Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży

Radzia - to dzisiaj będziemy jeść to samo 🙂 ja tez mam zamiar zrobić dziś w końcu te placki 😁 muszę się tylko dokulać po ziemniaki do sklepu, bo to co mam w domu to nie starczy 😜

Radzia troszkę daleko mam do Ciebie ale wpadłabym 😉 sama nie zrobię placków bo ninawidze tarkowac a maszynki nie mam niestety. A no i po trzecie mąż to leńiuch 😜 ja już bardzo chcę urodzić i nie wiem czemu ale czasem mam myśli żeby wywołać ehhh durna... 🤢

U nas w szpitalu wszystko jest za darmo no i ciuszki dla maluszka trzeba mieć tylko na wypis 🙂 ale torba moja i tak juz jakas ciężka 🤔

Madziocha ja Rennie mam zawsze pod ręką i spokój... ale tych owocowych nie umiem spotkać...
I tez tak mam, że porodu sie już nie boję tylko wlasnie tego wszystkiego co będzie potem jak wróce do domu z maleństwem...
Pszczoła to smacznego... i wszystkim zycze smacznych obiadków 🤪
A gadałam dzisiaj ze szwagierką, ona ma termin na 17 kwietnia i mówi że czuje się rewelacyjnie, w ogóle nie czuje że za 3 dni miałaby rodzic, wszedzie biega, na basen chodzi... a ja taka połamana...

madziocha ja też jeste śpiochem i dziś wstałam tlyko tak wcześnie bo 9 a tak to śpię do 11 a czasem na wet dłużej 🙂 trzeba teraz odsypiać 😉

Madziocha - sala porodowa którą ja oglądałam jest z jednym stanowiskiem 🙂 mają chyba też drugą, ale tylko w przypadku jak są dwa porody na raz.. a tak to cały czas jedna i mówią ze starcza na spokojnie 🙂

u mnie w końcu słonko wychodzi 🙂 ja zaraz będę wywieszać kolejne pranie na balkon to mam nadzieję, że ładnie wyschnie 🙂

U nas smętnie i leje...
Ja zawsze tez spiochem byłam, tzn pracowałam więc w tygodniu musiałam wstawac ale jak tylko miałam okazję spalam do 10... a teraz to zalezy jak mi brzuch pozwala... dzisiaj np super mi się spało... a wczoraj tylko 2 godziny spałam...

A u mnie ponuro i szaro. Ja w końcu schowam dziś suszarkę do bielizny bo od tygodnia coś cały czas wisi i już mnie to wkurza. Ja się tak zajęłam praniem ubranek i całej reszty rzeczy dla Poli, że zapomniałam o naszym praniu i już cały kosz jest, ale czekam jeszcze na te cyckonosze, żeby nastawić razem, bo potem będę długo czekać aż mi sie prania uzbiera. Mam dużą pralkę bo na 7 kg, więc z reguły pranie robimy rzadko, a dużo. Ja na razie wyprasowane ciuszki Małej składam do worków i do szafy, bo szafa jeszcze nie gotowa. Dorobiliśmy 2 półki, bo były za rzadko i nie umyta i śmierdzi jakimiś klejami od nowości. Wietrzę i wietrzę i nie pomaga. Aż się boję zamykać w niej ciuszków.
Zrobiłyście mi ochotę na placki i pewnie też bym dziś zrobiła ale wyciągnełam juz pierś z indyka z zamrażalki, więc placki jutro 🙂

Czesc dziewczyny, wspominalyscie cos o plackach.Oto kilka wariacji na ich temat...http://kobieta.interia.pl/temat/placki-ziemniaczane/wiadomosci,90375

A rennie fruit kupiła mi teściowa w pierwszej lepszej aptece, bo wydawało mi się że mieta to może porażniać przełyk po zgadze ale widziałam że na doz też jest.
Te tabletki są tak dobre jak cukierki, a ponieważ jestem na diecie bezcukrowej to nawet z przyjemnością wezmę sobie w nocy takie jedno rennie, ale ostrożnie bo tam jest cukier

ja chyba dzis mam dola przez ta pogode i niewyspanie, nic mi sie nie chce 😞
Agga daj znac po badaniu, trzymam kciuki, zeby wszystko wyszlo ok 😉 😉 😉
Radzia ja mam taki sposob na placki ziemniaczane, ze tre...na grubszej tarce i jest szybciej 🙃- to taka wersja dla leniwych, ale jadlam kiedys takie w restauracji.
a po tych ostatnich plackach to dopiero mialam zgage, ale tak to juz jest jak sie je smazone rzeczy przed snem 🤪 a brzuch tez mi sie opuscil a zgaga pozostala 😲 😲 😲 😲 😲

