Skocz do zawartości

lipiec 2013 :)))) | Forum o ciąży


happywife

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
hej ja w dalszym ciagu zameldowana w szpitalu dzis dzien dobroci mam i bez kroplowki i zastrzykow zobaczymy co przyniesie ale goraco uffff poce sie jak mops chce mi sie spacerkow 😞 a tu lipa powiem wam ze czuje sie ogolnie slaba lozko wyciaga sily zazdroszcze wam ze sobie chodzicie kupujecie dla dzieciaczkow rzeczy a ja uziemiona no nic zeby zacisne i jakos musze przetrwac pozdrawiam was z tych przymusowych wczasow 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
I już w domku.
Stwierdzam, że ciężarna obwieszona siatkami z zakupami wygląda przekomicznie 😉
Jakoś udało mi się dojść do domu i w spokoju wcinam drugie śniadanie.
Udało mi sie wyszperać krótkie spodnie dla Młodego w lumpie 🙂


Monia - kochana nie narzekaj tylko leż grzecznie z nogami zaciśniętymi 🙂

Matylda - brzuszek rzeczywiście malutki ja Wam zaraz wkleję mój z niedzieli 🙂
No i najlepsze życzenia dla Lenki 2 lata to już poważny wiek 😉

Jagoda - Ty tu nie zostawiaj znaczków tylko napisz co tam u Was? jak remont?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej,

Ja już "po" wizycie u ginekologa ... wszystko dobrze, pomimo badań moczu, cały czas przyplątuję się do Nas jakaś bakteria ... :-/ a i antybiotyk brałam i jednorazowy lek dla kobiet w ciąży, a to paskudztwo znów powraca jak bumerang. Jutro mam zrobić posiew ... zobaczymy co dalej.

Co do CC to generalnie neurolog napisał taką opinię, że ona w zasadzie nic nie znaczy ... " do rozpatrzenia CC " czyli jestem tak prawdę mówiąc na pozycji wyjściowej, bo ta wizyta nic, a nic nie dała, a tylko narobiła zamieszania, no nic ginekolog ma to skonsultować z ordynatorem i zobaczymy co dalej.

Pobolewa mnie czasem podbrzusze ... mam brać no-spe i w zasadzie tyle. Macica, szyjka i serduszko dzidzi jak najbardziej w porządku.

Pozdrawiam serdecznie.
P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Matylda- brzuszek rzeczywiście malutki, jak Ty to robisz ? 😉 z Lenką też tak miałaś?

Razem, trzymaj się dzielnie, już niewiele zostało do końca ciąży więc musisz dać radę 🙂 ja też leżę, tylko w domku na szczęście, i chce wytrwać do terminu 🙂 musi nam sie udać 🙂

Dagii, zwolnij troszkę, i do noszenia siatek staraj się kogos zaangażować, przecież przyszłe mamusie powinny się bardziej oszczędzać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Intensywny dzień 🙂
Po przedszkolu wzięłam Młodego na rower, nie dawno wróciliśmy.
Ja ledwo żywa, Kacper też wykończony.
Ledwo chodzi i mówi, że go pięty bolą 🤪
Teraz się kapie i pewnie padnie w sekundzie.
Oj przeszkoda mi już brzuchol, ciężko mi nadążyć za Młodym ( zwłaszcza jak zasuwa na rowerku ), nie lubię być taka nieporadna 😞
A jakby nie było będzie co raz ciężej.

Szafirku - niby masz rację, ale niestety realia są takie, że siaty z zakupami muszę targać sama 😉 ciężko nie było tylko sporo tego 🙂
Ale już staram się stopować, żeby jakoś wytrwać do końca.

Paula - niestety ale bakterie w moczu zazwyczaj się przyplątują zwłaszcza w ciąży, póki to nic groźnego to nie ma się czym przejmować a wyleczysz się po ciąży.
Mi też się przyplątała taka nie fajna rzecz ale wyleczyć ją będę mogła dopiero po porodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Brzuchatki!
oj tak dzień intensywny również u mnie, fryzjer, zakupy warzywne na rynku, zakupy do szpitala ( 2 koszule nocne rozpinane i szlafrok, na razie jeden), potem kilka spraw do załatwienia w mieście.. Dziewczyny, które już rodziły podpowiedzcie, ile koszul, ile szlafroków do szpitala zabrać? koleżanka mówiła 2-3 koszule i 2 szlafroki w razie poplamienia...a co myślicie o tych majtkach poporodowych z apteki, z siateczki?? przydatne to?

