Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
hej 🙂

Laaf, ja chyba mam takiego przyjaciela 🙂 tzn. to jest mąż mojej przyjaciółki, ale jakoś od niepamiętnych czasów czułam, że jest taką bratnią duszą 😉 i rzeczywiście z nim można konie kraść i różaniec odmawiać 🙂 może ten nasz kontakt nie jest rewelacyjny, bo nie spotykamy się często, nie dzwonimy do siebie itp., ale jakieś takie "pokrewieństwo" jest i chyba zawsze będzie 🙂

Ostatnio przyjaciele mi się wykruszyli. Ci, których za przyjaciół uważałam, nagle nie mają czasu, żeby się spotkać (tak do momentu mojego zajścia w ciążę...) albo ogólnie kontakt się rozluźnił. Więc dupa 😞 ale może to i lepiej, bo jak się nie zna kogoś jak łysego konia, to można się wpakować w jakieś tarapaty 😉

Aga właśnie zwiedza mieszkanie 😉 Ja miałam dziś pościel na balkon wyrzucić do przewietrzenia, ale jak odsłoniłam rano okna, to zobaczyłam... śnieg 😠

a co do postu, to ja nigdy go nie przestrzegałam. Moja mama zawsze mówiła "jakbyś jeszcze w każdy piątek pościła, to wyglądałabyś zupełnie jak patyk" 😉 poza tym Kościół już jakiś czas temu zniósł post w piątek 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
No i post wyszedł od tego, ze ludzie codziennie jedza mieso i zakwaszaja organizm, wiec zeby jeden dzien go odkwasic, to jest akurat piatek, no i to tyle co słyszałam 😜 A ja nie mam przyjaciela żadnego niestety, przyjaciółke tak i to fajną, taka na całe zycie i szczerą, ma ktos taka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzieki dziewczyny za przepisy .

Laaf ja sie podpisuje pod twoim opinia na temat przyjaźni obiema rekami.
A co do piatku to w domu męza jak i w moim nigdy w piątki nie kjedlismy miesa wędlin i tego się trzymamy, kwestia wiary , tradycji itp Ja byn mogła cały tydz nie jesc mięsa. ale taki jeden dzien bez mięsa dobrze robi ileż tego mięsa można jeść
[size=4]

Wszystkiego najlepszego dla Julki, Marysi, Kubusia i Bartusia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja teraz postu tez srednio przestrzegam przez karmienie a wczesniej diete cukrzycowa, ale jak skoncze karmic to wroce do postu. No dobra, ja o poście mogę długo bo temat jest dla mnie interesujący, ale dla Was pewnie niekoniecznie więc sobie daruję dalsze wywody 😉

A tak z innej beczki: czy Wasze dzieci też się tak strasznie irytują jak coś im nie wychodzi? Stasiek jak nie może zrobić czegoś co by chciał, zaczyna na nas krzyczeć, syczeć, fukać, stękać, a jak ma coś w ręku to potrafi tym ze złości rzucić na drugi koniec pokoju. Nie bardzo mi się ta jego cecha podoba i będziemy chcieli go jakoś uczyć, że nie wszystko się w życiu musi udać, ale zastanawiam się czy to jest taka faza u wszystkich dzieci w tym wieku czy kwestia charakterologiczna? On jest w ogóle strasznie zacięty i jak coś sobie wykombinuje to dąży do celu dopóki nie padnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann Piotrus tez tak robi. z tym ze jak mu coś wezmę to się nie przejmuje ze się złosci bo po chwili zapomni bo zainteresuje się czyms nowym. Siostra tak pozwalała na wszystko i teraz ma problem z 3 letnia córką bo wszystko musi miec bo inaczej wpada w szał.

Ann na pytanie do Ciebie czytając twoje posty można stwierdzic ze twoje posty odrózniają się od innych. Masz specyficzne podejscie do wielu spraw jak i sposób twoich wypowiedzi odróżnia sie od naszych. Nie pamiętam gdzie pracowałas i jaki masz zawód. Tak więc zastanawiam się z kąd u Ciebie taki sposób podejścia do życia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oo właśnie zapomniałam o życzeniach dla naszych maluchów! ☺️ ☺️
[size=3]
Wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i uśmiechu dla Julki, Marysi, Bartusia i Kubusia 🙂

Angela, pewnie jęczmień. Najczęstszy jest. Zrób sobie ciepły okład na oko - powinno wtedy przejść.

Ann, Aga się jakoś szczególnie nie irytuje. Ale nie lubi, jak jej się w czymś pomaga - ona lubi SAMA 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂

Marysia dziękuje wszystkim za życzonka i oczywiście wszystkiego najlepszego dla Juleczki, Kubusia i Bartusia 🙂

Ja dzisiaj duuużo później, ale ugotowałyśmy już z Marysią obiadek 🙂 dzisiaj będzie pieczarkowa i kopytka (robi się je jak kluski śląskie) panierowane z sosem pieczarkowym- na życzenie tatusia 🙂
Mała nareszcie poszła spać bo coś marudna jest dzisiaj (coś mi się wydaje, że przez pogode).