Pszczółka to jak zazwyczaj mają jeden poród, to będziesz traktowana niemal indywidualnie 🙂

Netinetka takie na grubszej tarce tez czasem robimy i ja je uwielbiam... sa całkiem inne... albo częśc trzemy drobno a częśc grubo... ale ja dzisiaj tych placków nie robię, mam pomocnika więc wszystko mi jedno :o) Ja mam je tylko zjeść...
Anite zaraz spojrze w te wariacje

Anita nie wchodzi mi ta strona... tzn wchodzi ale o plackach nic tam nie ma... 🤨

Radzia to podeslij mi tego pomocnika, bo ja na placki ziemn mam zawsze ochote tylko trzec mi sie nie chce 😜

bo jakaś spacja się zaplątała

http://kobieta.interia.pl/temat/placki-ziemniaczane/wiadomosci,90375

wariacja z mozarellą, hmm warto spoóbować

No Radzia sobie nareszcie trochę poklaskała... Bo ja tylko dostaje klapsy a nigdy nie moge sie odwdzięczyć bo wiecznie zajęte... 🤪

Netinetka dzisiaj to jest moja mama, ale na ogół mąż... a jak robimy więcej to wyciągam maszynkę... Więc mamy nie oddam ale na placki zapraszam... ja tez mogłabym je jeść codziennie...

oooooo to mi własnie chodziło... dzisiaj już zjem tradycyjne ale już sobie ta stronę zapisuję i będe eksperymentować z plackami... mam jeszcze trochę czasu 🤪
A kiedys zrobiłam takie że jak przewracałam na drugą stronę to posypywałam żółtym serem - mniam tylko dodatkowe kalorie... ale jak ktos się tym nie przejmuje to polecam 🙂

A ja czesem takie na drugi dzień po usmażeniu układałam na talerz, na wierch dawałam ser żółty w plastrach i do mikrofali. A później z ketchupem, mniam mniam

łłooo matko poszłam za radą i przysnęłam ale tylko na 40min i tak nie pomogło ból głowy ciągle jest 🤢 do tego mnie wkurzył mój mąż poszedł do sklepu i mówiłam że też placki robimy żeby ziemniaki dokupił, cebule itd. No i tak czekam i czekam dzwonie a on dopiero idzie do Tesco 😠pytam gdzie tyle czasu był a on że poszedł do kolegi bo zadzwonił nibuy na chwilkę a zleciało mu tam 2 h 😠 kur.... mać , a i stwierdził że placki będą sie długo robić i pewnie jestem głodna więc postanowił zrobić barszcz biały i nie kupił tego o co prosiłam 😠 Zaraz mu chyba jajca powyrywam bo mnie wpienił. 😠

Oj ŁAjsoka to Twój mąż się jeszcze nie nauczył że jak baba w ciązy cos chce to nie ma zmiłuj... już mi go szkoda :o)
Ja już wcinam - pycha 😜

Łajsoka, niech zamiata spowrotem do sklepu po ziemniaki i cebulę, a nie jajka sobie robi. Ja bym tego tak nie zostawiła 😉

Proszę mi tu gula nie podnosić dostał ochrzan teraz i powiedział że podskoczy po ziemniaki i zrobi mi dziś placki 😆 więc zostanie mu wybaczone ale normalnie tak mnie na początku wkurzył że szok 😠 chyba się biedny wystraszył że mogę mu jajuszka powyrywać ze złości 😜

😜łajskoka doskonale cie rozumiem 😜
ja mialam tak z chalwa(ktorej w sumie nie lubie) poprosilam, czekalam 2 h i juz oczami wyobrazni jadlam i strasznie mi smakowala a on przyjezdza i mowi,ze kupil ale obokk kasy zostawil 😮 😮myslalam,ze mnie szlag trafi...w nosie mialam to, ze jest 22.00-musial jechac 😁 i przywiozl 5 szt!
smacznych placuszkow, ja dzis zapiekanka farmerska z boczkiem i cebulka mniam

tzn. lajsoka 😉