Sierpnióweczki :) | Forum o ciąży

dzisiaj niby tłusty czwartek,ale jakoś nie mam ochoty na pączki.a babcia zrobiła specjalnie dla mnie.wcisnęłam jednego,żeby nie zrobić przykrości.ale to jednak nie to.najlepiej to bym zjadła coś ostrego :/

Milako mi też najlepiej wchodzi coś o wyraźnym smaku - pikantne albo kwaśne 😉 Ale pączkiem dziś nie pogardziłam i właśnie mam zamiar zjeść kolejnego :P Niestety kupne są, ale też smaczne. A propos robionych - Magdaluke pochwal się jakie te pączusie Ci wyszły 🙂
A ja się trochę wzięłam w garść i ogarnęłam łazienkę i pokój (chociaż z wielkimi oporami :P). Teraz trochę w plecach trzeszczy więc kuchnię i odkurzanie zostawiam mężowi. Jeszcze na dodatek dzisiaj łopatka mnie niesamowicie boli - chyba źle spałam i jakiś mięsień naciągnęłam 😞 A machanie ścierą w bólu nie ulżyło (o dziwo :P).
Przy okazji sprzątania odkryłam też swoje nowe "ciężarne zboczenie" - jestem oczarowana zapachem proszku do szorowania... Mogłabym stać i szorować umywalkę, szorować i wdychać ten zapach, wdychać.... :P Może przynajmniej chętniej będę sprzątać 😉

Hej zmienialm swoje ustawienia, tak, ze zdjecia na forum widziec maja tylko znajomi ( chyba sie "oficjalnie" zaznajomilam ze wszystkimi ?) Mam nadzieje, ze to dziala i kto ma widziec to widzi. Ja dalej nie moge sie zebrac do paczkow a zjesc sie chce. Ella bawi sie w lozeczku na gorze, moze zasnie to juz sobie obiecalam ,ze zrobie!

Hej dziewczynki ja juz tez wszystkim poslalam zaproszenia 🙂 i zmienie ustawienia.
Mialam fotke zrobic i przespalam cale popoludnie ehheh no nic jutro wiecej czasu bede miala to cos wkleje 🙂
Jak tam po tlustym czwartku,mocno sie objadlyscie?

Tłusty czwartek a nawet człowiek nie miał ochoty na pączka 🤨

Oj dalej mdlosci pampkinko?
Ja w sumie na paczki tez za bardzo ochoty nie mialam dzisiaj za to na obiadek zjadlam 2 talerze kapusniaku eheh
Im kwasniejsze tym lepsze przynajmniej dla mnie 😉

Rece mnie bola od ugniatania tego p....ciasta i co? I poki co nie widze, zeby roslo. Normalnie sie zalamie bo sie narobilam i nastawilam na wielkie zarcie, ale jeszcze sie kompletnie nie poddaje, moze sie uda uratowac.
A z mdlosciami to u mnie tez do konca nie przeszly, szczegolnie zapachy i tak mnie wciaz draznia poszczegolne smaki....bleeeeeeeeeeeeee. I wciaz sie martwie, ze tak mi zostanie...na poczatku sie nie martwilam, ale teraz coaz bardziej sie zastanawiam. BUUUU.

Ja dotychczas mdlosci nie mialam, ale chyba cos sie zaczelo dziac, bo mi jakos tak niedobrze, ale to pewnie dlatego, ze tlustych rzeczy za duzo dzisiaj zjadlam. Najpierw wielki paczek a sniadanie, pozniej nastepny na drugie sniadanie, a na kolacje pierogi ruskie ze smietana. Chyba sie przejadlam 😞 bleeeee

Magdaluke podziwiam, ze chce Ci sie ciasto ugniatac na paczki. Ja to chyba za leniwa jestem. Najlepsze a swiecie poczki to moja babcia robi 🙂 Az mi slinka prawie poleciala na samo wspomniemie mimo, ze mi troche niedobrze 😉

Hmmm, nie chcialo mi sie ale sobie obicalam i chyba nic z tego nie wyjdzie, bo nie wyrasta cos ciasto. To pewno przez te glubie drozdze instant...No nic.
Jedzcie paczki dziewczyny jak macie, bo co poniektorzy chca a nie moga 😜

Magdaluke - chyba te drożdże Ci coś nie podpasowały...szkoda:/ Ja jednego pączka dziś wrąbałam, ale w sumie ja tak jak milako i nirmala - mam ochotę raczej na ostre i kwaśne 🙂

Nadal żołądek pobolewa i od wczoraj niedobrze i byle jak...modlę się (dosłownie!), bo okazało się że moja mama ma wirusa typu grypa żołądkowa, tata miał w poniedziałek, dziś ona...a ja wczoraj u nich byłam!!!! Aaaa.,..oby nie! Proszę trzymać kciuki, aby mnie ominęło...aczkolwiek na wszelki wypadek zdobyłam już informacje od gin, że jakby co to tylko smecta :P

Jak się zaznajomiłyśmy to zaraz wrzucę zdjęcie swoje w profilu - bo ma rację Magda, że lepiej gadać, jak się kojarzy buziaka:P A brzuszek jak zmęczę męża...ale jak tak patrzę na Wasze, to u mnie nie ma się czym chwalić.

