Skocz do zawartości

Witam wrocławskie mamusie! | Forum o ciąży


Sathi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Sathi i co bylas z mlodym u lekarza?
Ika moj ostatnio sie zaczal dlawic jakims kawaleczkiem plasitku (nie wiem skad go dorwal:unsure 🙂 i musialam mu wlozyc palce gleboko do gardelka i takos wyciagnac...matko siodme poty mnie oblawy wtedy chyba nigdy tak sie nie balam o niego 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

O, ludzie goshe, dobrze, że dobrze się zakończyło i z synkiem wszystko oki. Przecież nie jesteśmy w stanie mieć dziecko na oku non stop. Właśnie takie sytuacje już teraz mnie przerażają. Pocieszam się tylko tym, że jesteśmy tak skonstruowane, że w kryzysowych chwilach umiemy działać szybko i logicznie, a nie panikujemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
GRATULACJE DLA ELLIE I JEJ MALEŃSTWA! 😁[color=orange][/color]

U nas coraz lepiej... Już się wybieraliśmy do lekarza, ale jednak na razie zrezygnowaliśmy. 🙂 Mam wrażenie, ze pomogła maść rozgrzewająca.

Co do tych różnych sytuacji to powiem Wam... lepiej zawczasu studiować wszelkie broszury z pierwszą pomocą, a jak jest możliwość to nawet pójść na wykład (ja z moim M byliśmy na targach Mother&Baby, w zeszłym roku, we Wro).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Skoczyliśmy jednak do lekarki... bo miałam podejrzenia... i chyba słuszne, że to jednak też po części nie katar a alergia. Tak mi się wydawało, że odkąd zaczęło siępylenie mały miał lekko czerwonawe oczka. I lekarka powiedziała, że tak, właśnie po oczkach i po skórze widać. Mnie dokucza okropnie, mojemu M (kata sienny) - i możliwe, że małemu też. Dostaliśmy leki na alergię.


Goshe Witek też właśnie strasznie dużo pije, w nocy budzi się i go dopajam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Dziewczyny, my już w domku z Tymkiem 🙂
ale to super uczucie mieć takiego małego człowieczka!! nadal nie mogę uwierzyć że to mój synek 😉 no i że jeszcze niedawno był u mnie w brzuszku.
Poród nie należał do przyjemności 😉 ale zaraz po byłam aktywna więc szybko wróciłam do siebie i od początku zajmowałam się maluszkiem. Wyobraźcie sobie, że jednak nacięcie krocza nie jest rutyną we Wrocławiu. Mi się udało urodzić bez nacinania. Mam kilka wewn. szwów i tylko 2 zewn. a to dlatego że mały pchał się łokciem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Przyszła już ta nagroda z konkursu Nie-zła Mama: koszulka i kubek. 🙂 Koszulka pisze, że rozmiar L... ale to bardzo duże L! 😁 Także dałam ją mojej mamie... w końcu z niej też jest Nie-zła mama! 🙂 😉 A w kubku zaraz zrobię sobie herbatę... 😜


Laaf na bank ta alergia to "w spadku" po nas, ech. 😞


Ellie witaj spowrotem! 🙂 He, he, no tak, ja to mimo, ze minęło 7 miechów z hakiem dalej się nie mogę nadziwić, że akiego małego Witka mam... Zresztą sama zobaczysz! 😉
Co do nacinania - no to gratuluję! 🙂 Ja się zdałam na intuicję - i wyraziłam zgodę - okazało, ze słusznie, bo bym bardzo brzydko pękła. A tak to miałam nacięcie a i tak szyjka jeszcze mi dodatkowo pękła. 😞 Zresztą zszywana byłam ponad pół godziny... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Elli !! super ze juz jestescie 🙂 ja niestety musialam miec naciecie bo mlody jakos nie chcial sie glowa przepchnac...ale ciesz sie ze Ty nie musialas ja tak okolo 10 dni na pupie ledwo siadalam nie wspominajac ze ciagnelo nawet jak stala i sciaganie do przyjemnych nie nalezalo...
a jak Twoje wrazenie z porodu na klinikach??? Trafilas moze na tego kacpra poloznego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
laaf napisał(a):
Elli !! super ze juz jestescie 🙂 ja niestety musialam miec naciecie bo mlody jakos nie chcial sie glowa przepchnac...ale ciesz sie ze Ty nie musialas ja tak okolo 10 dni na pupie ledwo siadalam nie wspominajac ze ciagnelo nawet jak stala i sciaganie do przyjemnych nie nalezalo...
a jak Twoje wrazenie z porodu na klinikach??? Trafilas moze na tego kacpra poloznego?

Nie, nie trafiłam na Kacpra 😉 miałam świetną położną - Anię. Do końca walczyła żebym urodziła na tym boku bez nacięcia. Ale trochę mnie wymęczyła i Tymka też. Ostatnia faza trwała 1h 20 minut 😞 ale bez tego nacięcia szybko wróciłam do siebie i jestem z tego zadowolona.
Jeżeli chodzi o opiekę nad noworodkami to trochę lipa tam jest. Jednej pani która ze mną leżała na sali, dzieciaczek leżał z kupą pod lampami, a mleko które ona zaniosła do nakarmienia było nieruszone. Nie wiadomo czy mały w ogóle dostał coś do jedzenia. Ja jestem średnio zadowolona z pediatrów. Wypisali nas z żółtaczką 11,94 a naświetlanie zaczynają od 12 (chyba potrzebowali łóżka bo laski leżały na poporodowej sali przez noc i dzień). Teraz cały czas z małym walczymy żeby zbić tą bilirubinę ale jakoś ciężko idzie. Jedziemy dziś na kontrolę. 3majcie kciuki dziewczyny żebyśmy nie musieli tam zostać!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ellie napisał(a):

Jeżeli chodzi o opiekę nad noworodkami to trochę lipa tam jest. Jednej pani która ze mną leżała na sali, dzieciaczek leżał z kupą pod lampami, a mleko które ona zaniosła do nakarmienia było nieruszone. Nie wiadomo czy mały w ogóle dostał coś do jedzenia. Ja jestem średnio zadowolona z pediatrów. Wypisali nas z żółtaczką 11,94 a naświetlanie zaczynają od 12 (chyba potrzebowali łóżka bo laski leżały na poporodowej sali przez noc i dzień). Teraz cały czas z małym walczymy żeby zbić tą bilirubinę ale jakoś ciężko idzie. Jedziemy dziś na kontrolę. 3majcie kciuki dziewczyny żebyśmy nie musieli tam zostać!!


I jak mogli Was wypisać z taką żółtaczką? 😠 Trzymam kciuki, żebyście w takim razie nie musieli zostać w takim miejscu! 🤨

A oddział noworodkowy brzmi zniechęcająco... 🥴 W porównaniu z nim to w Wałbrzychu, tam gdzie rodziłam noworodki mają 3 gwiazdkowy hotel. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no, też się wkurzyłam trochę na nich, bo mogliśmy zostać dobę dłużej, naświetlili by raz małego i wrócilibyśmy spokojnie do domku a teraz nerwy i stres. No ale od soboty na mierniku liczby zmalały więc jestem dobrej myśli. Nadal będziemy walczyć domowymi sposobami 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...