Skocz do zawartości

banasiatko

Brzuchatka
  • Liczba zawartości

    605
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez banasiatko

  1. Pani psychiatra powiedziała, że jeszcze nie ma potrzeby hospitalizacji.
  2. Ja od paru dni chodzę jak zombie. Prawie nie śpię. Mam wrażenie, że przez ilość zmartwień jeszcze bardziej osiwiałam. Póki co z moim ukochanym jest stabilnie. Śpi, je, wychodzi z domu i nie wspomina słowem o śmierci. Wczoraj nawet zaśmiał się z czegoś, co powiedział któryś z chłopców. Nogi mam opuchnięte tak, że już nawet trzymanie ich do góry nie pomaga, a przez to aż bolą, tak że mam ochotę gryźć ściany. Zaczęłam mierzyć sobie co dzień ciśnienie, bo wiem że opuchlizna+ciśnienie to niekoniecznie dobre objawy. Póki co jest jeszcze w normie. Dziewczyny czy któraś z Was wie jak się objawia rozejście spojenia łonowego?
  3. Wiem, ale miałam już nadzieję, że może jednak potrwa to trochę dłużej... Załamka totalna. Znów żadne z nas nie spało w nocy. On trochę zasnął nad ranem. Ja odkąd zasnął to płaczę. A tak się cieszyłam, że zaczął wychodzić z domu...
  4. Fizycznie średnio. Psychicznie - tragicznie 😭 Niepotrzebnie się wczoraj chwaliłam, że jest lepiej...
  5. @mamibardzo Ci współczuję, rozumiem że jest Ci ciężko... Jk leżałam w szpitalu to robili mi KTG dwa razy dziennie, a dziewczynom w wyższych ciążach nawet cztery razy, więc robienie raz dziennie i to z samego rana trochę bezsensu. @AnnaTchyba i tak gorsze małowodzie. Moja siostra półtorej miesiąca w szpitalu spędziła, bo miała za mało wód 😅
  6. Terapia plus psychotropy. Na razie działa. Chociaż ja mam wrażenie, że od mojego pobytu w szpitalu jakoś lepiej się trzyma, bo poczuł się za mnie odpowiedzialny. Wiem od jego siostry, że kiedy zostawili mnie na obserwacji on zadzwonił do niej i po prostu się rozpłakał i wygadał. Ponoc bardzo długo rozmawiali, ale żadne mi nie powiedziało o czym dokladnie. Więc jego najbliżsi coś tam już zrozumieli że to nie tylko jakieś obniżenie nastroju tylko faktyczną choroba. I dzwonią do niego dużo częściej. To też na niego dobrze działa. No i w końcu zaczął przesypiać noce, a ja razem z nim, choć jeszcze nie całe. Ale faktycznie widzę poprawę. Wiem, że przy depresji to wszystko jeszcze nie raz może do niego wrócić, ale póki przestał mieć myśli samobójcze - jestem dobrej myśli, że będzie lepiej.
  7. Jak czytam o Waszych przejściach z teściową to aż mnie ciarki łapią. Zwłaszcza na łopatki rozłożyła mnie Twoja teściowa @dorcia6579 😱 Jak można dwunastolatkę papierosy kupić 🤦 Skrajna głupota i nieodpowiedzialność... Szumisia kupować nie będę, ale myślę o kupieniu jakiejś pozytywki - starsi chłopcy mieli takie pluszowe księżyce z siedzącym na nich misiem, ale trzeba było je non stop nakrecać i wkurzało to niemiłosiernie. My dzisiaj kolejny dzień wycieczek mieliśmy ♥️ Powiem Wam, że zupełnym przypadkiem odkryliśmy miejsce z tak przepięknymi widokami, że sama jestem w szoku, że mam takie miejsce tak blisko domu i przez dwadzieścia osiem lat swojego życia nie wiedziałam o jego istnieniu 😅😂
