Skocz do zawartości

Mamy Styczniowe witajcie:) | Forum o ciąży


Abby

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hehe, mini-rozprawka 😁
Oczywiście, nie neguję tego, że są przypadki zdrowotne, że nie da się karmić, ale zauważyłam też będąc w szpitalu, że bardzo dużo kobiet szybko i łatwo decyduje się na podawanie butli poddając się bez walki... ale była też jedna, która mimo iż dziecko pod lampami i nie mogła karmić piersią, to nastawiała sobie budzik i wstawała nawet w nocy i odciągała pokarm i podawała z butli małemu, by podtrzymać laktację i po wyjściu ze szpitala móc wrócić do karmienia piersią..
Ale powiem Wam, że póki to człowieka nie dotyczy, to wydaje się hop-siup, wyciąga się pierś, dziecko chwyta i z uśmiechem na twarzy się karmi... a tutaj dup*ka blada, tyle problemów po drodze i tyle trudności do pokonania...zresztą jak w całej opiece nad dzieckiem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mam jeszcze do Was pytanko- co sądzicie o noszeniu dziecka na rękach?? Bo ja ze wszystkich stron słyszę: "Nie noście dużo na rękach, bo się przyzwyczai i będziecie musieli nosić cały czas!"...
A tymczasem zmykam, obowiązki wzywają donośnym głosem 🙃 😁 (tak, tak, Tosia też ma kawał głosu i wie jak go używać :P )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeśli chodzi o karmienie piersią - zazdroszczę tym, które się tego nauczyły i dobrze im idzie. Fajnie gdybym chociaż te 2 - 3 miesiące mogła to robić. Ale ludzie no, nie za wszelką cenę! próbowałam, nawet kapturki na skutki mam, herbatke hipp na laktacje popijalam, wody dużo i przystawiałam go na siłę ale widok mojego rozzloszczonego dziecka robi swoje. Rozumiem, że mleko matki najlepsze, że odporność, bliskość itd. I pewnie meczylibysmy się dalej gdyby nie świadomość, że ja też byłam karmiona sztucznym a nigdy nie chorowałam, nie miałam problemów ze zdrowiem, mam bliski stosunek do mojej mamy, zawsze czułam się kochana i super wspominam dzieciństwo. Tak samo wiele znajomych z którymi rozmawiałam. A dla porównania, kuzynki karmione ponad rok piersią przez moją ciotkę - jedna od zawsze alergiczka na prawie wszystko, druga od zawsze zmaga się z anemią, bardzo szczupła, przezroczysta, łapie wszystkie choroby po kolei.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiem, że to może nie mieć żadnego związku z kamieniem piersią ale jakoś to mnie pociesza, jeśli wogóle można tak powiedzieć. Kocham mojego synka, życie oddam za niego i zrobię wszystko by czuł się najważniejszy w naszym życiu i by był szczęśliwy, tak jak ja w dzieciństwie 🙂 dużo się tulimy, uwielbia spać na brzuszku na mojej piersi i słuchać bicia mojego serca. Cudowny jest 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
FRUZIU - jak tu nie nosić takiego malenstwa? 🙂 zgadzam się, że takie małe dzieci potrzebują przede wszystkim bliskości, szczególnie z mamą. Jeszcze w szpitalu to zauważyłam i też zapytałam jednej położnej, czy nie rozpieszcze go przez to za mocno a ona mi powiedziała, że dzieci w afryce są cały czas noszone przez matki i jakoś nie są rozpieszczone 🙂 i w sumie ma rację 😁 jedyne czego możemy ich przez to nauczyć to chyba tego, że będą takie przytulaśne 😁 trzeba z tego korzystać bo ani się nie obejrzymy a oni nam powiedzą 'mamo nie całuj', 'mamo nie rób siary' 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc dziewczynki! jak tam nocka? u mnie od 12 do 3 nad ranem pobudki co rusz 😮 o 3 dalalm malemu juz butle bo nie mialam sil ze zmeczenia trzymac go na rekach i spal do 6 🙂 teraz go nakarmilam, przebralam i znowu spiocha dlatego mam czas do was zajrzec 🙂
wczoraj moj synus dostal od cioci ( mojej siostry) prezencior 😁 ale jaki super nocniczek ktory wyglada jak kibelek 😁 gra a jak juz dziecko jest wieksze to robi jako stoleczke albo podnozek 😁 😁
aaa pisala do mnie ania ze podali drugi raz oxsytocyne i nic nie dalo miala pare skurczy a potem cisza 😞
fruzia ja tez czesto slysze nie nos na rekach bo nauczysz i bedzie 😠 ale jak takiego slodziaka nie nosic?
pozniej do was zajrze 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja piersią też nie karmie, mój maluszek teraz już ma ponad 2 miesiące nie chce ssać, jak samo poleci to zliże, troche pociumka i w krzyk . Na szczęście udaje mi się jakoś podtrzymać laktacje, cały czas ściągam laktatorem. Mleko mam w jednej piersi tylko i nie jest tego wiele (czasami muszę odmrażać pokarm który magazynowałam w szpitalu jeszcze) ale dajemy rade.