Spałam po południu, więc pewnie znów zasnę ok 3 nad ranem...no ale nic to - obym znów wieczorem nie "zawałowała" :P Na wszelki wypadek internistka zleciła mi ekg, a w środę mam kardiologa..

BUziaki Mamusie 😉

o prosze ile slicznych kobitek odrazu sie lepiej gada 🙂 wpadne jutro bo dzis juz pozno...

Hej Superbaba, fajnie Cie "widziec" 😜
Co do paczkow to......podgrzalam ciut piekarnik i wsadzilam miske do cieplego i.....uroslo mi ciasto 🤪 🤪Widac te glupie drozdze jakies wyjatkowe cieplo lubia. I wyszly smaczne ale z wygladu srednie hehe.Ella podjadala wiec musialo byc mniamniusne. Tak wiec sie najadlam i zasmrodzilam cala chalupe i sie narobilam jak wol przy glupich paczkach 🙂Ale jest, zrobione i koniec. Ufff.
Superbaba, oby Cie nie zlapal ten wirus, jeszcze Ci tego potrzeba....rany....Dobranoc kobitki!

1,5 dnia mnie nie było a tu takie zaległości, musiałam się nieźle skupić, aby zapamiętać ta ma chłopca, ta pączki zrobiła 😉
do wszystkich- jestem za , aby zdjęcia były widoczne tylko dla znajomych. Po co mamy się innym pokazywać :P
Gaja- ale masz wyraźne zdjęcie, taki mini człowieczek 🙂
milako- gratuluje chłopczyka, fajne jest to uczucie jak się wie o kim się mówi. Ja raz mówie ona raz on
magdaluke- z nowym obcięciem córcia wydaje mi się nawet młodsza, jest urocza. Musisz być z niej bardzo bardzo dumna
superbabeczko- super Cię "widzieć", a spodziewałam się jasnego blondu 🙂
Byłam wczoraj państwowo u lekarza ( tego samego tylko, że państwowo) przepisuje mi badania. Zważono mnie, schudłam 3,5 kg, ale podobno mam się nie martwić. To przez zmianę diety na lżejszą "zupną"( jem dużo zup) . Lekarz już na 100% powiedział, że będzie cesarka, bo się boi o tą dysplazję ( nawet nie muszę mieć żadnego zaświadczenia od innego lekarza, chociaż mam) . Dobrze, że od początku wiem i się człowiek inaczej nastawia do porodu.
Robiłam sobie zdjęcie "gołego brzucha" to mi wyszedł mega duży, muszę zmienić perspektywę. Choć w zasadzie jak na ten tydzień to każdy mówi, że duży, ale nie aż tak duży jak na zdjęciu.

1,5 dnia mnie nie było a tu takie zaległości, musiałam się nieźle skupić, aby zapamiętać ta ma chłopca, ta pączki zrobiła 😉
do wszystkich- jestem za , aby zdjęcia były widoczne tylko dla znajomych. Po co mamy się innym pokazywać :P
Gaja- ale masz wyraźne zdjęcie, taki mini człowieczek 🙂
milako- gratuluje chłopczyka, fajne jest to uczucie jak się wie o kim się mówi. Ja raz mówie ona raz on
magdaluke- z nowym obcięciem córcia wydaje mi się nawet młodsza, jest urocza. Musisz być z niej bardzo bardzo dumna
superbabeczko- super Cię "widzieć", a spodziewałam się jasnego blondu 🙂
Byłam wczoraj państwowo u lekarza ( tego samego tylko, że państwowo) przepisuje mi badania. Zważono mnie, schudłam 3,5 kg, ale podobno mam się nie martwić. To przez zmianę diety na lżejszą "zupną"( jem dużo zup) . Lekarz już na 100% powiedział, że będzie cesarka, bo się boi o tą dysplazję ( nawet nie muszę mieć żadnego zaświadczenia od innego lekarza, chociaż mam) . Dobrze, że od początku wiem i się człowiek inaczej nastawia do porodu.
Robiłam sobie zdjęcie "gołego brzucha" to mi wyszedł mega duży, muszę zmienić perspektywę. Choć w zasadzie jak na ten tydzień to każdy mówi, że duży, ale nie aż tak duży jak na zdjęciu.

o i d-brycz też masz zdjęcie 🙂 zawsze wyobrażam sobie jak wyglądacie i zawsze mnie zaskakujecie 🙂

