Anulka81_m

Hejka 🙂 Ola dzisiaj trochę marudna, ale udało się pojechać z nią i kupić bilety do Norwegii. Wylatujemy 1.08 (o 22:05) i wracamy 8.08 (ok.22). Fajna pora wylotu, bo Ola może będzie spać, tzn. chcemy tak jak co dzień po kolacji, mleczku - wykąpać o 19 i położyć spać i weźniemy ją potem do taxi na śpika, jak nie rozbudzi się. Zresztą jak będę robić odprawę on-line to powiedzą ile szybciej mamy być na lotnisku, wtedy jest krócej niż z odprawą i zobaczymy czy opłacalne będzie kładzenie małej spać. Wczoraj nie miałam weny, a dzisiaj przez prawie cały dzień nie było netu i pewnie i tak wszystkiego nie spamiętałam co pisałyscie. Sylwia, dobrze powiedziałaś mężowi z tą nogą i wyobrażam sobie, jak jest Tobie przykro i źle, nie mówiąc wkurzeniu (delikatnie mówiąc) będąc żoną i będąc na drugim miejscu za rodzicami, bratem. Niech dobrze się zastanowi po co zakladał rodzinę, skoro ważniejsi są rodzice. Oby to zmieniło się jak pójdziecie na swoje, może oprzytomnieje choć trochę. Zuziaku, mam nadzieję, że poważna i porządna rozmowa z Adamem pomoże i że też opamięta się i skorzysta z propozycji pracy na miejscu, żeby być codziennie z rodziną, a nie na jakiś czas., bo rodzina jest najważniejsza. Agulka, projekty domów fajne, ale mi chyba ten drugi bardziej się podobał. A jak teściowie mają pogodę ok? U nas życie bez babci jest spokojne i cudowne 😁 Madalena, domek nieduży, ale ładniutki będzie i tylko Wasz 🙂 Angela, ale macie fajnie, że remontujecie sobie łazienkę. My to pewnie za kilka lat zrobimy i kuchni pewnie też, jak mieliśmy remont to tylko w łazience umywalkę wymieniliśmy, postawiliśmy i zawiesiliśmy szafki, a w kuchni tylko nowe meble i kuchenka, lodówka była babci. Jak kiedyś będziemy wymieniać kafelki i terakotę to w kuchni zrobimy sobie zabudowe, a w łazience wymienimy starą wannę na kabinę prysznicową albo wannę ze ścianką -Kwasiek chyba Wy macie tak u siebie w łazience? Komsi, zdróweczka dla Maxymka!!!

U nas bardzo zachmurzyło się i jest tak ponuro, że musiałam światło zapalić o tej porze. A ze spaceru nici, myśłam, że chociaż zrobię jakąś rundkę w okolicach osiedla, ale krótko po tym jak wyszłyśmy to zaczęło padać i tylko szybko zrobiłam zakupy i do domu. Ola była śpiąca, więc ją ululałam i teraz śpi. Aaaaaaaaaaaaaa, babcia męża niedawano pojechała na pks i jedzie do swoich sióstr do Sierpca, mam nadzieję, że pobędzie tam tydzień, a najlepiej jakby była ze 2, akurat jakby wróciła to my będziemy lecieć do Norwegii...jupi, jupi, jupi 😁 😜 Agulka, Marysia słodziutka i jaka radosna 🙂 I bardzo ładną sukienkę miałaś założoną, malutkiej sukieneczka też ładniutka i do tego jeszcze opaska z kwiatuszkiem - super 🙂 Alicja, ja używam kremu Eveline do biustu, kupowałam za ok. 15 zł w Rossmannie http://www.eveline.com.pl/product/id/1289.SLIM_EXTREME_3D_Superskoncentrowane_serum_modeluj%C4%85ce_do_biustu_PUSH-UP.html A swoją drogą te komplety umówionych pacjentów na dany dzień, pytanie się czy lekarz przyjemie to jest dla poprostu jakaś paranoja. Dziecko jest chore, ma gorączkę to bez 2-ch zdań w rejestracji powinni zapisać i kropka. Dziewczyny, zdróweczka dla Waszych dziewczynek!!! A jeszcze zostając przy temacie lecznictwa i durnego NFZ, wiecie co urzędasy wymyśliły w przychodniach u ginekologów, że pacjentka jak chce dostać receptę na tabletki anty lub inne leki stosowane w ginekologii to już nie można od tak przyjść bez rejestracji czy nawet od biedy zarejestrować się po receptę, tylko musi być przeprowadzone każdorazowo badanie obojętne czy usg czy wewnętrzne, dopiero wtedy lekarz może przepisać receptę, bo robi też zapis o przeprowadzonym badaniu na wizycie. Mój gin powiedział, że oni są głupi, bo jaka kobieta będzie chciała być badana co m-c lub 2, zależy ile opakowań przepisują. Ustawa weszła od 1.07 nie wiem czy na całą Polskę czy tylko ma Gdańsk lub 3miasto, nie czytałam jej. W każdym razie jak poszłam w zeszłym tyg. do gina to przepisał mi 3 opakowania tabsów anty bez rejestracji i badania, bo niedawno byłam u niego (koniec kwietnia) i mam przyjść za 3 m-ce i powiedział, że będzie przepisywać po więcej opakowań, żeby były jakieś odstępy w wizytach.

