Skocz do zawartości

Lipiec 2012 | Forum o ciąży


sunshines

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • kasiulek85

    1495

  • kinia_nh

    1599

  • tosiaa

    2175

  • ania_p

    2270

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dziękuje Wam bardzo za gratulacje 🙂 strasznie długo czekaliśmy na tego małego brzdąca i już nawet myślałam że sie nigdy nie doczekamy a teraz umieram ze szczęścia 😁 dziś co prawda nie czułam tego smyranka ale to może dlatego że cały dzień byłam w ruchu i nie miałam czasu sie wsłuchać, ale jak sie już położe do łóżeczka to mu nie dam spokoju dopóki mnie nie połaskocze 😁
Rosi i dla Ciebie gratulacje 🙂 właśnie przeczytałam że na początku są jeszcze te ruchy słabo wyczuwalne dlatego warto położyć sie na lewym boku i pobudzić maluszka np zjeść coś słodkiego albo delikatnie pomasować po brzuszku 🙂
Ja też mam zupełnie inny termin z miesiączki a inny z usg ale jak już pisałam mój okres zawsze przychodził kiedy chciał więc za bardziej wiarygodny uważam ten z usg 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też nasłuchuję mojego smerfa, ale jakiś on spokojny jest. W poniedziałek późnym wieczorem jak sobie leżałam i próbowałam zasnąć, to poczułam takie bąbelki w brzuchu, ucieszyłam się, ale wczoraj już się nie powtórzyły. Więc nie wiem, czy to Maluszek czy to pracują jelita 🤨 Czekam dalej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki 🙂

Cały dzień spędziliśmy u Rodziców więc zaglądam dopiero teraz.. Zaległości nadrobiłam ale niewiele pamiętam a to pewnie przez nieciekawy humor 😞 Nie wiem czy pisałam wcześniej (może nie bo uznałam że to nie takie ważne) mój Mężul ma KREW w kolanie. Tak na marginesie pierwsze słyszę o krwi, zawsze woda.. Chodzi do chirurga, ściąga Mu tą krew i dzisiaj chirurg powiedział że nie podoba Mu się że tyle czasu schodzi taka gęsta i bordowa krew, że już powinna być poprawa i prawdopodobnie trzeba będzie zrobić zabieg, coś tam z rzepką (tak właśnie mój Mężuś pamięta co lekarz do Niego mówi :/) No i oczywiście po zabiegu NA PEWNO nie będzie mógł jakiś czas pracować.. Co się z tym wiążę... brak środków do życia 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kinia_nh napisał(a):
Cześć Dziewczynki 🙂

Cały dzień spędziliśmy u Rodziców więc zaglądam dopiero teraz.. Zaległości nadrobiłam ale niewiele pamiętam a to pewnie przez nieciekawy humor 😞 Nie wiem czy pisałam wcześniej (może nie bo uznałam że to nie takie ważne) mój Mężul ma KREW w kolanie. Tak na marginesie pierwsze słyszę o krwi, zawsze woda.. Chodzi do chirurga, ściąga Mu tą krew i dzisiaj chirurg powiedział że nie podoba Mu się że tyle czasu schodzi taka gęsta i bordowa krew, że już powinna być poprawa i prawdopodobnie trzeba będzie zrobić zabieg, coś tam z rzepką (tak właśnie mój Mężuś pamięta co lekarz do Niego mówi :/) No i oczywiście po zabiegu NA PEWNO nie będzie mógł jakiś czas pracować.. Co się z tym wiążę... brak środków do życia 😞


Kinia oj przykro mi ale na pewno wszystko się dobrze skończy. A nie może wziąć L4? Czy pracuje "sam dla siebie"?

A ja byłam u koleżanki z Frankiem, ale się najadłam pyszności 🙂
Mąż poszedł na noc do pracy a ja zaraz będę oglądać film. A wczoraj o tej porze oglądałam mega film na polsacie 🙂

Odnośnie tego artykułu to aż wierzyć się nie chce jak ludzie mogą być tak okrutni i nie mieć za grosz człowieczeństwa! Czy te baby położne i lekarze nie mają wspólczucie dla osób przechodzących tragedię? Nie rozumiem jak można być tak wyssanym z uczuć! Czy ten zawód na prawdę tak pozbawia tych ludzi ludzkich odruchów.... 😞 😞 😞 😞

Ja ruchy czułam już dawno, kilka tygodni,ale to były takie baaardzo delikatne i baaardzo rzadkie, były dni że wcale ich nie czułam. Ale od paru dni dzidzia daje znać częściej i mocniej, najwięcej w nocy jak leżę na boku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karola87 napisał(a):
kinia_nh napisał(a):
Cześć Dziewczynki 🙂

