Skocz do zawartości

Mama88

Mamusie
  • Liczba zawartości

    1117
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez Mama88

  1. 24 minuty temu, dorcia6579 napisał:

    Covid NEGATYWNY 🤩💪👏👏👏👏👏👏

     

    Zaraz przeniosą mnie na salę z tv i będę mieć USG 🙂

     

    Bardziej mnie to irytuje, bo dziwnie jęczy 😂 i krzyczy ciągle ałaaaaaaa...z tego wynika, że ja chyba już skurcze co chwilę hehe

    Ale zaraz idę na patologię ciąży i wracam tu jutro 🙂

     

    Strasznie szybko..może płytkowy?

    Nie nie. Miała wymaz z nosa 

    Gratuluję negatywnego testu teraz możesz być spokojna i do jutra odpoczywać ❤️

  2. 20 minut temu, dorcia6579 napisał:

    Wogole nie dociera to do mnie i ogarnia mnie strach.Zawsze mogę przez okno uciec, bo porodówka na parterze 😂😂😂😂

    I jeszcze na sali z boku rodzi dziewczyna i ją słyszę...

    Ja teraz pisałam z koleżanką bo też już do porodu. Dzisiaj przyjechała do szpitala miała test i zaraz po 15 minutach wynik ale i tak ją położyli na porodówkę a dopiero jutro rano ma mieć cc

  3. 1 minutę temu, dorcia6579 napisał:

    Wogole nie dociera to do mnie i ogarnia mnie strach.Zawsze mogę przez okno uciec, bo porodówka na parterze 😂😂😂😂

    I jeszcze na sali z boku rodzi dziewczyna i ją słyszę...

    Nie dziwie Ci się że nie dociera to do Ciebie. No już Kochana nie masz wyjścia musisz zostać i dokończyć to co się zaczęło ale lada moment to zapomnisz o tym i będziesz się cieszyć maluszkiem. 

    Mnie tez jutro czeka wyjazd do szpitala, test i reszta procedur

     

  4. 1 minutę temu, dorcia6579 napisał:

    Dużo młodych położnych , liczę że z doświadczeniem.Zdąrzyłam już zjeść obiad, po którym wybił mi cukier 🙈, ale ogółem ok.Poki co wszyscy mili, życzliwi i rozwiewający wątpliwości..

    Dobrze ze personel jest ok bo jak byś miała trafić na jakieś kozy to, to by nie ułatwiło a tak to inaczej człowiek się czuje. 

    Teraz jesteś w bezpiecznych rękach i lada chwila i będziesz już po 😊

  5. 2 godziny temu, dorcia6579 napisał:

    Ja już po wymazie..Ale mnie wysmyrało w nosie...Ale nie było źle.

    Teraz czekam zaraz na ktg

    Dawaj znać co i jak u Ciebie 😊mnie wczoraj tak mała wytarmosila na noc w brzuchu odbiła sobie za cały dzień 

  6. 8 minut temu, Emi_ja napisał:

    Dokładnie na tym etapie nie powinnaś jakoś się obciążać tym dodatkowo. Ciekawe, że w takim bliskim odstępie czasu ciąża twoja i siostry. 

    Dobrze, że mala się w końcu odezwała. Pewnie przestraszyła się, że pójdzie na ktg😊

    Może kochana nie chciała dodatkowo stresować mamusi 😊nie będę o nich myśleć tylko niestety to jest bardzo bliska rodzina i jednak gdzieś to w glowie siedzi bo ja nie umiała bym tak no ale może czas się nauczyć będzie e jakoś latwiej. 

    A ja teraz mam ciągle jakieś skurcze siedzę jak połamana aż czuje ze mi skóra cierpnie od góry 🙄

  7. 21 minut temu, Do_Mi napisał:

    Rozumiem Twoje obawy. Też mam mieszane uczucia co do samego przyjęcia do szpitala i ewentualnego pobytu na sali przedporodowej bez męża 😕 Tyle że ja już bardzo bym chciała urodzić i może to zabrzmi beznadziejnie ale chciałabym juz pozbyć się brzucha. Mam dość tej ociężałości, bycia grubą i ogólnie całej ciąży. Chcę już mieć małego przy sobie.