Kapuśniak .. matko! ale mi ochoty narobiłaś 🙂

Zaprosiłam chyba wszystkie (a na pewno większość) Sierpnióweczek i zmieniłam ustawienia że moje zdjęcia i większość danych w profilu widzą tylko znajomi. Jeśli którąś Sierpnióweczkę pominęłam to zapraszać. 🙂

bisia88 dodałam zdjęcie z usg genetycznego bo to jak widać jest bardzo wyraźne a na tych fotkach od mojego gina to nie widać tak wyraźnie.
Lubię patrzeć na tego mojego małego człowieczka! 😉

a jak nóżki wyraźnie są uchwycone, u mnie to to jakieś ślady nóżek są na zdjęciu. A ile dzidzia miała cm?

bisia88 - dzidzia miała prawie 6 cm.
Może Twoje maleństwo się tak ułożyło że nie było wyraźnie widać, u mnie to nawet lekarka mówiła że maluch się idealnie układa a nóżkami to tak wywijało że trudno było nie zauważyć 😁

Dzień dobry piękne Mamusie 🙂))
Nie mogłam w nocy spać, usnęłam po 6 i już wstałam..ooo...jaki długi dzień będzie. A wieczorem idziemy na urodziny do znajomej - oby wstydu jakimiś torsjami nie narobiła 🙂

Małe ludziki na usg są przesłodkie..aż człowiek nie wierzy, że to w jego brzuchu siedzi! Ja na usg obsesyjnie kazałam pokazać obydwie nóżki i rączka, a dodatkowo liczyłam paluszli w łapkach 🙂

Narazie odpukaç wirus nie złapał, ale jeszcze ma szansę:/Oby nie! Aczkolwiek od wizyty u rodziców i przeżarcia się - jedt mi gorzej na żołądku i ciągle byle jak, niedobrze.

Może dziś się zmotywuję do jakiejś fotki..ale chyba nie bedzie za dużo widać.Zara idę na kompie oglądać nowe brzuchale, bo piszę na komórce 🙂

Bisia - no jak trzeba cesarkę to trzeba!Masz czas na przygotowanie się psychiczne, choć ja Wam powiem że ja kompletnie nie myśle o porodzie, bo wpadnę w panikę:P

ja też dziś miałam ciężką noc. Jak sie obudziłam o 2 to już nie zasnęłam. Czuje sie teraz jak zombi.
Superbabeczko masz rację grunt to się przyzwyczaić do myśli i ją zaakceptować

Dzien dobry,
ja spalam dzisiaj chyba z 11 godzin, ale tylko dlatego, ze mam dzisiaj wolne.
Jakis len we mnie wstapil i jakos nic mi sie dzisiaj niechce, ale musze sie chyba zebrac i wyjsc z domu, zeby cokolwiek do jedzenia kupic, bo lodowka nam swieci pustkami 😉 Chyba po tlustym czwartku to trzeba troche warzywek podjesc. Ja w przeciwienstwie do Was tyje jak szalona, ale to chyba przez to,ze trawienie mam wolne i baaaaaaardzo duzy apetyt 😉

Hej dziewczyny 🙂
Pozapraszałam chyba wszystkie 😉
I też zmieniam ustawienia żeby tylko znajomi widzieli zdjęcia.

Już jestem pewna, że to "puknięcie" przedwczoraj to było dziecko! Wczoraj leżałam na plecach (przed snem) i oglądałam jeszcze TV a mąż już zasypiał z ręką na moim brzuszku i nagle poczułam znów to "puknięcie" 😁 troszkę silniejsze niż poprzedniego dnia, ale jestem pewna, że to żadne flaki się nie przewracały tylko dzidzia nas zaczepiała 😉 niestety mąż już był niemal w fazie snu i nie poczuł 😞

Trzymajcie dziś kciuki! O 17:30 wizyta... nie mogę się doczekać!!!!!!

bisia wszystko da się przeżyć 🙂 ja po jednej cesarce wiem czego mam sie spodziewac wiec sie juz tak nie boje-najgorszy jest okres po cesarce ale po 2 tygodniach juz bedziesz normalnie funkcjonowac 🙂 może wczesniej zlaezy jak jestes odporna na ból:P

Superbaba obyś nie złapała wirusa od rodziców ja juz przechodziłam wirus zołądkowy bo wszyscy u nas polegli i strasznie sie meczyłam;/ bo inni ratowali sie roznymi specyfikami a ja nie moglam nic wziasc ;/ ale taki wirus trwa 1-3 dni

czekamy na wiesci od lekarzy bo jelsi dobrze pamietam to 2 dziewczyny dzis maja usg 🙂

a ja dzis zgrzeszyłam 😞 ale od kilku tygodni przechodze w sklepie obok klopsików rybnych w zalewie octowej i dzis nie moglam juz musialam je kupic, cos pysznego zjadąłm kilka i od razu lepiej wiem ze octu nie wolno ale w malutkeij ilosci nie zaszkodzi a ja i tak klopsiki jem same wiec az tyle octu nie pochlaniam:P choc wyrzuty mam ☺️