Skocz do zawartości

capslocc

Mamusia
  • Liczba zawartości

    872
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez capslocc

  1. no no super jeszcze troszkę a mamusia spineczkę Julci będzie wpinać...ale ona śliczna 😜
  2. ZASTANAWIAM SIĘ CZY U EDI NA 100% WDSZYTKO OK...DZIWI MNIE ŻE TAK SIE NIE ODZYWA ..NIE ZAGLĄDA NA FORUM I NIE ODPISUJE NA SMSY...MOZE COS U NIEJ I U MARCELINKI NIE TAK...NO SZKODA ..SZKODA...ALE CO PORADZIMY?!
  3. MONISIU TO NA PEWNO ZĄBKI...NO A WAGA JULECZKI REWELACJA ...CIEKAWE ILE MOJA MAŁA MOŻE TERAZ WAZYC ...ALE DOWIEM SIĘ TEGO DOPIERO NA BILANSIE 24CZERWCA WIĘC JESZCZE TROCHĘ CZASU ZOSTAŁO 😉
  4. CO DO POZYTYWKI Z PROJEKTOREM TO JA TEŻ POLECAM...JA MAM PROJEKTOR W KARUZELI I POWIEM SZCZERZE ŻE NIE WIEM JAK BY MOJA MARTYNKA USYPIAŁA GDYBY NIE TAK KARUZELA...MUSIAŁABYM JA CHYBA CIĄGLE LULAĆ A TAK KŁADE JĄ I ODCHODZĘ ..P0ILOTE WŁĄCZAM TYLKO MUZYCZKĘ JAK MINIE CZAS A ONA JUZ SAMA W TYM CZASIE USYPIA...A W NOCY SUPER BO JAK MALUTKA SIE BUDZIŁA TO AUTOMATYCZNIE WŁĄCZAŁA SIE LAMPECZKA W PROJEKTORZE...SUPER WYNALAZEK!!!! http://allegro.pl/fisher-price-karuzela-z-misiami-c0108-projektor-i1637148099.html JEDEN MINUS TO TO ŻE NIE NADĄŻAM ZE ZMIANA BATERII...PADAJĄ DOSŁOWNIE CO DWA TYGODNIE 😠
  5. MONISIU JA TEŻ WYJE PO PRZECZYTANIU..GDZIE TY TO ZNALAZŁAŚ...AŻ MI W ŻOŁĄDKU ZE WZRUSZENIA ŚCISNĘŁO...A ŁZY LECĄ CIURKIEM I POMYSLEĆ ŻE JA JUZ PODWÓJNYM ANIOŁEM JESTEM...A RACZEJ STARAM SIE BYĆ...ALE NIE MA CO ZMOTYWOWAŁAM SIE DO DALSZEJ WALKI O SZCZĘŚCIE I ZDRÓWKO DLA MOICH DZIECIACZKÓW....DZIĘKI !!!! 😜
  6. A OCZY MAM JUZ CORAZ BARDZIEJ NIEBIESKIE...PO TATUSIU 😜
  7. JA I MOJA CÓRECZKA...JAK WIDAĆ SYPIAM MAŁO...BO SIĘDZE PRZY NECIE 😜..TAKI MI JUZ NAWYK ZOSTAŁ Z OKRESU CIĄZY I PIERWSZEGO MIESIĄCA PO PORODZIE...BO MALUTKA JAK SUSEŁEK ŚPI OD WIECZORA DO RANA BEZ JEDZONKA I BEZ POBUDEK...ZUCH DZIEWCZYNKA 😉 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/641/jjkj.jpg/][IMG]http://img641.imageshack.us/img641/1640/jjkj.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  8. MOJA MARTYNA ZANIM PRZEKONAŁA SIE DO SMOCZKA USPOKAJACZA TO CHYBA Z SZEŚĆ RÓZNYCH FIRM PRZEROBIŁA...WYBRAŁA AVENTU ..TAK SAMO BYŁO Z MOIM SYNKIEM...CO DO BUTELEK TO JA MAM RÓWNIEŻ AVENTU I SMOCZEK Z 2 BO TA 1 TO FAKTYCZNIE TAK JAK PISZESZ ..JAK JUŻ MUSIAŁAM COŚ DAĆ MALEJ Z BUTELKI A OSTATNIO WŁAŚNIE TAK BYŁO BO MIAŁAM KRYZYS MLECZKA A POTEM NAGŁY NAWAŁ...ŻE JAK PIŁA PRZEZ SMOCZEK Z 1 TO BYŁA CAŁA MOKRA I TRWAŁO TO Z 30-40MINUT PO ZMIANIE JE DOSŁOWNIE W 10MINUT...OD DZIS RANA ZNOWU JE TYLKO Z CYSIA WIĘC BUTELCE ROBIMY PAPAPA...