Hej 🙂 Naprodukowałam się i posta mi szlag trafił tzn. nie wiem czy coś wcisnęłam, ale komp mi się wyłączył ehhhh. Sylwia, Igusnia śłiczna i na zdjęciu, na którym stoi sama prezentuje się jak mała modelka 🙂 Zdjęcia jakościowo super, więc równiez gratuluje zakupu - fotki widzimy, to jeszcze zarzuć i pochwal się jakimś filmikiem. Fotelik też fajnie wygląda i bardzo podoba mi się nazwa modelu Diablo hehe A my mamy aparat Panasonic Lumix DMC-T25 i jesteśmy bardzo zadowoleniu, co prawda nie korzystamy ze wszystkich funkcji, ale wreszcie trzeba zapoznać się ze wszystkimi. Minus - rozmazuje wieczorne światła w tle, ale może musimy poszukac jakiejś innej funkcji, opcja z fajerwerkami na obrazku nie działa na wieczorną panoramę. Madalena, po prawie 3 tyg. używania tego kremu do biustu jest widoczny jakiś efekt, pierś, którą karmiłam Olę prawie do roku, nie jest już tak obwisła, wygląda, że wyrównała się z tą drugą i w dotyku sprawia wrażenie troszkę jędrniejszej. Mam nadzieję, że za jakiś czas pojawi się znowu jakiś efekt. Póki co jestem zadowolona 🙂

Cześć 🙂 Dzisiaj już lepsza była podbudka 6.20, ale nieobraziłabym się jakby Olcia zaczęła znowu wstawać po 7 lub ok.8. Wczoraj już nie napisałam, ale pojechaliśmy na molo, ale nie do Sopotu, tylko na Zaspę (dzielnica Gdańska), chociaż niektórzy twierdzą, że przynależy do innej dzielnicy Brzeźno, zresztą jak kto woli. Ola przeszła trzymając mnie za rękę z powrotem całe molo i trochę drogi deptakiem, jak przy tym była zadowolona, tak spodobalo się jej, że potem w domu wszyscy musieli, a szczególnie ja oprowadzać ją po domu 😁, na szczęście z przerwami. A wszyscy tzn. jeszcze mąż, teściowa i moi rodzice, bo byli wczoraj na ciachu i kawie/herbacie. Wracając z tego mola poszliśmy na obiad i Ola oczywiście musiała trochę zjeść z naszych obiadów - zjadła 2 frytki i trochę dorsza i soli. Co do pomocy męża od pon. do pt. jak wychodzi 6.30-40 do pracy to w domu jest ok. 17.30, jak nie o 18 (korki, bo pracę kończy 16.15) i jak coś to Olą się zajmie, jak mam podać obiad, przygotowuję jej kolacyjkę lub mleczko. Jak wraca z pracy to jak jest potrzeba to zrobi jeszcze jakieś brakujące zakupy, jeżeli mnie skleroza dopadnie, w weekend robi sam zakupy, czasami się zdarzy, że razem. Ogólnie wszystko przeważnie jest na mojej głowie. Przyznam się, że nie lubię sprzątać łazienki i wc, mogę sprzątać wszystkie inne pomieszczenia, więc mąż zawsze sprzątał łazienkę, jak trzeba było to też czasami odkurzył, zmył podłogę chociaż po szpitalu na razie odpuściłam mu i sama to robię. A i zmywamy naczynia na zmianę.

