Skocz do zawartości

Lipiec 2012 | Forum o ciąży


sunshines

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • kasiulek85

    1495

  • kinia_nh

    1599

  • tosiaa

    2175

  • ania_p

    2270

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Karola My tez za tydzień do ojej mamy idziemy wiec obiadek będę miała jaki mi się zamarzy :-)

Aniu z szybą mieliśmy tak w zeszłym roku tylko jak by to powiedzueć to trochę z naszej winy pękła ale nie dało się tego udowodnić a ubezpieczaliśmy dodatkowo szyby ( bo już okradli Nam auto 3 razy i wybijali szybę) bodajze 40 czy ileś złotych dopłącaliśmy i nie traciliśmy przy tym znizek z AC tak więc szybkę za ok 1000 zł bo to przednia nic nie zapłąciliśmy a stało się to jakieś 2 tyg przed końcem ubezpieczenia a później zmienialiśmy ubezpieczalnie bo Nam o 1000 zł wyszło taniej w PZU niż a Warcie 🙂

chodzi za mną budyń waniliowy aaaaaaaaaaaaa musze poszukać czy nie ma czegoś takiego w domu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My mamy właśnie w warcie ubezpieczenie i jak tak teraz na to patrzę to strasznie dużo płacimy a nic w tym nie ma, no ale mężulek sam załatwiał i pod koniec tego roku trzeba się będzie rozejrzeć za czymś odpowiedniejszym.

Budyń to mój stały składnik pożywienia 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługa nam się to forum w kulinarne zmieni 😁 ale natchnienia można tu szukać nie ma co 🙂 Ja dziś chodzę jak przetrącona się śmiałam, że mąż wczoraj popił a ja kaca mam 😠 Też mieliśmy weekend z procentami to znajomi zajrzeli to Agnieszkę w rodzinie mamy, Dzień Babci zebrało się jak nigdy, że akurat się z wszystkimi spotkaliśmy. Broiłam dziś od rana z rąk mi leciało cuda wianki odwalałam 🙂 dobrze, że już koniec szalonego dnia.

A no i przez to mięsa nie zdążyłam odmrozić i obiad dziś z kolacją zamieniłam 🙃 Więc na obiad zjedliśmy mozzarelle w panierce z sosem żurawinowym i sałatą z kiwi a na kolację cytrynowego kurczaka (pycha polecam) z sałatą z serem pleśniowym i pomidorkami.

A na jutro mam szczawiową w planach i okraszone ziemniaczki, już się doczekać nie mogę. Chodziła już za mną nie wiem ile tylko nie wiedziałam skąd szczaw wziąć a tu teściówka "mam zamrożony chcesz?" 🤪

Mi brzuch też już wywaliło tak, że nawet obcy zauważają 🙂 ale cieszę się strasznie bo nie mogłam się doczekać 🙂
Nasłuchujecie już ruchów?? Bo ja tak ale mały coś nie daje znać o sobie 😞

Uff ale się napisałam, weekend zleciał, że nawet nie było kiedy zajrzeć. U mnie pogoda fatalna ale cieszę się, że chociaż niektórym się spacerek udał 🙂
Miłej nocki bez spacerów 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do ubezpieczeń to mi brak słów na to wszystko. Bo po jakiego grzyba mamy te ubezpieczenia jak nie można szkód zgłaszać bo zaraz zniżki lecą totalna paranoja. My mamy póki co w Interrisk czy jakoś tak ale też nam sarna nie dawno wgniotła trochę bok i musimy zgłosić ale też zniżki stracimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam mamusie 🙂 dziękuję w imieniu synka za życzenia 🙂
impreza się udała, goście zadowoleni i ja też a najbardziej synek cieszył się z prezentów i przy okazji starszy też się cieszył bo nowe zabawki są 🙂
a zaraz zbieram się z chłopakami do lekarza bo strasznie mi kaszlą 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny,
wróciłam po tygodniu nieobecności i odcięcia od internetu (oj, ciężko było!). Mam chyba do nadrobienia na forum z 30 stron 😁 Już trochę zaczęłam czytać i widzę, że dominują wątki kulinarne 😁 Tak na marginesie - ja wczoraj objadłam się frytkami, ale miałam wielką na nie ochotę już od jakiegoś czasu. Teraz boję się stanąć na wagę ☺️
Po powrocie w domu zastałam rozleniwionego męża (będę miała co sprzątać przez najbliższe dwa dni..), ale na szczęście lodówkę mi zaopatrzył 😉
Dzisiaj jadę do dentysty a później mam odwiedziny u koleżanki, żeby popilnować jej 4 miesięcznego synka, bo chce gdzieś wyskoczyć. Super - trzeba się przyzwyczajać 🙂
Miłego dnia Wam życzę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki 🙂

A ja dzisiaj mam już wolne, obiorę tylko ziemniaki i pranie powieszę ale to da się przeżyć 😉 😉 Mięsko z wczoraj zostało więc luzik 🙂