     

    Ja na wyjście ze szpitala spakowałam dresik i body z długim i krótkim rękawkiem. Większy problem mam z ubraniem na wyjście dla mnie bo nie wiem w co się zmieszczę. Najwygodniej będzie w sukience tyle że nie wiem jakiej bo pogoda może być różna 😕

    @Do_Mi o tym mówisz? 😁 

    received_171041841561139.jpeg

  8. Godzinę temu, Emi_ja napisał:

    No przykro mi z powodu twojej mamy i siostry, powinny jednak wykazać się większą empatia, wszak teraz ty jesteś najważniejsza i to wielkie wydarzenie, które za chwilę.😯Może się zrehabilitują. Potwierdzam, że z tymi ruchami to ja też nie notuje kopniaków takich, jak wcześniej, ale intensywne przeciąganie, wypychanie, wiercenie jest na porządku. Jednak dziecko jest już silne. Za to faktycznie czasem jest tak, czasem mówią matki, że na kilkanaście godzin przed porodem dziecko milkli, tak jakby w ciszy zbierało sily na poród, ale zawsze ale to zawsze trzeba to sprawdzić. Jak sytuacja aktualnie?

    No już jest ok rozpycha się i czkawkę nawet miała. A moja mama i siostra niestety nie zrehabitują się. Moja siostra też jest 3miesiace po porodzie i Teraz ona i jej mała jest pępkiem świata z tym że ja jej to okazywałam dzwoniłam dopytywałam a teraz uslyszalam że ja nie jestem pępkiem świata. No cóż przykre ale nie będę się teraz tym przejmować 

  9. 57 minut temu, AgaIGaja napisał:

    No ja myślałam też o body z długim, spodenki i bluzę, ale nie wykluczam body z krótkim i pajacyk... Zależy od pogody... Syna w maju rodziłam to wyszedł właśnie w samym pajacyku i body pod spodem ale to było 13 lat temu i piękne słońce... A teraz ta pogoda takie figle płata 😏

    Ja wzięłam body z długim, bluze cieplejsza z kapturkiem, spodnie dresiki skarpetki, czapeczka i na to kocyk. 

    No torba już w 100%spakowana i malutka moja też zaczęła się rozpychać cudownie i nawet czkawkę miała, dzisiaj pierwszy raz a tak to ze 2-3razy dziennie ma. 

  10. 9 minut temu, AgaIGaja napisał:

    No idzie zwariować, coś wiem na ten temat... Moja dwa dni byłaś taka spokojna a teraz dwa dni szaleje, już taki tryb ma chyba... Jutro położna przychodzi więc jak posłucham serduszka to dopiero się uspokajam...

     

    Tak czytam i zazdroszczę wam że lada chwila i będziecie już po☺️🤗 ja mam w planie już po 6 maja iść na całość i szybko urodzić 😂

    Dzisiaj uszykowałam wszystko mężowi do łóżeczka, jak trafię do szpitala to przygotuje... Jeszcze tylko ciuszki na wyjście, to jest problem 🙄 nie mam pojęcia w co ja ubrać, ciuchów pełno a chyba pojadę coś kupić jeszcze 😂

    Ja też z ubraniem dla malutkiej miałam problem i ciągle coś nowego zamawiałam 

    A teraz właśnie bede pakować i stwierdziłam że ubieram body z długim, grubszą bluzę spodnie dresiki i czapeczkę 

    Na to będzie nakryta kocykiem i tym ocieplaczem z fotelika myślę że do samochodu wystarczy. 

    Ja teraz jeszcze siedzę myślę co zabrać zaraz dopakuje torbę a jutro jeszcze jadę po wanienke bo to nam kompletnie wypadło z głowy 

  11. 21 minut temu, dorcia6579 napisał:

    @Mama88 moja już nie kopie..przeciąga się, pręży, wyciąga..