Niunia, dziękuję za życzenia 🙂 😘

Dziewczyny, ślicznie dziękuję za życzenia 🙂 😘 Angela, straszny artykuł, biedna kobieta i jej synek, ale jak trafi się na olewający personel (durni debile, którzy powinni być pozbawieni praw do wykonywania zawodu) to prośby to za mało, jakbym trafiła na takich lekarzy, którzy w tej sytuacji tak zachowaliby się to mój mąż - na ogół dość spokojna osoba i grzeczny do innych osób - to zrobiłby taki raban, że zakryliby się uszami i odrazu zrobiliby cesarkę jakby była taka potrzeba. Na szczęście ja trafiłam na porządny personel i lekarz mi też nacisnął z 2 razy na brzuch, ale u mnie główka była widoczna i trzeba było popchnąć, bo Ola była owinięta jak szpulka nici wokół ciałka (pomijając szyjkę) i ogólnie wewnętrznie było ok. Agulka, oj mąż powinnien pomagać, a co on sobie myśli - wychowujesz Wasze dziecko, dom jest na Twojej głowie, kulinarnie dogadzasz, więc powinien być wdzięczny i po stopach całować, no i w weeken choć odrobinę Ciebie odciążyć. A cukier swoją drogą sprawdź. Sylwia, a nie mówiłam. Ja mam ustawioną przypominajkę w komórce jak biorę obecnie Cilest, bo przy poprzednich tabsach Cerazette (te brane podczas karmienia) to brałam nieregularnie i czasem też zapomniałam.

Sylwia, ja jak przechodziłam z karmienia piersią na modyfikowane to zaczęłam od 2, jak Ola miała skończony roczek to dokończałam jeszcze opakowanie 2, ale potem już kupiłam Bebiko 3 i odrazu dałam bez stopniowego przechodzenia, a kupki były raczej normalne, nie przypominam sobie, żeby miała rozwolnionko. To jak nie pojawi się okres to może faktycznie zrób test, ale ja sądzę, że to stres i pobyt męża w szpitalu mogły mieć na to wpływ.Ja z kolei przy regularnym braniu dostałam o 2 dni szybciej, ale skończył tak jak zwykle i u mnie pewnie miało wpływ pewnie pobyt męża w szpitalu i tą chorą sytuację z babcią. Komsi, to i tak Maxymo lepiej wstał niż Ola (jak poniżej pisałam), ona zasnęła przed 20 i ostatnio podobnie usypiała i budziła się później, a dzisiaj jak na złość tak wcześnie - mała wredotka 😉

Witam 🙂 Dzisiaj dostałam cudny prezent od Oli...pobudkę o 5.40 🤢 Jestem zdećko wypluta, ale to nic jakoś funkcjonuję, kawka wypita, mała coś wkurza się, a zaraz mąż będzie robił jajecznicę na śniadanie z kiełbaską, cebulką, przyprawami - jak dla mnie robią najlepszą jajecznicę pod słońcem 🙂 Poza tym Ola od wczoraj zaczęła mówić zamiast DA - DAĆ z podkreśleniem Ć, więć brzmi to fajnie DAĆĆĆ. Luknę co jeszcze tam napisałyście wczoraj, jak ten gnomek mi da, bo jest z lekka wnerwiający, bo wszędzie włazi tam gdzie nietrzeba.

Komsi napisał(a): Dzięki 🙂 Komsi i dla Ciebie najlepsze życzenia w dniu urodzin - spełnienia marzeń!!!

