Skocz do zawartości

lipiec 2013 :)))) | Forum o ciąży


happywife

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
hej hej
Rudi - super, że jesteś z powrotem i czujesz się lepiej, bo chyba tak jest, skoro o tańcach weselnych juz myślisz??? 😜
u mnie weekend pełen wrażeń, wczoraj wieczorem przyjechali moi wyczekiwani goście - rodzice, których nie widziałam od stycznia ....daleko od siebie mieszkamy niestety, prawie 300km; no ale są 🙂 pierwszy raz zobaczyli mnie z brzuszkiem, bo kilka miesięcy temu, to maleńki był 😉
mam chwilkę dosłownie, bo mąż zabrał rodziców na spacerek, a ja dopiero wróciłam ze szkoły i się minęliśmy...ale w sumie dobrze, muszę ochłonąć, bo dziś w ramach zajęć mieliśmy zapoznanie z Domem Pomocy Społ. dla dzieci i młodzieży, tzn chodziliśmy po ich pokojach, uczestniczyliśmy w zajęciach...widok i spotkanie z dziećmi głęboko niepełnosprawnymi mocno poruszający....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Jagoda łączę się z tobą w bólu. Ja nie wiem, czy te Maluszki jakoś się na nas tej nocy zaprzysięgły??? O 1 w nocy musiałam wstać i coś zrobić z tą moją zgagą 🤢 Prawie do trzeciej się przewracałam, bo później było mi za gorąco... Gdyby nie migdały to nie wiem co bym zrobiła.

Rudi, super że już wróciłaś. Przekaż swojemu Maluszkowi, że w lipcu rodzimy i ma tam siedzieć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂

U nas w końcu lepsze humory, bo wyszliśmy dzisiaj z domu, tydzień siedzenia i mam serdecznie dość.
Co prawda Kacper jeszcze na antybiotyku ale bez gorączki, więc zaryzykowaliśmy.
Nawet na chwilę udało nam się powariować na rowerze, także Młody prze szczęśliwy 🙂
Ze mną gorzej bo brzuch co raz częściej mnie boli i twardnieje, chyba będę musiała się skontaktować z lekarką bo mnie to już martwi.

Monia - trzymajcie się tam dzielnie!!!! Leżcie grzecznie i się nie ruszaj!!!! Jeszcze 3 miesiące!!!!!!

No i zaczynam dzisiaj 3 trymestr, ostatnia prosta 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny jestem skonana .. w czwartek zrobiłam sobie taka wycieczkę z koleżanka w
9 miesiącu ciąży która ma termin na kwietnia 😉 już na ostatnich tchnieniach jest.. wycieczka 50 km prawie 🙂 3 km pieszo na peron po schodach z wózkiem i Moja Amelka ,oraz jej psem wybrałyśmy się na działkę do naszych mężów aby zrobić im niespodziankę była taka piękna pogoda w słońcu 33 stopnie 🙂 potem 40 km pociągiem i co było mega świństwem obie z brzuchami ona z psem i tobolami na rekach ja z dzieckiem nikt nie chciał nam ustąpić miejsca . A mała pierwszy raz pociągiem cala godzinę stalą .Mało tego kontroler kazał mi zapłacić za dziecko bo nie wierzył ze ma 2 latka ale się wykłóciłam ! wrrr.. potem z peronu znów 3 km pieszo .Cale mokre aż mroczki miałyśmy przed oczami.. Ale nasi mężowie ich miny kiedy nas zobaczyli bezcenne !! 🙂 🤪

w druga stronę juz autem ale cały dzień na ogródku zrobiliśmy grila 🙂 suuper .. Śmialiśmy sie ze po takiej trasie to juz Laura urodzi ale nic kompletnie nic !! a juz nogi jej tak napuchły ze szok mówi ze juz ma dosyc ze sie meczy i chce juz urodzić a mała wcale sie nie spieszy...