My staramy się nie nosić małego na rękach bez przerwy, ale może to też ma znaczenie że miesiąc spędziliśmy w szpitalu i od "nowości" nie był przyzwyczajony ro lulania na rękach. Za to bardzo lubi odpoczywać w ciagu dnia w salonie gdzie jest TV, komputer i my cały czas siedzimy, w swoim lóżeczku się denerwuje w ciągu dnia - pewnie jest mu za cicho, tylko w nocy tam śpi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rany, jak czytam o tych wszystkich dietach laktacyjnych to słabo mi sie robi. Fakt nie jem surowych warzyw i owoców ale wpieprzam ciastka (herbatniki, wielozbożowe, wafelki i biała czekolada). Wszystkie położne w szpitalu miały swoje wersje diety, każda kazała mi rezygnować z czegos, jakby zebrać to do kupy, to zostały mi tylko ryż, ziemniaki i kasza. Przy wcześniakach a mój jest z 34 tc trzeba mocno uważać, wiec uważam ale skoro nic mu nie jest, kropelki na kolki dostaje profilaktycznie, krostki na buziaku jakieś wyskoczyły, ale od tego nic mu nie bedzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejo.

co do nocki to nawet w miare.Wstalysmy 2 razy po 30min.. Nie jest zle dzis 😉
co do noszenia na rekach to tez nosimy bo bardzo to lubi,ale rowniez bujamy w foteliku lub lezymy przytuleni z malenstwem.
Dietke tez juz urozmaicam,narazie kolek brak to jest dobrze.
Mam dosc pokarmu znow pewnie dlatego,ze wcinam mieska duzo.Mala sie najada,nieraz mleko pryska jej po oczah 😉 i cala mokra.
Jak narazie wstepnie mam zamiar karmic do 3 mies.

ANIU TRZYMAJ SIE 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mam zamiar karmic malego moze do polroczkU albo do roczku najwiecej bo pozniej ciezko oduczyc.. wiem jak moja siostra sie meczyla..
dzis idziemy na spacerek do siostry okolo 1 km do niej mam, ale jest dosc cieplo wiec ok..
🙂 oj daga zazdroszcze ci przespanej nocki 🙂
doncia witaj z powrotem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
doncia napisał(a):
Rany, jak czytam o tych wszystkich dietach laktacyjnych to słabo mi sie robi. Fakt nie jem surowych warzyw i owoców ale wpieprzam ciastka (herbatniki, wielozbożowe, wafelki i biała czekolada). Wszystkie położne w szpitalu miały swoje wersje diety, każda kazała mi rezygnować z czegos, jakby zebrać to do kupy, to zostały mi tylko ryż, ziemniaki i kasza. Przy wcześniakach a mój jest z 34 tc trzeba mocno uważać, wiec uważam ale skoro nic mu nie jest, kropelki na kolki dostaje profilaktycznie, krostki na buziaku jakieś wyskoczyły, ale od tego nic mu nie bedzie.
wlasnie mialam pytac was o czekolade kiedy i ile wprowadzic? bo ja dzis jedna kostke czekolady zjadlam..
i boje sie ze maly mi zacznie szalec bo moze za wczesnie zaczynam wprowadzac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, jak sie spytalam poloznej o diete przy karmieniu, to powiedziala mi, ze nie ma zadnej diety i mozna jesc to, co sie normalnie jadlo (wiadomo, z wyjatkiem alkoholu no i zero papierosow), tylko po prostu obserwowac dziecko i predzej czy pozniej bedzie sie wiedzialo, jesli jest cos, po czym dziecko sie moze gorzej bedzie czuc. Zreszta znam taka, co dwojke synow (dzis juz dorosli faceci) piersiami wykarmila i nikt jej nigdy nic o zadnej diecie nie mowil i jadla wszystko, na co tylko miala ochote.
Michasia - kostka czekolady nie powinna nikomu zaszkodzic 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na temat diety karmiącej mamy krąży wiele przesądów, które nie mają nic wspólnego z prawdą. Życzliwi z najbliższego otoczenia doradzają, co powinnaś jeść, pić a czego unikać, dla zdrowia niemowlaka. Często stosowanie się do tych rad moze być wręcz szkodliwe. Jakich więc błędów unikać? Jak powinna wyglądać zdrowa dieta karmiącej mamy?