Najważniejsze- nie wiem co się stało, ale niezapeszając mała budzi się w nocy tylko raz 🤪 dzisiaj o 4 🙂 a że wczoraj świętowaliśmy z moim m. i napiłam się troszkę nalewki kawowej to podaliśmy jej wodę. Szkoda tylko, że spać po niej nie chciała tylko śpiewała. o 5 wzięłam ją do nas i jakoś zasnęła 😉

Aha Madalena polecam ING 🙂

Ann, u nas Marysia irytuje się tylko przy położeniu na brzuszek a że nie umie pełzać to wrzeszczy kiedy nie może zabawki dostać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aha i niestety nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że kościół zniósł post w piątki... u nas na okrągło dudni się, że ta zasada nadal obowiązuje. A my wychodzimy z założenia że skoro taka zasada jest to jej przestrzegamy. Nic się nie stanie jeśli jeden dzień w tygodniu nie będziemy jeść mięsa.

Ale ale każdy żyje własnymi zasadami więc żeby nie było nikogo nie krytykuje 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hm, u mnie znieśli. Chyba. Nie jestem pewna, głowy sobie uciąć nie dam. A nawet małego palca 😉

A tak odnośnie Kościoła... słyszałyście, że Życiński zmarł? 😞 wielka szkoda, bo w sumie najbardziej go szanowałam... mój mąż miał z nim wykłady kiedyś i mówi, że bardzo mądry i fajny człowiek był z niego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aż sprawdziłam z tym postem i wygląda na to, że jest tak, że kościoły lokalne mają dowolność w ustalaniu zasad obowiązywania postów. W polskim kościele w piątki (poza tymi w które przypada uroczystość i w oktawie uroczystości) obowiązuje tzw. wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych (formalnie rzecz biorąc to nie jest post i może stąd zamieszanie) a post ścisły tylko w Wielki Piątek i Środę Popielcową. Ale mnie też obiło się o uszy że w niektórych diecezjach (właśnie chyba lubelskiej m.in.) to zostało ustalone inaczej - tu nie mam pewności więc się nie wymądrzam.

Madalena, ja jestem od Was wszystkich sporo starsza, więc na różne sprawy patrzę z większym dystansem, pewnie stąd gadam czasem nieco inaczej 😉

Ja też bardzo ceniłam abp. Życińskiego - myślę że wyprzedzał nasze czasy i wielu go nie rozumiało i nie doceniało. Nie ma takiego drugiego wśród znanych mi biskupów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja pomyłam naczynia, rozwiesiłam pranie i wstawiłam następne i zabieram się za gotowanie. Dziś gotuję Adze warzywa w całości, tzn. w pokroję w paski a'la frytki i ugotuję. I spróbuję dać Adze w takiej właśnie postaci - ciekawe czy sobie poradzi 🙂 🙂

no i nie mam pomysłu na obiad dla mnie i męża. Mam rozmrożony kawałek karkówki, ale jest to mała porcja, więc bez sensu ją piec, a mój mąż kotletów z karkówki nie lubi 🥴 chyba się skończy na jakimś gulaszu na jutro, a dzisiaj mąż może kupi w sklepie jakieś kluski śląskie albo coś w tym stylu 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kwasiek jeśli macie grilla elektrycznego to zrób marynatę do karczku zanurz w tym mięcho i daj do lodówki na 2-3 godziny. Potem wrzuć na grilla- będzie mu smakowało 🙂

Ja już zjadłam drugie danie, a zupę wciągnę już z mężem- będzie raźniej 🙂 samemu się źle je ☺️

Dzisiaj przyjeżdżają moi szwagrowie i szczerze mówiąc aż mi się nie chce tego słuchać co mają do powiedzenia (jako starszy o godzinę brat mojego m. będzie mu robił kazanie o to co się dzieje w domu). Tak sobie myślę, że nie będą się wtrącać więc jeśli tylko się uda będę na bezczelnego zmieniać temat... może się uda 🤔

U nas na spacer nie ma najmniejszej szansy bo od rana dosłownie leje 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sylwia85 napisał(a):
agulka83 napisał(a):

U nas na spacer nie ma najmniejszej szansy bo od rana dosłownie leje 😞


u nas też 😞 😞 😞 a wczoraj było tak pięknie


u mnie to samo. Rano śnieg, teraz deszcz...

Agulka,
grilla chyba mam w piekarniku, ale jakoś nie mogę się przekonać do tej funkcji 🙂 a poza tym ten kawałek miał ze 35 dag, więc ciut za mało. No, chyba, że tylko dla męża bym piekła/grillowała, ale jestem egoistką i coś dla siebie też chcę mieć 😉 gulasz będzie 🙂 ale to jutro. Dziś albo kluski śląskie albo leniwe zrobię, tylko męża po zakupy wysłać muszę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agulka83 napisał(a):
A wiem co miałam jeszcze napisać- ten mój mały powtwór działa mi dzisiaj na nerwy bo cały czas wyciąga ręce do góry żeby ją postawić. Nie chce się niczym bawić tylko hop i hop. 😠 😠 a jak nie to ryk i marudzenie...


wytłumacz jej, że musi na to zapracować - np. raczkowaniem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...