Ja juz porzaki zrobione miejsce tez zamówiłam sobie komodę dla córeczki .. 🙂 aby pochować male ciuszki.. miejsce na łóżeczko jest poprzestawialiśmy meble aby nie bylo zbyt ciasno ciuszki popakowane miesiącami 🙂 wiec kosmetyka jeszcze i poprać wszytko poprasować pochować ale zabiorę sie to pod koniec czerwca 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam w niedziele moja mala znow przeziebiena juz niemam sily soatnio tak sie cieszylam mowialam wam ze moja siostra jest w 6tyg ciazy i co sie okazalo pojehalam wczoraj do mamy wchodze do domu ona lezy na lizku recznik na lozku ja w szoku pytam co sie dzieje a ona ze od czwartu plami pytam bylas u lekarza ona ze niebedzie po szpitalach jezdzic ze pojdzie w ponidzialek prywatnie pytam duzo z ciebie leci a ona ze sporo normalnie chcialam ja zwlec z lozka i zaladowac do auta i zawiesc do szpitala ale niechciala guwniara przez nia takie jneryw mialam i jeszcze nic mi niemiwila zeby mnie niemartwic a najlepsze jest to ze mowie do mamy ze po remoncie przyjdziesz mi umyc okna a mama julka przyjdzie ci umyc tak jak juz by obie wiedzialy ze poronila jakies mialay lajtowe podejscie do tego wiem ze to niebyla planowana ciaza ale zaszokowalo mnie to niespalam cala noc przez nie bo niewyobrazam sobie zeby niezaragowac w takiej sytuacji ale coz okaze sie jutro co i jak milego dnbia wam zycze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
daga19902 - hmmm ... opowiem Ci historię na moim przykładzie. Ja pierwszą ciążę poroniłam w 5 tygodniu dokładnie ... strasznie to przeżyłam. Pamiętam jak dziś, po prostu z rana zaczęłam krwawić jak na miesiączkę ... na początku trochę, a później bardziej. Nawet przez chwilę się nie zastanawiałam by zostać w domu, od razu wsiadłam w samochód i pojechałam z moją mamą do szpitala ... na miejscu w szpitalu ehhh bardzo źle mnie przyjęli. Lekarz ginekolog - bardzo młody - zapytał się " po co Pani tu przyjechała ? " ... a ja mu na to, że jestem w ciąży i krwawię .... a on, że " ale jak już Pani krwawi to ja nic nie zrobię ... w dalszym ciągu nie rozumiem co Pani tutaj robi " ... Czułam się strasznie ... od łaski mnie zbadał i powiedział, że ciąży już nie ma ... Wiecie co, łzy mi ciekły po policzkach, a on do mnie "że nie mam co płakać" ... jakby mój mąż był wtedy ze mną to byłaby wielka awantura i na 100 % złożylibyśmy na tego lekarza skargę, ale byłam wtedy w tak okropnym stanie emocjonalnym, że nie byłam w stanie o niczym myśleć. Więc cóż ...

Brak słów ...

Podobno w pierwszej ciąży tak zwanej biochemicznej często dochodzi do poronień ( wczesnych poronień ) Być może tak też było w przypadku Twojej siostry.


Dzięki Bogu teraz jest dobrze ! Mały rośnie :-) ! W środę wizyta u ginekologa i będziemy podglądać maluszka :-*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Laseczki,

u nas się ochłodziło. Niby słońce, ale wiatr i 10-12 st, ale może to i lepiej, bo ja już się zaczynam bać tych upałów.
Rosół sie gotuje, pieczeń się robi, chłopaki na spacerze, a ja chwilkę odpoczywam 🙂


Daga - przykro czytać takie rzeczy 😞 i to jeszcze siostra, to boli bardziej pewnie :/
Monia- daj znać jak tam u Was!


My po obiedzie jedziemy do brata męża, ma syna w wieku Ksawka, ale jakoś nie przepadamy za swoim towarzystwem 🤢 Mieszkamy blisko siebie tu, a nie widziałam ich rok.
To strasznie ciężkie towarzystwo...ale czego nie robi się dla dziecka 😜 😁 Szkoda, że tak wieje, bo moglibyśmy posiedzieć w ogrodzie, no ale co tam.

Jutro znowu cały dzień w Kraku, nasza ekipa zaczyna o 7 rano : 🤪 🤪 Do końca maja mają skończyć.
Jutro mamy ostatecznie pomierzyć płytki, panele, narożniki, listwy i inne, a dokładniej sprawdzić czy wszystko dobrze policzyłam i wyceniłam i potem jedziemy do OBI wszystko zamawiać.
Wannę już wlaśnie kupiłam na all - co za paranoja! taniej było zamówić wannę z drugiego końca Polski niż z internetowego sklepu w Krakowie 😮

We wtorek w końcu udalo się umówić z gościem od auta ktore mamy na oku. byłoby cudnie gdyby było tak jak on mówi i w końcu nei okazało się, że słowa slowami a rzeczywistość tragedia.



