Poronienia | Forum o ciąży

(*) za wszystkie utracone kruszynki 😞

(*) za wszystkie maluszki

(*)...za wszystkie nienarodzone Aniołki

Za nasze aniołeczki w niebie[*]

[*]...

[*]...

Mimo upływu czasu, jest ciężko...

3 października minęło 5 miesięcy, odkąd straciłam moją Marię...

Fizycznie wszystko jest w porządku, regularnie miesiączkuję, hormony ok, ale sama myśl o mojej córce, powoduje ból...
czy to kiedyś minie...

Ja zaszłam w ciąże 8 miesięcy po poronieniu 😞 i to tylko dzięki tabletkom,ale nie minęło,cały czas myślę,jakie to Maleństwo by było,czy chłopiec czy dziewczynka 😞

Ata nie wiem czy minie,mi nie chce minąć 😞 niestety 😞

Gosiu, cieszę się Twoim szczęściem. Ja nie mam odwagi nawet myśleć o ciąży...

Atusia ja po poronieniu wpadłam w taką psychozę że musiałam zajść w ciążę,tak bardzo chciałam je mieć,wtedy jeszcze bardziej.

Ja też bym chciała, ale za bardzo się boję... gdyby tak się historia powtórzyła...

Ata moja mama poroniła 7 razy 😞 i to były dzieciaczki 5-6 miesiąc 😞 ale nie poddała się,zawsze mówiła że co jej nie zabije to ją wzmocni heh i w taki oto sposób doczekałam się pierwszego brata po 15 latach,a drugiego brata po 19 latach 🙂

Nie poddawaj się kochana 🙂 nie zawsze jest tak samo jak było 🙂

Hej. Ja pierwsza moja ciaze przeszlam bez komplikacji,byla podrecznikowa.Druga zaczela sie super,zadnych boli brzucha,plecow,krwawien,nic. W 12 tyg na pierwszym USG spotkala mnie przykra niespodzianka,okazalo sie ze dzidzius sie nie rozwinal i musialam miec lyzeczkowanie 😞 Po zbiegu dlugo nie dostawalam miesiaczki wiec poszlam do lekarza,na wizycie okazalo sie ze znow jestem w ciazy. Nie wiedzialam czy cieszyc sie czy plakac bo nie doczekalam nawet pierwszego okresu.Ale na pierszwym USG w 5 tyg.wszystko bylo ok,serduszko bilo. Ja ze zgroza czekalam USG w 12 tyg.pamietajac ostatnie wydarzenia,kilka minut przedUSG serce mialam w gardle a lzy staly mi w oczach,czulam sie strasznie,obawialam sie powtorki dramatu. Ale na drugim USG zobaczylam pieknego,zdrowego dzidziusia i jego wspaniale bijace serduszko!!! Teraz jestem pelna dobrych mysli,oby wszystko zakonczylo sie pomyslnie 🙂

MadzikM napisał:

Hej. Ja pierwsza moja ciaze przeszlam bez komplikacji,byla podrecznikowa.Druga zaczela sie super,zadnych boli brzucha,plecow,krwawien,nic. W 12 tyg na pierwszym USG spotkala mnie przykra niespodzianka,okazalo sie ze dzidzius sie nie rozwinal i musialam miec lyzeczkowanie 😞 Po zbiegu dlugo nie dostawalam miesiaczki wiec poszlam do lekarza,na wizycie okazalo sie ze znow jestem w ciazy. Nie wiedzialam czy cieszyc sie czy plakac bo nie doczekalam nawet pierwszego okresu.Ale na pierszwym USG w 5 tyg.wszystko bylo ok,serduszko bilo. Ja ze zgroza czekalam USG w 12 tyg.pamietajac ostatnie wydarzenia,kilka minut przedUSG serce mialam w gardle a lzy staly mi w oczach,czulam sie strasznie,obawialam sie powtorki dramatu. Ale na drugim USG zobaczylam pieknego,zdrowego dzidziusia i jego wspaniale bijace serduszko!!! Teraz jestem pelna dobrych mysli,oby wszystko zakonczylo sie pomyslnie 🙂

No to ładna niespodzianka 🙂
Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie 😉

anitek85 napisał:

[*] dla Waszych Malenstw
Ata wyslalam Ci maila.

Odpisałam 🙂

MadzikM mocno trzymam za Ciebie kciuki.
Ja też poroniłam i teraz jestem w drugiej ciąży. Też cholernie sie bałam, szczególnie właśnie do 12 tc negatywne myśli i obawy nie chciały opuścić mojej głowy - ale... starałam się myśleć pozytywnie, choć każda wizyta u lekarza wywoływała u mnie niesamowity stres i strach, nie przestałam wierzyć, ze tym razem się uda.
Dzisiaj jestem właśnie po USG połówkowym. Mój malutki chłopczyk rozwija się prawidłowo, wszystkie wymiary są w porządku, serduszko też bije jak należy. Teraz jestem bardzo szczęśliwa, choć do rozwiązania jeszcze prawie drugie tyle, wierzę, że się uda i będzie ok.
Nie wolno się poddawać, trzeba wierzyć... i tego Ci życzę.

Pozdrawiam

Małalena ciesze sie,ze u Ciebie wszystko dobrze oby do szczesliwego rozwiazania 🙂 Mnie przy nadziei trzymala mysl,ze przeciez urodzilam juz zdrowa corcie i moze nie ostatnia 🙂Najgorsze byly pierwsze tygodnie do USG w 12 tyg,teraz jak zobaczylam moja zdrowa dzidzie juz sie tak nie martwie. Pomagaly mi rowniez dobre slowa przyjaciol i znajomych 🙂 To wazne miec zyczliwych ludzi wokol siebie 😘

Madzik bardzo mocno trzymamy kciuki za Was 🙂 i nie martw się kochana wszystko będzie dobrze 🙂 Ja pierwsze poroniłam a teraz jestem na końcówce,a tak jak u [b Małejleny były obawy,czy się nie powtórzy,czy wszystko będzie dobrze,no ale jest i mam nadzieję że u Nas wszystkich tak będzie 😉

Heja pierdoły małe!! 🙃

Ja dzis po 29 dniach dostałam @ ajuż myslałam że się udało...jakąś taką nadzieje miałam wewnętrzną! a tu @ 😞 Szkoda!!! Za niedlugo rok minie!!! Chyba dlużej już nie czekam tylko pójde do innego lekarza może chcociaż jakieś badania mi zleci...bo ten kazał się starać i tyle. 🥴

buziaczka z tego co wiem czasem trzeba wykonać laparoskopie aby plemniczki latwiej mialy sie dostac do jajeczka. Ja sama mialam czyszczone jajowody poprzez laparoskopie po ktorej miesiac pozniej juz bylam w ciazy a staralam sie 4 lata!

Buziaczka, a może Ty wreszcie przestań myśleć o ciąży, co... może za bardzo się starasz zajść i stąd te niby problemy...

Zmieńcie klimat, wakacje w tropikach proponuję i jazda 😉