Moja Ola od początku śpi sama, dopóki była karmiona piersią to zasypiała przy niej, odkładana do łóżeczka spała dalej, ale zdarzaly się też dni, że jak rozbudziła się to zasypiała sama w łóżeczku albo nie obeszło się bez usypiania na rękach. Z przesypianiem nocy też było różnie, bardzo długi czas przesypiała całą noc, potem potrafiła się budzić 1-3 razy w nocy (wliczając poranek). Przy odstawianiu od piersi (od 11 m-ca) postanowiłam przed kąpielą dawać pierś, potem modyfikowane mleko, po kąpieli dostaje buziaka, wsadzam do łóżeczka i czytam książkę, jakieś opowiadania, mała trochę poszaleje w łóżeczku i zasypia, czasem trwa to kilka minut czasem pół h, zdarzało się też trochę dłużej, ale jak miała gorszy dzień np. była kiepska pogoda albo wychodzący ząbek przeszkadzał. A co najważniejsze przesypia znowu całą noc.

Waja, bardzo ładna fryzurka i fajne cieniowanie. Pasuje Tobie 🙂

Kwasiek, te szczepienie Ola na początku miała mieć w październiku, ale że idzie od września do żłobka to pani pielęgniarka po uzgodnieniu z panią doktor postanowiły przesunąć na koniec sierpnia, a że odstęp pomiędzy ostatnią 5 w 1 i penumokokami jest odpowiedni to i to dodatkowo zadecydowało. Tak więc chyba poślizgu u Ciebie nie ma, ale zawsze możesz dowiedzieć się.

kwasiek_ napisał(a): Dokładnie chodziki i inne pchacze są poprostu zbędne, jak wiele innych rzeczy 😁 Pod koniec sierpnia mamy ostatnią szczepionkę 5 w 1 i jeszcze dodatkowo ostatnie pneumokoki.

Brawa dla Agniesi, zdolna dziewczynka 🙂 Kwasiek, pewnie powtórzę się, ale pozazdrościć Tobie, że mała tak szybko załapała z nocniczkiem. A wogle Olcia zgapiła od Agi ciąganie krzesełka do jedzenia po pokoju 😁 Właśnie wkurza się, bo coś zablokowało jej się i nie może dalej ruszyć 🙃 😁 Madalena, to też ładnie daje znać Piotruś z pieluszką, jak już Ola zwiewa z nocnika,to dobre byłoby przynoszenie pieluchy albo jakiś znak. I nie myśl o tym kto jak pomyśli cokolwiek powie Piotruś to małe dziecko i że mówi mniam mniam to nie znaczy, że jest głodny. A co do mleka to trudno mi powiedzieć. Ola jak widzi pieczywo to jest krzyk DA DA DA DA czasem wymsknie się jej DAJ. Komsi, może faktycznie warto zainwestować dodatkowo w swoje wykształcenie, wrócić na trochę do pracy, podchować Maxymka, a potem pomyśleć o drugim bejbiku.

kwasiek_ napisał(a): To już będzie druga, ale co tam POPROSZĘ hehe A na wyjeździe na pewno dużo zdjęć zrobimy i oczywiście pokażę 🙂

Hejka 🙂 Ja od 6 na nogach i Olcia razem ze mną, a mogłaby pospać chociaż do 7...ehhh. Właśnie nauczyła się włączać i wyłączać ramkę elektroniczną i jak jest mąż na zdjęciu to wykrzykuje TATA i cieszy się. Za godzinkę śmigniemy na spacer.

Ja tu piszę cisza, a Komsi zdążyła się odezwać 🙂 Sylwia, ogólnie fajne zdjątka, faktycznie szkoda, że we 3 nie macie zdjęcia, ale dobrze, że jakieś macie, a i jakość zdjęć średnia i jak piszesz były iphonem robione, to już chyba mój zwykły Samsung robi lepsze.

A tu cisza... Ola zasnęła przed 20, więc teraz odpoczywam, bo jestem wypluta. Mąż weekendem od 30.07 zaczyna 2 tyg. urlop super, w tym czasie polecimy na tydzień do naszych przyjaciół do Norwegii, już nie mogę się doczekać - odpoczniemy sobie, pogościmy się w miłym towarzystwie i Olcia będzie miała towarzystwo - Oliwia 5 lat i Marcel 1 rok 4 m-ce. Angela, następnym razem będzie lepiej, już zacznę trzymać kciuki za drugie podejście. Kwasiek, wydaje mi się, że taka fryzurka do ramion wycieniowana z krótszą grzywką np. na ukos lub bez powinna Tobie jak najbardziej pasować, może do tego zrób sobie jakiś kolorek albo pasemka to zawsze odświeży fryzurę i wygląd, ale same cięcie też dużo da.