Coraz bardziej się boję, że nie dam rady tego wszystkiego ogarnąć... 😲 😠 Muszę się pilnować, żeby nie przesadzać.
Dzisiasza noc była spoko, nawet się wyspałam, ale brzuchol mi już zdecydowanie przeszkadza i ciąży. Coraz częściej najchetniej bym siedziala albo leżała 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiem bo ja tez poronilam pierwsza ciaze kolo 8-9tydz ale ja zrobilam wszystko zeby sie tak niestalo tz bylam u kelarza bralam leki ale coz stalo sie jak sie stalo wlasnie ci lekarze to naprawde sa okrutni zalezy tez na kogo sie trafi ale jej wybor zrobila co chiala w koncu jest juz dorosla i odpowida sama za siebie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny nadl w dwupaku i nadal w szpitalu kiedy wyjde nie wiem opieka calkiem calkiem ale moj prowadzacy milczy co do mojego wyjscia troche smutno bosama na sali maz pojechal na dwa tygodnie w trase cora u dziadkow ja w lipnie to z wloclawka kawalek drogi a co do leczenia to bez zmian kroplowki tabletki zastrzyki brzuch jest miekciejszy ale jeszcze zyly mam liche i co kucie to pekaja tetno malego jest chyba dobre 140 sie utrzymuje pozdrawiam kochane was ciezko pisac z telefonu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monika - wracaj do zdrowia !!! :-*

Ja dziś mam tyle siły ... że zaszalałam. Rano fajny spacer z mężem ... przeszliśmy 4 km oglądając maraton :-) w Warszawie. Później nabrałam chęci do składania komody dla synka i dałam radę ! :-) Mąż tylko czasem zerkał czy nie potrzebuję pomocy, a ja miałam taką frajdę ! Złożyłam i jestem z siebie dumna ;-)

Trochę mnie to zmęczyło, ale jak już stała ta komoda, to stwierdziłam, że zabiorę się za układanie w niej ciuszków i kosmetyków, które kupiłam dla maluszka. Wszystko zrobione - bajka ! Teraz czas na odpoczynek ... a jutro chyba będę się cały dzień relaxować ;-)

Kosmetyki dla maluszka kupiłam BabyDream - rossman ( te niebieskie ) ... i pieluchy, chusteczki nawilżające, posypka, kremy, oliwka, mydełko itd ... dobra cena i też sporo czytałam na temat tych kosmetyków w necie, mam nadzieję, że maluszkowi też podpasują, bo to różnie bywa.

Życzę Wam wszystkim spokojnej nocy :-) i dużo uśmiechu !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂

My już w domku, po wizycie u teściów,ale o dziwo bardzo miłej ale to pewnie dlatego, że mój M. ma dzisiaj urodziny 🙂
Teściowa rzeczywiście zaszalała i nakupowała mi ubrań ale udało jej się w większości przypadków trafić 🙂
Kacper zadowolony bo cały dzień na świeżym powietrzu no i na rowerze, teraz już smacznie śpi a my pełen relaks i świętujemy urodzinki dalej.

Monia - trzymajcie się dzielnie, oby za niedługo Was wypuścili.

Daga - sorry, ale dla mnie to mega nieodpowiedzialne, no nie dość, że niebezpieczne dla dziecka to dla siostry też, no ale jej życie i jej sumienie.

Jagoda - przystopuj bo jeszcze sił musi Ci starczyć na 3 miesiące !!!!!!
Ja już powoli odpuszczam niektóre rzeczy, nie będę szaleć, choć bym chciała być perfekcyjna to nie dam rady i już 🙂

Paula - gratulację złożenia komody - mnie to czeka za tydzień - też uwielbiam 🙂
I super zakup według mnie bo te Rossmannowskie kosmetyki podobno są godne polecenia, my teraz mamy żel pod prysznic i jest super.
I wczoraj kupiłam chusteczki i póki co są fajne 🙂



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My po wizycie. Co za dziwni ludzie, jejku, dobrze, że się widujemy raz na rok 😮
A dziecko...masakra jakie dziwadło. Jak nas zobaczył, tak trzasnal drzwiami, że wybił szybe!!!! bo nie chcial zeby mój syn się bawił jego zabawkami! 😮 😠 Od wejścia oczywiscie przechwalki czego to ich syn nie umie, ile waży, ile mierzy, jaką ma stopę, jak pięknie je. Najśmieszniejsze były kartki - na każdej rzeczy w domu jest naklejona kartka ze słowem jak dana rzecz się nazywa 😁 🙃 śmialiśmy się, że powinni sobie jeszcze członkowie rodziny na plecach kartki poprzyczepiać.
A jak dzieciak zacząl wlazic na meble, wspinac sie itd. to nam wysnuli teorię od "ich znajomej psycholog", że takie wspinanie sie na meble rozwija sensorycznosc i intelekt wiec mu na wszystko pozwalają - a jak kilka minut potem walnął glową w podlogę to było takie darcie i lament ze masakra, a żona brata dostala ataku tarczycy i musieli dzwonic do lekarza 🤢 😮
Czy ja juz mowilam ze to ciezkie towarzystwo 🙂?

