Skocz do zawartości

Mama88

Mamusie
  • Liczba zawartości

    1117
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez Mama88

  1. 3 minuty temu, dorcia6579 napisał:

    No moja też w nocy śpi raczej ostatnio , bo dopiero rano zaczynają się wariacje w brzuchu 🙂

    Ja już jutro jadę do szpitala...test na covid mnie meeeega stresuje...wogole pewnie dziś będę chodziła zestresowana , a rano muszę wstać o 4 , bo po 5 wyjeżdżamy.

     

     

    a dziś pomimo, że mało co spałam śniło mi się, że kupiłam 1500 jajek 🤣🤣🤣 

    Mnie też czeka po przyjęciu na oddział test na covid i mam nadzieję że mi czegoś nie wkręca 🙄Ty jutro już jedziesz ja pojutrze 😁

    Ooo kurde co za sen 1500jajek 😂😂😂

  2. 3 minuty temu, mami napisał:

    U mnie noc wyjątkowo spokojnie. Teraz trzeba się rozruszać a mnie się nogi rozjeżdżają 🤨 moja dzidzia zauwazylam ze ostatnio często w nocy Spi ładnie. Oczywiście jak się napije wody bo coś zacznę sobie wkręcać to ruszy się ale później znów ma fazę snu. Oby tak zostało po porodzie 😉

     

    mamusie czekam na te wasze terminy. To już są dni... nie mogę w to uwierzyć! I już mamy Tyle dzieciaczków 😍

    U mnie tez dzisiaj malutka spała i trochę mnie to zestresowalo że mało ja czuję ale od rana już jest w miarę ruchliwa. No tak już zostały dni ja za 3 będę tulić moją malusią🥰

  3. 51 minut temu, dorcia6579 napisał:

    Dzień dobry, 

     

    Jak tam po pełni??? 😁😁😁 Ja oprócz małej ilości snu i oglądania pięknego księżyca zaciskam nogi do jutra 😁😁😁😁

     

    Dzień dobry 

    Jejku ta noc straszna, ja co godzinę chodziłam siku albo wstawałam bo coś sobie uwalilam że nie czuję ruchów 🙄teraz spać się chce ale już nie zasne zresztą nawet nie ma sensu bo pewnie synek zaraz wstanie więc poleze. A ruchy są może malutka w nocy spała 😁Dzisiaj już wtorek zaraz czwartek i na szpital jeszcze pomyślałam że w czwartek wstane sobie o 6 rano i przed wyjazdem do szpitala wezmę fajna kąpiel w wannie bo później znowu przez jakiś czas tylko bedzie prysznic. @brzuchatka90jak się czujesz? 

  4. 19 minut temu, Do_Mi napisał:

    Kochane gratuluję tym które już urodziły 🙂 Macie piękne maluszki 😍

     

    Ja na trochę musiałam wyłączyć myślenie o ciąży i dzieciach. Niestety po ostatniej wizycie niepotrzebnie naczytałam się mądrości internetów o hipotrofii i zaczelam się strasznie denerwować. Żeby się wyłączyć zaczęłam hurtowo czytać romansidła i trochę mnie to odciągnęło od złych myśli. Niby wiem że nie jest źle ale jednak gdzie z tyłu głowy jest jakaś obawa i z niecierpliwością czekam na następny tydzień. 

    W pełni Cię rozumie. Ja też swojego czasu dużo czytalam na internecie aż mąż sie złościł i mówił że wyrzuci mi telefon. Takie czytanie to najgorsza rzecz a romansidła myślę że sprawnie odciągnęly Cię od złych myśli. 

    Nie martw się na zapas napewno wszystko będzie dobrze 

  5. 4 minuty temu, dorcia6579 napisał:

    Ja dziś oznajmiłam w domu, że mam przeczucie, że mi odejdą wody w nocy...

     

    Czy Wy przy ruchach dziecka też czujecie je w pochwie?Nie wiem czy dobrze ujelam, ale dziś jak się rusza i siedzę to czuję napięcia główki w kroczu

    Ja mam to  samo z główka że czuje ją bardzo nisko taka kuleczkę. 

  6. 16 minut temu, mami napisał:

    @Mama88 pieknie to wygladalo! 😍 dla takiego efektu to ja mogę isc... tylko mówisz ze to na dość krótko, wiec muszę dobrze czas oszacować, najchętniej bym po majowce poszła 

    Właśnie musisz sobie odpowiedni czas wybrać.🙂Ja idę w poniedziałek a w czwartek na szpital 😁

  7. 45 minut temu, mami napisał:

    Daj znać jak laminacja;) tez chciałam przed porodem zrobić i mysle ze może się udac 🙂 ciekawe na jak długo to się robi. Czy jak zrobię koniec kwietnia to starczy na maj?

