Skocz do zawartości

Anulka81_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    1125
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Anulka81_m

  1. nika1306 napisał(a): Acha, tak czy siak czy spróbuję zacząć ćwiczyć za tydzień czy za dwa, póki co mam silne postanowienia wytrwać w tym 🙂 😉 Nika, jak jesteś na 25 dniu to faktycznie szkoda przerywać, bo żeby był sens ćwiczeń to po przerwie musiałabyś pewnie zacząć od nowa.
  2. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Kwasiek, wiem, że te worki próżniowe zamawialiście, ale w jakim sklepie mogłabym dostać może orientujesz się i jak je zassać? - mój mąż mówi, że potrzeba do tego jakiegoś urządzenia. Jeszcze w necie muszę poszukać ile mniej więcej kosztują.
  3. A zakwasy po ilu seriach ćwiczeń pojawiają się? Na pewno nie zacznę szybciej ćwiczyć niż za jakiś ponad tydzień, bo w poniedziałek wyjeżdzamy na tydzień do znajomych, więc bez sensu, bo na pewno nie będę miała na nie czasu, potem spróbuję, ale 12.08 idziemy na wesele i zastanawiam się, czy np. po 4 dniach ćwiczeń mogą wystąpić zakwasy - kiepsko byłby gdybym przez nie źle bawiła się na weselu.
  4. Nika, dzięki za info 🙂 Najpierw zajmę się brzuchem, a potem w trakcie dorzucę ćwiczenia na nogi. Oczywiście jak wytrzymam, jak coś dam za jakiś czas znać na tym wątku.
  5. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Witam 🙂 Ola ubudziła się parę minut temu. Agulka, różnie to bywa ze spaniem, u Oli zdarzają się dni, że potrafi pospać z 30 min. przez cały dzień - obojętnie czy w domu czy na spacerze. Już o 18 widać, że jest zmęczona, a usypia przeważnie ok. 20.00 / 20.00 i śpi bez pobudki do 6.00-7.40. Zuziaku, no no, u Ciebie w pracy to prawie sami faceci 🙂 U nas też ponuro, ale jak nie będzie padać i nie będzie wiać (co mało głowy nie urwie) to na pewno pójdziemy na spacer.
  6. Mi ciężko zabrać się za ćwiczenia, ale jak już zacznę i trwa to przynajmniej z tydzień to już wtedy wchodzę w rytm, a jak nie to zaprzestaję i znowu za jakiś czas próbuję. Zachęciłyście mnie do tych ćwiczeń 🙂 może wystarczy mi chęci i zdyscyplinuje się, żeby wytrzymać i mam nadzieję, że nie zniechęcą mnie zakwasy. A muszę schudnąć, bo już nie karmię piersią od 2,5 m-ca i robi się mnie coraz więcej, brzuch to mam jakbym była w początkach ciąży (na 100% nie jestem 😁) fakt dużo winy w jedzeniu, szczególnie w słodkich produktach, ale ograniczyłam już je, ale teraz trzeba pozbyć się tego co przybyło. Nika napisała, że po 15 dniach widać pierwsze efekty. Rozumiem, że mogę liczyć na nie po okresie tak 2 tyg.? Ogólnie te ćwiczenia są na brzuch, ale czy przy okazji można po nich zauważyć zmiany na lepsze w innych partiach ciała?
  7. Blue, ogólnie kiepskie lato jest w tym roku 😞 póki co... Dziewczyny, co tam u Was ciekawego? Muszę pochawlić się, że Olcia dzisiaj przeszła sama 2 razy prawie pół pokoju. Ciekawe jeszcze ile czasu minie zanim ruszy na dobre (?)