  9. monisiu mojego brata zona tez mieli podobny przypadek jak ty ... pierwsza ciąża była dla bratowej nieciekawa...urodził im sie synek...który dostał tylko 2punkty...raz że miała cholestazę to i dodatkowo konflikt krwi ...po trzech latach zaszła ponownie w ciąże i do prawie 5mc wszystko było ok ...nagle dziecko przestało rosnąć i się prawidłowo rozwijać...niestety ich drugi dzidziuś nie miał szans na normlany rozwój...jego życie zaczęło się tak jak każde inne a zakończyło w 6mc ciąży...brat i bratowo musieli podjąć bardzo trudną decyzje o aborcji bo dzidziusiowi lekarze nie dawali żadnych szans na przeżycie...teraz marzą dalej ale odważyć sie na kolejna próbe bycia rodzicami nie chcą..lekarze tez im to odradzaja choc nie wszyscy ...ale im wystarczy jedna strata jak twierdzą...więc w pełni rozumie wasze obawy i podziwiam za tak śmiałe i rozsądne podejście do tej sprawy... 🙂czasami warto spróbować ale trzeba mieć awaryjnie w sobie dużo sił na nieprzewidzianą sytuacje ..bo jak wiadomo na pewne sprawy nie mamy wpływu...tak ten świat jest niestety skonstruowany...nic nie poradzimy...warto kochać i dziekować Bogu za to co się juz ma ...bo nigdy nie wiadomo co nam los przyniesie 😮
  10. a co do tego jak daje rade z dwójeczka to powiem tylko jedno...dziękuje Bogu za tak piękną pogodę i za duże ogrodzone i bezpieczne podwórko dla mojego starszego synka to raj od rana do nocy...tylko siusiU i zjeść przychodzi do domku a tak cały czas na powietrzu...wiekszość dnia Michaś spędza w piaskownicy którą tata w tym roku przerobił na rozmiar xxl (z myśla juz o Martynce) lub na trampoliny którą zasponsorowali wnuczkowi dziadkowie oraz w basenie w który niestety ze względu na bliskie sąsiedztwo z piaskownicą codziennie wieczorem musimy z mężem wymieniać wodę...poza tym mój synek to mały ogrodnik uwielbia pomagać mamie na skalniakach i wyrywa zazwyczaj to co nie należy czyli kwiatuszki zamiast badyla...ale muszę mu wybaczyć jest jeszcze maluszkiem ...najfajniejszy jest moment ja dziecko przynosi kwiatuszka mamie z ogródka wraz z korzeniami cały bukiet.. 😠 no ale co poradzę ogródek mało istotna sprawa ważne że dziecko dało mamie kwiatka...prawda :huh ...no i tak jakoś dni płyną...gorzej jak pada wtedy ja robię to co zwykle..pranie ..prasowanie..obiad...opieka nad malutka i jeszcze muszę zabawiać dodatkowo synka któremu po prostu najzwyczajniej na świecie sie nudzi ...wtedy jest ciężko.. ale daje radę ...PO PROSTU MUSZĘ!!!!