No Dziewczyny faktycznie piszemy tutaj ciągle o jedzeniu, ale co się dziwić w ciąży jesteśmy 😁 😁

Kasiulek fajnie że impreza roczkowa udana, najważniejsze że prezenty się podobały 😉

Rosi ten cytrynowy kurczak brzmi przepysznie.. 🙂 🙂
Co do ruchów, ja w pierwszej ciąży poczułam dopiero w 18tc więc myślę że mam jeszcze czas 🙂

Ilka fajnie że jesteś z powrotem 🙂

Kasialeczek ja na samym początku ciąży jadłam codziennie budyń waniliowy polany sokiem malinowym 🙂 🙂

A ja to chyba za miękka jestem i jak mój Mężul popije (zdarza się to raz na ruski rok 😁) to jeszcze mi Go żal 😁 😁 Ostatnio popił w Sylwestra a wcześniej to nie pamiętam.. :P Więc może dlatego przymykam oko na takie wybryki 😁 A teraz to nawet piwka nie napije się (a uwielbia!!) bo bierze tabletki na kolano, ma krew w kolanie :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misia zazdroszczę ruchów 🙂 super, że już czujesz.
Kasiulek trzymam kciuki za synków oby przeszło.

Ja się dziś dowiedziałam, że szkole by pasowało gdybym poszła od II sem na zwolnienie już bo mało godzin jest. I mam teraz dylemat bo z jednej strony to myślę co jakiś czas, że nie chce mi się już chodzić do pracy bo wiecznie niewyspana jestem i ciężko mi się lekcje prowadzi bo myślenie spowolnione 🙂 a z drugiej strony 4 miesiące w domu mnie trochę przerażają, sama nie wiem co robić 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Halo halo 🙂
Oj ja też ostatnio uwielbiam budyń, to mój staly skladnik menu, jem praktycznie codziennie 😁
A ja podobnie jak Kinia, jak mój mąż wypije to mi go żal 🙂 i staram sie mu ulżyć jakąś herbatą lub rosołkiem, ale na szczęście też nie zdarza sie mu często 🙂 A to pewnie wynika z tego że jeszcze niedawno to ja byłam tą która miewała kaca bo zawsze do piwka lubiłam sobie zapalić ☺️ a wtedy kac murowany.. A mąż był zawsze wyrozumiały chociaż nie podobało mu sie że palę ale za to teraz mu sie odwdzięczam 🙂
Co do ruchów- dzisiaj też poczułam takie śmieszne smyranko w brzuchu ale ponieważ to moja pierwsza ciąża to nie wiem czy to Bąbeluś był wyjątkowo aktywny czy jakieś jedzonkowe przeboje 😁 W każdym razie czekam na powtórkę bo czuję że to jednak to pierwsze 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rosi nie przerażaj sie zwolnieniem, ja naprawdę nie wiem kiedy dzień mi mija; z tym że ja w sumie niby jestem na zwolnieniu ale ciągle pracuje tyle że z domu, więc czas mi mija naprawdę szybko. Powoli jednak kończę projekty które porozpoczynalam i za niedługo też już bedę miała cały czas wolny dlatego zaczęłam gromadzić od koleżanek książki i gazety więc myśle że nie będzie źle 🙂
Ehh.. nie mam siły do mojego królika, żywotność myszek w naszym domu (w sensie myszek do komputera 😁 ) wynosi max. 1 miesiąc, wlaśnie zjadł kolejną i już ostatnią ktorą mialam (ostatnio kupiłam 3 tak na wszelki wypadek).
Ok, to ja już uciekam, miłej nocki wszystkim 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rosi zapewniam Cię że odpoczynek Ci się przyda, wiem że dla Ciebie może to być "przerażające" 4mce w domu ale nazbierasz sił przed porodem i pierwszymi chwilami z Maleństwem 🙂 U mnie na początku było ciężko z powodu nocy, Nikoś budził się co 20min 😞 Nie mówię że musi tak być u Ciebie, ale nie ważne jakie Dziecko byłoby grzeczniutkie to zapas sił będzie potrzebny 🙂 Także korzystaj 🙂

A w której klasie uczysz i czego jeśli można wiedzieć? 🙂

Monkado pierwszych ruchów moim zdaniem nie da się pomylić, każda Matka to czuje i wie że to na pewno "TO" 😉 Także gratuluję 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rosi jeśli chodzi o siedzenie w domu, to do wszystkiego można się przyzwyczaić. Ja też pracowałam w szkole, w zasadzie w 2 placówkach i od połowy listopada jestem na zwolnieniu. Początek był trudny, nie wiadomo co ze sobą robić, ale teraz - nie miałabym siły chyba zrywać się o 6.15 i biegać za dzieciakami przez większość dnia. Teraz mam czas dla siebie, dla męża, znajomych. Czytam, sprzątam, gotuję, oglądam TV i oczywiście niezastąpiony jest internet... Nie masz się co obawiać nudy, jeszcze nie zechcesz wracać do pracy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...