Skocz do zawartości

Hawajka_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    374
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Hawajka_m

  1. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    No właśnie jutro planuje mu marchewkę ugotować i dać do rączki, niech, się chłopak cieszy 🙂 no i z masełkiem poprobuje. A co do zabawek to ja chciałam młodemu pod choinkę kupić szczeniaczka uczniaczka ale pokazałam mu go podczas zakupów i go zignorował. Za to bardzo mu się spodobała kierownica i uczony warsztacik więc może coś z tego wybiorę. Teraz już naprawdę ide do wyrka, dobranoc
  2. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    ja wózek mam szaro-niebieski. No i też nie lubię takich przesadnie słodkich ubranek. I dlatego dobrze ze mamy synów bo dla dziewczynek prawie same różowe ubranka 🙂 A moje dziecko kocha reklame heyah, jak tylko widzi to świnke z tej reklamy to mu się ryjek cieszy 🙂 My lecimy się kąpąć. Dobranoc:*
  3. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    A i Misia, super awatarek. Widze, że Antoś pożycza chustkę od mamy 🙂
  4. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    No masełka nie dawałam, jutro spróbuje bo akurat mam. Dzięki Misia za pomoc i dobre chęci. Chciałabym zeby mój maluch tak wcinał zupki jak Antonio 🙂
  5. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    No z moim mlekiem już próbowałam go oszukiwać ale nie pomogło ale z tą kaszka spróbuję, wydaje mi się, że to dobry pomysł. No i próbowałam mu gotować wielokrotnie- zwykłą z marchewki i ziemniaczka, z burakiem, z brokułkiem, ryżową, nawet pomidorową mu zrobiłam i też zjadał kilka łyżeczek i koniec. Ale ja sie nie poddaję 🙂 I mam nadzieję, że moja konsekwencja popłaci 🙂
  6. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Myszko, nie przejmuj się. Ja też czasem z komórki pisze i ciągle wale jakieś literówki. Błędy są nieważne, ważne że się do nas odzywasz nawet mimo przeszkód w postaci męża blokującego kompa 🙂 🙂 A ja mam problem. Może wy mi coś poradzicie. Krystian w ogóle nie chce jesć zupek i obiadków. Desreki i kaszki owszem, wcina. Soczek raz tak raz nie, zależy jaki ma dzień. A zupek nie. na początku to jeszcze jako tako było. Zjadał pół małego słoiczka, czasem jak mu coś posmakowało to i nawet więcej ale na palcach jednej ręki policze te dania które mu smakowały wyjątkowo. Teraz zjada ledwie pare łyżeczek i koniec, zaczyna się kręcenie głową i co najgorsze łapanie mnie za bluzkę. Domyślam się że po prostu chłopak woli cycka i tyle. Nie wiem jak mam go przekonać. Dziś się poświęciłam i dałam mu w miseczce obiadek (taki gęstszy-spagetti) i pozwoliłam jeść samamu rączkami. Skończyło się na wielkim praniu sprzątaniu i myci młodego a jedzonka do buzi trafiło niewiele. próbowałam sama gotować to jest chyba jeszcze gorzej. Może macie jakieś dobre rady. Nie chce go ciągle tylko mlekiem karmić ale też nie chce żeby głodny chodził. Na dzień dzisiejszy odstawiłam deserki i zaczne mu je chyba dawać jak przestanie gniewać się na zupki. No ale nie wiem jak to będzie bo jak obiadku nie zje to co mam mu dać? Znowu pierś? Już sama nie wiem,licze na jakieś dobre rady od was kochane 🙂 No to się rozpisałam, am nadzieję, że mimo weekendu mnie ktoś przeczyta 🙂
  7. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Tej jogi to ci zazdroszczę. Mój M. chodzi co piątek na piłkę a ja tylko albo w pracy albo w domu z młodym-zero odpoczynku. Musze chyba pomyśleć nad czymś, żeby się choć raz na tydzień z domu wyrwać. Poza tym mój wielki brzuch aż się prosi o jakieś ćwiczenia 🙂 CO do wegetarianizmu i zdrowego odżywiania to chyba nie dla mnie, zbyt słabą mam wolę. Lubie słodycze, przekąśki słone i w ogóle jeść co niestety widać po moim rozmiarze. No ale cóż nie można mieć wszystkiego- figury nie mam ale za to jestem bardzo inteligentna 🙂 🙂 🙂 🙂