    Znalazłam na stronie kosmetyczki u której robiłam laminację rzęs i tak to wyglądało, myślę że mało podkręcone 

    Screenshot_20210424_190236_com.instagram.android.jpg

  8. 2 minuty temu, mami napisał:

    Ja tez właśnie nie chce malować.

    kiedys bardzooo długo nosiłam sztuczne, później Nieustanie tusz, myślałam ze nigdy nie dam rady chodzić bez tuszu. A w ciągu ostatniego roku zwalczyłam w sobie ta potrzebę i chodzę z gołymi rzęsami i nawet mi się to podoba 😉

    ale o laminacji mysle bo to takie miłe jakby  się lekko podkrecily... mysle ze czułabym się lepiej bo wiadomo ze nie będzie kiedy w lustro spojrzeć

    Ja też jakiś czas robiłam sztuczne ale przyszła pandemia i przestałam bo salony pozamykane. Teraz właśnie też nie chce malować 

  9. 15 minut temu, mami napisał:

    Daj znać jak laminacja;) tez chciałam przed porodem zrobić i mysle ze może się udac 🙂 ciekawe na jak długo to się robi. Czy jak zrobię koniec kwietnia to starczy na maj?

    Tak się dziewczyny czuje 🙄😂😂😂

    received_462037918208746.jpeg

  10. 1 minutę temu, mami napisał:

    Daj znać jak laminacja;) tez chciałam przed porodem zrobić i mysle ze może się udac 🙂 ciekawe na jak długo to się robi. Czy jak zrobię koniec kwietnia to starczy na maj?

    Ja miałam robioną i byłam tak średnio zadowolona z efektu tzn z długością utrzymania no ale spróbuję drugi raz może tym razem będzie inaczej 

    To jest tak że przez dwa dni nie możesz malować rzęs a później już tak a mi chodzi o to żeby ich w ogóle jakiś czas nie malować 

  11. 2 godziny temu, dorcia6579 napisał:

    @Mama88 @AnnaT  toż to nasz ostatni weekend w " starym " gronie..W przyszły weekend powiększy nam się liczba domowników 🙈 ( kurcze , nie pamiętam ktoś jeszcze w tym tygodniu do szpitala Idzi 🤦- wybaczcie) . 

     

    Ja siedzę z napiętym brzuchem, a młoda wyciska się z każdej strony, ciągle mam wrażenie, że albo mam mniej wód, albo ona jest za duża, bo w poprzednich ciążach nie przypominam sobie uczucia takiego ciśnięcia 🤔

     

    Porządki w szafie u dziewczynek zrobiłam, pranie zrobiłam, obiad zrobiłam i zjadłam, męża na działkę odprawiam, czas na kawkę 😌

    No tak nasz ostatni weekend w starym gronie 😃dobrze bo ja już nie mogę 

    Tak mi dokuczają plecy i palące zebra że płakać się chce. 

    Ja posegregowałam ciuszki w szafie u małej żeby mieć na wierzchu te od rozmiaru 56 i jeszcze pranie zrobiłam bo wczoraj trochę nakupiłam 

    A w poniedziałek czeka mnie mały relaks 

    Henna brwi i laminacja rzęs 😁a co tam jakoś do tego porodu trzeba wyglądać 😂😂😂

  12. 8 minut temu, brzuchatka90 napisał:

    Tak, ja idę w poniedziałek na cc. Dziś byłam na teście na covid. Chyba ok, bo za mną nie dzwonią i nikt mnie nie szuka 😉

    Ale Ci dobrze że już w poniedzialek idziesz 

    Ja juz do piątku zwariuje. 

    Dzisiaj chciałam zrobić hybrydę u stóp zanim zdielam wcześniejszą, paznokcie spiłowałam i brałam się za nałożenie nowej to wymiękłam i skończyło się na tym że nałożyłam tylko bazę 🙄ale przynajmniej się błyszczą 😂😂😂

  13. 5 minut temu, Emi_ja napisał:

    Współczuję bardzo straty. Te krwiaki to w jakim miejscu miałaś w tej ciąży?

    Ja miałam jednego, ale żaden lekarz mi nie powiedział, że stanowi to zagrożenie. Nie sądziłam też, że to jest takim powszechny problem w ciąży. 

    Ten krwiak robi się w macicy jak się zarodek zagnieżdża może za mocno się zagnieździł pękła krwinka i się rozlala. W tamtej ciąży straconej miała dużego akurat pod jajem płodowym i niestety odklejało się wszystko i serduszko biło tylko tydzień 😒w tej ciąży był na 2 cm i wraz ze wzrostem zarodka to i krwiak się rozciągal ale z czasem zaczął się wchłaniać dzięki temu że dostałam zwolnienie z pracy, brałam leki i lezalam plackiem prawie 4 miesiące. Gdyby tamten lekarz co do niego chodziłam zareagował szybko tak jak ta Pani doktor to możliwe że nie straciła bym dzieciątka. 

