Skocz do zawartości

Mamusie z Krakowa i okloic!! | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • asiula83

    1894

  • Mamusia
Agus nasivin - kropelki do noska - spytaj tylko położnej czy można takiemu maleństwu tym zakropić - ale one są niezastąpione w katarze
A do Asi szaflandi mamy się przeprowadzić bo prawdopodobnie G będzie pracował na ruczaju a to rzut beretem od naszej Asi hihi po co zużywać paliwo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale miałam dzień 😞 Okazało się ze przyjechali kontrahenci z Czech i musiałam się włóczyć po jakichś hotelach :P
A jutro mnie niema bo jade do teściowej...i wracamy w niedzielę po południu.
Aguś dla mnie to było najgorsze - katar u takiego maleństwa 😞 mam nadzieję że szybko Amelci przejdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiu to znowu coś dla nas :P

Sobota: Zadzwonil Arecki z zaproszeniem na obiad i karty, zdrowy nie odmawia wiec poszlismy. Do domu wrocilismy o 6 rano.
Niedziela: Zadzwonila Arecka, ze zostalo duzo resztek wczorajszego obiadu, stol do gry i karty tez jeszcze nie sprzatniete, wiec jesli nie mamy innych planow... Innych planow nie mielismy, wiec pojechalismy pomoc Areckim dokonczyc obiad i na kilka partyjek brydza Do domu wrocilismy ok. 1 nad ranem, bo w poniedzialek wszyscy (oprocz mnie, przeterminowanej ciezarowki w 43t.c.) szli do pracy.
Poniedzialek 4 rano: Od powrotu od Areckich zdazylam juz wyjsc z psem na spacer i sie wykapac, a teraz laze w kolko po domu i spac mi sie nie chce.
Poniedzialek 5 rano: Olsnienie, wiem co zrobie - pojade do szpitala, sama, bo po co budzic innych?
Poniedzialek 6 rano: Najpierw zrobiono mi lewatywe, a pozniej zbadano stwierdzajac brak rozwarcia i zrobiono KTG, stwierdzajac brak skurczy. Lekarz mowi ze to falszywy alarm i ze moge urodzic nawet za dwa tygodnie (czyli w 45t.c., wg mojej karty ciazy, hehe). Moge wrocic do domu, pytaja czy wezwac mi taksowke, wyjmuje kluczyki i radosnie oznajmiam ze mam wlasne autko... W rezultacie zostaje na oddziale "do rana"!
Wciaz mi sie nie chce spac, wiec laze w kolko po korytarzu, ubrana w szpitalna kusa koszulke i klne pod nosem wlasna glupote; po co sie przyznawalam ze sama sie przywiozlam??? Gdyby nie ten moj niewyparzony jezyk, to bym teraz zamiast po korytarzu, to po lace z psem ganiala!
Poniedzialek 8 rano: zmeczylam sie, a na dodatek zrobilam sie spiaca (w koncu mam za soba dwie nieprzespane noce). W dodatku zaczelam chyba przeszkadzac rannej zmianie, bo jakas pielegniarka zgarnela mnie z korytarza i zaprowadzila do lozka. Nie jest to to samo lozko, ktore dostalam jak mnie przyjeli, wtedy wyladowalam na dwojce, a tutaj tylko jedno wyrko, i tak jakos dziwnie usytuowane, na srodku sali... Aaaah, myslec potem, spac natychmiast!
Poniedzialek miedzy 8 a 9 rano: Mokro mi. Dziwne, bo sikac do lozka przestalam juz dawno... Otwieram oczy ze zdumienia i natykam sie wzrokiem na jakas kobiete w zieleni. Ona patrzy najpierw na mnie, a potem w dol i mowi: wody pani odeszly. Druga kobieta, dla odmiany w bieli wyciaga spode mnie mokre przescieradlo i sprawnie zastepuje je suchym. Zdziwienie mi mija, pytam czy moge spac dalej. Teraz one wygladaja na zdziwione, ale po chwili Zielona sie zgadza, wiec zasypiam.
Au! Cos mnie kopnelo od srodka! Jeszcze sie nie obudzilam, ale juz mam otwarte oczy i widze ze do sali nawlazila mi jakas straszna ilosc osob!?! Okazuje sie ze to Pani Profesor, ma obchod ze studentami, a ja rodze. To juz wiem dlaczego sala jest jednolozkowa, i dlaczego lozko stoi na srodku pokoju! Pani Profesor wychodzi, za nia 20 studentow, Zielona (moja lekarka) i Biala (moja polozna). Korzystam z okazji i znow zasypiam, tym razem bez pytania - jak beda cos chcieli to mnie obudza.
Poniedzialek 9 rano: A nie mowilam? Cos ode mnie chca, bo budza mnie energicznym szarpnieciem za ramie. Niechetnie otwieram jedno oko: szarpie mna polozna, a lekarka stoi w nogach (lozka i moich). W tym momencie wlacza mi sie odbior fonii: "prosze sie obudzic! no prosze sie obudzic, bo pani rodzi i musi nam pani pomoc!"
Proces budzenia z pelnym dojsciem do siebie trwa u mnie minimum kwadrans, porod trwal 20 minut, jak wiec latwo obliczyc ze w pelni swiadoma bylam tylko ostatnie 5 min
W ten oto sposob zostalam mama po raz pierwszy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzien dobry jet 6 rano 🙂
POBUDKA 🙂!!!!!
Ja juz od 5 nie spie a chłopaki dalej lulaja 🙂 cos spać nie moge 😞 mimo ze na noc wypiłam piwko 🙂 ale to moze dlatego ze siusiu musiałam wstać:laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
Aga narazie masz racje nie faszeruj Amelci niczym na katarek 🙂 i przypomnę ci jeszcze o maści majerankowej 🙂
Tylko tak sie zastanawiam czy to aby normalny katarek czy nie uczuleniowy????
Asia a ty normalnie to na siłownie i możne wtedy cie zbierze 🙂 🙂 Bidoku pewnie teraz ci juz ciezko i napewno doczekac sie nie mozecie 🙂 ale juz niedługo 🙂