  8. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    A co do spania to u mnie to co u Dorotki. Zasnął o 21.30 i już po 22 pierwszy raz jęczał, z 10 minut popłakiwał zanim zasnął i po pół godziny od nowa to samo. A po północy to już smok nie pomógł i musiałam karmić. Oczywiście za wszystko obwiniam ząbkowanie 🙂 🙂 Ale tak na poważnie to prawa jedynka już wyczuwalna pod palcem więc to chyba kwestia dnia. No przynajmniej mam taką nadzieję bo wieczorne jęki mam już chyba od prawie 2 miesięcy, najwyższa pora się wyspać bo się chyba wykończe. I jeszcze mam takie sny. Już chyba 3 raz mi się śniło że w ciąży jestem. Kurde a te sny takie realistyczne, normalnie ruchy dziecka czułam w tym śnie i pamiętam że byłam taka załamana i bałam się jak sobie podołam. Aż rano wstałam i zaczełam brzuch oglądać 🙂 🙂
  9. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Sto lat dla Alanka i moc buziaków. Niunia super zdjęcia, jak zwykle zresztą 🙂 🙂 Ja mam chyba z 3 kombinezony i jeszcze jeden mam dostać więc jestem "ustawiona". No i mam taki śpiwór do wózka i sanek. Super jest bo ma dwa suwaki i można do zapiąć na dwa sposoby- albo zrobić jedną kieszeń na obie nogi, albo normalnie dwie nogawki. No i jest w "męskim" kolorze, niebieski, bo jeden, taki rozmiarowo akurat na teraz jest biały z różową podszewką 🙂 Misia, to Ty wegetarianką jesteś? Bo nie wiem czy tak po prostu gotujesz czy nie jesz mięsa a ja jakoś przegapiłam tą wiadomość. Ja tam podziwiam wegetarian. Uwielbiam nabiał i wszelkie warzywa ale bez kotlecika bym chyba nie umiała żyć 🙂
  10. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Też mam niekapek z aventu. I podobnie jak u Misi młody go gryzie zamiast z niego pić. Zdarzyło się że pociągnął trochę i wypił ale to dopiero jak mu ten dziubek zamoczylam w soku i poczuł że w środku jest coś dobrego. Ale ie tak za bardzo nie chce z niego pić, woli z , butli a najchętniej wcale.
  11. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    No i muszę pochwalić moje dziecko. W końcu nauczył się siadać. Wcześniej mu wyszło kilka razy gdzieś 2 tyg temu a potem się rozleniwil. A dziś nagle i niezauważenie zaczął siadać jak najety 🙂 a już się zaczynałam martwić
  12. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    I znów skleroza się odezwała. Pawełku sto lat i moc buziaków 🙂
  13. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Dorota, nie martw się, mój też za dużo obiadku nie chce zjadać. Podobnie jak Agatka pół słoiczka to max. No i żółtka też nie. W sumie jak mięsko jest w obiadku to już żółtka nie musi być, tak mi się wydaje.
  14. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Ano cisza. No ale to norma w weekend. Ja oglądam ugotowanych i czekam na pizze (mój M. robi). A miałam się odchudzać 😞
  15. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Jestem, ale padnięta. Nie dość że mi się chyba energia zgomadzona na ciążowym L4 i na macierzyńskim skończyła to jeszcze mnie plecy nawalają. No ale nic, trzeba się wziąć w garść 🙂 Spóżnione sto lat dla Agatki. Niunia zadroszczę wypadu. Chociaż gdyby mi ktoś wziął Krystiana na weekend to bym chyba tylko spała 🙂
  16. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    czy wasze dzieci was ciągają za włosy? Bo mój łobuz to chyba specjalnie robi. Kiedyś tam mu się zdarzyło że zacisnął rączkę i m nie pociągnął a teraz to już nawet się przybliżyć do niego nie mogę bo od razu cap za włosy. O noszeniu rozpuszczonych mogę zapomnieć.
