Skocz do zawartości

MAMUSIE PAZDZIERNIKOWE!!! | Forum o ciąży


belen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Zgadzam się z Karolka. Badania sa konieczne, chociażby po to żeby być spokojnym. Ja chodze do lekarza raz na 2 tygodnie i badania tez tak robie.
Kasiu- niestety nie zawsze tak jest-U mnie w rodzinie też nikt nie miał problermów z zajsciem w ciaze ani poronien, ani chorob genetycznych, każdy z trojki mojego rodzenstwa ma co najmniej dwoje dzieci, a ja ? o dziecko zaczelismy sie starac jak mialam 24 lata wiec chyba za stara nie bylam, zawsze bylam zdrowa i nic mi nie dolegalo, prowadze zdrowy tryb życia i zdrowo sie odżywiam a w ciaze zaszlam po 3 latach staran i to nie naturalnie! także tu nie ma reguły co było w rodzinie, akurrat padło na mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Mama mi zawsze powtarzała,że ja problemu nie będę miała bo u nas jest dużo dzieci w rodzinie i wszystkie zdrowe.Ale jak mówisz o swoim przypadku....nie wiedziałam,że może tak być,wszystkim w rodzinie się udało a jednej osobie nie.Myślałam,że to wszystko od genów zależy.A jak pójdę i znowu mnie nastraszy jakis doktorek?umrę ze strachu 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja badania typu krew, mocz, mam bez zarzutu. musze się wybrać na toxoplazmozę zanim pojadę na wizyte. U nas w rodzinie też we wcześniejszych pokoleniach nie miały kobiety żadnych problemów a tu proszę moja siostra miała ciążę zagrożoną trzy razy leżała w szpitalu na podtrzymaniu, ale to być może dlatego, że była mnoga i teraz ma śliczne córeczki 🙂 Natomiast moja kuzynka ne mogła zajść i też leczyła się jakieś trzy lata i teraz ma trzy miesięcznego synka 🙂 MY również się staraliśmy ale chyba w normie bo po 8 miesiącach się udało. Ale u mnie to zapewne przez niemiłosiernie nieregularne cykle;/ ale teraz dzidzia rośnie i oby do października 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolka, Danusia Ja do lekarza też poszłam zaraz jak dowiedziałam się o ciąży. Test zrobiłam w dniu spodziewanej miesiączki a na wizytę poszłam jak byłam w 3 tygodniu ciąży (w 5 tygodniu licząc od ostatniej miesiączki). Zaraz dwa dni po wizycie porobiłam najważniejsze badania morfologię ogólną, mocz, cukier, wr, progesteron, betę, przeciwciała odpornościowe. Na pierwszej wizycie miałam też robione usg ale dzidzi nie było jeszcze widać, był tylko sam pęcherzyk. Jak byłam w ciąży z Mikołajkiem też od razu poszłam do lekarza jak tylko dowiedziałam się o ciąży i miałam tak jak Karolka teraz zaraz po zrobieniu badań wyszło ,że mam anemię i od początku musiałam faszerować się żelazem. Moja gin odradziła mi przyjmowanie kompleksu witamin w pierwszym trymestrze, kazała brać tylko kwas foliowy. Stwierdziła ,że przyjmowanie takich witaminek powinno rozpocząć się dopiero od drugiego trymestru.
Co do rodziny to z moim mężem mieszkamy z moimi rodzicami a teściów mam 5 km od siebie więc widuję się z nimi średnio 1- 2 razy w tygodniu. Ale na wiosnę zamierzamy się pobudować nie uciekniemy jednak daleko bo 3 km od moich rodziców i 2 od teściów 🙂 Mieszkanie blisko rodziny ma swoje plusy i minusy u mnie dużym plusem jest to ,że mam ogromne wsparcie w swoich rodzicach i bardzo dużo pomagają mi przy Mikołajku. Mama robi obiady, zakupy, pomoże mi zrobić pranie. Powiem Wam ,że przy malutkim dziecku które zaczyna chodzić ugotowanie głupiego obiadu jest mega wyzwaniem.Tak samo