Matylda - faktycznie nieźle się trzymasz jeśli chodzi o cm 😉
Ania, Monika - trzymam za Was kciuki!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolla - według mnie 3 koszule na pewno. A co do szlafroków na porodówkach jest mega gorąco - mega. Do tego lipiec, na pewno nie będzie można otwierać okien więc ja się zastanawiam czy w ogóle jest sens brać szlafrok.
Ja rodziłam w lutym, szlafroka nie ubrałam ani raz, było mi strasznie gorąco w koszuli z krótkim rękawkiem.
Jeżeli w szpitalu w którym masz zamiar rodzić łazienkę będziesz mieć w sali to tym bardziej nie potrzebujesz bo nie będziesz paradować po korytarzasz.
Takie moje zdanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dagii - dzięki, czyli nawet 4 koszule radzisz? kupiłam na razie 2 , takie rozpinane od góry do karmienia, wybierałam jak najciemniejsze kolory 😉 a szlafrok typowo na lato, z materiału jak koszula, nie żaden z frotty, czy coś...no w sali jest łazienka, ale są 3 łóżka, a koleżanka mówiła, że ciągle któraś mama ma odwiedziny, wiadomo tata, narzeczony, dziadek... i tylko po to mi ten szlafrok...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kochane ja mialam 3 koszule ,a rodzilam w lutym i nawet przydala by sie 4 😉 koszula jedna mialam do porodu wiadomo do prania ..po porodzie po paru godzinach kompiel i swieza pizamka ... ale wiadomo czlowiek sie poci i ci po porodzie cos przeleci jak w moim przypadku i musiałam ja zmienić i juz wszystkie 3 brudne 🙂 wiec piżamki sie przydają 😁 no i dużo majtek :P

Jesli chodzi o majtki poporodowe z siateczki miałam 3 pary i się bardzo przydały tym bardziej zej ak obchod czy odrazu po porodzie nie pozwalali zakładać majtek aby rana z szycia oddychała to majtki z siateczki przydały się jako do podtrzymywania podpaski no i odrazu do kosza ... wiadomo pierwsze 3 dni się strasznie krwawi.. wiec ja osobiście polecam w paczce 3 pary .. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja z Kacprem siedziałam w szpitalu 6 dni, zużyłam 3 koszule a po 3 dniach siedziałam już w dresie bo tak czułam się bardziej komfortowo.
Majtki siateczkowe niby wymagane są przez szpital, że niby są bardziej przewiewne 🙃
Ale kiepsko trzymają to wielgachną podpaskę, więc ja tym razem biorę zwykłe bawełniane jakieś tanie majtki które po prostu będę codziennie wyrzucać, przynajmniej się będę komfortowo czuła ( o ile można mówić o komforcie po porodzie 😜)
Tym razem mam w planach 3 koszule i bawełniane majtki 🙂
Szlafroka nie biorę bo musiałabym specjalnie kupować a bez sensu bo w domu nie używam, może wezmę jakąś bluzę żeby móc zarzucić na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Mamusie,

Monia, wspólczuję, dobrze, że masz z kim córkę zostawić. Mówią coś w ogóle ile jeszcze będziesz lezec i co dalej?
Czy sytuacja się juz nie zmieni? to znaczy jak wstaniesz i zaczniesz normalnie funkcjonowac to pryszpieszysz tym poród? trzymaj się dzielnie! 😘


Dagii
- ja za moim latam codziennie, bo mój nie używa nóg bo go bolą. Także ja też latam za rowerem i też czuję się nieporadna. A dziś jeszcze załozyłam Mu trampki i non stop Mu się odwiązywala sznurówka i musialam się schylać... 🤢 Jak sobie klapne na lawce to mnie zaraz pogoni - a tu kupa w krzaki 🤪 🤪, a to piciu, a to znajdz mi patyka, a to lap mnie jak bede skakał itd...


Karolla
na zdjęciu brzuszka też nie widać jakoś tego 27 tygodnia 😜 🤪
Co do koszulek to ja też biorę więcej. U nas w zimie koloryfery grzały na maxa i pociłam sie okrutnie, a łazienka na koncu korytarza.
Teraz tydz temu rodzila kolezanka i mowila ze na porodówce skwar ale ze okna wszystkie pootwierane 🤢 🤢
Mnie zostaly koszulki, mam chyba z 5 szt, ale nie mam szlafroka cienkiego i musze zakupic.
Juz wypatrzylam na allegro 🙂


ja na 5tym biegu, upaly dają się we znaki. Panicznie oglądam się co chwilę czy puchnę czy nie 😮

Po wczorajszym dniu stopy były zdecydowanie większe.
Od 10tej do 20stej ciągle na ngaach.
Bylismy wczoraj w mieszkaniu, remont trwa, potem zamowilismy wszystkie płytki do łazienki, kuchni, przedpokoju, listwy. Za tydzien zlewy, baterie, farby, panele, zamawianie mebli do kuchni, mebli itd.
Popoludniu koles od auta znowu nas wystawil i 3 raz sie nie spotkal wiec pojechalismy do 2 komisow i podjelismy decyzje 🙂
Dzis mąż pojechal, kupi, zarejestrowal takze mamy NASZE WYMARZONE AUTO!!!!! maz zdazyl dzis zarejestrowac i odebral juz krakowskie blachy, dzis bylismy na przejazce - jeeeeezu bosko!!!!! 😎 😎 😎 😎 😎 Ksawery zachwycony, a balismy sie ze bedzie awantura, bo on naszego staruszka golfa uwielbial a golf zostal w komisie 🙂
Do tego zalatwiamy formalnosci w banku, z kupcami u notariusza i takie tam.