1. Dieta karmiącej mamy sprawia, że mleko matki = dieta matki

Mleko kobiece ma stały skład: zawartość składników odżywczych, witamin i składników mineralnych, nie jest zależna od diety (wyjątek stanowi jakość tłuszczu). Skład pokarmu mógłby się zmienić w naprawdę wyjątkowych przypadkach: skrajne niedożywienie lub wyjątkowo częste spożywanie konkretnego produktu mogłoby wpłynąć na skład pokarmu. Organizm matki traktuje dobro dziecka priorytetowo, dlatego nieodpowiednia dieta w laktacji, przede wszystkim osłabi twoje siły, oddając do pokarmu wszystkie niezbędne składniki.
Dieta karmiącej matki ma natomiast istotny wpływ na ilość produkowanego mleka, dlatego dla utrzymania laktacji tak ważne jest aby organizm matki był dobrze odżywiony i nawodniony.

2. Najlepsza dieta dla karmiącej mamy to dieta eliminacyjna

Trzeba wyraźnie podkreślić, że nie ma naukowych podstaw do stosowania restrykcyjnej diety eliminacyjnej przez matki karmiące dzieci bez objawów nietolerancji czy alergii pokarmowej. Natomiast dieta taka może wyrządzić wiele złego w organizmie matki. Produkty można wyeliminować z diety dopiero kiedy zaobserwujemy niepożądaną reakcję u dziecka.

3. Dieta karmiącej mamy powinna być uboższa o zakazane produkty

Nie ma w diecie mamy karmiącej produktów, mieszczących się w ramach zdrowej diety, które byłby by wybitnie zakazane. Niektóre produkty mogą jednak zmienić smak mleka lub Twój zapach czy spowodować u dziecka wzdęcie są to: cebula, czosnek, seler, rzodkiewka, kapusta, kalafior, owoce cytrusowe, ostre przyprawy.

4. Dieta karmiącej mamy powinna być bogata w pokarmy pobudzające laktacje

Nie ma specjalnych produktów które powinna spożywać karmiąca matka aby pobudzić laktację – za to niedożywiony i odwodniony organizm nie będzie miał na to sił. Podstawą jest dobrze zbilansowana, zdrowa dieta.