pójście do sklepu gdzie nie ma podjazdu dla wózków... A ciężko jest na jednym ręku targać dziecko a drugą ręką robić zakupy... W takich sytuacjach nie ocenioną okazuje się być pomoc mojej mamy. Chociaż jak mieszkalibyśmy z dala od rodziców to nie miałabym wyjścia musiałabym sobie jakoś poradzić. Wszystko pewnie jest kwestią wprawy i dobrej organizacji 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia w ciąży wręcz trzeba chodzić do stomatologa. Ja jestem umówiona za trzy tygodnie na pierwszą wizytę a będę miała ich kilka bo chyba półtora roku nie byłam. Niestety każdy ma swoje lęki moim jest dentysta od małego i jak tylko jestem w pobliżu to już mi się słabo robi a dziury w zębach same się nie naprawią. Teraz muszę się przemóc nie robie tego dla siebie tylko dla gabrysia albo amelki. tzlko tryeba moeic ze w ciazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia Ja jak poszłam do mojej stomatolog na początku ciąży to odradziła mi robienie zębów w pierwszym trymestrze. Po pierwsze stwierdziła ,że stres w tym momencie nie jest mi potrzebny (a wiadomo ,że wizyta u stomatologa przeważnie wiąże się z jakimś stresem bo nie znam nikogo kto lubiłby chodzić do dentysty 🙂) a poza tym nie jest tak do końca zbadany wpływ znieczulenia na rozwijające się dziecko ( a Ja zawsze biorę znieczulenie bo okropny ze mnie cykor 🙂) Dentystka doradziła mi żebym zrobiła sobie zęby w drugim trymestrze ,że jest to najbezpieczniejszy okres w ciąży bo dziecko jest już ukształtowane i tylko sobie rośnie więc nic mu już raczej nie zaszkodzi. Ale jeśli zęby Cię bolą to jak najbardziej idź tylko powiedz dentyście/tystce ,że jesteś w ciąży.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tez sie wlasnie wybieram do stomatologa, ale wybrac sie nie moge...mam nadzieje, ze skonczy sie na samym przeglądzie, bo tez jestem cykorem 😜 Znieczulenie obowiązkowo, są specjalne dla kobiet w ciąży 😁
Ja od początku ciązy biore Prenatal, wczesniej przy staraniu o dziecko bralam sam kwas foliowy, ale teraz nie starcza. Dodatkowo Biofer i az jestem ciekawa, czy teraz moja anemia sie zmniejszy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny jak Wam dziś dzionek się zaczął?mi ogólnie dobrze,jestem zadowolona(chyba mam taki ogólny dzień dobroci) 🙂 Do dentysty muszę iść,bo wolę dmuchać na zimne,lepiej zaleczyć ubytki póki są malutkie a niż żeby potem miało boleć 🤢Ja pamiętam zawsze leczyłam zęby bez znieczulenia,ale siedząc w kolejce tak się bałam,serce tak mi łomotało,że aż przez bluzkę było widać....ludzie wtedy patrzyli na mnie z litością,bo wyglądałam jakbym szła na ścięcie 😁 też co do dentysty jestem strasznym cykorem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Kochane 🙂
Wpadłam powiedzieć dzień dobry i życzyć Wam miłego dnia 🙂
Karolka mi dentystka powiedział ,że nie ma czegoś takiego jak specjalne znieczulenie dla kobiet w ciąży bo pytałam o to. A chodzę do porządnej przychodni i Ona jest dentystką od kilkunastu lat....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolka chyba ,że widząc mój strach w oczach specjalnie mi tak powiedziała żebym jej tam nie poroniła na tym fotelu 🙂 Tak czy inaczej stwierdziła że moje ubytki spokojnie mogą poczekać do drugiego trymestru więc odczekam jeszcze z miesiąc i wezmę się za siebie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzien dobry wszystkim 🙂 jak się dziś mamusie czujecie 🙂 ja byłam z rana na badaniu krwi jutro wyniki ale kiepsko się czuję znowu głowa boli 🥴,mdłości 🤢 ehh.. a na glowie jeszcze remont ;/