    Moja też nie kopie tylko tak jak piszesz rozciąga się i wypycha i to jest widoczne gołym okiem a dzisiaj tego nie ma tylko muśnięcia 

    I nawet czkawki nie miała a zawsze po słodkim ma. 

  12. 42 minuty temu, Emi_ja napisał:

    Zacznij robić obiad i zobaczysz, co się zadzieje. Może jakaś muzę puść głośna. U mnie często działało,😉

    Zawsze gotuję przy muzyce czy coś robię to leci muzyka. A teraz jeszcze się pokłóciłam z siostrą bo nagle przypomniały sobie z mamą od świąt Wielkanocnych że ja zaraz będę rodzic i zdziwiona ze nie mam ochoty z nimi rozmawiać. Rozwala mnie takie coś. W sobie ktoś winy nie widzi ale w kimś zawsze znajdzie winnego. Dobrze że chociaż w domu mam spokój i jest miło. 

  13. 4 minuty temu, Emi_ja napisał:

    Niektore położne tak gadają, ale nie do końca tak jest. Nie ma żadnych dowodów na to, że w końcówce ciąży dziecko się mniej rusza. Owszem teoretycznie ma mniej miejsca, ale nie do tego stopnia a takie tłumaczenie często tłumi czujność.  Jeśli ten stan się utrzyma pojedź na izbę. 

    Nie no ja tego tak nie zostawie jak to się utrzyma to biorę walizkę i jadę nie będę ryzykować. Chyba bym sobie nie wybaczyła... Ehhh dobra bo zaczynam świrować muszę się uspokoić. 

  14. 4 minuty temu, mami napisał:

    nie czytaj!

    daj jej trochę, może ma słaby dzień... ale jak będziesz się miała do wieczorem denerwować to lepiej jedź na IP..

    No jeszcze poczekam zjem obiadek położę się. Boże taki miałam dobry humor rano tyle zrobiłam a tu taka klapa teraz 😒

  15. 1 minutę temu, AnnaT napisał:

    Mam wynik testu-negatywny. Uff. Jedno zmartwienie mniej. 

     

    @Mama88 ja go nie czuje w ogóle. On jak ma humor to mi się porusza dziś. Ale to głównie muśnięcia, nie zdecydowane kopniaki. Ale położna mówiła że na końcówce to właśnie mogą być muśnięcia bo mało miejsca jest i nie ma jak się już wyprostować.

    Na ktg dopiero po wodzie jak wypiłam to zaczął coś pokazywać. A tak to siedział cicho. 

    Ooo widzisz hmm to może i u mnie tak jest 

    Wstałam szykować obiad i coś się poruszyła 

    No ale już zdążyłam popłakać sobie😒to jest straszne uczucie taki strach o aniołka pod sercem ja już chce być po i chce być spokojna 😩

  16. 2 minuty temu, AnnaT napisał:

    Tak. Dobrze że na wieczór. Tylko u mnie ten 29ty to miał być spokojny a wyjdzie tak intensywnie. Najpierw mam zaległe szczepienie z młoda bo nam ucieka już termin. Potem nam zamkneli żłobek na dwa dni akurat kiedy potrzebuje spokoju. A wczoraj się pojawiło ogłoszenie na klatce że nie będzie wody w ten dzień w mieszkaniu. No jakis armagedon mi się szykuje 😂

     

    Mój też dziś wyjątkowo spokojny, ale jeśli się bardzo stresujesz to może podjedź na IP, będziesz spokojniejsza. 

    Ale spokojny jest ze nie czujesz ruchów czy tylko takie muśnięcia? Ja od rana w ruchu jestem sprzątam piorę i prasuje i może ją uspałam tym chodzeniem ale jak się kładę to zawsze bardzo się ruszała a teraz to tylko dwa razy musnęła 

  17. 1 minutę temu, mami napisał:

    napij się też zimnej wody, zmieniaj pozycje, wstań troszkę i wtedy zaobserwuj czy coś się dzieje...

    u nas też są takie momemnty spkojne

    To idzie zwariować. Oczytałam sie o starzejacym łożysku że może nie odprowadzać tyle tlenu i pożywienia do maluszka co ono potrzebuje i zaraz chyba umrę z przerażenia. 