  8. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Ale Olcia fajnie bawiła się ze swoim kuzynostwem - Nadia ma 2,5 roku i Nikodem 5 lat, nawet 2 razy przeszła sama prawie pół pokoju 🙂 Laaf, nie zastanawiałam Olci na dłużej niż kilka godzin, ale rozumiem jak ciężko Tobie, ale niebawem zobaczysz Dawidka 🙂
  9. Ogólnie mało komu opowiadam tę historię, ale kilka m-cy temu moja córcia bawiła się starą komórką i zawsze dopóki ją tylko oglądała to było ok, ale jak ją chciała brać do buzi to zabieraliśmy i pewnego razu przed odebraniem jej telefonu zdążyła wygryźć jeden przycisk. Na początku myślałam, że może gdzieś spadł albo wypluła go, ale nigdzie go nie było. No cóż stwierdziłam jak połknęła to pewnie wydali go, ale po cichu liczyłam, żeby nie dostał się gdzie indziej. Po 2 dniach wydaliła go, na szczęście nie potrzebowałam ani siteczka ani sitka 😁 bo był centralnie na wierzchu kupki 😉 Niby taka mała pierdułka taki przycisk, ale szczerze...ulżyło mi, że wyszedł.
  10. Oj, Sathi narobiłaś mi smaku 🙂 A tak poza tym Olcia raz jadła pierś z grilla i bardzo jej smakowała.
  11. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Kwestia mleka - podawanie Oli mm zaczęłam od Bebilon HA za namową pediatry ze względu, że mała swego czasu miała uczulonka - przyjęte bez problemu i pozytywnie, jednak w międzyczasie wypróbowaliśmy Bebiko - i znowu ok, więc zostaliśmy przy Bebiko. Innych mm już nie testowaliśmy, jedynym wyjątkiem był Bebilon (zwykły), bo dostałam od kuzynki prawie całą dużą puchę tego mleka - jej córeczka dostała uczulenia i też Ola przyjęła dobrze. Na pewno Bebiko jest smaczniejsze i tańsze od Bebilonu. Karmienie mm - Ola na początku dostawała butlę rano i wieczorem, ale już od jakiegoś czasu od m-ca jak nie dłużej pije też 2 x dziennie z niekapka. Na początku niekapek obojętnie co w nim było służył do zabawy, jak go nie trzymałam, ale bodajże od 2 tyg. mała sama przestawiła się na samodzielne picie z niekapka. Samodzielnie pije też z kubka 360 (w nim dostaje wodę soczki, herbatkę), jak nie chce to mi oddaje albo odstawia na stół, to samo tyczy się niekapka. Przestawienie z piersi na mm - tak jak Kwasiek napisała, najpierw najlepiej ograniczyć karmienie, oczywiście w ciągu dnia. Ja przed odstawieniem od piersi karmiłam już tylko rano, wieczoremi i w nocy. Jak już kiedyś pisałam ułożyłam sobie plan odstawiania od piersi i mniej więcej tydzień po tygodniu rezygnowałam z poszczególnych karmień - najpierw przestałam karmić w nocy i chwała, że Ola nie robiła problemów i jak chciała pić to piła wodę (teraz jak Ola przesypia całą noc to nadal przygotowuję niekapek z wodą, na wszelkie W), potem zrezygnowałam z karmienia porannego i na końcu z wieczornego. Spanie i zasypianie wieczorne - Ola od początku śpi sama (poza pierwszymi 2 tyg.) i w swoim pokoju,zresztą na naszej wersalce jest mało miejsca, a my to chudzinek nie należymy, więc 3 osoby to kiepski pomysł. Zresztą Ola nie potrafi z nami spać, bo próbowaliśmy ją rano brać do nas, żeby na jeszcze trochę kimnąć się to tylko potrafiła hasać i po spaniu. Wieczorem po kąpieli i w nocy Ola z zreguły usypiała przy piersi, potem odkładałam ją do łóżeczka, ale pod koniec karmienia wieczorny cycuś był przed kąpielą, potem wkładałam Olę do łóżeczka i czytałam książeczkę, ona w trakcie trochę szalała w łóżeczku i nagle usypiała, I tak zostało wieczorem kolacyjka, mleczko, kąpieli, czytanie książeczki i spanko. To tyle, miałam dosyć szczęścia, że Ola nie robiła mi żadnych problemów w/w kwestiach, ale wiadomo każde dziecko jest inne. Dobra muszę ogarnąć pokój z zabawek, bo wygląda jak przejściu huraganu. Zaraz wróci mój mąż, zjemy obiad i przyjeżdża w odwiedziny moja kuzynka z córeczką i mój kuzyn (jej brat) z przyszłą żoną (w sierpniu będziemy u nich na weselu) i ich synkiem. Może wieczorem jeszcze zajrzę...