No. A potem okazalo sie ze jutro nigdzie niei jedziemy, dopiero we wt.
Może to i lepiej, bo zalatwimy zakupy budowalne i auto w jednym dniu.


Dagi - mój mąż mial ur. 13.04, 18.04 mamy rocznice, wczoraj mialam imieniny, a dzis ma urodziny moja mama 🙂 😎

Ja rowniez zycze wszystkim spokojnej nocy papa 😘


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie Brzuszki 🙂
Monia- trzymaj się! będzie dobrze. Daj znać co i jak 😉
U nas weekend rodzinny. Tym razem u nas. Upiekłam tartę z owocami. 🙂
Wieczorem namówiłam męża na grilla. W związku z tym, że niczego mi nie odmawia 🙂 miałam to, co chciałam 🙂

Mam do Was pytanie: Od paru dni drętwieją mi ręce i nogi. Ręce często z rana, nogi głównie pod wieczór i w nocy. Zauważyłam lekko spuchnięte kostki. Tak już będzie do końca czy to przejdzie? może znacie jakieś sposoby, żeby to minęło?

Miłego słonecznego dnia! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂

My się zbieramy na kontrole do lekarza, mam nadzieję że wszystko już z Kacprem ok.

Niestety Justyna tak już będzie, jeżeli to drętwienie będzie bardzo uciążliwe to trzeba będzie iść z tym koniecznie do lekarza, ale niestety końcówka ciąży bywa nieprzyjemna 😞

Miłego poniedziałku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej Kobitki,

ja mam na dzisiaj obiad z wczoraj wiec nic nie musze robic 🙂 super 🙂


Dagii - no, to prawda 🙂 no i przyjmij życzenia dla męża 🙂

Justyna - ja miałam w tamtym miesiącu cierpnięcie rak i nóg, mówilam o tym ginowi i przepisał mi potas. Nie brałam, bo mi przeszło. Ja przypisuję to spaniu na plecach - często tak spalam, bo mi tak najwygodniej (w poprzedniej ciazy spałam tak do konca, tylko ze pod koniec to na siedząco z powodu zgagi). Teraz się pilnuję, chociaż ciężko mi, bo po chwili spania na boku nr 1 i boku nr 2 moja miednica się buntuje i boli jak cholera.
Co do puchnięcia...to już wiele razy pisalam, że mnie ta dolegliwość w 1 ciazy dopadła w jakims kosmicznym rozmiarze i boje sie tego OKROPNIE!!! co chwile ogladam sobie stopy i nogi. Póki co nie puchna mi jakos bardzo, ale skarpetki juz odciskaja porządny rów 😠 i wczoraj mąż przyniósł mi baletki z piwnicy i są ciasne! 😠
Sprawdzałam nawet wczoraj na forach jak dziewczyny zaczynają puchnąć - własnie Justynka od ok. 30 tc więc chyba się u Ciebie zaczęło :/
Sposoby na zmniejszenie obrzeków to lezenie z nogami w górze (chociaz u mnie to nie pomagalo wcale). Ponoc jesli po nocy nie schodza obrzeki to niedobrze, ja miałam rano nieco mniejsze ale nieznacznie:/
Ja jeszcze smaruje teraz nogi i lydki kremem do nóg dla kobiet w ciąży - z miętą.
Podobno tez mozna moczyc nogi w letniej wodzie z dodatkiem soli.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć Dziewczyny!!!
weekend rewelacyjny, trzy dni z rodzicami 😉
Monika - trzymam kciuki za Was, a te tabletki i kroplówki na co dają?
Daga - przykro mi z powodu twojej siostry, ale tak jak mówisz, pomimo, że możemy ją ocenić negatywnie, to jest jej decyzja i jej sumienie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolla napisał(a):
ach!!! od dziś ostatni trymestr, jak ten czas leci!!!
moje dwie koleżanki urodziły, jedna w czwartek Filipka (18 h porodu..), a druga wczoraj w nocy Emilkę (1h!!!!!!), super 😁


18 godzin porodu 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
Emilka wyskoczyła w godzine- to bym chciała 🙂 To pierwsze dziecko koleżanki? Zdradź szczegóły 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kerry napisał(a):


18 godzin porodu 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
Emilka wyskoczyła w godzine- to bym chciała 🙂 To pierwsze dziecko koleżanki? Zdradź szczegóły 😁