Cały dzień spędziliśmy u Rodziców więc zaglądam dopiero teraz.. Zaległości nadrobiłam ale niewiele pamiętam a to pewnie przez nieciekawy humor 😞 Nie wiem czy pisałam wcześniej (może nie bo uznałam że to nie takie ważne) mój Mężul ma KREW w kolanie. Tak na marginesie pierwsze słyszę o krwi, zawsze woda.. Chodzi do chirurga, ściąga Mu tą krew i dzisiaj chirurg powiedział że nie podoba Mu się że tyle czasu schodzi taka gęsta i bordowa krew, że już powinna być poprawa i prawdopodobnie trzeba będzie zrobić zabieg, coś tam z rzepką (tak właśnie mój Mężuś pamięta co lekarz do Niego mówi :/) No i oczywiście po zabiegu NA PEWNO nie będzie mógł jakiś czas pracować.. Co się z tym wiążę... brak środków do życia 😞


Kinia oj przykro mi ale na pewno wszystko się dobrze skończy. A nie może wziąć L4? Czy pracuje "sam dla siebie"?

A ja byłam u koleżanki z Frankiem, ale się najadłam pyszności 🙂
Mąż poszedł na noc do pracy a ja zaraz będę oglądać film. A wczoraj o tej porze oglądałam mega film na polsacie 🙂

Odnośnie tego artykułu to aż wierzyć się nie chce jak ludzie mogą być tak okrutni i nie mieć za grosz człowieczeństwa! Czy te baby położne i lekarze nie mają wspólczucie dla osób przechodzących tragedię? Nie rozumiem jak można być tak wyssanym z uczuć! Czy ten zawód na prawdę tak pozbawia tych ludzi ludzkich odruchów.... 😞 😞 😞 😞

Ja ruchy czułam już dawno, kilka tygodni,ale to były takie baaardzo delikatne i baaardzo rzadkie, były dni że wcale ich nie czułam. Ale od paru dni dzidzia daje znać częściej i mocniej, najwięcej w nocy jak leżę na boku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przykro słyszeć Kinia, że takie problemy. Trzymam kciuki, żeby się poprawiło bez zabiegu.

Ja na czwartek też szykuję ten barszcz i znalazłam taki przepis, chyba właśnie z niego skorzystam.
http://www.wielkiezarcie.com/recipe54903.html

No to miłej nocki życzę i do usłyszenia jutro.
Idę się kąpać i do łóżka słuchać bąbla, może się ujawni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Halo halo 🙂
Witaj Kasiulek, a u nas szaro i ponuro, ani słońca ani śniegu...
A ja dziś nie pracuję bo musiałam oddać laptopa do firmy w celu aktualizacji jego danych 🙃 więc mam free od rana 🙂
Kinia- przykro mi z powodu Twoich klopotów, mam nadzieję że jednak obejdzie sie bez zabiegu i wszystko będzie dobrze 🙂
Karola- gratuluję ruchów, to naprawdę niesamowite jak te małe Brzdące sie panoszą po naszych brzuszkach 😁
Rosi- dzięki za przepis, o coś takiego mi właśnie chodziło także też z niego skorzystam z tymże muszę go lekko zmodyfikować bo ja.... nie cierpię buraków 😁 😁 więc nie będę ich ścierała na tarce tylko pokroję w kostkę żeby łatwiej je było później odcedzić, a na końcu dodam ugotowane już ziemniaki 🙂 I chyba też ugotuję dopiero jutro bo na dziś w sumie mam obiadek 🙂
Ania- przypomniałam sobie temat z porodem 🙂 ja tam bym sie ucieszyła na wieść o cesarce 🙂 tak prawde mówiąc to jestem przerażona porodem naturalnym a to pewnie wynika z tego że od zawsze słyszałam że jak to mi będzie ciężko urodzić z moimi wąskimi biodrami i że dziecko sie może przydusić i wogóle.. 😞 No nic, chyba pora zacząć ćwiczyć mięśnie Kegla 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam witam 🙂

Kinia trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze... może mu przejdzie samo... a dostaje jakieś leki czy cuś na kolano?