  12. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Miałam zamieścić fotki ciekawskiej Olci 🙂 Ktoś tu jest głodny 😁 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/847/p1090714b.jpg/][IMG]http://img847.imageshack.us/img847/6008/p1090714b.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] No tak, Olcia pobawi się, a mama posprząta 😉 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/708/p1090718e.jpg/][IMG]http://img708.imageshack.us/img708/7569/p1090718e.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  13. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Ja pierd... mi też ciśnienie skoczyło, aż goraco mi się zrobiło. Kur.. a matka (czy ktokolwiek kto dziecka pilnował) co robiła, że aż niedopilnowała dziecka i jeszcze zamiast odrazu jechać do szpitala to oglądają malucha, przecież przez przejechanie takim kołem może mieć obrażenia wewnętrzne i nie powinno się tracić ani sekundy...ehhh głupota ludzka nie zna granic 😠 🤢
  14. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Wróciłyśmy na obiadek i zaraz jeszcze wyruszamy po spożywkę do Lidla i już będziemy siedzieć w domku. Agulka, wiesz co my mamy jeszcze spotkanie w ostatnim tygodniu sierpnia, więc dopytam się jeszcze o kilka rzeczy, bo będziemy podpisywać umowę już z kwotą, przez te podwyżki podpisywałam in blaco, żeby miejsce w 100% było zaklepane. Ogólnie Ola musi mieć woreczek, w którym będą ciuszki na zmianę, piżamka, coś cieplejszego w razie niepogody, na pewno musi mieć swoje pieluchy i chusteczki. W zeszłym tyg. kupiliśmy w Biedronce worek gimnastyczny z Piękną i bestią za 5,99 zł. A muszę zapytać się jeszcze o niekapek czy jakiś kubek czy Ola musi mieć swój czy nie i co jeszcze potrzeba, w razie co kupimy. A jak wygląda u Ciebie wyprawka? Coś mówili na ten temat? Kwasiek, wiesz co z tym spaniem to już teraz różnie bywa raz śpi na spacerze i raz nie, czasem w domu zdrzemnie się czasem nie, ale to u niej różnie bywa, był czas, że zaczęła chodzić spać o konkretnej porze w ciągu dnia, po śniadanku, ale potem coś odwidziało się . Liczę na to, że w żłobku poprostu przyzwyczai. Wogle z usypianie małej w dzień trochę mam związane ręce, bo jak już Ola wykazuje predyspozycje do spania tzn. trze oczka, ziewa itp. to nie mogę zostawić jej samej nawet marudzącej czy niby popłakującej, bo babcia męża leci do niej, jak ja nie reaguje i zamiast ją uśpić - nie wiem zafałszować jakąś kołysankę czy coś innego (niestety tego pewnie też nie potrafi) - to ją rozbawia, bierze na ręce i wtedy jest już po spaniu. I tu też jak w każdym innym względzie nie działa spokojne tłumaczenie ani opiernicz, bo albo jest foch albo niby rozumie, ale i tak w obu przypadkach zrobi następnym razem to samo. Jedyny sukces to taki, że Ola nie usypia już na rękach tylko w łóżeczku, ale ja siedzę przy nim i czytam jej albo coś tam nucę albo poprostu jestem. A wieczorem miło mi się czyta małej na dobranoc, ale ona wtedy dość szybko zasypia. Lecę do sklepu.