  11. a ja ostatnio prowadziłam ostra walke z zanikiem pokarmu...nie wiem dlaczego ale nagle po prostu zanikł mi pokarm...mała musiała skorzystać z mleczka modyfikowanego...ale tak łatwo sie nie poddałam i ostro nastawiłam sie na walkę ..no i udało sie ...mleczko znowu mam...tyle że wypływa teraz tak szybko że malutka nie umie tak szybko łykać i narodził sie nowy problem...musze przed każdym karmieniem ściągnąć mleczko do butelki...aż 120ml i dopiero później podać go malutkiej całe szczęście Martynka cierpliwie znosi ten czas oczekiwania na mleczko i bacznie obserwuje co ja robię wierzgając nóżkami i gaworząc..dzielny malec 😁...co do waszych wspomnień to ja również tęsknie ..teraz tym bardziej iz mam świadomość że to również ostatni raz bo więcej dzieci nie planuję ..no chyba że los kiedykolwiek zadecyduje za nas 😮ale też jestem ciekawa co tam słychać u pozostałych dziewczyn... 🤔dzis moja malutka cały dzień praktycznie przespała...aż sie marwiłam co bedzie na sam wieczór ale moge śmiało powiedzieć że mam złote dziecko od tygodnia nie budzi sie w nocy na karmienie ...usypia około 22 i około 21 je ostatnie mleczko a potem budzi sie około 5:30 -6:00 aby ponownie najeść sie do syta i znowu usnąć...a dzien je 5razy i również w miarę o równych godzinach...więc juz śmialo mogę zaplanować sobie dzień bez zbędnych niespodzianek... 😉 poza tym dzis dostałam okres pierwszy raz od prawie roku...szkoda bo mi tak dobrze bez niego było 😠ale co jak co to znaczy że nadal wszystko ok i teraz muszę z mężem uważać...a jak u was ...ty monisiu wiem ze przez tą spiralę miałaś problemy ja tez myślałam o tego typu zabezpieczeniu ale po twoim przypadku mam pewne obawy czy oby nie powinnam poczekać ...lub zastanowic sie nada innym rozwiązaniem...hormony pod każda postacią odpadają bo za często łapie infekcje a wystarczy choćby stan podgorączkowy a np.tabletki przestają działać...muszę sie ostro wziąźć i poszukać odpowiedniego rozwiązania... 🥴 poza tym moja malutka weszła w etap szpiega...mama jest to super..mamy nie ma to trzeba ja zawołać płaczem...no i oczywiście jej ulubiony leżaczek ...ja nie śpi to kładę ja do leżaczka a ona na całego wierzga śmieje się (czasami nawet już w głos)no i oczywiście żwawo reaguje na zawieszone na pałączku zabawki...gruchając do nich i próbując je jeszcze raczej nieświadomie ruszyc...świetny widok...az mi sie serce raduje jak na nia wtedy patrzę 🤪nie moge uwierzyc że niedawno ten malutki człowieczek tylko spał i jadł a teraz cały świt go juz interesuje...poza tym uwielbia byc w pionie ...byle nie leżeć...taka cwaniara juz poznała smak tej pozycji dzieki babci i ciociom które jak tylko przyjada to Martnkę od razu na rączki biorą pomimo iz mama mówi że nie 😠takie uroki kochającej rodzinki 😜 a jak wasze malutkie ...tez takie ciekawe wszystkiego?
  12. cała prawda z ta żywnością...racja najlepiej ze swojego ogródka a jak się nie da inaczej to najlepsze sloiczki...w koncu one sa specjalnie dla naszych maluszków stworzone 😉
