Skocz do zawartości

Karolla

Mamusia
  • Liczba zawartości

    387
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Karolla

  1. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    no ja też raczej trzy i tak sobie właśnie myślałam, że na sam poród, to krótsza raczej, taka zwykła koszulka... chyba też książkę poczytam, bo mój mąż właśnie padł, zresztą jak to mi przypomniał, że rano ze służby przecież zszedł, a ja o spaniu to nawet nie myślę, zero zmęczenia; także Dagii ściągam pomysł na wieczór czytelniczy, tylko moja obecna lektura coś nie może mnie "wciągnąć"...ale najpierw kąpiel 🙂 Dobranoc dziewczyny!!!
  2. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    Jagoda80 napisał(a): o kurczę!!! no dokupię jeszcze, ale aż tyle???? 🤪 a tak w ogóle, w czym radzicie Mamusie rodzić??? koszula nocna, czy zwykła krótka koszulka, czy jak???
  3. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    hej hej wypad do gdańska udany, pomimo ulewy non stop (turbosprężarka działa jak należy 😁 ), brakujące fronty szuflad dokupione i skusiliśmy się na jeszcze jedną komodę, bo jak te wszystkie ciuszki, pościele i pieluszki poukładałam, to okazało się, że miejsca to jeszcze by się przydało 😉 więc juz nowa komoda jest skręcona i odpoczywamy po aktywnym dniu 🙂 przez to, że kłądę się około 2 w nocy, to teraz mam wrażenie, że jest góra 20:00..... 🙃 Jagoda: śliczny ten Twój blondasek 🙂 po kim taki?? nie miałam na celu Cię straszyć, ale przyznam szczerze, że odetchnęłam z ulgą po badaniu KTG, Malutka nadal "szaleje" rozpycha się i wierci niemiłosiernie, ale już teraz odbieram te ruchy ze spokojem 🙂 ja w przeciwieństwie do Ciebie spotkałam się z sympatią personelu, żadna z położnych nawet nie mruknęła, czy nie zapytałą "dlaczego" chcę to bad., od razu mnie podłączyły, potem przyszedł lekarz.Fajne babeczki 🙂 no i pogadałam sobie z jedną,poleconą prze lekarza z oddziału - kolego współpracownika męża: ustaliłyśmy co i jak odnośnie porodu 🙂 jestem przespokojna teraz i mega zadowolona, mówiła, że mam dzwonić jakby coś się działo i dać znać po kolejnej wizycie kontrolnej u lekarza prowadzącego, żeby wiedział na jakim etapie z szyjka i wagą dzidziusia jesteśmy 🙂 no i mówiła, że dziewczynkom się spieszy, więc może nie przenoszę 🙂 jutro wstępnie spakuję rzeczy do szpitala, niech sobie czekają na właściwy moment 🙂 a propos ile koszul zabrać, mam dwie, ale chyba jeszcze jedna co?? jedna na poród, następna na zmianę , a trzecia w razie "wypadku".... a co do pogody - jejku jak przyjemnie 17 stopni!!!!! leje cały dzień, ale przynajmniej człowiek odsapnie 🙂
  4. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    Hej brzuszki! Rano byłam na ktg,wszystko dobrze z Malutką, także jestem szczesliwa i się uspokoiłam 😆 Jest mega ruchliwa, ale tętno, przepływy ok, czynności skurczowej nie ma. Spotkalismy położna, do której dostałam namiar, przez znajomego, umówilam się z nią na indywidualną, prywatną opiekę podczas porodu. A teraz jesteśmy w trasie do Ikei do Gdańska. Dagii, Justyna odpoczywajcie Pauli im bliżej, tym bardziej daje o sobie znać strach, przespij się, to i myśli się rozjaśnia 🙂
  5. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    Dagii napisał(a): pojadę, już teraz nawet myślałam,żeby jechać, ale do szpitala przez całe miasto mam ok. 20 km, a jestem sama, mąż na służbie, więc poczekam do rana...
  6. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    No to teraz ja czekam na deszcz.... ja biorę się na przeczekanie i zmęczenie, żeby przespać się choć trochę, nie ma sensu kłaść się wcześniej, bo i tak po pół godz. się wybudzam i koniec.. Moja mała nie śpi już 3 dzień, niepokoi mnie to, mam takie dziwne bolesne miejsca na brzuchu i chyba jutro rano pojade na KTG, bo cały czas myślę, czy nic jej nie jest; czytałam i słyszałam, że jak się dzidzia za dużo i za gwałtownie rusza to może się dusić, przez zaplątanie w pępowinie, więc ja juz o niczym innym nie myślę, bo od tych 3 dni to jakaś masakra w brzuchu... non stpo i się boję, czy się nie dzieje coś niedobrego.... jeszcze ten upadek wczoraj...już sama nie wiem, czy się sama nakręcam, czy coś się dzieje 🤨
  7. Karolla