Wszyscy zapomnielismy chyba o dlugim weekendzie i neistety ale wiele spraw nam sie opozni, ale co zrobic...

Póki co caluję Was gorąco!
😘 😘 😘

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dagii napisał(a):
Jagoda80 napisał(a):
Dagii napisał(a):
Jagoda - widzę, że u Was się dzieje, super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A jakie auto????????????????


citroen c4 picasso z 2008 🙂


Wow śliczny 🙂
Super, że w końcu się Wam udało !!!!!!!!!!!


chyba tak mialo byc, bo mielismy juz umowionego forda c maxa jakas tam wypasiona wersja "g" iw wogole, jednak 3 razy zmienialismy plany jechalismy specjalnie do krk a koles a to spacer z dziecmi, a to delegacja, a to usterka no i zamiast na spotanie z nim pojechalismy do komisu - na al.29 listopada a potem vis a vis szpitala narutowicza 🙂 No i tam po prostu wiedzielismy od razu. Gdyby nie bylo tak pozno to wzielibysmy go wczoraj. Jest cudny!!!! a ten panoramiczny dach powoduje sie ze jedzie sie jak w autobusie 🤪 i jest mega jasno, a ile miesjca!!!! jaki bagaznik!!!! 😁 Narazie jest pełna euforia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dagii - mam nadzieję, bo troszkę sie obawiam tej elektroniki w citroenach, tymbardziej ze musimy z netu sciagnac instrukcje bo tyle tego wszystkiego jest w srodku ze nie wiadomo co do czego a jeszcze dzis pod koniec nam sie cos z automatycznym recznym hamulcem porobilo i sie na chwile zablokowal...mam nadzieje ze to blachostka 🤢

A to my z wczoraj 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No niestety takie rzeczy będą jeszcze wychodzić u nas też parę na szczęście drobnostek się pojawiło , ale powoli wszystko robimy.
I z tą elektroniką też jesteśmy trochę "przerażeni" , bo to, że coś tam się aktywuje głosem 😮
telefon synchronizuje się z komputerem i jak dzwoni to od razu na wszystkich głośnikach 😮
dla mnie to magia po naszym golfie 😜

A Ksawery śliczny 🙂
To jest hulajnoga?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dagii napisał(a):
No niestety takie rzeczy będą jeszcze wychodzić u nas też parę na szczęście drobnostek się pojawiło , ale powoli wszystko robimy.
I z tą elektroniką też jesteśmy trochę "przerażeni" , bo to, że coś tam się aktywuje głosem 😮
telefon synchronizuje się z komputerem i jak dzwoni to od razu na wszystkich głośnikach 😮
dla mnie to magia po naszym golfie 😜

A Ksawery śliczny 🙂
To jest hulajnoga?


Dziekuję 😘
😁 😁 nie! to rowerek biegowy PUKY! 😁 🙃 ale zabawne, bo strasznie duzo ludzi mowi na to hulajnoga 🙂
To najmniejszy rowerek na rynku, mlody na nim smiga od 2 roku życia 🙂 Teraz czekamy na dzien dziecka i bedzie wiekszy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagoda80 napisał(a):
Dagii napisał(a):
No niestety takie rzeczy będą jeszcze wychodzić u nas też parę na szczęście drobnostek się pojawiło , ale powoli wszystko robimy.
I z tą elektroniką też jesteśmy trochę "przerażeni" , bo to, że coś tam się aktywuje głosem 😮
telefon synchronizuje się z komputerem i jak dzwoni to od razu na wszystkich głośnikach 😮
dla mnie to magia po naszym golfie 😜

A Ksawery śliczny 🙂
To jest hulajnoga?


Dziekuję 😘
😁 😁 nie! to rowerek biegowy PUKY! 😁 🙃 ale zabawne, bo strasznie duzo ludzi mowi na to hulajnoga 🙂
To najmniejszy rowerek na rynku, mlody na nim smiga od 2 roku życia 🙂 Teraz czekamy na dzien dziecka i bedzie wiekszy 🙂


Aha,
my mamy inny i też śmigamy na nim od 2 roku życia,
i w tym roku mamy plany kupić już normalny rower bez bocznych kółek,
może się uda 😉
My mamy taki - to z dzisiaj 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DAGII - Mój w żadnym nie sięgał ziemi, i tylko puky mial regulacje od bodajze 32 cm.
Takie jak ma Kacperek przymierzalismy, ale byly za duze 🙂
My tez teraz chcemy zwykly 12 calowy ale jednak z bocznymi kolkami. Chociaz juz przymierzalismy mlodego do takiego i kompletnie nie ma pojecia o co chodzi z kreceniem pedalami 🙃 i oswiadczyl ze nie chce nowego bo on kocha swoj rowerek 🙂
A co do PUKY to on wyglada jak hulajnoga bo ma tą platforme na dole i na niej Ksawek trzyma nogi jak sie rozpedza 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...