  8. @Do_Mi przed urodzeniem pierwszego syna też tak miałam! Mało tego - jak układałam jakieś pierdółki na komodzie to musiały stać symetrycznie. Po porodzie, póki młody był malutki, jeszcze przez jakiś czas mi się to utrzymywało. A potem przyszła rzeczywistość, dziecko mi nie pozwoliło xd Przy dwóch to był już hardcore. Podejrzewam że przy trzech będzie armagedon. Z resztą już jest, bo w tej ciąży czuję się do doopy i muszę odpuszczać wiele rzeczy.
  9. U nas dziś tak pięknie, że wybraliśmy się na przejażdżkę po kilku zabytkach w okolicy 😉 @Tylko_ONA ale mnie rozbawiłaś z tą wątróbką 😅 Jakbym siebie widziała... Już kilka garnków musiałam wyrzucić 🤦😂
  10. Ja skorzystam z tego szpitalnego. W poprzedniej ciąży położna zrobiła wszystko o co poprosiłam i nie zrobiła nic wbrew mojej woli 😉
  11. @Monika Ścigajło gratuluję ♥️ Tak myślałam, że Ty się rozpakujesz jako jedna z pierwszych 😉 @mamia mówili dlaczego tak się szyjka zaczęła skracać?
  12. @Tylko_ONAdziękuję 😘 Co dzień też omawiamy nasze życie, które zacznie się kiedy na świecie się pojawi najmłodszy syn 😉 Rozmawiamy o tym godzinami. Co dzień.
  13. Jak zaszłam w ciążę to w zeszycie wyrysowałam sobie taką tabelkę - chyba właśnie to zamalowywanie pojedynczych kratek sprawia, że moje dzieci tak się nie mogą doczekać mojego porodu 😅 Robimy to co dzień rano, oczywiście chłopcy mi w tym towarzyszą i jak mi się zapomni to sami się upominają "mamusiu, przecież dzisiaj jeszcze nie zamalowaliśmy karteczki" 😅
  14. Czop może odchodzić częściowo albo w całości na raz. Ale jak nie ma takich pojedynczych nitek krwi to raczej poród zacznie się dopiero za jakiś czas 😉 U mnie też dzisiaj pada śnieg, ale temperatura już powyżej zera, bo przymrozek zniknął.
  15. @dorcia6579 w sumie ja nie wiem, w poprzednich ciążach czop wypadł mi już w trakcie porodu 😅 Ale Ty chyba mówiłaś coś o tym, że wypadł Ci kilka tygodni przed porodem. @Mama88 czop jest taki galaretowaty i ciągnący. Bardzo gęsty i w sumie lepki. Nie da się go ze zwykłym śluzem pomylić.
  16. Moje bobo też się tak wypina, że to aż boli. Dzisiaj to aż krzyknęłam, tak mnie niespodziewanie przyatakował... A ostatnio się cieszyłam, że nie kopie tak boleśnie jak syn w poprzedniej ciąży 😅 Wziął sobie to chyba do serca...
  17. O kurcze, mam nadzieję, że Ci ta sesja nie przepadła i jakoś da się to odkręcić.
  18. Ja dla odmiany w poprzednich ciążach czułam się mega atrakcyjnie i włosy, skóra j paznokcie były w idealnym stanie, a teraz paznokcie się łamią, skóra jakaś taka szara a włosy nie dość że lecą garściami to jeszcze są takie matowe i sterczą jakbym chodziła z mopem na głowie. A w brzuchu syn 🤷 Więc sama nie wiem. W ogóle parę dni czułam się dobrze, że już się chwaliłam wszystkim że w końcu czuję się tak jak powinnam a dzisiaj od rana boli mnie brzuch...
  19. Ja przenosiłam drugą ciążę o cztery dni 😉 Gdybym teraz choć jeden dzień po terminie urodziła to mój Leo też będzie czerwcowy 😅
  20. Ja póki co jeszcze jestem nieprzytomna 😅 Mój najstarszy syn miał w nocy kilka ataków astmy, a w międzyczasie też prawie nie spałam.
  21. Niestety, mi również. Ale mi to puchną nogi od kolan w dół. Czasem nawet nie widać moich kostek. Ja staram się po prostu trzymać nogi w górze.
  22. O proszę 😉 Co człowiek to inna opinia. Ja byłam bardzo zadowolona z tego modelu Medeli 😅 Teraz też będę używała właśnie tego modelu 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...