5. Dieta karmiącej mamy powinna zawierać kilka litrów płynów dziennie

Rzeczywiście karmienie wymaga wypicia dodatkowych ilości płynów – codziennie wydzielane jest ok 700 ml mleka, są to straty które musza być uzupełnione, ale zarówno zbyt mała ilość jak i zbyt duża nie jest wskazana. Powinno się wypijać ok 2,5-3l płynów dziennie, najlepiej niegazowanej wody mineralnej. Mogą też się pojawić słabe napary ziół takich jak: pokrzywa, kminek, anyż, czarnuszka, koper włoski. Warto również włączyć do diety zupy i soczyste owoce. Unikamy słodkich napojów, soków, nektarów i szałwii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Fruziu - co no noszenia na rekach, to wydaje mi sie osobiscie, ze zdrowy umiar jest chyba najlepszym rozwiazaniem 😉 Fakt jest, ze jak sie za czesto nosi dziecko, to ono sie przyzwczaja no i pozniej gorzej jest z odzwyczajaniem, a to moze byc problemem nie tylko dla rodzicow, ale i dla dziecka. No, ale z drugiej strony nie mozna dzidzi tego calkowicie odmowic, bo takie dziecko potrzebuje czulosci i bliskosci, a juz zwlaszcza jak cos dolega 🤨 Nam przytulanie malucha sprawia przyjemnosc a co dopiero maluchowi 🤪 😉
Ale trzeba byc ostroznym, zeby nie za czesto albo zeby sie to 'rytualem' nie zrobilo. To chyba tak samo jak z usypianiem dziecka na rekach do snu (a nie w lozeczku), spanie z dzieckiem (w tych 2ch przypadkach sama jestem swietnym tego przykladem ze starszym synkiem, ktory zaraz skonczy 4 latka i dluuuugi czas nie umial sam zasypiac i do dzis w zasadzie potrafi sie budzic raz w nocy, zeby do nas przyjsc albo zeby ktos do niego szedl) albo uzywanie wozkow w domu do tego, zeby dziecko zasnelo (na spacerze tak, ale nie w domu) . Zreszta mam znajoma, ktora taka 'wygode' z wozkiem w domu sobie wynalazla no i pozniej wlasnie miala ogromny problem z mala, bo ta nie plakala...tylko w wozku 😮 A jeszcze co np do zasypiania ,to polozna tez mi radzila, zeby starac sie odkladac dziecko do lozeczka zanim jeszcze zasnie, zeby samo nauczylo sie wyciszenia i jako efekt bylo w stanie sie samemu do snu utulic.

Szkoda tylko, ze dzieciaczki sa takie slodkie, kochane i przytulasne, no bo jak tu ich nie tulic? 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry!
Dziś obudziłam się wyspana!! 🤪 Tosiak budziła się tylko o 2:00, 6:00 i 9:00 na karmienie 😁 Oby tak dalej 😁
No to widzę, że myślimy podobnie, tylko, że ja muszę brać Tosię na ręce, bo ona zaraz płacze i to donośnie i nie wyobrażam sobie zostawić ją tak w łóżeczku wrzeszczącej, a na rękach się zaraz uspokaja, widocznie potrzebuje się poprzytulać 🙂 A że spędzam z nią cały czas, to skoro mogę i będzie trzeba, to będę nosić :P Zawsze też mogę ją zamotać w chustę i mam ręce wolne 🙂 Choć zdarza się też, że leży sobie sama i obserwuje co się wkoło dzieje 🙂
* Acha, no bo właśnie ja biorę ją na ręce i noszę tylko wtedy, gdy ona marudzi i płacze, nie dlatego, że taka słodka 😉 Jak tylko się uspokoi to próbuję ją odłożyć. A i tak słyszę "oj, bo przyzwyczaicie na rękach" 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aaa, ja poki co mam szczescie, ze maly do placzkow nie nalezy, ale jak go slysze, to sprawdzam co jest grane, sprawdzam czy np jak mu dam znac, ze jestem obok czy sie nie uspokoi, jak nozki ugina i unosi to pomasuje brzuszek, czasem wystarczy, ze mu dlon na glowce poloze albo chwyce za raczke i sie uspokaja. No, ale jak nic nie pomaga, to wtedy biore go na rece, bo np placze, bo chce mu sie odbic, wiec mu niewygodnie.
Byc moze zle sie wczesniej wyrazilam, bo ja nie biore go na rece tylko dlatego, ze jest slodki 😜 😉, ale jak np po jedzeniu mi na rekach zasnie, czy to po butli, czy na piersi, to daje nam tez czas na ta bliskosc i nie odkladam go zawsze od razu do lozeczka czy kosza, albo jak widze, ze nie spi (i nie jest spiacy), to wezne go kolo siebie bo on sie twarzom przyglada zaciekawiony, poznaje je i uczy sie 🙂 No, o to mi np chodzilo 😜 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...