    FOTKI BRZUSZKÓW

    😆 🙂 😎 ładnie Dagii wyglądasz 🙂 ach co Ty chcesz od brzuszka, w sam raz!!!
  8. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    dobry wieczór!!! Krakowianki i Ola, dajcie mi tu trochę deszczu!!!! nie widziałam go od paru tygodni, ciągle upał.... Ola: a to woda/płyn co odszedł to już do porodu, czy jak??? a jakieś dolegliwości masz?? Ja dziś zaczęłam myśleć o pakowaniu torby do szpitala, bo od rana tak jakoś dziwnie, takie uczucie/bóle jak na okres (no może nie ból, wiecie o co chodzi), jakieś kłucia co jakiś czas....hmmmm dla mnie to nowe doznania, więc sie trochę tym przejęłam, tym bardziej, po wczorajszym upadku cały czas myślę, czy wszystko ok; głowa z tyłu, plecy, ręka, noga mam obolałe po zderzeniu ze schodami 🤢 Jagoda: ja mam to samo w brzuchu, nie wiem, czy to przez te upały, czy pełnię, ale Mała od trzech dni w ogóle w dzień chyba nie śpi, non stop się rusza, tylko, że jest na tyle silna i duża, że dla mnie to bolesne rozpychanie i czasami nogi to aż po boku w stronę moich pleców widać, tak się rozkopuje..... aż moja koleżanka się dziś wystraszyła, jak to zobaczyła 🤪 ja dziś ostatni raz byłam w tej mojej drugiej pracy, jeszcze tylko w czwartek mam zebranie podsumowujące rok; już mi coraz ciężej, zwłaszcza w te upały... jutro jedziemy do Gdańska do Ikei, po brakujące fronty 3 szuflad, bo jak byliśmy w Poznaniu kupić mebelki, to zabrakło 3-ch niebieskich... może coś jeszcze dokupię 🙂 ale bez szaleństw, bo naprawa turbosprężarki wyniosła nas ponad 1000zł.... no i jeszcze mamy półki do dziecięcego i sypialni zamówione... a co do motywacji i nastroju, też mi się nic nie chce.....ale weekend był intensywny, bo piątek i sob. w szkole, potem do późnej nocy byliśmy u moich znajomych, w niedziele wizyta u teściów i stres po upadku, a do wieczora byli u nas znajomi z dzieckiem... dziś sił miałam tylko na pranie i prasowanie, no i popakowałam "większe" ciuszki od 6 do 24 miesiąca do kartonów i zafoliowałam... Matylda: a co z Tobą?? leżysz?
  9. Karolla

    FOTKI BRZUSZKÓW

    Martyna: fajny brzusio!!! ja mam 173cm wzrostu Justyna: ostatnie chwile z brzusiem, pięknie 🙂
  10. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    czsść Brzuchatki!!! Monika: super prezent na dzień taty, cieszę się, ze jesteście już w domku i Adaś taki grzeczniutki!!! czekamy na Twoje "opowieści" jak to było 🙂 Dagii, Jagoda, Ola: trzymam kciuki, żebyście choć chwilę wytchnęły, bo mocno się męczycie z bólami i dolegliwościami... Martyna: myślę, że nie straszyli w szkole rodzenia...raczej będzie ciężko, jak tak sie nastawiam, ale myślę, że z naszymi wspierającymi mężami damy radę!!!! ja już nie mogę się doczekać, boję się, ale też i ekscytuję tym zmianami życiowymi 🙂 Pauli: super, że miałaś sesję, miło Cie "poznać" ze zdjęcia 🙂 A ja dziś jestem bardzo smutna, byliśmy z życzeniami u teścia i jak schodziłam na klatce schodowej to pośliznęłam się w klapkach na schodach i poleciałam jak długa, szczęście w nieszczęściu, że na plecy, ale jeden schodek wbił mi się w odcinek szyjny, a drugi w lędźwiowy kręgosłupa, obiłam sobie głowę...masakra, boję się cały czas, że coś wyjdzie, przestraszyłam się na maxa, poryczałam się, że stało się coś dzidzi...obserwuję się cały czas, ale emocje jeszcze ze mnie nie zeszły....jak coś niepokojącego będzie się działo, to jadę do szpitala.... 😞
  11. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    Dagii napisał(a): fajny 🙂
  12. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    Jagoda80 napisał(a): o to mam tak samo, brzuch mi skacze, rusza się we wszystkie strony, nieźle to wygląda 🙂 mam wrażenie, że Mała to wcale nie śpi, a niby w tym tc to już aktywność się zmniejsza...hmm Dagii: no a co to za niespodzianka??
  13. Karolla