  15. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Czeeeeść 😁 Zacznę od życzeń... Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin Zuziaczku - szczęścia, spokoju, uśmiechu na co dzień, żeby wszystko ułożyło się jak najlepiej, no i tradycyjnie spełnienia marzeń 🙂 Dziękuję za życzenia imieninowe 🙂 😘 Wciągnęłam śniadanko, spijam kawkę, Olcia śpi 🙂 Wczoraj odprawę załatwiłam w obie strony, więc musimy być na lotniku tylko 1 h szybciej przed zamknięciem bramki, więc super. Ostatnio mój mąż wynalazł w necie fajny przepis karkówka po meksykańsku z pieczonymi ziemniaki i fasolką szparagową. Wczoraj zrobiłam to danie i mówię, że karkówka PYCHA. Ogólnie karkówkę pokrojoną na grube plastry - nieubite, posmarowaną z obu stron musztardą meksykańską (Kamis) włożyłam na noc i część dnia do lodówki, potem piekłam w rękawie. Ziemniaki pokroiłam w ćwiartki, polałam trochę olejem i dodałam przyprawę do ziemniaków - piekłam na papierze do pieczenia. Karkówkę i ziemniaczki piecze się razem na 180* przez 30 min. Wybraliśmy opcję w kuchence góra - dół, ale piekliśmy trochę dłużej ze 40-45 min.,poprostu stwierdziliśmy, że mimo przepisu dłużej potrzymamy w piekarniku. Oj muszę skupić się co jeszcze napisać, bo pokemon już obudził się i siedzi teraz w krzesełku i daduje, jak my to mówimy, czyli chce żeby wszystko jej dać. Agulka, to kiszka, że teściowie wrócili szybciej, my jeszcze cieszymy z nieobecności babci, ale i tak wróci na dniach, obstawiamy piątek lub sobotę, może ewentualnie niedziela - choć wątpię - przyszły tydzień nowy m-c, więc musi być na posterunku, bo listonosz przyjdzie z emeryturą. Super, że Marysia poszła sama 🙂 A jak dzisiejsza noc? No tak, wszytkie Wasze maluchy będą już chodzić tylko ten mój gnomek będzie śmigał na czworaka albo przytrzymując się czegoś 😉 Zresztą u mnie za dużej różnicy nie będzie jak Olcia zacznie kiedyś chodzić i tak wszędzie włazi i wspina - później wrzucę fotki ciekawskiej Oli. Komsi, tak to już z facetami jest, trochę większy katar i już jest umierąjacy, a nie daj Boże temperatura, ból gardła i stawów to już najlepiej trumnę szykować hehe Mój mąż rzadko choruje, a jak coś to nie jest marudny, ale mój tata jak go naprawdę rozłoży i musi leżeć w łóżku to wtedy jest umierający, maruda jest z niego - z mamą i siostrą zawsze miałyśmy ubaw z takiego zachowania, bo to jest komiczne. My kobiety znosimy to lepiej 🙂 Sylwia, koniecznie dowiedz się co z tą cytologią i to biegiem, pomimo że wydaje się Tobie, że jest ok. A przetworów to teraz będziecie niezły zapas. Ostatnio mężowi powiedziałam, że może porobić jakieś dżemiki czy coś tam innego, ale stwierdził, że po co jak wszystko jest w sklepach, a ogórki małosolne i kiszone zawsze mamy od moich rodziców, moja babcia coś tam też porobi z przetworów. Kwasiek, Agniesia pięknie zasuwa 🙂 Czas na śniadanko dla Oleńki, potem pójdziemy na spacer i na zakupy do CH, więc zajrzę później.