    Duzo czytałam o krwiakach, wiele dziewczyn miało większe i donosiły ciążę ale wiele też straciło 😒ja nie spodziewałam się że mnie takie coś spotka tak cieszyłam się wtedy że udało się zajść w ciążę no ale niestety. 

  14. 4 minuty temu, dorcia6579 napisał:

    No dokładnie.Mysle sobie, że gdyby nie wyszło za pierwszym podejściem to bym się znowu wycofała..

     

    U mnie też był szok, bo moje miesiączki to była jedna nie wiadoma..cykle rozregulowane, co 40 dni minimum, w lipcu ostatnią 24.07 dostałam jakos w miarę o czasie , właśnie jak do kuzynki na kilka dni pojechałam u się zaopatrzyłam na jej 6msc dziecko 😉

    My chcieliśmy drugie maleństwo ale mąż długo nie mógł się zdecydować, może chciał pożyć sobie jeszcze haha no i kiedy się zdecydowaliśmy to udało się za pierwszym razem ale niestety z powodu krwiakow w macicy w 13 tyg poronilam 

    Później trochę po lekarzach pochodziłam odczekalismy aż moja Pani doktor dała zielone światło i od razu zaczelismy starania no i znowu w pierwszym miesiacu się udało ale znowu było zagrożenie przez krwiaki ale na szczęście minęło i za tydz gwiazdeczka będzie z nami. 

  15. 9 minut temu, AnnaT napisał:

    U mnie wczoraj wieczór znów gorszy. Młody strasznie szalał, aż podejrzewam że znów zmienił pozycje i się obrócił 🤭 do tego trochę skurczy plus już czuje ucisk na samym dole aż czasami mnie mocno zakuje. 

    Po nocy spokojnie, tylko właśnie jak chodzę to już na dole mnie uwiera. 

    Dokładnie aby wytrwać ten tydzień. 

    Ja mam dokładnie to samo co Ty z tym kłuciem na dole, chwilami aż muszę nogi zaciskać i szybko siadać. Jej jeszcze tydzień mój mąż już zły na mnie każe mi leżeć nic nie robić żebym wytrzymała do piątku. A ja jeszcze chce jechać na ostatnie zakupy dla małej bo wczoraj zorientowałam się że mam mało pajacykow na teraz 🙄a do spania najwygodniejsze 

  16. 13 godzin temu, Eda85 napisał:

    Zgadzam się całkowicie. Starszego karmiłam pół roku, później musiałam odstawić bo miał skazę białkową bo ja za dużo nabiału jadłam, drugi traktował mój sutek jak smoczek, jak go tylko przystawiłam to spał, nawet położna nie potrafiła pomóc, zrobił dwa łyki tego wodnistego mleka co jest na początku i spał. Spadał z wagi a ja nie chciałam karmić modyfikowanym to zaczęłam odciągać. Da się karmić nawet rok odciągając ale do tego trzeba ostrej samodyscypliny a mi tego zabrakło. 

    Hej dziewczyny jak u Was dzisiaj.? Mnie wczoraj pół dnia brzuch bolal ale na szczęście po 22 zasnęłam i dzisiaj o 5 pobudka, trzeci dzień jakieś rozwolnienie mam i czytam teraz że to organizm się oczyszcza przed porodem 😱ja mam tylko nadzieję że dotrwam do piątku. 

     

  17. 16 minut temu, Eda85 napisał:

    Zgadzam się całkowicie. Starszego karmiłam pół roku, później musiałam odstawić bo miał skazę białkową bo ja za dużo nabiału jadłam, drugi traktował mój sutek jak smoczek, jak go tylko przystawiłam to spał, nawet położna nie potrafiła pomóc, zrobił dwa łyki tego wodnistego mleka co jest na początku i spał. Spadał z wagi a ja nie chciałam karmić modyfikowanym to zaczęłam odciągać. Da się karmić nawet rok odciągając ale do tego trzeba ostrej samodyscypliny a mi tego zabrakło. 

    To ja bym nie dała rady nerwy by mnie zjadły i przeszła bym na mm

  18. 14 minut temu, Emi_ja napisał:

    Te 24 godziny to jakieś podejrzane. Zaleca się 10, by nie było skutków ubocznych a dalsze lezenie to tylko ryzyko zakrzepicy i wtórnych bólów głowy.  Zależy też o której było CC. Ja miałam po 20 więc noc mnie zastała, która miałam na normalny odpoczynek i dlatego ja wstałam po 10 godz. Jednak dziewczyny z rana, późnym popołudniem już były na chodzie. A to co szumnie zwą pionizacja to po prostu położna z bacikiem, która każe ci wstawać i chodzić.😅W moim szpitalu wypuszczają po 48 niezależnie czy CC czy Sn, jeśli wszystko jest okej, więc nie może być mowy o dobie leżenia. 

    U mnie po 3 dobach puszczają jak jest po cc ok. No właśnie mi też się wydaje podejrzane bo nawet położna jak była ostatnio u mnie to mówiła że lepiej wcześniej wstać 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...