    FOTKI BRZUSZKÓW

    Dagii śliczny ten kwiecisty brzuszek, nie przesadzaj już dobrze?!!!!! 🙃 a ja dziękuję za miłe słowa, może Wam się mój nie wydaje duży (tak mi mówią ludzie z otoczenia, że mały, że w końcu coś widać, że termin to na zimę pewnie mam :woohoo 🙂, ale ja tam swoje wiem, bo mój "normalny" brzuch nigdy za linię żeber nie wychodził, więc dla mnie teraz jest ogromny, no i rośnie z tygodnia na tydzień 🙂
  14. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    Dagii: ale macie ekstra z tą klimą, chłodź się za nas wszystkie 🙂 ja co prawda i tak doceniam nasze mieszkanko, bo dziś przy 35 stopniach na zewnątrz w cieniu, w domu mieliśmy 26, także nie jest źle... a co do fotki, moim zdaniem pięknie wyglądasz, a i chętnie obejrzę Was w całości 😜 Jagoda: niezły odpoczynek!!!! szalona kobieta!!!! ja też się cieszę, że waga stanęła i na razie jeszcze nie puchnę, oby tak dalej... Marietta: jejku, bawcie się dobrze nad morzem; ja też nie lubię samego Mielna , bo tłoczno, ale Łzy i Unieście obok to jak najbardziej plaże "rodzinne", podobnie pod Kołobrzegiem, polecam Rogowo - cudna, szeroka plaża i ludzi brak!!!!a z drugiej strony jezioro, kto co woli!!! Obok Ustronia Morskiego, z drugiej str. Kołobrzegu fajnie jest w Sianożętach, mała miejscowość obok Ustronia Morskiego. Do Kołobrzegu mam słabość, bo tam chodziłam do LO i mieszka tam sporo mojej familii, a w Koszalinie (Mielno) mam siostrę 🙂
  15. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    Pauli napisał(a): wybierz jakąś str internetową do ładowania multimediów, ja używam ImageShack, zarejestruj się, wybierz zdjęcia i zładuj, a potem otrzymasz linki do tych zdjęć i te linki wklej nam 🙂 do wątku Fotki brzuszków 🙂
  16. Karolla