  16. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Ola jeszcze śpi 🤪 więc dopijam spokojnie kawkę i zaraz polecę umyć się, póki można na spokojnie. Dzisiaj jadę z Olcią do biura Terminal Miasto (tam kupowaliśmy bilety lotnicze) zrobić szybszą odprawę z dokumentami, a potem może śmigniemy sobie do CH, jak pogoda pozwoli, bo znowu pochmurno i zapowiadają deszcze. Ola codziennie zaskakuje nas - naśladowaniem, dogadywaniem się z nami, a jak kuma wiele to głowa mała. Wczoraj pomagała tacie ścielić łóżko porpawiała tak jak on poduszki - uklepując, wygładzała rączką prześcieradło, próbowała jeszcze dodatkowo wyciągnąć koc, ale już był zaciężki, więc odpuściła sobie. Ann, to urlop Wam się udał - cieszę się, no i miło słyszeć, że Stasiu ma apetyt 🙂 A co przez te 3 tyg. na naszym wątku się wydarzyło...coś napiszę, ale co zapomnę to może dziewczyny uzupełnią 😉 Kolejne maluchy ruszyły na podbój świata na nóżkach - Agniesia, Kubuś i Gerdzik (dziewczyny wybaczcie jeśli którąś pociechę pominęłam, a zaczęła szybciej chodzić). Ola leniuchuje, jeżeli chodzi o samodzielne chodzenie, nadal przeważają czworaki. Kkasia wróciła do nas po m-cach nieobecności. Dzieciakom wychodzą kolejne ząbki, najwięcej to chyba ma Kubuś - aż 10. Trochę było kryzysów u dziewczyn. Agulka i ja wracamy od września do pracy, Waja to jeszcze nie wiem i nasze dzieciaki pomaszerują do żłobków/klubów malucha.A ja zrobiłam sobie tatuaż na 30-te urodziny (prezent od męża) hehe - motylek fruwający 🙂 Ann i wszystkiego najlepszego w dniu imienin - spełnienia marzeń 🙂
  17. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Dzisiaj zrobiłyśmy sobie z Olcią wreszczie wycieczkę do Tesco, kupiłam kuferek plastikowy na kółkach na zabawki i takie tam zakupy. Kkasia,witaj z powrotem 🙂 Kwaśku, a to pewna praca czy dopiero znalezione ogłoszenie? A gdzie szpital, przychodnia? Tak czy siak trzeba przemyśleć/przedyskutować wszystkie za i przeciw. Madalena, super że napisałaś o tej zabawie, Oli na pewno bardzo spodoba się. Ma taką książeczkę (kupiona w Biedronce) 100 pierwszych słów i tam są m.in. części ciała i jak pokazuje w książeczce a potem u niej to tak się cieszy i jeszcze próbuje sama pokazawyć 🙂 Agulka, 3 a teraz 2 drzemki, ja właściwie to o takich drzemkach to mogłam pomarzyć, bo te 1-2 h spania na dworze nie liczę, bo co ja z tego miałam. Naprawdę moje dziecko może przez ok. 3 pierwsze m-ce trochę spała w ciągu dnia, a potem to już w domu była rzadkość, a jak nawet to 30-40 mi., jak pospała 1h albo trochę ponad to już było święto. Komsi, dobrze, że u Maxymka temperaturka spadła, oby było już lepiej. Ok. idę lulu, bo paszcza mi się drze. Dobranoc :*
  18. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Coś ostatnio znowu nie miałam weny na pisanie, ale podczytywałam Was. Przede wszystkim GRATULACJE dla kolejnych śmigających maluszków 🙂 Czasami mam wrażenie, że Oli wygodnie na czworakach i nigdy nie ruszy samodzielnie 😉 Ola wyjątkowo pospała do 7 🙂 Zuziaku, to masakra 2 tyg. i dopiero wolne - czy też 2 dni? Tak zastanawiam się czy to zgodne z KP, ale z drugiej strony w dzisiejszych czasach trzeba się cieszyć jak jest praca i są z niej jakieś pieniądze. Sylwia, też z opisu wnioskuje, że pomiędzy Wami jest już ok 🙂 Angela, 3 zmiany da się przeżyć, zawsze jakieś wolne wpadnie,bo tak musi być, no i mąż będzie na miejscu. Kurcze za tydzień lecimy do Norwegii, a tam takie zdarzenia, no cóż bilety kupione i niezwracalne, więc lecimy, na szczęście znajomi mieszkają dalej od centrum Oslo w Sarpsborg. Na wyprawę do Oslo już nie pojedziemy, ale luz byliśmy już tam 2 lata temu. Ciekawe jak na lotnisku po przylocie i później wylocie, czy przetrzepią nam walizki czy nie (?) Co za lato, więcej pochmurnych i padających dni niż słonecznych - tak na przemiennie...ehhh. Dzisiaj już też padało, jak uspokoi się to dzisiaj albo spotkam się z kuzynką, a jak nie to pojadę sobie z Olcią do Tesco.
