczki 2013

    hej 😁 znowu dziś mega długi spacerek, pies wrócił z językiem przy ziemi a mi kręgosłup odpada, wiedziałam, że tak będzie, muszę szybko kondycję nadrobić po tych przeleżanych tygodniach 🙂 Dzwoniłam właśnie do swojego Gina, żeby się umówić na wizytę po 6 tygodniach i mam przyjść 21 marca, będzie to jeden dzień po połogu 🙂 wypytał jak tam Mała, jak ja sobie radzę i czy już się odnalazłam logistycznie 😉 Inez najważniejsze, że w ogóle crp spada, nie ważne ile, ważne że leci w dół, yupii, bo to oznacza, że Syncio zdrowy 🙂 wracajcie już do nas 😘 Idziemy dziś na usg ciemiączka (przezciemiączkowe) wieczorem, prywatnie oczywiście, na szczęście do poradni 2km od domu, bo zwątpiłam w zapisy na NFZ, gdzie nie zadzwoniłam, to terminy tak odległe, że chyba ciemiączka już nie będziemy mieć 😉
  19. Sonka

    Lutoweczki 2013

    Smarkata chyba z tą bródką to nic złego myślę, Toleńce tak drży czasami po kąpieli, myślę, że dlatego, że może jest Jej zimno przy ubieraniu. A zapomnialam, my nadal używamy jedyneczek pampersów i chyba jeszcze trochę to potrwa, bo ta nasza dupinka jest taka tyci 🙂 ja też czytałam że paprykę można, ale jeszcze nie próbowałam, wczoraj zaryzykowałam i zjadłam surowe jabłko, z brzuszkiem ok, boleści brak uff, ale chyba jakąs alergią zaleciało, bo krosteczki na pupce i buźce się pokazały, dziś już jabłko z powrotem gotowane, zobaczymy czy to pomoże.
  20. Sonka

    Lutoweczki 2013

    hej dziewczynki, to prawda, u nas też wiosennie, 1,5 godzinny spacerek, potem dosypianie na tarasie jeszcze, dziś ok 30 minut, ale wczoraj nie uwierzycie, spała tak jeszcze na tarasie 3h 🤪 Smarkata też tak sobie z Tośką podsypiamy na fotelu, super sprawa 🙂 A ta Twoja Zuza to istna modelka, widziałam foto na fb 🙂 Buleczku dziękuję za linki 😘 co do naszego stomatologa to prawda, jest super, stąd od lat leczy całą familię 🙂 może znasz, Jacek Dominik 🙂 Zelazna biedaku Ty nasz, wiem przez co przechodzisz, pamiętam siebie po cc z Zuzią, koszmar. Ale już coraz lepiej, cieszę się bardzo, oby tak dalej. Nie wybudzaj Małego, olej te karmienia co 2h, karm wtedy kiedy On chce i jak długo chce, na razie Maluszek uczy się jść i je naprawdę minimalne ilości 🙂 Sylvie tak jak pisze Basia, nie faszeruj Księciunia MM, pierwsze dni to mało kupek i siusiu, nie martw sie, my może zużywaliśmy ok 5 pampersów na dobę, spokojnie. Taki Maluch naprawdę mało jeszcze zjada, nie ma sensu Go przekarmiac sztucznym, dobrze będzie, zobaczysz 🙂 Basiu pewnie Wiktorek wyczuwa też Twoje poddenerwowanie całą sytuacją i daje do wiwatu. Dziękuję za przepis 🙂 Na wizytę udało się zapisać, choć usłyszałam od innej pani na drugi dzień jak dzwoniłam tą samą śpiewkę o komputerze itd, ale wymusiłam w końcu aby zapisano nas na mój pesel. Na usg brzuszka idziemy w przyszły wtorek i potem jeszcze nas czeka neurolog, usg przezciemiączkowe, bioderka, chirurg i szczepienia 🙂 trochę bieganiny, ale mam nadziej, że wszystko to tylko profilaktyka i będzie ok. Wczoraj zauważyliśmy kolejny taki guzek jak za uchem, tylko mniejszy i tym razem jest na ramionku, wygląda to na kolejny naczyniaczek, ciekawa czy nam to lekarz potwierdzi, jakoś tak wysypuje nam to nasze dziecko 🤨 Tuli fajnie macie i oto chodzi 🙂 fajnie, ze laktacja się tak rozbujała, gratuluję 🙂 kasiu ale Ci zazdroszczę tych spodni, mi jeszcze trochę zostało, choć już sporo jak Honoratce spadło ot tak samo z siebie 🤪 i spada nadal, no i ćwiczę już troszkę delikatnie 🙂 Mamuś jak tam u Was, miłość tam iskrzy chyba przeogromna 🙂 powiedz, czy Ty już ćwiczysz te swoje ćwiczenia o których wspominałaś, czy to jeszcze za wcześnie? Dzikuska i pierwszy spacerek za Wami 🤪 Ineczko a co u Was 🙂
  21. Sonka