  13. RANY MONIŚ JAK CZYTAM TWOJA HISTORIĘ Z DNIA DZISIEJSZEGO I TO CO MUSISZ PRZEŻYĆ ZA ROK...TO MOGĘ DODAĆ TYLKO JEDNO BARDZO CI WSPÓŁCZUJE BO WIEM SAMA Z DOŚWIADCZENIA ŻE OPERACJA DZIECKA JEST NAPRAWDĘ BARDZO CIĘŻKĄ I TRUDNĄ DECYZJĄ DLA RODZICÓW I MIMO WIELU ZAPEWNIEŃ ŻE WSZYSTKO BĘDZIE OK...CZŁOWIEK I TAK MAŁ CO Z SIEBIE NIE WYJDZIE ..JA MAM USUWAĆ SYNKOWI TRZECI MIGDAŁ I BOJE SIE JAK CHOLERA CHOĆ TEGO TYPU OPERACJE SĄ BARDZO CZĘSTO PRZEPROWADZANE TO I TAK SIE BOJE ..NAJBARDZIEJ TEJ CHOLERNEJ NARKOZY...RÓŻNIE BYWA...ALE TRZEBA MYŚLEĆ POZYTYWNIE...MA BYĆ DOBRZE I KROPKA...JA PODEJRZEWAM ŻE NA WASZYM MIEJSCU TEZ BYM SIE ZDECYDOWAŁA NA OPERACJĘ ...POMIMO STRACHU WARTO POMYŚLEĆ O PRZYSZŁOŚCI WASZEJ MAŁEJ KSIĘŻNICZKI...ABY W ŻYCIU NIE MIAŁA PRZYKROŚCI OD ZŁOŚLIWYCH LUDZI I PROBLEMÓW CHOCIAŻBY Z ZAŁOŻENIEM JAPONEK...TERAZ TEN PROBLEM JEST MALUTKI JAK ONA SAMA ...ALE Z BIEGIEM LAT BY URÓSŁ I DLA NIEJ SAMEJ NAJBARDZIEJ STANOWIŁ BY PROBLEM...PODZIWIAM WAS ZA BARDZO ODPOWIEDZIALNA I TRAFNĄ DECYZJĘ...TRZYMAM KCIUKI ZAWSZE ZA WASZĄ JULECZKĘ I ZA WAS!!! 😁
  14. MONISIU TRZYMAM KCIUKI MOCNO ...NA 100% WSZYSTKO BĘDZIE OK...ODEZWIJ SIE JAK JUŻ BĘDZIESZ MOGŁA... 😘
  15. dzieki Bogu ale tak...padła po 23 i spała do 4...ale od tamtej pory spała może w sumie ze 3godziny...rozbijając to na kilka drzemek po 20...30min...padam i nawet nie mysle co ty mozesz teraz czuć....po dodatkowo nieprzespanej nocy... 🤢
  16. moja malutka zachowuje sie tak samo jak twoja kasjalena2 identycznie...śpi dosłownie jak mysz pod miotła i to po 20-30min...szlag mnie trafia bo jakby nie bylo prócz niej mam jeszcze drugie dziecko ...dom do ogarniecia ...pranie .prasowanie itd itp....no a moja panienka cały czas marudzi i chce abym ciągle przy niej była ..tez sie głowię co jej może być...je co praktycznie godzinę że juz powoli zaczynam mieć kryzys laktacyjny....nawet wczoraj awaryjnie zakupiłam mleczko modyfikowane ..ale jak na razie jakoś daje radę...może to przez ten upał jest taka niespokojna bo dopiero pod wieczór udaje jej się uciąć dłuższą drzemkę...nawet teraz merdam ja noga w leżaczku bo nawet pięciu minut spokojnie sama nie poleży...ale łobuziara...taka mała a wszytko sie kręci wokół niej 😁
  17. ciekawe co tam u reszty dziewczyn z naszego forum ciążowego?tylko we trzy tu jesteśmy....a co u edi?salamandry? 🤔
  18. łoł...juz pierwsze jabłuszko...podziwiam cie za odwagę...pamietam że synkowi pierwszy inny posiłek niz mleczko wprowadziłam po 4mc...napisz ka tam twoja malutka zareagowała...sama się oblizuje na widok takich jabłuszek...bo jak kiedyś spróbowałam zjeść mała mi bardzo marudziła wieczorem..a nie ona jadła jabłko tylko ja... 😮
  19. no a ja spać nie mogę po tym jak moje dziecko po karmieniu i zmianie pieluszki...zmiana pieluszki mnie tak konkretnie postawiła na nogi że mi nawet kawa nie potrzebna...mała tak strzeliła mi kupa że aż sie dodatkowo mąż obudził...a ja miałam prócz zmiany samej pieluszki sprzątanie połowy łóżka...musiała akurat wybrac taki moment jak juz ją uwolniłam z pieluszki i chciałam podłożyć drugą...no i teraz tez mam nauczkę przewijak obok a mi sie z łóżka nie chciało ruszyć...no to mam co chciałam najważniejsze że mała śpi jak suseł z uśmiechem od ucha do ucha 😉
  20. ha ha ha ale sie uśmiałam -- zaloty...juz teraz a co będzie za parę latek jak juz sie do Julci chłopcy chcą dobierać...oj będziecie mieli co robić 😁świetny filmik 😁
  21. a wracałam już w samym bodziaczku i skarpetkach...no dziś pogoda typowo letnia 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...