  19. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Myślimy, że nasze maluszki są jeszcze takie nieporadne, ale one chłoną jak gąbka, coraz więcej rozumieją. Olcia dzisiaj, jak kończył się Bob budowniczy to zawołała mnie, pokazała na tv i zaczęła mówić BOP 😁 a jak wrócilyśmy ze spaceru to pokazła najpierw na łazienkę, na umywalkę - wyszło na to, że ona też musi umyć rączki 🙂 Madalena, Irka na gryzienie chyba nie ma rady, bo można zwracać uwagę - raz poskutkuje a raz nie, kiedyś z tego wyrosną. Moja Ola gryzie falami - są okresy spokoju i są gryzienia - mała gryzie przeważnie mnie. Alicja, miłego pobytu nad morzem 🙂 Angela, do 3 razy sztuka, może następnym razem uda się. Gratulacje dla Kubusia 🙂 A mój leniwiec nie chce sam pełną parą ruszyć, ale kiedyś przyjdzie na Olinkę pora. Sylwia, może mąż czytał Twojego posta może nie, najważniejsze, że zaczął się choć trochę starać, oby tak zostało a nie było chwilowe. Zuziaku, u Ciebie też trzymam kciuki, aby Adam dostał na miejscu pracę, żeby Wam układało się i żeby więcej czasu poświęcał Zuzce, jeżeli nie chce być w jakimś sensie obcą osobą dla niej.
  20. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Agulka, propozycja bardzo fajna, trzeba będzie trochę urzerać się z nauczycielkami, ale kij z tym. Będę miała przynajmniej wszystkie święta i weekendy wolne. Do tej pory pracowałam w święta (oprócz ciaży, wtedy miałam urlop), ale nie pracowałam w weekendy (tylko kilka razy zdarzyło się, jak było mega zapotrzebowanie przy większej premierze filmowej lub w święta), tylko w tyg. roboczym i przeważnie na rano, więc pod tym względem układ był rewelka. Angela, powodzenia na egzaminie i kopniak na szczęście 🙂
  21. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Witam 🙂 My mamy zasady, że nie zaglądamy na swoje strony, więc ja raz zamykam stronę jak mąż siada do komputera a raz nie, wtedy otwiera sobie nową kartę, a nawet jak zaglada to i tak nic złego nie piszę na jego temat, a jakby nawet przeczytał, że coś pisałam na jego babkę to mam to gdzieś i to szczera prawda i on ma takie samo zdanie. Madalena, no tak w życiu wyszło, że pracuję w kinie już od 4,5 roku jako pracownik obsługi kina + dodatkowo zajmowałam się czasem szkoleniami (no może trochę mniej, bo od ponad 1,5 roku jestem w domu - L4, macierzyński, zaległy urlop i wychowawczy), mam umowę o pracę na 3/4 etatu, teraz w biurze będę specjalistą do spr. rezerwacji grupowych i szkolnych - kontakt z nauczycielami, organizacja dla szkół Akademii Filmowych itd. na 1/2 etatu, może później zwiększy się etat - mam podobno pracować naprzemiennie 2 dni., potem 3 dni w tyg. Ciekawi mnie tylko jaka kasa będzie za to, ale i tak kiedyś zmienię pracę jak nadarzy się okazja. Wcześniej pracowałam trochę w banku na infolinii - nigdy więcej i jako pracownik biurowy w ubezpieczeniach - tu byly niestety zwolenienia, a że nawet w takim Gdańsku, ogólnie 3mieście niełatwo o pracę to po więcej niż półrocznym bezrobociu za namową przyjaciółki poszłam pracować w desperacji do kina i myśłałam, że potrwa to góra kilka m-cy, a przerodziło się w lata. To tyle o mojej karierze zawodowej 🙂 Dopijam kawkę i idę mleko wrzeszczakowi zrobić 🙂