Filipek (18 h porodu) to pierwsze dziecko koleżanki, mojej równolatki (urodziłyśmy się jednego dnia 🙂 )
poród dosyć ciężki, nie za bardzo chciała mnie straszyć 😮 to było w środę;

potem z sob na niedz. moja druga koleżanka urodziła Emilkę, w tym samym szpitalu, zresztą ja też w nim planuje nasz poród; to jest jej druga córa, starsza ma 2 latka; a było to tak:
w sob. o 21 poczuła sączenie wód, ale nie była pewna, żadnych bóli, skurczów, nic; po 2 h znów poczuła sączenie; o 1 w nocy pojechali do szpitala, czekali na teściów, którzy przyjadą do córeczki; lekarz stwierdził 2,5 cm rozwarcia, przekierował od razu na porodówkę, ona nic nie czuła, poza chlustami wód, mówiła, że ciurkiem za nia na podłodze szpitalnej zostawały 😉 w ciąży miała duuużo tych wód, ale jeszcze w normie. No i tak leżała w nocy, niz się nie działo, lekarz stwierdził, że jeśli do 5 rano nie zacznie się akcja, to podadzą leki, bo nie może dzidzia bez wód tyle zostać; była podłączona cały czas do KTG, zero skurczy; około 3 rano coś tam się pojawiło na KTG, ale ona sama nie czuła skurczy. No więc ok 4 podali jej czopki na rozmiękczenie szyjki i rozwarcie, bo nadal miała małe na 3 cm i nic się nie działo. Po czopkach nadal cisza. Ok. 4 również podłączyli kroplówkę z oksytocyną. No i się zaczęło!!! o 5:05 pojawiła się Emilka 🙂 godzinę i 5 min!!!! mówi, że było tak gwałtownie, że nie zauważyła, kiedy przechodziła w kolejne fazy porodu, a położna ledwie zdążyła założyć fartuch, bo moja koleżanka nagle dostała parte i wołała, że będzie rodzić! położna nie chciała wierzyć, że tak mega szybko, włożyła rękę i stwierdziła rozwarcie na 10 cm, już nie było czasu na nic, 4 parte i dzidzia na świecie!!! 🙂 szok 🙂 też tak chcę 🙂 koleżanka mówiła, że ból znacznie większy, niż przy pierwszym porodzie, a pierwszą córkę ( w tym samym szpitalu) urodziła też szybciutko, chyba 3 h....szczęściara 🙂 mówi, że ta oksytocyna tak wszystko przyspieszyła, było szybki i gwałtownie....pękła, bo nie zdążyła jej naciąć....ale jest już po, odpoczywa 🙂 Emilka dwa razy szyjka okręcona pępowiną, ramionka też - lek. stwierdził, że całe szczęście tak się sprawy potoczyły, że pomimo braku wód, dziecko nie jest niedotlenione i wszystko gra, był podobno zdziwiony....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My po kontroli ( wszystko dobrze, możemy wychodzić ) i po spacerze.
Teraz 2 śniadanko i sprzątanie a potem pewnie znów plac zabaw, bo szkoda tak pięknej pogody 🙂

A mi się dzisiaj śnił poród 🙂 Nie powiem przyjemny sen, bo poród bardzo łagodny i wręcz bezbolesny, jedyny ból jaki poczułam to skurcz łydki, który mnie obudził 😮

Zabieram się za sprzątnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej
Karolina oksytocyna ma to do siebie że boli jak cholera
ja nie wiem bo nie mam porównania myślałam że to normalne ale dziewczyny co rodziły Z i bez mówiły że to koszmar tzn z oksytocyną 😉
aha witam sie
czasem zaglądam ale za chiny nie wiem co napisać
u mnie nic się nie dzieje ciązy nie widac, nie czuć, zero objawów
nawet nie mam na co narzekać no chyba że na niemożliwość napicia się piwa 😉
robię wszystko jakbym w ciąży nie była, nawet rąbie drzewo , przekopuję ogródek i takie tam ☺️
jutro mam wizytę więc mam nadzieję że nic tam z szyjką sie nie dzieje po moich szaleństwach
co do zakupów i innych to mi się wydaje że mam szmat czasu ale tak poważnie to nic absolutnie nic nie kupuje, tylko sobie gadżety do szpitala
mam na liście z 10 rzeczy które kupi mi P. jak będę w szpitalu czyli pieluchy czy tam coś do kąpania
w pierwszej ciąży też ni czułam takiej zakupowej potrzeby i niczego nam nie zabrakło z resztą teraz takie czasy że idzie się do sklepu i kupuje co potrzeba , to nie kiedyś że wszystkiego brakowało
OKI uciekam
nie rodzić jeszcze tylko nogi zaciskać
buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...