    Lutoweczki 2013

    o, a czemu w polsce to się nie sprawdza? my mamy od lat swojego ulubionego stomatologa, który leczy naszą całą rodzinkę (nas, rodziców, dziadków, wujków, siostry, braci itd) i nie raz już tak było, że jak przychodzimy na jakieś lakierowanie, piaskowania itp to robi to właśnie chyba taka higienistka, On nam w zasadzie tylko przegląda te zęby, bo tak je dobrze poleczył kiedyś, ze nic złego tam się w nich nie dzieje 🙂 Buleczku , podpowiedz mi gdzie mogę kupić tą masę do odlewów stópek i rączek? pamiętasz z czasów jeszcze ciąży ten temat poruszałyśmy i mówiłaś, ze są takie sklepy w w-wie stomatologiczne i mogę ten proszek do tej formy tam kupić. podpowiesz ☺️
  22. Sonka

    Lutoweczki 2013

    dzięki Buleczku - wcześniej tż już jakieś wygooglałam i się poddałam, bo zawsze było coś nie tak, popróbuję teraz tutaj 😘 jesteś stomatologiem kochana?
  23. Sonka

    Lutoweczki 2013

    hej Mamusie drogie 🙂 ale dziś u nas słoneczko piękne, chce się żyć 🙂 byłyśmy na spacerku, teraz Tosia dosypia spacerek na tarasie, ja się krzątam, pranie wieszam, w kuchni coś działam i tu zaglądam 🙂 Dziewczynki - Buleczek bardzo dobrze i mądrze pisze o tej lakatcji, zapomnijcie o MM, serio, nasze piersi to że są 'sflaczałe" i miękkie, to nie znaczy, ze laktacja się zmniejszyła. Ona nadal jest, tylko się w końcu unormowała do potrzeb naszych maluchów, przecież nie chciałaybyście mić wiecznie twardych i pełnych piersi jak na początku, przez cały okres karmienia - pół roku, rok czy dłuzej 🙂 mleczko produkuje się non stop, bez obaw. Utracić laktację wbrew pozorom naprawdę łatwo nie jest, trzeba się mega rozchorować, zażywać jakieś groźne leki, czy po prostu zaniechać na jakiś czas przystawiania dziecka do piersi, nie odciągać tym samym mleka, to wtedy fakt ona ustanie, ale nie jak cały czas karmimy i zdrowe jesteśmy 🙂 Są skoki jedzeniowe o których pisała Bulek i wtedy może nam się wydawać, ze mamy za mało mleka, ale to trwa dzień, dwa, wtedy trzeba się przemęczyć, częściej do cyca przystawiać i będzie git. Na serio można się bez MM obejść, głowa do góry dziewczynki. Uwierzcie mi, ja mam trzeciego Szkraba i nie mam pojęcia jak się przygotowuje mm dla niemowląt, jakie są rodzaje na rynku itd A też mam już miękkie i znacznie mniejsze piersi 🙂 mniam mniam, ryż z jabłkami 🙂 dobry pomysł. Dzikusko z nabiału nie rezygnuj, choć jedz w małych ilościach, ale z mleka możesz śmiało, tak będzie lepiej dla Maleństwa 🙂 współczuję z zębami. Ja podczas ciąży byłam na kontroli i było ok, jeden ząb miał jakies lekkie przebarwienie, ale nasz lekarz powiedział, że go nie ruszy dopóki nie prześwietli, ale to dopiero po porodzie rzecz jasna, więc też się muszę wybrać, ale może okaże się że tylko na rtg 🙂 Dziewczyny z Warszawy - czy wiecie gdzie mogę iść do poradni neurologicznej dziecięcej w ramach NFZu?
  24. Sonka

    Witam

    Dzięki Karola 🙂 😘 a to super z Inez, nie wiedziałam, że miałyście "na żywo" te relacje 🙂 nie mniej jednak chciałam was poinformować 😉 trzymam za was wszystkie kciuki !!
  25. Sonka

    Lutoweczki 2013

    Dzikuska nie ma już mrozów, więc spokojnie już wychodź na spacerki bez werandowania takiego sztywnego 🙂 Honoratko właśnie doedytowałam posta w wątku laktacyjnym na ten temat, że nie zawsze płacz oznacza głód 🙂 "uczcie" się na nowo karmienia, dobrze będzie 🙂 Powiem Ci, że moja siostra miała tak podobnie, jej malutka była jakis czas na mm, bo lezała w CZD i z nerwow Agata nie mogla rozbujac laktacji, walczyła dzielnie z laktatorem i jak nerwy odpusciły to laktacja sie obudziła i ona tak jak w szpitalu na MM karmiła ją w domu co 3h cycem, Mała jej czesto plakala, nosili, wydziwiali, szukali przyczyny w brzuszku itd a okazało się, że ona jest poprostu głodna, bo nie najadała się często na te 3h cyckiem, bo była za malutka i nie umiała jeszcze tego 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...