NA miły poranek wysyłam wam uśmiech Bartula po wczorajszej kąpieli 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

🙂 [img size=300]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/Obraz_005-89a5ea8270cf3997b5dc2c94cbfafd55.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... [img size=400]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/Obraz_010.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie dziewczyny: Ja dzis wyjatkowo wczesnie bo mam ten sam problem co Ela 🙂 Mala spi, Pwel wyszedl do pracy a ja juz nie moge usnac 😞

Elu czy ta masc jest dopstepna bez recepty? Kupiie na wszelki wypadek.

Bartolini jest cudowny 🙂 Taki śmieszek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka 🙂
no maść jest bez recepty i kosztuje ok 1.50zł 🙂 🤪 🤪 a naprawdę dla takiego maleństwa to lepiej takie ziołowe 🙂
Karina a jak mozna wiedziec to gdzie pracuje twój Paweł???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj Pawel pracuje jako kierowca w firmie z art spozywczymi. Mrozonki i inne pierdoly. W okres zimowy maja w sobote dyzury do 10 i tym razem padlo na niego 🙂 Ale chcialby zmienic prace bo w tej jest burdel jak nie wiem co... potem go wyslalam na zakupy do tesco.

Kupie taka masc bo faktycznie nie ma sensu dawac takiemu malenstwu lekow. Na szczescie poki co moja myszka nie ma kataru tylko codzinnie jest akcja czyszczenie noska z koziczek 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jak u nas 🙂
A co do pracy to teraz prawie wszedzie jest burdel i robia z czlowiekiem co chca poprostu dramat 😞
jak studiowałam to tez chodziłam do pracy w soboty a czasem niedziele i tego najbardziej na świecie nienawidziłam wiec współczuje szczęście ze tylko do 10 🙂
oki zmykam na zakupki po pieczywo i wedlinke na sniadanko dla chlopaków 🙂(ze niby taka dobra zona jestem)hihihi 😉 😉 😉 😉 😉 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry moje kochane,
My też na nogach, Amelia nie dała spać, wypiłam właśnie kawę z Andrzejem też jedzie do pracy 🙂
Elu Bartolini jest boski, właśnie pokazywałam Andrzejowi jakiego mamy przystojniaka zięcia, a jakie ma loki sexi, mucha nie siada 🙂

Amelce odciągam katar i psikam wodą morską, nie podaję jej żadnych leków, a maść faktycznie kupię zapomniałam sobie o niej.

Tak czy inaczej bardzo też stęka a kupa ma dziwny zapach, zjadłam wczoraj rybę na obiad może po tym, koloru dobrego i konsystencji też 🙂

Wyjdę z nią dziś na polko tzn na balkon tylko ale chcę ją hartować bo inaczej nie ruszymy się nigdy nigdzie 🙂

Szczerze mówiąc miałam nadzieję że będę dziś pierwsza, no ale cóż, jeszcze przyjdzie na mnie czas.

Eluniu myślisz że Twoi sąsiedzie nie widzą że jesteś wariatką?? muszę Cię uświadomić że raczej wiedzą , więc bez obaw możesz pokazać swoje prawdziwe JA.:laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...