  22. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Trochę zrelaksowaliśmy się na Harrym - film w ok, ale też nie rewalacyjny. Efekty 3D do kitu, pod koniec raz było coś trochę konkretnego. Kwasiek, pytałaś o psychiczne podejście pójścia Oli do żłobka, są 2 strony. 1-sza - strasznie żal mi, że Ola pójdzie do żłobka i będę musiała się z nią rozstać, a 2-ga - Ola będzie przebywać wśród dzieci - widać, że do nich się garnie, ja też bedę przebywać wśród ludzi (bardzo mi tego brakuje),odpocznę od babci, no i druga pensja przyda się, bo co chwilę czynsz idzie w górę, rata kredytu raz jest wyższa raz niższa - zalezy od wysokości stóp procentowych w danych m-cach. Jak poszłam po bilet na film to miałam rozmowę z szefostwem i przechodzę ze zwyklego pracownika kina do biura. Wracam o prawie m-c szybciej do pracy, czyli od września, prawdopodobnie od 7-go, jeszcze zadzwonią i wtedy będę miała dokładniejsze informacje i za jaką kaskę. Tak czy siak zawsze to coś innego, więc fajnie. Komsi, biedny Maxymek, mam nadzieję, że ta noc będzie spokojniejsza. Coś miałam napisać...ach już padnięta jestem, a więc - DOBREJ NOCY 🙂
  23. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Cisza o tej porze...Heloł? 🙂 😉
  24. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Cześć 🙂 Ja tradycyjnie od 6.00 na nogach, jak mąż chodzi do pracy, a Ola nie chce dłuzej pospać wstaje po 6, dzisiaj 6.20. Może to i dobrze w końcu za prawie m-c pójdzie do żłobka, więc dłużej nie pośpi. Znowu pochmurno - zapowiadają kolejny dzień deszcze i burze. Wczoraj wieczorem nieźle lało i grzmiało. Dzisiaj przyjedzie po 17 moja mama i zostanie z Olą, a my idziemy na Harrego Pottera na 18. Wkurzające jest to, że grają go w 3D, jedynym wyjątkiem jest stare kino Neptun na Starówce, ale tam grają z dubbingiem. Nienawidzę dubbingu w filmach fabularnych, jak dla mnie jest beznadziejny, co innego bajki, tam nie mam zastrzeżeń. Na pewno pójdziemy kopie 3D z napisami. Lecę się ogarnąć, a potem zrobię śniadanko Oli.
  25. Znowu cisza...ehhh No wreszcie lecimy do naszych przyjaciół do Norwegii - dzisiaj kupiłam bilety i lecimy 1.08 - 8.08. Blue, oczywiście jak byli u mnas moi rodzice i teściowie to mój mąż sprowokował, żeby pokazac prezent urodzinowy od niego. Teściowie zareagowali tak jak przypuszczałam, teściowej bardzo podobał się motylek, a moi rodzice wogle nie marudzili, przyjęli to ok., tylko poprosili żeby mojej siostrze nie pokazywać, bo tym bardziej chciałaby sobie zrobić. Siostra ma 21 lat, więc właściwie może robić co chce, ale pewnie jak będzie zarabiać swoją kasę, a nie korzystać z rodziców. studiuje dziennie. Rodzice na pewno nie za sponsorują jej tatuażu. Śmiałam się, że za 9 lat pokażę jej tatuaż jak będzie kończyć 30-tkę hehe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...