Dziewczyny zazdroszczę Wam ruchów bąbelków... ja nasłuchuję i póki co to słyszę chrapanie męża... 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁

Ze wstawaniem to ja mam problem ale to dlatego że ja z mężem to śpiochy jesteśmy okropne tak do 11 sypiamy jak on ma wolne tyle że kładziemy się późno spać tak koło 23:30-01:30 🤪 🤪 🤪

Byłam dzisiaj na dniu babci i dziadka w przedszkolu mojej chrześnicy bo siostra ani szwagier nie mogli iść a ktoś musiał kręcić i zdjęcia robić bo babcie to nie ta epoka techniczna i kręcić nie umieją. Powiem Wam ze łzy to mi cisnęły się do oczy niesamowicie jak te dzieciaczki tam śpiewały skakały wierszyki mówiły no masakra... w ogóle teraz to płaczek jestem wczoraj oglądałam Extremalne metamorfozy domów i też się popłakałam jak ta biedna rodzina dostałą w końcu coś od życia a spali wcześniej w przerobionym kurniku...

Poszłam wczoraj do sklepu z wywieszonym jęzorem tuz przed zamknięciem więc w zasadzie biegłam bo mi się zachciało budyniu waniliowego słodka chwila i tak zaczęłam w sklepie &%^&^%$$$&&&%%%%$$$$@@@@ piiiiii... bo nie było poszłam do drugiego i tez nie było więc ze łzami w oczach wróciłam do domu z puddingiem waniliowym a mąż się ze mnie nabijał więc już w ogóle z fochem poszłam do łóżka...

Dziewczyny zaczęłam się tak wstępnie rozglądać za wózkiem i mam pytanie do mam które mają już dzieciaczki mianowicie czy któas z Was słyszała o wózkach firmy JEDO dokładnie Jedo FYN4ds podaje link poniżej interesują mnie opinie bo w internecie dużo pozytywnych znalazłam w zasadzie mało negatywów było a dość sporo ma opinii.
http://allegro.pl/3w1-fyn-4ds-jedo-2011-fotel-recaro-young-profi-i2054284351.html

to żem się rozpisała jak nigdy 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia




monkado napisał(a):
Halo halo 🙂

Ania- przypomniałam sobie temat z porodem 🙂 ja tam bym sie ucieszyła na wieść o cesarce 🙂 tak prawde mówiąc to jestem przerażona porodem naturalnym a to pewnie wynika z tego że od zawsze słyszałam że jak to mi będzie ciężko urodzić z moimi wąskimi biodrami i że dziecko sie może przydusić i wogóle.. 😞 No nic, chyba pora zacząć ćwiczyć mięśnie Kegla 😁


Ja jestem po porodzie naturalnym, nie będę wam streszczała co jaki on był, ale jest dla mnie traumą życiową (SERIO!), ja do roku czasu po porodzie przypominając sobie go, najczęściej w nocy, płakałam. Już nie wspomnę o tym że przez pierwszy tydzień nie potrafiłam nawet pokochać swojego dziecka, na które tyle czekałam. Każde spojrzenie na nie przypominało mi poród. Do tego okropny ból po porodzie,fizyczny i psychiczny. Dlatego chcę zaplanować teraz i zapłacić za cesarkę, Nie chcę rodzić naturalnie. Uważam że kazda kobieta ma prawo wyboru.

Zupka mi się gotuje i za małą godzinkę jadę do lekarza a później z mężem do kina 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki 🙂

Ufff.. żeby zapomnieć o tym co mnie trapi wzięłam się za wieeelkie sprzątanie 😁 Tak więc domek caaały lśni, na obiad fasolka po bretońsku (PYSZNA!! 😁), Dziecko śpi więc w końcu zasłużony relaks 🙂

Monkado spokojnie, ja też jestem wąska i drobna a z urodzeniem nie miałam problemów 🙂 Na prawdę miło wspominam mój poród więc może i u Ciebie nie będzie tak źle 🙂

A u mnie ze spaniem to różnie, na wieczór czasami o 21 ledwo widzę na oczy a czasami nie mogę usnąć do 24.. Rano pobudka oczywiście nie ode mnie zależy 😉 Synek zazwyczaj wstaje ok. 8 więc ja też 😁 Oprócz tego w nocy jedna (czasami dwie) pobudka na mleczko 🙂
Przyłączam się do słów Kasiulki ŚPIJCIE ILE MOŻECIE!!!!!!! 😁 Kasiulek oklask dla Ciebie 🙂

Kasialeczek ma Mężul jakieś tabletki na to kolano, ale chirurg powiedział że długo nie ma poprawy 😞 Jeszcze nie przesądzone z tym zabiegiem więc trzymamy kciuki.
A z tym budyniem to współczuję, takie rozczarowanie jest najgorsze :P Oklask dla Ciebie 🙂
Jeśli chodzi o ten wózek to ja nie spotkałam się z tą firmą ale wygląda fajnie 🙂

Karola współczuję przeżyć związanych z porodem.
Miłego wypadu do kina z Mężem 🙂

Kasiulek a jak czują się Twoje Chłopaki? 🙂 Lepiej coś?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...