Kwaśku w kwestii fryzurki musisz się zdać na fryzjerki albo napisz do Kici może ona coś Tobie doradzi, czasem pojawia się na NK, więc może tam spróbuj, chyba że wyszukasz sobie coś w necie. Ja z kolei mam takie półdługie i całyczas odrastają po mega wypadnia sprzed kilku m-cy, i tak mnie wnerwiają, szczególnie grzywka, że nie chcą się ułożyć tak jak trzeba, z grzywki po krótkim czasie robi się niegdyś modna grzywka typu Alf, chyba przeproszę się z prostownicą, może ona coś zdziała. Przed weselem kuzyna chyba wybiorę się zrobić kolor i podciąć końcówki, bo już nie chcę krócej ścinać, chciałam trochę zapuścić żeby móc czasem je związać.

Madalena_ napisał(a): Ja też pod tym podpisuję się - zawsze będziemy się Zuziaku martwić o Ciebie czy inną z naszych mamusiek jak coś złego będzie się działo. Ola właśnie kończy obiadek, ale nie sądze żeby poszła spać, jak odpocznie po jedzonku to czeka mnie bieganie i pilnowanie, żeby czegoś nie zdemolowała, jak wyjmę ją z krzesełka. Byłam w Rossmannie od dzisiaj jest promocja Bebiko Mega Pack za 19,99 (2 x 350 g). Oj miałam coś napisać i właśnie przez wzmorzoną aktywność naszych dzieci, ogólny brak czasu zapominamy co mamy napisać i ostatnio rzadziej zaglądamy, dodatkowy czynnik to też pogoda, bo jak jest ładnie to po co kisić się w domu. Ok. idę zająć się moją diablicą 😁

Sama nakręcę filmik, tylko muszę wyczaić dobry moment u Oli już mieć jakoś przygotowany aparat najlepiej włączony, bo jak zobaczy że coś majstruje przy nim to będzie pozamiatane.

Hej 🙂 Ola właśnie wcina banana na II śniadanko i za chwilę szykujemy się na spacer, bo już nie leje i wiatr ustał. Chyba prawie przez całą noc była ulewa i burza, raz w nocy obudziłam się bo okno mielimy otwarte, ale zaraz zasnęłam. Później resztę napiszę, bo już Ola wcieklizny dostaje...wrrr

HONORATKA napisał(a): Super, oby tak dalej 🙂

Ale jestem padnięta, nogi mi w d... włażą - ja nie urodziłam aniołka ja urodziłam małego czorta 🤪 Ola potrafi być wszędzie, wszędzie swoje łapki pcha (jak już wspominałam chyba rano), zawiesza się na półkach, wspina się, wszędzie zagląda i wszystko gdzie może to wyciąga, kilka minut nie może spokojnie wysiedzieć, nawet żadna bajka ani zabawka jej teraz nie interesuje, jak już nie ma kojca, a jak zabawki zainteresują to zaraz jest tornado...ajajaj Idę się umyć i wyciągnąć nogi.

Blue, niestety nie dostałam odpowiedzi, więc jakoś opiszę. Chciałam nawet zademonstrować na Olci, ale jest za ruchliwa. Jak Laura leży na pleckach na kocyku na podłodze lub na Waszym łóżku to jedną ręką delikatnie podginasz jej prawą nóżkę,przytrzymujesz plecki drugą ręką i tą ugiętą nóżką tak jakby nakierowujesz do przewrotu, jak jest na brzuszku i tu pamięć zawiodła. Nie pamiętam czy podgina się nóżkę czy nie. Kurcze przydałby się filmik, chyba że w ten sposób też wykonujesz te ćwiczenia. Może jutro spróbuję ponownie zdziałać coś z Olą, może wtedy coś przypomni mi się, ale nie obiecuję. Jestem padnięta, nie mamy kojca, bo mały szkodnik zmasakrował go do końca, więc poszedł na śmietnik, a Ola jest dosłownie wszędzie...ehhh Teraz na szczęście już jest po kąpieli i śpi. Ja zaraz idę się umyć.