  18. 6 minut temu, Emi_ja napisał:

    Ale wogole się dziś nie odezwała?

    Odezwala się ze 3razy i tyle 

    Teraz leżę na lewym boku to takie delikatne smyrniecie poczułam oo teraz chyba główką ruszyła 

    Może słodkie do niej doszło bo po słodkim to zawsze mocno reaguje. Jezu wariuje już 

    Nawet jeszcze obiadu nie nastawilam bo leżę i obserwuję 🙄

  19. 7 minut temu, mami napisał:

    będzie dobrze 😘 nawet przy pozytywie, po prostu będziesz sama na sali poporodowej. nic więcej nie zrobią.

    a te jajka to może coś znaczą 😄

     

    to już moment i zobacz jak szybko zleciało 🙂

    Zleciało nawet nie wiem kiedy, a doskonale pamietam początki jakie były trudne. 

    Dziewczyny martwię się kurde leżę i malutka nic się nie odzywa zjadłam przed chwilą dwie rurki słodkie i będę obserwować czy ruchy wrócą. Brzuch mam miękki odziwo ruszam nim i nic 😒

  20. 46 minut temu, AnnaT napisał:

    Ja już po wizycie na ktg. Najpiere młody był za spokojny, więc położna kazała mi zmieniać pozycje i pić wodę. I wtedy się ożywił i ostatecznie zapis wyszedł dobry.  

    Ilość wód płodowych też się ustabilizowała i jest teraz w normie. 

    No i na usg wyszło że znów się obrócił 😂 więc leży główka w dół. 

     

    Mam się zgłosić 29tego koło 18tej do szpitala 🤭 i 30tego cc. No chyba że zacznie się coś wcześniej, ale już trzymam nogi zaciśnięte i odpoczywam aby dotrwał do planowanego terminu. 

    Ooo to obie mamy 30stego cc. Fajnie ze możesz być dzień wcześniej dopiero na wieczór jeszcze możesz polezec sobie w domku czy jakos się przygotować 

  21. 28 minut temu, Emi_ja napisał:

    No ja lepiej miałam przedwczoraj. Mój synek ma tak, że jak kładę się spać to on chyba też, ale jak wstaje siku, to zawsze się wybudza. Ma to miejsce ok.3 nad ranem oraz o 6... Przedwczoraj wstałam o 2.39 a w brzuchu nic. Cisza.🤪

     Poglaskalam, nic. A więc o 3 w nocy wyciągałam detektor. Ale jeszcze nim go użyłam, to się ocknął. Następnie wybudził się zupełnie i zaczął szaleć, więc nie mogłam zasnąć. Jaka ciągła schiza z tym, mimo że tego dnia robiłam przecież ktg. Nie chce już tego przeżywać. Zazdro, że za moment będziesz tulić swoją malutka. 

    Ja też zaczynam już lapac schizy. Teraz jestem po sniadaniu i jeszcze zjadłam pół drożdżówki a brzuszku cisza 😶 😒i już mnie żołądek z nerwów boli. Nastawilam pranie i będę brać się za prasowanie ostatnich pieluch może nie będę tak myśleć. 

    Ja to już zazdroszczę tym które są po 

    Mnie dobija ten czwartek że muszę od rana być w szpitalu. 

  22. 26 minut temu, dorcia6579 napisał:

    No ja się stresuje tym testem, bo moje dziewczyny tak okropnie kaszlą, ja już trochę też 😠

    Nie stresuj się bo to i tak nic nie da wiadomo że co będzie to będzie ale napewno będzie ok. Ja staram się i tym nie myśleć moją cała glowe wypełnia myśl że już za chwilkę będę po wszystkim i poznam oko w oko moja malutka 😃

×
×
  • Dodaj nową pozycję...