w poniedzialek jade do gin mój kochany pierwszy raz zobaczy na monitorze swoje malenstwo juz się nie moge doczekac 🙂 steskniłam się za tym widokiem 🤪 słonecznego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki, odnośnie stomatologa, to powiem Wam, że nie jest tak źle, ja pierwszy dzień po tym jak dowiedziałam się o ciąży byłam u dentysty, bo zrobił mi sięzgorzel. Dentystka była naprawdę delikatna, otowrzyła nawet okno, żeby mi duszno nie było, co chwila siępytała jak się czuję...I teraz się jeszcze zapisałąm, bo mój gin powiedział, że mam wyleczyć wszystkie zęby, bo próchnica źle działa na Dzidziusia i że zęby popsują sięjescze bardziej w ciąży ( te które są nadpsute). a wogóle to się śmieję, że mój maluch jest bardzo przedsiębiorczy, bo już zarobił pierwszą stówę 🙂 Bo normalnie za jeden kanał płaci się 100zł + plomba(blomba?), a ja zapłaciłam tylko za plombę 🙂 bo kobietom w ciąży należy się kanałowe leczenie na nfz 🙂 śmiejemy się, że Maluszek już sobie nieźle radzi z kasą 🙂
A po za tym kolejny dzień spędzam w łóżku, moja mądra pani doktor do której sięwyczekałam dwie godziny przez pięć minut, które mi poświęciła, stwierdziła, że w moim stanie nic mi nie może przepisać!!! że trzeba to wyleżeć...Mój jak się o tym dowiedział, to myślałam, że przychodnie w powietrze wysadzi, a ona jeszcze dodała, że miejmy nadzieję, że to nie jest grypa, tylko wirus grypopodobny...Miejmy nadzieję?! to kto jest lekarzem...Ale za to zadziwił mnie mój gin bo zadzwoniłdo mnie jak się czuję i co lekarz powiedział (byłam u niego w poniedziałek i widział że jestem wykończona)...kupiłam ten syrop prenalen i tantum verde a gardło chociaż mnie wcale nie boli no ale to inna bajka...i leżę...an szczęście został tylko do zwlaczenia katar i ból głowy z nim związany, i nie umiem sobie kompletnie z tym poradzić...może macie jakieś sposoby? (czosnki cytryny miody itp już "zażywam")
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emma wytłumacdz mi jak to jest z tymi wizytami u stomatologa... tez wlasnie czytalam, ze kobieta w ciąży ma więcej praw na nfz. Jesli pojde prywatnie do stomatologa, to leczenie kanalowe zrobi mi bezplatnie, mimo, ze przyjmuje prywatnie? Szczerze mówiąc troche sie zamotałam w tym wszystkim 🙂

Ja jeszcze nie chorowalam będąc w ciązy, wiec niestety nie potrafie pomóc 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolka, najlepiej zadzowń i zapytaj, bo moja dentystka, przyjmuje państwowo, ale ja się leczę w tym gabinecie prywatnie, Tylko że ona jest na tyle w porządku to ile może to mi robi na nfz a co nie może to płacę. Więc nie wiem, jak to jest w zupełnie prywatnym gabinecie... Napewno należy nam się opieka stomatologiczna i leczenie aż do końca połogu, ale nie wiem jak to jest w prywatnym gabinecie, pewnie jeśli ma umowę z funduszem to to przejdzie, a jeśli nie to nie wiem 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam moje drogie kolezanki

Byłam na USG niestety nasz dzidzius nie zyje - nie bije mu serduszko od 8 tyg ;(
Widzielismy na USG naszego maluszka. był taki maleńki i słodki 😞

We wtorek mam zabieg nawet nie chce o tym myśleć to takie straszne
Odezwe sie pozniej do was dziewczyny bo narazie nie jestem w stanie psychicznym robic cokolwiek ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...