    FOTKI BRZUSZKÓW

    Zdjęcia z wyjazdu - ostatniego w składzie dwuosobowym 🙂 z minionego poniedziałku: [IMG]http://imageshack.us/a/img836/3732/ze8x.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img11/9495/bpj.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img266/4848/6rzm.jpg[/IMG]
  17. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    Kerry napisał(a): aha jeszcze apropo wagi... w 3 tygodnie przypakowałam 4 kg. Lekarz mówi, że to sama woda, faktycznie cała opuchnięta jestem, drętwieją ręce i nogi. /quote] A jednak, bo pisałaś wcześniej, że waga stanęła.... no ja się jeszcze łudzę, że 1 do 2 kg przybiję, nie chciałabym więcej, ja mam plus 8 kg i jak na razie waga przystopowała, od 4 -5 tygodni pokazuje tyle samo.. Marietta: super, że wypoczniecie, a gdzie jedziecie??jak zachodniopomorskie (Kołobrzeg, Mielno Mżeżyno) to mam sentyment, bo to moje rodzinne strony, sama wczoraj stamtąd wróciłąm, achch... 🙃
  18. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    Pauli: co za tupet mają Ci ludzie, obyście odzyskali gotówkę!!! zazdroszczę deszczu, u nas nadal 35 stopni w cieniu, duchota 🤔 😮 ☺️ niech do nas też deszcze przyjdzie, plissssss łazienki i kuchnia posprzątane, pranie zrobione,odkurzanie i mopowanie zostawiam mężowi, a co!!!, bliżej porodu będę go odganiać, bo będę chciała domowymi sposobami wywoływać akcję (tak jak Justyna :woohoo 🙂, ale jeszcze tym razem niech odkurzy....zajęcia z kursu zaliczone - choć w sali był taki ukrop, że sukienka przykleiła mi się do krzesła, a z twarzy spływał pot, pomimo wachlowania notatkami - a ja się nie pocę prawie wcale, a tu normalnie masakra... Dziewczynki, a jak Wasze brzuszki?? pochwalcie się fotkami, ja zaraz coś poszukam do wklejenia 🙂
  19. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    hej, hej!!! dopiero śniadanie-musiałam odespać wczorajszą trasę w upale, ale dziś nie lepiej, ponad 30 stopni w cieniu już termometr pokazuje, mój kot nie ma nawet siły miauknąć z tego gorąca, także Olu zazdroszczę ochłodzenia; ja też piję kawę, jedną, średnią z ekspresu z mlekiem na dzień; Justyna: no jestem ciekawa, czy Twoja aktywność zmusi Wojtusia do wyjścia 🤪 ja też mam dziś w planach sprzątanie i szorowanie mieszkanka, bo w weekend spodziewamy się gości 🙂 no i na fitness dziś "zaspała,", więc muszę to czymś nadrobić; a od 15:00 szkoła, jeszcze dziś i jutro i kończę ten kurs, nareszcie!!!
  20. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    hej, hej!!! dopiero śniadanie-musiałam odespać wczorajszą trasę w upale, ale dziś nie lepiej, ponad 30 stopni w cieniu już termometr pokazuje, mój kot nie ma nawet siły miauknąć z tego gorąca, także Olu zazdroszczę ochłodzenia; ja też piję kawę, jedną, średnią z ekspresu z mlekiem na dzień; Justyna: no jestem ciekawa, czy Twoja aktywność zmusi Wojtusia do wyjścia 🤪 ja też mam dziś w planach sprzątanie i szorowanie mieszkanka, bo w weekend spodziewamy się gości 🙂 no i na fitness dziś "zaspała,", więc muszę to czymś nadrobić; a od 15:00 szkoła, jeszcze dziś i jutro i kończę ten kurs, nareszcie!!!
  21. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    cześć dziewczyny!!! wróciliśmy do domu, było sympatycznie zobaczyć się z rodziną i odpocząć na plaży - tam tego upału w ogóle nie czuć, przyjemny wiaterek i kilka stopni mniej...Jednak sama droga okropna, zwłaszcza powrotna, bo bez klimatyzacji 4 h w aucie, ba!!! nawet bez nawiewu 😮 specjalnie zamieniliśmy się z teściami na auto, na tę podróż, bo stwierdziłam, że w takich temperaturach nie wyrobię, a nasze stare nie ma klimy, a nowe było do dziś u mechanika....no i okazało się, że coś w tym teściów samochodzie siadło z elektryką, bo nawet nawiew nie działał, nie mówiąc o klimatyzacji, także w aucie podczas jazdy wielogodzinnej była wyższa temp. niż na zewnątrz, a dziś było ok. 34 stopnie w cieniu..... ehhhh, właśnie wzięłam zimny prysznic i dochodzę do siebie po tych męczarniach...... Pauli: w szpitalu u nas trzymają 2 doby po cc, a po 12 h pionizują; dzidzię przynoszą zaraz po przyjeździe mamy do sali poporodowej, do karmienia, no i zostaje już z mamą; Ola, Dagii, Matylda: kurczę współczuję Wam tych leków i dolegliwości, ja