Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
hej, no i mojemu Maxymkowi dzis cos sie poprzestawialo w nocy. juz o 23 sie obudzil i zjadl, potem o 2.30 potem o 3.40 i tak narobil kupsko, bardziej stale niz normlanie, ale to chyba po tym pasternaku ze sloiczka tak mi sie wydaje no w koncu przez dwa dni z 6lyzeczek tego wciagnal. dalalm mu w koncu flaszke 150ml oczywiscie do tej pory tak sie rozbrykal ze zasnal dopiero o 5jak kindziola budzik zaczal dzwonic...poza tym tata i mama nie spali od tej 4 no bo jak skoro z lozeczka wydobywaly sie dzikie dzwieki.. skrzeczy ten maly farmazon jak szalony, teraz tez lezac w kojcu skrzeczek. kinol dzis pierwzsy dzien w pracy po urlopie. ja wstaiwe pranie zymwara juz lata, i wybieram sie z maxymem do centrum troche polazic, bo chcialabym bardzo byc szczesliwa posiadaczka brazowej torebki, no ale zobaczymy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kilka stron do nadrobienia, a dużo rzeczy mam do powiedzenia, więc po kolei 😉

Madalena, Ann - ja też muszę iść do dermatologa 🙂 albo chirurga onkologa - wszystko mi jedno 😉 na brzuchu (podbrzuszu) zawsze miałam pieprzyk - taki dość wystający, ale gładki, o średnicy ok. 5 mm. W ciąży się zrobił kolos na prawie 2 cm, narosło na nim jakichś innych mniejszych pieprzyków i paskudnie wyglądał. Gdy szłam na cc, chirurdzy mówili, że przy okazji mogliby to wyciąć, ale bali się zaryzykować, a ten pieprzyk jest ok. pół centymetra nad szwem po cc. Teraz się zmniejszył, wygląda dużo lepiej, ale trzeba dziada wyciachać 🙂 z tym, że poczekam do wiosny, bo pod tyloma warstwami ciuchów będzie się to goiło i goiło... 🙂
muszę to wyciąć, bo moja koleżanka zmarła na czerniaka (23 lata...) i po jej śmierci obiecałam sobie, że sobie wszystkie pieprzyki wychlastam.
Madalena, niby się mówiło, że lepiej nie zaczepiać, bo strach. Ja powiem tak: jak sprawą się zajmie chirurg albo dermatolog, to nic złego się nie stanie. Natomiast NIE WOLNO usuwać znamion i pieprzyków u kosmetyczek, a wiem, że jest taka możliwość...

My wczoraj wydaliśmy prawie całą premię męża. Kupiliśmy Młodej 4 pary spodenek, obrazek do pokoju na ścianę, gryzaczek, miseczkę z melaminy, dwie książeczki, zabawkę edukacyjną do powieszenia nad łóżeczkiem, kilka słoiczków gerbera i kasa pooooszła! hen hen daleko. Ale raz na jakiś czas trzeba Młodej coś kupić. Nawet, jakby to oznaczało głodowanie pod koniec miesiąca 🙂 Młoda najważniejsza.

w sobotę wieczorem była u nas moja przyjaciółka, która czekałam razem z moim mężem pod salą operacyjną, jak miałam cc i codziennie odwiedzała mnie i Agę w szpitalu. Dobrze było tak posiedzieć i pogadać 🙂 a wczoraj pojechaliśmy do mojej siostry ciotecznej - dostaliśmy od niej kolejną torbę ubranek po jej synku 😉 wracając pojechaliśmy do moich rodziców i cała niedziela minęła. Młoda była tak padnięta, że zasnęła o 22 (wcześnie jak na nią) i spała do 7.30 - i ani razu się nie obudziła w nocy, spała w pieluszce ortopedycznej do samego rana 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja już jestem po, ale się najadłam strachu. Ale na szczęście nie jest tak źle. Stało mi się to samo z pieprzykiem o czym pisze Kwasiek. Ale muszę to dziadostwo wyciąć. Ale zastanawiam się czy by z tym nie poczekać aż będzie można chodzić w krótkich spodenkach lub spódnicy . Bo ten najgorszy jest na udzie i może mi się nie chcieć goić pod spodniami. Kazałam mi iść do chirurga zwykłego ale ja będę chciała iść do chirurga onkologa bo wydaje mi się że onkolog mi to lepiej wytnie a mam 3 do usunięcia w tym jeden w pępku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja kupiłam na wiosnę brązowe pantofelki i miałam założone tylko raz, jeszcze póki nie jest tak mocno chłodno to pozakładam. No i muszę kupić sobie jakieś buty do latania na zimę (stare już popękały i wylądowały na śmietniku), bo w kozakach na obcasie i z wózkiem na co dzień będzie ciężko.

Jutro moja mama ma wolne, więc może namówię ją żeby poszła ze mną do sklepu i też trzeba Olci coś pokupować - ubranka ma, ale jakieś śliniaczki, książeczkę materiałową itp.

Dziewczyny powiedzcie jakiej firmy były te łyżeczki wyginające się do karmienia, które macie?

Pani od laktacji, z którą teraz jestem w kontakcie, powiedziała, że jak mała i tak jest na jednej piersi już nie z wyboru tylko z musu, to mam zacząć wprowadzać jakieś obiadki i deserki, zacząć od marchewki itd., na początek 2 łyżeczki mojego mleka wymieszane z 2 łyżeczkami dania/deserku, a potem pół słoiczka i taka sam ilość mojego mleka.
Co o tym myślicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anulka dobrze że mi przypomniałaś ja też nie mam kozaków na zimę a miałam takie ładne w zeszłym oku ale się rozkleiły i oddałam na reklamację i oddali mi pieniądze więc muszę coś pomyśleć o nowych

na razie mam krótkie botki na obcasie to jeszcze troszke polatam

a jutro muszę się wybrać na zakupy i małej jakąś cieplejszą czapeczke musze kupić bo tą co mamy to już chyba za chłodna na dwór tymbardziej że robi się coraz zimniej i w śliniaki też muszę się zaopatrzyć bo nie nastarcze ją przebierać bo albo się uślini cała albo jej się uleje od góry do dołu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
KKasia ja tez mam łyżeczkę z Canpola i jest rewelacyjna. Gumowa i jest to łyżeczka gryzaczek, jest zgrabna i fajnie nią sie podaje. Wysłali mi łyżeczkę do karmienia ( była w takim bezpłatnym pudełku z hippa wraz z deserkiem) Ale to taka łopata.
Masz rację dobrze że to nie jest aż takie groźne bo tyle się teraz słyszy o tym świństwie że aż strach myśleć. A zapomniałam dopisać to coś mi mi się zrobiło to jakieś włókniaki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madalena tez dostałam tą próbke z Hippa i są tam rabaty 25% w rossmanie 🙂 dodatkowo dostajesz za 1gr takie same opakowanie co dostałaś pocztą 🙂 tylko w środku jest obiadek i soczek łycha taka sama zielona i już bez zniżek w rossmanie 🙂
ja uciekam powoli do gina a młoda zostaje z babcią 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...