  17. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Misia, dziękuję. A co do zabawek to Krystian ma sporo takich pierdółek, grzechotek, które dostał od "cioć". A z takich "lepszych" to ma tylko dwie:ód babci i od chrzestnej. W ogóle moja mama to by Krystianowi wykupiła cały sklep, ale moja wrodzona oszczędność zawsze ja jakoś przystopuje. A moje dziecie ogląda ze mną właśnie Jaka to melodia no i sobie chłopak dansuje bo Dr Alban śpiewał 🙂 Normalnie dupka mu chodzi 🙂 🙂 🙂
  18. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    jaki Patryś jest słoooodki!!!! Normalnie do schrupania. Krystian ma dolne jedynki i to już 2 miesiące a mi się nadal zdjęcia im nie udało zrobić. Nawet jak się chłopak chichra to nie bardzo je widać na zdjęciach, widoczne są tylko jak krzyczy 🙂 Pati, 4 h drzemiki O.o normalnie szok, mój ciągiem to nawet w nocy tyle nie śpi 😞 Fajna ta kula, Niunia czekam na relacje i opinie. No i dzięki za życzenia 🙂 🙂 🙂
  19. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Heloł 🙂 Kolejny dzień pracy za mną, było ok tylko chyba baterie mi się wyczerpują. Urlop dopiero na święta więc muszę sobie jakoś z tym poradzić. Ciężko tak zajmować się dzieckiem tylko we dwoje. Pod pracą mąż zawsze czeka z wózkiem, ja biorę małego i jadę do domu a mąż do pracy. Tak więc odpoczywamy tylko w nocy choć nawet też nie bo mały minimum 3 razy wstaje. No ale weekend mam wolny więc może choć trochę odsapnę 🙂 Szarla, wszystkiego najlepszego, szczere choć spóźnione 🙂 Ja też skorpion, urodziny miałam w sobotę 🙂 Można wiedzieć który rocznik jesteś? Misia, gratki dla brata, Normalnie gwiazda mody, pozazdrościć. Tap madl będę oglądać uważnie 🙂
  20. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Ja już w domu. Mały śpi ale dzrwiami go obudziłam jak wróciłam więc dostał jeszcxe cycusia na sen. Ja też się klade. Dobranoc dziewczyny.
  21. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Ale tu cisza. Ja jestem właśnie na przerwie i sobie was czytam w telefonie. Dziś mąż pierwszy raz sam będzie kładł spać małego, ciekawe jak mu pójdzie i czy jak wrócę z pracy to młody będzie spał.
  22. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    O kurcze Edyta to rzeczywiście przegięcie. Ja mam dość luźne podejście do jedzenia (dałam mu kiedyś loda polizać, kawalatek pulpecika domowego ale tak na spróbowanie) ale twoj mąż chyba przesadził. Daj mu popalić bo się przez niego Kornelka nacierpiala!
  23. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    No i też min się wydaje że te nasze dzieci są bardzo mądre, potrafi zadziwić swoimi postępami 🙂
  24. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Myszko, ja też uważam że kombinezon jest lepszy, super że wygralas z teściową 🙂 co do żółtka to ja daje sporadycznie, zupkę jak ugotuje to na dwa dnia, choć pewnie lepiej dać świeżą. No alwernia jak jestem w pracy to nie zawsze mam czas. Co do glutenu to ja przez jakiś czas, nawet nie codziennie dawałam odrobinę zwykłej manny do zupki, czasem dałam kromkę chlebka i nie było żadnej reakcji alergicznej. No i teraz daje już normalnie cała porcje np. na śniadanie kaszkę mannę owocowa z bobovity 🙂 A taka w ogóle to dzień dobry 🙂
  25. Hawajka_m

    Marcóweczki 2011

    Antoś śmiechotek wodę próbuje złapać 🙂 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...