jak na razie się trzymam, choć brzuszek już ciąży, a Mała tak się w nim kręci i wierci, że bywa to bolesne..... Justyna: oj jak ja bym chciała urodzić w 39 tc, ale jak to któraś z Was ujęła, chcieć to sobie możemy 🤪 co do fotelika, też mamy maxi cosi, ale nie z zeszłego roku, tylko starszy, więc powinien być ok. Dagii, Daga: no współczuję tych nagrzanych mieszkań, ja doceniłam nasze (na I piętrze bloku 4 piętrowego), po tym jak gorąco było u moich rodziców (mieszkanie szczytowe II piętro) i mojej iostry - IV piętro z czterech.... Monika: cudowny jest Adaś, maleństwo, no ale wiadomo; a czemu Tobie wywoływali?? mam nadzieję, że jak będziesz mogła (wrócisz do domku i znajdziesz chwilkę) to napiszesz co i jak; obyś szybko do siebie doszła, a Adaś nabrał sił i był zdrów!!! Jagoda: przykro mi z powodu trudnej syt. Waszych znajomych, bardzo ciężkie decyzje...
  22. Moniko!!! bardzo, bardzo Wam gratuluję!!! życzę szybkiego powrotu do formy i duuużo zdrówka dla synusia!! 😆 😆
  23. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    aaa.. Marietta: mam to samo, do niedzieli wyprałam, wyprasowałam i popakowałam wszyyyystkie ciuszki do rozmiarów 1,5 roku, a wczoraj od siostry dostałam kolejną partię...i zapowiedź następnych 🙂także po powrocie znów pralka+deska od prasowania!!! Justyna: myślę, że rogal będzie niezastąpiony, ja mam od siostry, ale wiem, że nie będzie idealny, bo nie jest taki "napchny", te kuleczki w środku się raczej rozmieszczają na boki, ale nie będę specjalnie nowego kupować, skoro dostałam ten 🙂 Dagii: a co u Ciebie? wszystko ok? Matylda???
  24. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    Cześć Dziewczynki!!!! ale wieści!!! Monika!!! super!!! aż trudno uwierzyć, że to już.... nie mogę przestać myśleć o Tobie i dzidziusiu i stawiam się też na Waszym miejscu 🙂 jak to by było, gdybym już urodziłą?! też zaczęłam 36 tc... Justyna, Daga: ja tam doświadczenia nie mam, ale w szkole rodzenia mówiła położna i ta od laktacji, i ta od porodów, że nie ma już takich przekonań, że trzeba wykluczać pokarmy; mamy jeść co chcemy, tylko z ilością na raz nie przesadzać, zwłasza tak zwanych alergenów(orzechy, czekolada, cytrusy), ale na pewno nie rezygnować. Że kolki, wzdęcia dzieciaczków z niedojrzałości ukł. pokarmowego się borą, a nie ze składników, które im dostarczamy,. Dawała przykłady kobiet z ubogich krajów z 3-go świata, których dzieci dopóki są na "cycu" to są zdrowe i mają zdrowe brzuszki, dopiero, gdy zaczynają jeść "dorosłe" pokarmy mają problemy, głodują, a te kobiety nie odżywiają się dobrze z racji biedy, no ale pokarm kobiecy ma skład zawsze proporcjonalnie podobny, bo jak nie dostarczymy sobie w diecie składników, to "mleko" zabierze z rezerwy naszego organizmu. Mówili, żeby na zapas się nie ograniczać, dopiero jak coś się będzie działo, sprawdzić, co dziecku nie pasuje. Najczęściej mleko krowie i alergeny. A co do kapust, grochów i fasoli, to kategorycznie zaprzeczała, że dziecku szkodzą, jedynie mamie jest niekomfortowo od wzdęć, ale one na dziecko nie przejdą przez mleko, bo to nie tędy droga, więc kolka dziecięca nie od kapusty.... tak przynajmniej nam mówili, sprawdzi się w praniu, tym bardziej, że ja za szparagową przepadam 🙂 zaraz kawka i nad morze!!!!!!!
  25. Karolla

    lipiec 2013 :))))

    Hej! U nas dobre wieści, rano mieliśmy wizytę kontrolna, wg lekarki ciąża dotychczas wzorcowa 🙂 na usg dzidzia nadal główką w dół, rośnie prawidłowo, szyjka, łożysko, wody ok. Pobrała wymaz do badania w kierunku paciorkowca. A teraz jesteśmy w trasie do mojej siostry i jej rodzinki, super ze sie zobaczymy. A jutro do moich po rodziców na 2 dni 🙂 a że siorka w Koszalinie mieszka, to za godzinke będziemy spacerowac po plaży, ach!! Upragniony odpoczynek po tygodniu prania i prasowania. Ale udało się wszystko skończyć wczoraj, popralam ciuszki do wieku 1,5 roku.. Daga: ślicznie wyglądasz i corcia fajna 🙂 Pauli: skurcze przepowiadajace, jak najbardziej w normie Marietta: mój brzuszek w górze, Lenka rusza nim na wszystkie strony 🙂 dolegliwości brak, nie wiem co to zgaga, ból, a i kręgosłup odpuścił 🙂 oby tak dalej!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...